0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze wiadomości z Polski i ze świata

Witaj w sekcji depeszowej OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

18:37 26-12-2025

Prawa autorskie: Fot. Alexander Zemlianichenko / POOL / AFPFot. Alexander Zemli...

Rosja oficjalnie ogłasza, że plan amerykańsko-ukraiński z Florydy jej nie odpowiada

„Plan Kijowa dotyczący rozwiązania konfliktu znacząco różni się od tego omawianego ze stroną amerykańską.Nie udalo się osiągnąc porozumienia – oświadczył 26 grudnia wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow. Oczekiwania USA, że wojna zakończy się wkrótce, nie mają podstaw – dodał

24 grudnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pokazał ukraińskim dziennikarzom efekt negocjacji z Amerykanami. W zamian za radykalne ustępstwa, także terytorialne Ukraina miałaby mieć zagwarantowaną suwerenność i bezpieczeństwo – a USA – okazję do zarabiania.

Plan opisaliśmy tu:

Przeczytaj także:

Przez dwa dni Moskwa oficjalnie milczała i tylko niżsi funkcjonariusze reżimu komentowali, że plan jest nie do przyjęcia.

„Ten plan jest radykalnie inny, jeśli w ogóle można go tak nazwać, od 27 punktów, nad którymi pracowaliśmy w ostatnich tygodniach, począwszy od pierwszych dni grudnia” – powiedział w końcu wiceminister Riabkow, zastępca Ławrowa.

Te 27 punktów Putin oglądał wspólnie z wysłannikami Trumpa na Kremlu 2 grudnia i zgłosił zastrzeżenia.

Przeczytaj także:

Riabkow przypomniał 26 grudnia, że Rosji nie zależy tylko na ustępstwach terytorialnych, ale na „odpowiednim zajęciu się podstawowymi kwestiami leżącymi u podstaw tego kryzysu”. Bez tego „osiągnięcie ostatecznych porozumień będzie po prostu niemożliwe”

„Podstawowe kwestie” to samo istnienie Ukrainy niezależnej od Rosji. A także obecność wojsk NATO na wschodniej flance – o czym Kreml od listopada nieustanne przypomina.

Przeczytaj także:

„Musimy skupić się na istocie problemu. Jesteśmy w pełni przygotowani i oczekujemy takiego samego podejścia od drugiej strony” – powiedział Riabkow w wywiadzie dla propagandowego programu telewizyjnego „60 minut”. „Wyznaczanie sztucznych terminów nie pomoże w osiągnięciu porozumienia”.

„Od samego początku Rosja nalegała na wyeliminowanie przyczyn konfliktu. Ukraina Zełenskiego i »koalicja świń, które chcą wojny« [nawiązanie do pojęcia „podswinki”, którymi Putin określił liderów Europu, i którym teraz zachłystuje się propaganda Kremla – red.] domagają się zachowania i rozszerzenia wszystkich tych przyczyn. Tymczasem USA priorytetowo traktują kwestię terytorialną. W tej chwili to łabędź, rak i szczupak, niezdolni ruszyć wozu” – oznajmił mniej dyplomatycznie ukraiński zdrajca przebywający w Moskwie Medwedczuk.

Jaki jest kontekst?

Prezydent Ukrainy poinformował, że 25 grudnia rozmawiał z amerykańskimi negocjatorami Witkoffem i Kushnerem. 28 grudnia ma rozmawiać z prezydentem Trumpem o kwestiach jeszcze nie rozstrzygniętych „w planie z Florydy” (m.in. o zakresie udziału USA w zarządzaniu Zaporoską Elektrownią Jądrową).

Tymczasem komentarz Kremla do planu wynegocjowanego na Florydzie przekazał Amerykanom wysłannik Putina Dmitriew. Prawdopodobnie negocjacje moskiewsko-amerykańskie cały czas się toczą – równolegle do ukraińsko-amerykańskich. Z tym że Putin nie może się do tego przyznać, bowiem to podkopywałoby jego autorytet jako władcy osiągającego wszystkie cele w stu procentach. 25 grudnia rzeczniczka rosyjskiego MSZ za wyssane z palca uznała więc doniesienia Bloomberga, że Kreml stara się zmodyfikować plan ujawniony przez Zełenskiego. Następnego dnia Riabkow powiedział już publicznie, że plan jest nieakceptowalny. A Putin pochwalił się rosnącą produkcją zbrojeniową.

