0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Serigiej SzojguSerigiej Szojgu

Wybory samorządowe

Na żywo

Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew

Google News

16:43 26-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Suski inwigilowany Pegasusem. Prokuratura potwierdza wezwanie

Marek Suski poinformował kierownictwo PiS, że dostał wezwanie do prokuratury w sprawie nielegalnego inwigilowania Pegasusem – podaje „Wyborcza”

Szef PiS na Mazowszu Marek Suski jest wśród 31 osób wezwanych do prokuratury w sprawie nielegalnej inwigilacji Pegasusem. „To pierwszy tak ważny polityk tej partii, o którym wiadomo, że był szpiegowany” – pisze „Wyborcza”. Informację o wezwaniu Suskiego w sprawie nielegalnej inwigilacji Pegasusem potwierdził Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.

To z tego powodu, według informacji „Wyborczej”, Suski miał zagrozić w PiS, że zrezygnuje z funkcji, jeśli na liście do europarlamentu, będzie na trzeciej pozycji Maciej Wąsik, były poseł PiS, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

To nie jedyny polityk PiS

Przypomnijmy, że Prawo i Sprawiedliwość miota się od jakiegoś czasu, próbując odpowiedzieć na doniesienia medialne dotyczące tego, że kierowane wówczas przez Mariusza Kamińskiego CBA inwigilowało Pegasusem nie tylko opozycję, ale również osoby z najbliższego otoczenia Jarosława Kaczyńskiego.

O dziwo, ze strony polityków i polityczek tej partii nie pada pseudoargument, z którego chętnie korzystali jeszcze kilka lat temu, gdy pojawiły się doniesienia o inwigilacji ówczesnej opozycji. W wersji Jacka Sasina brzmiał on: „Jak ktoś nie ma nic do ukrycia, to się nie ma czego obawiać”. Pisaliśmy o tym tutaj.

15:40 26-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Sikorski odpowiada na pytania o wojnę Putina z NATO

„Rosja kłamie o Polsce, grozi Polsce, napadła na przyjaciela Polski. Przysyła tu szpiegów i morderców. Łatwo nie będzie, dopóki tam rządzi autokrata, który chce odbudować imperium” – mówił Sikorski w mediach społecznościowych

„Uważam, że stawanie się przez Unię podmiotem geostrategicznym Polsce służy. Bo chcemy mieć dwie polisy ubezpieczeniowe: amerykańską, transatlantycką i drugą, europejską” – mówił Radosław Sikorski podczas spotkania online w mediach społecznościowych. Pytano o to czy Polsce grozi wojna z Rosją, Sikorski stwierdził, że „odpowiedź zna tylko Putin”.

„Mam nadzieję, że nie będzie tak szalony, żeby poważyć się na całe NATO. Możemy zrobić to, co w naszej mocy, czyli go odstraszyć od takich intencji, jakie miał i zrealizował wobec Ukrainy. Polska tym razem nie walczyłaby sama i nie sama musi go odstraszać, tak jak wielokrotnie bywało w naszej historii. Ukraina, a tym bardziej Polska, ma za sobą Unię Europejską i Stany Zjednoczone”.

„Też nie jest tak, że weto w UE jest zawsze dla Polski korzystne. Mamy weto w sprawie nakładania sankcji. Orban go nadużywa po to, żeby pomagać Rosji, to wcale nie jest dla Polski korzystne” – mówił Sikorski. Podkreślał, że Rosja kłamie o Polsce, grozi Polsce, napadła na przyjaciela Polski, na Ukrainę, wasalizuje Białoruś. „Przysyła tu szpiegów i morderców. Więc łatwo nie będzie, dopóki tam rządzi autokrata, który chce odbudować imperium” – mówił Sikorski.

Radosław Sikorski wygłosił w piątek 25 kwietnia w Sejmie doroczną informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej, czyli tzw. exposé ministra spraw zagranicznych. To pierwsze takie wystąpienie Sikorskiego po jego powrocie na fotel szefa MSZ, ale bodajże ósme, które wygłosił w trakcie całej swej ministerialnej kariery. Każdorazowo podchodził do tego zadania poważnie i nie bez pisarskiej swady, tak też było i tym razem. W OKO.press pisał o tym Witold Głowacki:

Przeczytaj także:

14:08 26-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.plFot. Kuba Atys / Age...

