0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Serigiej SzojguSerigiej Szojgu

Wybory samorządowe

Na żywo

Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew

Google News

17:44 10-04-2024

Prawa autorskie: 06.04.2017 Raclawowka . Wyciete drzewa w lesie parafialnym . Fot. Patryk Ogorzalek / Agencja Wyborcza.pl06.04.2017 Raclawowk...

Greenpeace: Lasy Państwowe ignorują rządowe moratorium na wycinkę drzew

W co najmniej dwóch lokalizacjach, w których Ministerstwo Klimatu i Środowiska nakazało Lasom Państwowym wstrzymanie prac, nadal trwają wycinki – twierdzą aktywiści Greenpeace Polska w przesłanym dziś do mediów komunikacie.

Według Greenpeace na terenie bieszczadzkiego Nadleśnictwa Stuposiany – chodzi o wydzielenia oznaczone 54d i 218d – wciąż wycinane są buki i jodły, niektóre o wymiarach pomnikowych. Dzieje się to na tych obszarach, które zostały objęte ministerialnym moratorium z dnia 8 stycznia, nakazującym zaprzestanie wycinek.

Greenpeace informuje, że “w związku z dowodami na ewidentne ignorowanie ministerialnych poleceń” złoży do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Lasy Państwowe tną. Arogancja władz?

“To jest naprawdę szokujący wyraz arogancji wobec nowych władz resortu i polityki nowego rządu, ale przede wszystkim, wobec zdecydowanej większości społeczeństwa, która oczekuje lepszej ochrony najcenniejszych lasów” – mówi Aleksandra Wiktor, która – według komunikatu – 9 kwietnia na miejscu dokumentowała świeże ślady wycinek.

"Leśnicy za cel wzięli sobie najcenniejsze egzemplarze jodeł i buków i tną w pośpiechu, jakby bojąc się, że faktycznie tereny te zostaną na trwałe, w sposób ustawowy, wyłączone z ich rabunkowej gospodarki – dodaje Wiktor.

Według Greenpeace ujawniony proceder Lasów Państwowych stawia pod znakiem zapytania “wiarygodność deklaracji nowej dyrekcji tej jednostki, która zapewnia, że zamierza wykonywać polecania rządu Donalda Tuska w zakresie realizacji zapisu umowy koalicyjnej o trwałym wyłączeniu z wycinek 20 proc. powierzchni polskich lasów."

A miało być o wiele lepiej

Przypomnijmy, że w Ministerstwie Klimatu i Środowiska trwają prace nad poszerzeniem moratorium i nadaniem mu ram systemowych tak, by osiągnąć cel ochrony 20 proc. polskich lasów. Prace toczą się w zespole złożonym z aktywistów, naukowców, Lasów Państwowych i przedstawicieli przemysłu drzewnego. Za dwa tygodnie – dokładnie 22 kwietnia – prace przechodzą w fazę spotkań w ramach tzw. Ogólnopolskiej Narady o Lasach, czyli swego rodzaju okrągłego stołu na temat przyszłości polskich lasów i ich ochrony.

“Codziennie z polskich lasów wyjeżdża ponad 5800 ciężarówek z wyciętymi drzewami. Teraz wiemy, że te ciężarówki wyjeżdżają też z najcenniejszych przyrodniczo lasów, wyłączonych tymczasowo przez rząd z wycinek. To kolejny argument za tym, by rząd nie tylko pilnie zadbał o to, by wyłączenia 20% polskich lasów były trwałe i ugruntowane prawnie, ale by jak najszybciej opracował reformę polityki leśnej w naszym kraju – twierdzi Marcel Andino Velez z Greenpeace, który także dokumentował sytuację z Nadleśnictwie Stuposiany.

Lasy Państwowe zaprzeczają informacjom Greenpeace dotyczących wydzielenia 218d. Według przedsiębiorstwa prace w tym wydzieleniu miały miejsce przed wprowadzeniem styczniowego moratorium, a trudne warunki w terenie opóźniły wywóz drewna aż do teraz.