„To, czy uda nam się podjąć ostateczny krok i osiągnąć porozumienie, zależy od woli politycznej tamtej strony” – ostrzegł Riabkow. I jak zwykle oskarżył o przeszkadzanie Europę i Ukrainę: „Ukraina i jej sponsorzy z UE, którzy są zdeterminowani, by nie doprowadzić do porozumienia, podwoili swoje wysiłki, aby storpedować porozumienie”.

Moskwa daje więc znać Trumpowi, że jest dalej od porozumienia, niż mu się wydaje. I zachęca go, by się „bardziej postarał”.

Jednak pierwszy raz w czasie negocjacji prowadzonych przez administracje Trumpa tak otwarcie odrzuca konkretne propozycje zatrzymania konfliktu w Ukrainie. I rozwiała marzenia Donalda Trumpa, by wojnę zakończyć „szybko”. Do tej pory przedstawiciele Putina opowiadali, że są za pokojem i niezwykle szanują starania Trumpa.

O taką deklarację prawdopodobnie grała dyplomacja ukraińska, publikując plan pokojowy w Wigilię.

Trudniej będzie teraz oskarżyć Ukrainę i Europę o sprzyjanie wojnie. Ujawnianie planów utrudnia też dogadanie się USA i Rosji jak w Jałcie w 1945 r.

Rosja została też zmuszona do publicznego stwierdzenia, że chodzi jej o całą Ukrainę, nie o sam Donbas. Swoje plany Kreml wyraża jednak słowami, których imperialnego znaczenia amerykańscy negocjatorzy mogą nie zrozumieć.

W cytowanym wywiadzie Riabkow powiedział: "Bardzo bym chciał, żeby Ukraina stała się krajem przyjaznym dla Rosji. Krajem, w którym prawa Rosjan i osób rosyjskojęzycznych zostaną bezsprzecznie przywrócone, w którym prawa Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Kanonicznej będą zagwarantowane, w którym panuje troska o ludzi, a nie tylko totalitarne podejście, które absolutnie nie toleruje żadnych odstępstw od eliminowania czegokolwiek, co można uznać za część wspólnego dziedzictwa – nawet nie komunistycznego, ale wspólnego dziedzictwa. Myślę, że Ukraina to osiągnie. Musimy tylko ciężko pracować, żeby ten moment był bliżej”.

W tłumaczeniu z moskiewskiego na nasze:

  • „przyjaźń” Ukrainy z Rosją po czterech latach krwawej to po prostu podporządkowanie Ukrainy Moskwie.
  • „prawa osób rosyjskojęzycznych” to pretekst Moskwy do mieszania się w sprawy Ukrainy i do jawnego utrzymywania tam moskiewskiej propagandy.
  • „totalitaryzm” w słowniku Moskwy to demokracja. Stąd twierdzenie czynowników Putina, że w Europie – w przeciwieństwie do Rosji – panuje totalitaryzm i autorytaryzm.

Słownik Google’a może jednak tego nie wiedzieć.

17:03 26-12-2025

Prawa autorskie: Zdjęcie: NATALIA KOLESNIKOVA / AFPZdjęcie: NATALIA KOL...

Zwolennik wojny w Ukrainie skazany w Rosji

Popieranie wojny w Ukrainie nie daje w Rosji nietykalności. Organizator antyputinowskich protestów z 2012 roku skazany ponownie. Tym razem na „uzasadnianie terroryzmu”.

Co się wydarzyło?

Siergiej Udalcow, jeden z liderów rosyjskiej antyputinowskiej opozycji z lat 2010-2013, został skazany na sześć lat kolonii karnej w czwartek 25 grudnia przez Drugi Sąd Wojskowy Okręgu Zachodniego w Moskwie – donosi agencja AFP i rosyjski Interfax.