1000 zł dodatku do wynagrodzenia od 1 lipca. Sejm przyjął ustawę dla pracowników socjalnych

Sejm przegłosował ustawę, dzięki której 200 tys. pracowników ważnych społecznie zawodów będzie mogło otrzymać dodatek 1000 złotych brutto do wynagrodzenia. Dodatki będą wypłacane od lipca 2024 roku

Ustawa określa środki i przepisy, które pozwalają na zwiększanie pensji pracowników socjalnych. Umożliwia przyjmowanie programów rządowych, które dotyczą dofinansowania samorządom wynagrodzeń pracowników zatrudnionych na umowę o pracę w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej:

  • w ośrodkach pomocy społecznej,
  • powiatowych centrach pomocy rodzinie,
  • centrach usług społecznych,
  • domach pomocy społecznej,
  • placówkach specjalistycznego poradnictwa (w tym rodzinnego),
  • ośrodkach interwencji kryzysowej,
  • ośrodkach wsparcia,
  • systemie pieczy zastępczej i wspierania rodziny,
  • instytucjach opieki nad dziećmi w wieku do lat 3, które prowadzone są przez samorządy (żłobki, kluby dziecięce, dzienni opiekunowie).

Sejm przegłosował ustawę prawie jednogłośnie. Przeciwko była tylko Konfederacja.

Pracownicy pomocy społecznej to szeroka grupa zawodowa. Zaliczają się do niej pracownicy socjalni i asystenci rodziny, ale też opiekunowie całodobowej opieki społecznej czy pracownicy obsługujący świadczenia. Pracują w terenie, wizytują swoich podopiecznych w domach. Zakres problemów, jakimi się zajmują, jest bardzo szeroki – od bezdomności i niepełnosprawności po przemoc w rodzinie. Asystenci rodzin zajmują się rodzinami, które borykają się z problemami opiekuńczo-wychowawczymi. Wspierają i pomagają zapewnić odpowiednie warunki, żeby uniknąć dramatów takich jak np. odebranie dziecka.

Brakuje rąk do pracy

„Pracownicy pomocy społecznej, pracownicy socjalni, opiekunki w żłobkach, osoby pracujące w systemie pieczy zastępczej, prowadzące rodzinne domy dziecka i zawodowe rodziny zastępcze — to ludzie, bez których niemożliwa byłaby pomoc potrzebującym, opieka nad małymi dziećmi w czasie, gdy ich rodzice pracują czy wsparcie dzieciaków, które z różnych powodów nie mogą liczyć na troskę rodziny biologicznej” – napisała na portalu X Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Poważnym problemem jest odchodzenie pracowników od zawodu. Przewodniczący Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej Paweł Maczyński mówił nam, że liczba pracowników cały czas spada. „Średnio w każdej gminie odszedł w ostatnich latach jeden pracownik socjalny. Nie znamy ośrodka, w którym nie byłoby dziś deficytu kadr. To samo dotyczy pozostałych pracowników pomocy społecznej. Głównym powodem odejść jest kwestia wynagrodzeń. Płace radykalnie się spłaszczyły, bo wzrosła płaca minimalna. Nasze ostrożne szacunki wskazują, że

około 70 proc. pracowników pomocy społecznej otrzymuje dziś płacę minimalną.

Tymczasem nasza praca łączy się z dużą odpowiedzialnością, stresem, sporym ryzykiem wypalenia zawodowego. Dlatego wiele osób dochodzi do wniosku, że za płacę minimalną mogą bez trudu znaleźć mniej obciążające zajęcie” – mówił Maczyński.

Centrale związkowe od lat postulowały podwyżkę dla wszystkich pracowników służb publicznych o 30 proc. Jak podają autorzy ustawy w jej uzasadnieniu, płace w opiece społecznej muszą zacząć rosnąć. Bo inaczej system się załamie z powodu braków kadrowych.

Pismo do premiera

Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej napisała 21 grudnia 2023 roku pismo do premiera Tuska z prośbą, w której „wyraża stanowczy i zdecydowany sprzeciw wobec faktu pominięcia pracowników pomocy społecznej w zapowiadanych i ogłoszonych podwyżkach dla jedynie wybranych pracowników sfery publicznej”:

Przeczytaj także:

„W licznych deklaracjach tworzonej przez Pana ugrupowanie koalicji rządowej padały obietnice podwyżek dla pracowników służby publicznej. Podczas spotkań z wyborcami zapewniani byliśmy o pilnej potrzebie wzrostu płac w całym systemie pomocy społecznej” – czytamy w liście. Pojawiło się wtedy rozgoryczenie, że rząd dał nadzieję, a potem chciał ją odebrać.