Lasy Państwowe zapowiadają wyjaśnienie sprawy

“Nadleśnictwo Stuposiany potwierdza, że drzewa zostały ścięte w pierwszych dniach tego roku, tuż przed wprowadzeniem moratorium. Po wprowadzeniu moratorium nie mieliśmy pewności, czy drewno może zostać dostarczone do drogi wywozowej, zaewidencjonowane i przygotowane do sprzedaży, czy też pnie pozostaną na miejscu do naturalnego rozkładu” – przekazał OKO.press Rafał Zubkowicz z biura prasowego Lasów Państwowych.

“Ministerstwo wydało [nam] jasną dyspozycję, że drewno z drzew ściętych przed 8 stycznia w lokalizacjach objętych moratorium można pozyskać. Z takim przypadkiem, zgodnie z zapewnieniami nadleśnictwa, mamy do czynienia w oddziale 218d” – dodaje Zubkowicz.

Nadleśnictwo nie potwierdza prac w oddziale 54d. “Tę sprawę będziemy wyjaśniać” – mówi Zubkowicz.

16:14 10-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Maciej Wasilewski / Agencja Wyborcza.plFot. Maciej Wasilews...

Tusk: w niektórych stolicach to się nie spodoba, ale Polska będzie przeciwko paktowi migracyjnemu

Polska nie poprze paktu migracyjnego w obecnym kształcie – zapowiedział premier Donald Tusk. Odniósł się też do głosowania nad wotum nieufności dla ministra Kierwińskiego.

„Jestem po wielu rozmowach, w których tłumaczę, dlaczego pakt migracyjny w tym kształcie jest nie do przyjęcia dla Polski. Od 2015 roku cały czas stałem na stanowisku, że głównym naszym zadaniem jest kontrola terytorium i ochrona granicy. Z wielką satysfakcją odebrałem komentarze szefa Amnesty International, który nie ukrywał, że moje opinie mają sens. Jeśli chcesz prowadzić humanitarną politykę migracyjną, musisz mieć narzędzia. A podstawowym narzędziem jest ochrona granicy i kontrola. Eurparlamentarzyści z mojej grupy będą głosować przeciwko paktowi migracyjnemu. Mam świadomość, że niektórzy się na mnie obrażą, połowa stolic europejskich w tej sprawie do mnie dzwoniła. Ale nie zmieniam zdania, szczególnie po ostatnich miesiącach, aferach z wizami, z poczuciem, jakiego bałaganu narobił PiS. Nawet, jeśli w niektórych stolicach się nie cieszą, to rozumieją moją argumentacją” – mówił premier Donald Tusk o pakcie migracyjnym. Na europejskim forum trwa debata o jego kształcie. Jak pisaliśmy już w OKO.press, przeciwko niemu występowali już polscy europarlamentarzyści, w tym ci z Koalicji Obywatelskiej.

Tusk o Kierwińskim i Macierewiczu

Donald Tusk w czasie krótkiego spotkania z dziennikarzami odniósł się również do głosowania nad wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego. Wniosek Prawa i Sprawiedliwości przepadł w Sejmie.

„Po stronie tych, którzy chcieli odwołać, było 188 wskazań. Widać wyraźnie, że konsekwencją wyborów 15 października jest stabilna sytuacja w parlamencie, niezależnie od wysiłków tych, którzy chcieli to zdestabilizować, a którym Kierwiński się sprzeciwił. To duża satysfakcja. Wota nieufności PiS to okrzyki bezradności i rozpaczy” – stwierdził Tusk.

Premier skrytykował również Antoniego Macierewicza i jego wypowiedzi o katastrofie smoleńskiej.

„Antoni Macierewicz znowu wyjeżdża z ohydnym widowiskiem na scenę. Macierewicz po raz kolejny oskarża mnie o zamach, gdy prokuratorzy, którzy pracowali pod kontrolą pana Ziobry, w ostatnich dniach publicznie potwierdzili, na czym polegał ten humbug, pokaz arogancji i cynizmu, jak bezzasadne były ich oskarżenia.”