Udalcow (48 lat) został oskarżony o „uzasadnianie terroryzmu” w związku z wypowiedziami w internecie. Dokładna treść zarzutów wobec niego jest utajniona, ale jak donosi rosyjska agencja Interfax, chodzi o wielokrotne wypowiedzi w obronie grupy określającej się mianem „marksistów”, którzy w zeszłym tygodniu zostali skazani w Rosji na karę więzienia za terroryzm i próbę zamachu stanu.

Udalcow został aresztowany już w zeszłym roku i przebywa w areszcie od stycznia 2024 roku. Zgodnie z wyrokiem ma odbywać karę więzienia w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Mężczyzna oświadczył, że odwoła się od wyroku i ogłosił strajk głodowy.

„To haniebna decyzja. Mam nadzieję, że wszyscy, którzy brali w tym udział, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności” – powiedział w czwartek w sądzie.

Prokuratura wnioskowała o siedem lat więzienia, natomiast obrona domagała się uniewinnienia – informuje Interfax.

Jaki jest kontekst?

Siergiej Udalcow to lider skrajnie lewicowego ruchu Awangarda Czerwonej Młodzieży, który wchodzi w skład działającego nielegalnie Frontu Lewicy, organizacji zrzeszającej antyputinowskie grupy skrajnie lewicowe, głównie marksistowskie i komunistyczne.

W latach 2010-2012 był jednym z liderów antyrządowych protestów w Rosji, w tym tzw. Marszu Milionów, które domagały się oddania władzy przez Władimira Putina.

W 2014 roku został skazany na cztery i pół roku więzienia za organizację „masowych zamieszek”. Został zwolniony z więzienia w 2017 roku.

Udalcow opowiada się za wojną w Ukrainie i aneksją Krymu. Jego opozycja wobec Putina opiera się głównie na krytyce „rosyjskiego kapitalizmu”. Jest wielbicielem Stalina i Związku Radzieckiego.

Przeczytaj także:

15:48 26-12-2025

Prawa autorskie: Fot. Pawel Malecki / Agencja Wyborcza.pl 03.09.2019 KielceFot. Pawel Malecki /...

Balony przemytnicze z Białorusi nad Polską

Polska Policja pracuje nad odnalezieniem balonów przemytniczych, które 24 grudnia wleciały na terytorium Polski z Białorusi. Dotąd odnaleziono tylko część obiektów.

Co się wydarzyło?

Wieczorem 24 grudnia z terytorium Białorusi nad Polskę wleciało kilkadziesiąt obiektów latających, najprawdopodobniej tzw. balonów przemytniczych. Dotychczas odnalezionych zostało siedem z nich – cztery na terenie województwa podlaskiego i trzy na terenie województwa lubelskiego – informuje Policja.

Większość z nich przenosiła znaczne ilości papierosów. W balonach, które wylądowały m.in. w Goniądzu, Boguszewie i Zaborowie na Podlasiu, było ponad 5 tys. paczek nielegalnych papierosów – informowała podlaska Policja w czwartek 25 grudnia wieczorem.

„Nie należy zbliżać się do balonów ani podejmować działań na własną rękę. W przypadku uzyskania informacji o miejscu znalezienia balonów należy niezwłocznie zadzwonić pod numer alarmowy 112 i powiadomić odpowiednie służby” – zaapelowała Policja w piątek 26 grudnia w mediach społecznościowych.

Jaki jest kontekst?

Wloty na terytorium Polski obiektów z kierunku Białorusi to nie jedyne tego rodzaju incydenty w tym tygodniu.

W czwartek 25 grudnia Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało, że polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy, który wykonywał lot nad Bałtykiem. Samolot nie wkroczył w polską przestrzeń powietrzną, ale poruszał się w pobliżu jej granic.

„Lot wszystkich obiektów był nieprzerwanie monitorowany przez systemy radarowe” — zapewniło Dowództwo Operacyjne RSZ.

Dla bezpieczeństwa czasowo wyłączona z użytkowania była część przestrzeni powietrznej nad województwem podlaskim. Jak wynika z informacji Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, ograniczenia obowiązywały od godz. 20:08 czasu lokalnego 24 grudnia do godz. 4.30 czasu lokalnego 25 grudnia.