„Każda z tych osób zasługuje na dobre traktowanie, na wdzięczność i szacunek państwa. I na godne wynagrodzenia! Zasługuje i otrzyma. Jestem dumna i szczęśliwa, że dzieje się to także dzięki mojej ministerialnej pracy i współpracy w rządzie” – pisze Dziemianowicz-Bąk.

13:21 26-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Szymon Hołownia o listach Trzeciej Drogi do PE

Szymon Hołownia zapowiedział, że Trzecia Droga najpóźniej w poniedziałek przedstawi listy do Parlamentu Europejskiego. Lewica ma zrobić to w sobotę

Szymon Hołownia zapowiedział, że najpóźniej w poniedziałek 29 kwietnia 2024 roku Trzecia Droga ogłosi listy do Parlamentu Europejskiego. „Szlifujemy ostatnie rzeczy na listach, tak żeby były jak najmocniejsze. Skupiamy się na podpisach. Dzisiaj zbierałem podpisy w Warszawie. Bardzo chcemy zarejestrować wszystkie listy we wtorek, tak żeby nie czekać na 2 maja, na ten ostatni możliwy termin. Mam nadzieję, że uda nam się to zrobić” – mówił Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

Lewica liderów list do PE ma zaprezentować na sobotniej konwencji w Warszawie. Według zapowiedzi Katarzyny Kotuli nie będzie na nich żadnego z ministrów konstytucyjnych.

Koalicja Obywatelska przedstawiła już wszystkich kandydatów, którzy będą walczyć o euromandaty. Na listach nie zabrakło głośnych nazwisk — na „jedynkach” znalazło się trzech ministrów obecnego rządu. Wybory do Parlamentu Europejskiego zostaną przeprowadzone 9 czerwca 2024 roku.

Okręg nr 1 – woj. pomorskie:

1. Janusz Lewandowski

2. Magdalena Adamowicz

3. Jacek Bendykowski

4. Iwona Mielewczyk

5. Piotr Wittbrodt

6. Grażyna Brylowska

7. Mirosław Kurek

8. Wiktoria Krezymon

9. Jakub Wróbel

10. Maciej Bona

Okręg nr 2 – woj. kujawsko-pomorskie

1. Krzysztof Brejza

2. Jacek Gajewski

3. Iwona Kozłowska

4. Włodzisław Giziński

5. Katarzyna Zarębska

6. Iwona Ogonowska

7. Krzysztof Heckert

8. Aleksandra Chmarzyńska

9. Ewa Madej

10. Juliusz Młodecki

Okręg nr 3 – woj. warmińsko-mazurskie i podlaskie:

1. Jacek Protas

2. Tomasz Frankowski

3. Anna Wojciechowska

4. Alicja Łebkowska-Gołas

5. Małgorzata Bochniarz

6. Magdalena Milbrat-Pyżyńska

7. Marek Tyszkiewicz

8. Ireneusz Weryk

9. Anna Naszkiewicz

10. Anna Augustyn

Okręg nr 4 – Warszawa i osiem podwarszawskich powiatów:

1. Marcin Kierwiński

2. Hanna Gronkiewicz-Waltz

3. Kamila Gasiuk-Pihowicz

4. Joanna Kamińska

5. Michał Szczerba

6. Krystyna Demska-Olbrychska

7. Andrzej Rozenek

8. Joanna Staniszkis

9. Patryk Luboiński

10. Olga Radwan

Okręg nr 5 – woj. mazowieckie bez Warszawy i ośmiu powiatów podwarszawskich:

1. Andrzej Halicki

2. Leszek Ruszczyk

3. Marzena Cendrowska

4. Tomasz Araszkiewicz

5. Magdalena Kielewicz-Kaczyńska

6. Krystyna Hausman-Manista

7. Marcin Podsędek

8. Monika Kłodawska

9. Mirosław Kaznowski

10. Łukasz Jankowski

Okręg nr 6 – woj. łódzkie:

1. Dariusz Joński

2. Joanna Skrzydlewska

3. Maciej Kozakiewicz

4. Małgorzata Pingot

5. Arkadiusz Jaksa

6. Danuta Zakrzewska

7. Konrad Wiśniewski

8. Konrad Wilczyński

9. Katarzyna Menke

10. Hanna Gill-Piątek

Okręg nr 7 – woj. wielkopolskie:

1. Ewa Kopacz

2. Michał Wawrykiewicz

3. Marcin Bosacki

4. Anna Gramza-Michałowska

5. Piotr Łuszczykiewicz

6. Andrzej Rataj

7. Rafał Duchniewski

8. Anna Nowak

9. Agata Rezgui

10. Kevin Maliński

Okręg nr 8 – woj. lubelskie:

1. Marta Wcisło

2. Krzysztof Grabczuk

3. Małgorzata Gromadzka

4. Michał Krawczyk

5. Krzysztof Bojarski

6. Bożena Lisowska

7. Maciej Buczyński

8. Jerzy Wrzesień

9. Michał Zimowski

10. Beata Krzewińska

Okręg nr 9 – woj. podkarpackie:

1. Elżbieta Łukasiejewska

2. Jolanta Kazimierczak

3. Teresa Kubas-Hul

4. Jacek Wiśniewski

5. Aneta Krajewska

6. Antoni Pikul

7. Marek Przywalny

8. Zbigniew Trębacz

9. Józef Podyma

10. Renata Butryn

Okręg nr 10 – woj. małopolskie i świętokrzyskie:

1. Bartłomiej Sienkiewicz

2. Małgorzata Wyrwik-Grzywna

3. Jagna Marczułajtis-Walczak

4. Sylwia Saliwńska

5. Małgorzata Mękal

6. Magdalena Majka

7. Wojciech Zwierzchowski

8. Artur Kozioł

9. Jacek Witka

10. Marek Sowa

Okręg nr 11 – woj. śląskie:

1. Borys Budka

2. Mirosława Nikiel

3. Łukasz Kohut

4. Krystyna Szumilas

5. Wojciech Król

6. Katarzyna Stachowicz

7. Bartłomiej Sabat

8. Grażyna Kulig

9. Przemysław Witek

10. Krzysztof Gadowski

Okręg nr 12 – woj. dolnośląskie i opolskie:

1. Bogdan Zdrojewski

2. Andrzej Buła

3. Sylwia Bielawska

4. Danuta Jasłowiecka

5. Jarosław Duda

6. Emilian Bera

7. Piotr Drzewiecki

8. Edyta Owczarek-Pręda

9. Urszula Osipińska

10. Anna Żabska

Okręg nr 13 – woj. zachodniopomorskie i lubuskie:

1. Bartosz Arłukowicz

2. Elżbieta Polak

3. Izabela Piotrowicz

4. Witold Pal

5. Urszula Panka

6. Katarzyna Osos

7. Robert Dowhan

8. Anna Pastusiak

9. Karolina Siwek

10. Wiktor Tołoczko

12:48 26-04-2024

Prawa autorskie: Foto Stefan Rousseau / POOL / AFPFoto Stefan Rousseau...

Zełenski w rocznicę katastrofy o Czarnobylu: promieniowanie nie uznaje granic

„Promieniowanie nie uznaje granic i nie rozróżnia flag narodowych” – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski .

„Katastrofa w Czarnobylu pokazała światu, jak szybko mogą pojawić się śmiertelne zagrożenia. Dziesiątki tysięcy ludzi powstrzymało rozwój katastrofy w Czarnobylu kosztem własnego zdrowia i życia oraz wyeliminowało jej straszliwe skutki w 1986 r. i wiele lat później ” – napisał w mediach społecznościowych (1, 2).

„Przez 35 dni elektrownia jądrowa w Czarnobylu znajdowała się pod okupacją. Rosyjscy żołnierze splądrowali laboratoria, schwytali strażników i znęcali się nad personelem, a następnie wykorzystali ją do rozpoczęcia dalszych operacji wojskowych” – czytamy dalej.

Zełenski zwrócił także uwagę, że pod okupacją jest Zaporoska Elektrownia Jądrowa. "Obowiązkiem całego świata jest wywarcie presji na Rosję, aby zapewnić, że elektrownia wróci pod pełną kontrolę Ukrainy, a wszystkie obiekty jądrowe na Ukrainie będą chronione przed rosyjskimi atakami.

26 kwietnia 1986 roku w Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej w pobliżu Kijowa w wyniku awarii przegrzania się rdzenia reaktora doszło do wybuchu wodoru, pożaru oraz rozprzestrzenienia się substancji promieniotwórczych. To była największa katastrofa w historii energetyki jądrowej XX wieku.

W trakcie akcji ratowniczej zginęło 31 osób. Liczbę zgonów z powodu nowotworów, jakie rozwinęły się u osób silnie napromieniowanych oszacowanoa na około 4 tys.