Macierewicz na antenie TV Republika powiedział o wniosku do prokuratury, w którym obarcza odpowiedzialnością za katastrofę Tuska.

„Jako przewodniczący podkomisji złożyłem wniosek do Prokuratury Generalnej dotyczący pana Donalda Tuska z art. 134 mówiącego o potencjalnej zbrodni zamachowej na prezydenta RP i art. 129” – mówił poseł PiS.

15:11 10-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl.plFot. Kuba Atys / Age...

Kierwiński obronił stanowisko, wotum nieufności bez większości

Marcin Kierwiński pozostanie ministrem spraw zewnętrznych i administracji, o czym zdecydowało głosowanie nad wotum nieufności.

Marcin Kierwiński – zgodnie z oczekiwaniami – utrzymał się na stanowisku ministra spraw wewnętrznych i administracji. 188 posłów i posłanek było za wnioskiem o wotum nieufności dla polityka Koalicji Obywatelskiej. 240 osób głosowało przeciwnie.

Posłowie PiS złożyli wniosek, motywując go brutalnością policji wobec protestujących rolników 6 marca. W Warszawie, według wnioskującego posła Prawa i Sprawiedliwości Mariusza Błaszczaka, funkcjonariusze reagowali nieadekwatnie do sytuacji. Starcia wynikały jedynie z prowokacji samych protestujących, wśród których były osoby celowo wprowadzające chaos i atakujące funkcjonariuszy – broniło się przed tymi argumentami dowództwo Policji.

14:57 10-04-2024

Donald Tusk o wotum dla Kierwińskiego: nie ma złodziei, którzy chcieliby sprawnej policji

„Dlaczego PiS chce odwołania ministra Kierwińskiego? Bo jak świat długi i szeroki, nikt nie widział złodziei, którzy chcieliby sprawnej policji” – mówił z mównicy premier Donald Tusk, broniąc szefa MSWiA, którego czeka głosowanie nad wotum nieufności.

Prawo i Sprawiedliwość złożyło wniosek o odwołanie ministra po starciach policji z rolnikami podczas protestów w Warszawie 6 marca. Po tych wydarzeniach 13 funkcjonariuszy z obrażeniami trafiło do szpitala. Zatrzymano kilkanaście agresywnych osób, również pod wpływem alkoholu.

14:29 10-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Żuchowicz...

W Sejmie debata o wotum nieufności dla Kierwińskiego. Błaszczak: „Metody na ruską budkę”

Posłowie i posłanki debatują nad odwołaniem szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. „Zhańbił mundur” – stwierdził były szef tego resortu, Mariusz Błaszczak.

Były minister MSWiA Mariusz Błaszczak mocnym akcentem otworzył debatę o wotum nieufności dla Marcina Kierwińskiego. Obecny szef resortu spraw wewnętrznych według niego nie radzi sobie z zadaniem, stosując metody siłowe wobec politycznych przeciwników. Jednym z przykładów jest według niego potraktowanie byłych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy w związku z prawomocnym wyrokiem trafili do zakładu karnego.

To jednak nie koniec listy przewin, która według Błaszczaka ciąży na Kierwińskim:

„Jest odpowiedzialny za ataki na protestujacych rolników, jakie miały miejsce 6 marca przed Sejmem w Warszawie. Zhańbił mundur polskiego policjanta” – stwierdził poseł Prawa i Sprawiedliwości. – „Metody na ruską budkę wróciły na ulice Warszawy, ale przypomnę, że przed 2015 rokiem te same metody były wykorzystywane przeciwko protestującym górnikom w Jastrzębiu-Zdroju czy też przeciwko kibicom” – mówił Błaszczak.

Błaszczak odniósł się do incydentu podpalenia budki wartowniczej spod Ambasady Rosji w Warszawie. Wydarzenie, do którego doszło w czasie Marszu Niepodległości w 2013 roku według taśm, na których zarejestrowano przedstawicieli rządu, mogło być prowokacją rządzących.