„Wszystkie prowokacje, zarówno nad Bałtykiem jak i nad granicą z Białorusią były pod pełną kontrolą. Dziękuję prawie 20-stu tysiącom naszych żołnierzy, którzy w czasie Świąt czuwają nad naszym bezpieczeństwem – i jak widać – robią to niezwykle skutecznie” – napisał w czwartek 25 grudnia w mediach społecznościowych minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Badaniem incydentu zajmuje się też Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Przeczytaj także:

14:31 26-12-2025

Prawa autorskie: Zrzut ekranu ze świątecznego przemówienia prezydenta opublikowanego na stronie https://www.president.gov.ua/.Zrzut ekranu ze świą...

Spotkanie Zełenski-Trump jeszcze przed końcem roku

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ma odwiedzić prezydenta USA Donalda Trumpa w jego siedzibie Mar-a-Lago na Florydzie 28 grudnia – informuje dziennik „Kyiv Independent”, powołując się na źródła w Kancelarii Prezydenta.

Co się wydarzyło?

Jeszcze przed końcem roku ma dojść do kolejnego spotkania Zełenski-Trump – informuje dziennik Kyiv Independent, powołując się na źródła w Kancelarii Prezydenta. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ma odwiedzić prezydenta USA Donalda Trumpa w jego ośrodku golfowym na Florydzie 28 grudnia.

"Nie tracimy ani dnia. Uzgodniliśmy [ze stroną amerykańską – red.], że dojdzie do spotkania na najwyższym szczeblu z prezydentem Trumpem (…) Dużo może zostać postanowione jeszcze przed Nowym Rokiem” – napisał Zełenski w mediach społecznościowych 26 grudnia.

Rozmowy pomiędzy Amerykanami i Ukraińcami oraz Rosjanami toczą się niemal codziennie. Jeszcze 25 grudnia prezydent Ukrainy odbył godzinną rozmowę telefoniczną ze specjalnym wysłannikiem Białego Domu Stevem Witkoffem oraz zięciem prezydenta Trumpa Jaredem Kushnerem. Rozmowy miały być “bardzo konstruktywne” i dotyczyć „istotnych szczegółów” toczących się rozmów pokojowych.

„Pracujemy 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu, aby zbliżyć się do końca tej brutalnej wojny Rosji przeciwko Ukrainie (…) Mam nadzieję, że dzisiejsze świąteczne porozumienie i omówione przez nas pomysły okażą się przydatne” – powiedział Zełenski po rozmowie, nie informując jednak jakiej sprawy ma dotyczyć wspomniane przez niego „świąteczne porozumienie”.

W swoim wieczornym przemówieniu w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia Zełenski powiedział, że niektóre dokumenty, dotyczące ustaleń pokojowych, są już „prawie gotowe”, a niektóre są „w pełni przygotowane”.

Jaki jest kontekst?

Ukraina i USA negocjują obecnie trzy dokumenty: 20-punktowy „dokument ramowy” (to modyfikacja tego, co wcześniej było 28-punktowym planem pokojowym między Rosją a Ukrainą), projekt trójstronnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy (obejmujący Europę i USA) oraz plan współpracy gospodarczej między Kijowem a Waszyngtonem, zwany „planem działania na rzecz dobrobytu Ukrainy”.

Treść 20-punktowego dokumentu ramowego prezydent Zełenski upublicznił 23 grudnia:

  • Dokument przewiduje uznanie suwerenności Ukrainy oraz objęcie jej silnymi gwarancjami bezpieczeństwa, przy jednoczesnym utrzymaniu licznej armii i dążeniu do członkostwa w Unii Europejskiej.
  • Istotnym elementem planu jest stworzenie stref zdemilitaryzowanych wzdłuż obecnej linii frontu oraz zaangażowanie sił międzynarodowych w monitorowanie rozejmu.
  • Proponowane zapisy obejmują również pakiet odbudowy gospodarczej o wartości 800 miliardów dolarów, finansowany przy wsparciu USA i instytucji globalnych.
  • Rozwiązanie kwestii spornych, takich jak zarządzanie elektrownią atomową w Zaporożu, ma opierać się na ścisłej współpracy z partnerami zagranicznymi.
  • Nad realizacją wszystkich postanowień ma czuwać specjalna Rada Pokoju, zapewniając trwałość przyjętych zobowiązań pod groźbą dotkliwych sankcji.

Rosja nie zgadza się na taki zarys porozumienia pokojowego. Prezydent Władimir Putin powiedział w zeszłym tygodniu, że cele Rosji na Ukrainie pozostają niezmienne i zostaną osiągnięte albo w drodze negocjacji, albo poprzez dalsze działania wojskowe, jeśli wysiłki dyplomatyczne zakończą się niepowodzeniem.

„Wolelibyśmy osiągnąć ten cel i zająć się podstawowymi przyczynami konfliktu za pomocą środków dyplomatycznych. Jeśli jednak strona przeciwna i jej zagraniczni patroni odmówią podjęcia merytorycznego dialogu, Rosja doprowadzi do wyzwolenia swoich historycznych ziem za pomocą środków militarnych” – powiedział Putin podczas spotkania z przedstawicielami rosyjskiego wojska.

Rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa powiedziała podczas konferencji prasowej w czwartek 25 grudnia, że rozmowy między Waszyngtonem a Moskwą „posuwają się naprzód”, ale towarzyszą im „niezwykle szkodliwe, a nawet złośliwe próby zniweczenia wysiłków dyplomatycznych” przez niewymienione z nazwy państwa europejskie.

Przeczytaj także:

12:45 26-12-2025

Prawa autorskie: Zdjęcie: Dimitrios Kambouris / GETTY IMAgencja GazetaES NORTH AMERICA / Getty Images via AFPZdjęcie: Dimitrios K...

Wydawczyni niezależnego rosyjskiego portalu skazana

Galina Timczenko, wydawczyni i współzałożycielka niezależnego rosyjskiego portalu „Meduza”, skazana zaocznie na pięć lat więzienia przez sąd w Moskwie. Timczenko jest uznawana przez Moskwę za „zagranicznego agenta”.

Co się wydarzyło?

W piątek 26 grudnia sąd w Moskwie skazał zaocznie Galinę Timczenko, współzałożycielkę i wydawczynię portalu „Meduza”, na pięć lat więzienia pod zarzutem kierowania „niepożądaną organizacją”, poinformował serwis Mediazona. Timczenko została też ukarana zakazem pełnienia funkcji kierowniczych przez pięć lat.

Według prokuratury, Timczenko założyła Meduzę kierowana „nienawiścią i pogardą dla systemu rządów w kraju” oraz jego „polityki wewnętrznej i zagranicznej”. Obciążające dla Timczenko ma być też to, że nie zaniechała działalności po tym, jak Meduza została uznana za „organizację niepożądaną”.

W materiale dowodowym znalazł się m.in. wywiad Timczenko dla Deutsche Welle, wywiad dla TV2media oraz przemówienie do czytelników Meduzy, w którym wydawczyni apeluje o wsparcie finansowe. Prokuratura uznała, że celem tych materiałów jest „wywołanie nastrojów protestacyjnych wśród obywateli oraz wciągnięcie ich do działalności organizacji, która została uznana za niepożądaną na terytorium Rosji”.

Wyrok jest zgodny z oczekiwaniem prokuratury.

Jaki jest kontekst?

„Meduza” to rosyjski, niezależny portal informacyjny z siedzibą w Rydze, założony w 2014 r. Portal skupia się na doniesieniach o Rosji i rosyjskiej opozycji. Publikuje treści po rosyjsku i angielsku. Dziennikarze portalu pracują z zagranicy, aby relacjonować wydarzenia z kraju, w tym wojnę na Ukrainie, w sposób niezależny od rosyjskiej propagandy.

Prokurator generalny Rosji zakazał działalności serwisu Meduza jako „niepożądanej organizacji” w 2023 roku. Rok później Timczenko została uznana za „zagranicznego agenta”.

Sprawa karna przeciwko Timczenko została upubliczniona w maju 2025 r. Niedługo potem rosyjskie władze umieściły ją na liście osób poszukiwanych. Pod koniec października 2025 Moskiewski Komitet Śledczy wydał za Timczenko list gończy. Wobec dziennikarki wydano też zaoczny nakaz aresztowania.

Dziennikarka od 2014 r. przebywa na emigracji.

Przeczytaj także: