0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Dzień na żywo. 20. rocznica wstąpienia Polski do UE. Pacyfikacja propalestyńskich protestów w USA

Na żywo

Duda o dwóch dekadach w UE: „Z całą pewnością możemy powiedzieć jedno: to był i to jest bardzo dobry czas dla Polski”. Na nowojorskim uniwersytecie Columbia policja przerwała protest w obronie ludności Gazy

Google News

11:18 19-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.plFot. Adam Stepien / ...

Obchody 81. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim

Trwają obchody 81. rocznicy powstania w getcie warszawskim. Warszawa upamiętnia bohaterstwo bojowników

81. lat temu, 19 kwietnia 1943 roku rozpoczęło się powstanie w getcie warszawskim. Tego dnia powstańcy zaatakowali oddziały niemieckie, które wkroczyły do getta. Bojownikom udało się początkowo zaskoczyć niemieckie oddziały. W kolejnych dniach i tygodniach nazistowscy żołnierze krok po kroku niszczyli getto i palili znajdujące się w nim budynki. Nierówna walka o godność trwała niecały miesiąc, do 16 maja.

Aby upamiętnić to wydarzenie, o godzinie 12 w Warszawie zawyły syreny alarmowe. Główne obchody obdywają się jak co roku pod pomnikiem Bohaterów Warszawskiego Getta na placu między ulicami Anielewicza, Lewartowskiego i Zamenhofa, gdzie delegacje złożyły kwiaty.

„W nocy z 18 na 19 kwietnia 1943 roku w czasie wigilii święta Pesach, getto zostało otoczone przez wojska niemieckie. O świcie nazistowskie oddziały wkroczyły do opustoszałej dzielnicy żydowskiej z zamiarem jej ostatecznej likwidacji. Pomimo skrajnej przewagi wroga, mieszkańcy getta nie zamierzali się poddać. Wąskie uliczki przedwojennej Dzielnicy Północnej stały się miejscem walki o ludzką godność. Bohaterski zryw kilkuset członków Żydowskiej Organizacji Bojowej i Żydowskiego Związku Wojskowego był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia” – usłyszeli zgromadzeni pod pomnikiem.

Po uroczystości rozpoczął się marsz, który kończy się na Umschlagplatzu, miejscu, z którego od lipca 1942 roku odjeżdżały transporty z mieszkańcami getta do obozu w Treblince.

Żonkile

Na ulicach miasta można spotkać wolontariuszy i wolontariuszki, którzy rozdają pamiątkowe papierowe żonkile. Akcja organizowana jest przez Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

„Nosząc je, pokazujemy, że łączy nas pamięć o walczących, a także około pięćdziesięciu tysiącach cywilów ukrywających się w ruinach getta w 1943 roku. Głęboko wierzymy, że pamięć o przeszłości jest jedną z nadrzędnych wartości, które nas jednoczą i nadają nam wspólną tożsamość – niezależnie od światopoglądu czy sympatii politycznych” – tłumaczą organizatorzy akcji.

„Dziś, w rocznicę powstania w getcie warszawskim, oddajemy hołd ogromnej odwadze i wytrwałości tych, którzy walczyli z tyranią i uciskiem. Ich walka o godność i wolność oraz niezłomny opór są dla nas wszystkich inspiracją” – napisał w mediach społecznościowych ambasador Stanów Zjednoczonych Mark Brzezinski.

Ambasador Niemiec w Polsce Viktor Elbling poinformował z kolei w mediach społecznościowych, że wszystkie niemieckie placówki dyplomatyczne w Polsce opuściły dziś flagi do połowy masztu na cześć powstańców.

09:37 19-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Obajtek: ja jestem śledzony, inwigilowany

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek jest przekonany, że jest obiektem inwigilacji. Czeka na decyzję PiS, czy dostanie miejsce na listach w wyborach do Parlamentu Europejskiego

„Tak, ja jestem śledzony, jestem inwigilowany cały czas ja i moi znajomi, cały czas to podkreślam” – mówił dziś rano w Radiu Zet Daniel Obajtek – „Ja nie będę diagnozował kto mnie śledzi, trudno żebym ja to oceniał, czuję się zagrożony z resztą tę wiedzę, którą posiadam mam generalnie o wielu rzeczach w koncernie. Ten koncern, który był kiedyś zarządzany, gdzie praktycznie w ogóle nie mieliśmy zysku, gdzie był zarządzany przez ludzi, którzy doskonale wiedzieli o mafiach paliwowych, VAT-owskich i wszystkim po kolei. Ten koncern wraca tak naprawdę na nowo, ci ludzie wracają na nowo, ja posiadam dużą wiedzę w tym zakresie, dlatego jestem bardzo, bardzo niewygodny” – ostrzegał były prezes Orlen, przekonany, że nowe kierownictwo koncernu sciągnie go w dół. Żadnych dowodów jednak nie podał.

Przed rzekomą ciągłą inwigilacją Obajtek chętnie schowałby się w Brukseli.

„Są prowadzone w tym zakresie rozmowy [o starcie w wyborach do Europarlamentu], bo bym skłamał gdybym powiedział, że nie są prowadzone, ale poczekajmy parę dni. To jest decyzja pana prezesa, to jest decyzja również zarządu PiS, prowadzimy w tym zakresie rozmowy i zobaczymy za parę dni” – mówił Obajtek.

08:36 19-04-2024

Prawa autorskie: Photo by Governor of Stavropol Krai / AFPPhoto by Governor of...

Ukraina: zestrzeliliśmy rosyjski bombowiec na terenie Rosji

W rosyjskim Kraju Starwropolskim rozbił się rosyjski bombowiec. Ukraińcy twierdzą, że to oni zestrzelili go nad Rosją

Na oficjalnym koncie Ministerstwa Obrony Ukraina podaje, że zestrzeliła bombowiec Tu-22M3

Wiemy na pewno, że bombowiec Tu-22MC rzeczywiście rozbił się dziś rano w Kraju Stawropolskim. Rosjanie przyznają, że samolot się rozbił. Twierdzą, że było to wynik usterki technicznej.

„Piloci się katapultowali. Trzech członków załogi zabrała ekipa poszukiwawczo-ratownicza, obecnie trwają poszukiwania jednego pilota. Na pokładzie nie było amunicji, samolot rozbił się na niezamieszkałym terenie” – czytamy w oświadczeniu rosyjskiego Ministerstwa Obrony.

Samolot wracał z misji wojskowej, bardzo możliwe, że był częścią ataku rakietowego w Obwodzie Dniepropietrowskim. W wyniku rosyjskiego nalotu zginęło dziś rano co najmniej dziewięć osób.

Na zdjęciach w poniższym poście widać skutki dzisiejszego ataku w Dnipro.

Według rosyjskich źródeł przynajmniej jeden członek załogi rosyjskiego samolotu zginął. Zdarzenie miało miejsce około 700-800 kilometrów od linii frontu, około 300 kilometrów wgłąb Rosji od ukraińskiej granicy.

06:30 19-04-2024

Prawa autorskie: Fot . Anastazja Sokalska / Agencja Wyborcza.plFot . Anastazja Soka...

Ostatni dzień kampanii samorządowej. W niedziele drugie tury

Kończy się kampania samorządowa. W niedzielę w 60 miastach prezydenckich odbędą się drugie tury wyborów. Najwięcej uwagi przyciągają wyścigi w Krakowie i Wrocławiu

„Wspierałem prezydenta Jacka Sutryka i uważam, że on wygra te wybory, jeżeli będziemy zmobilizowani. Mówię też o sobie w pierwszej osobie liczby mnogiej, bo jestem mieszkańcem Wrocławia i będę w niedzielę głosował. Ważne, żeby te wybory, ważne dla poszczególnych miast i miasteczek, nie wpłynęły na jakość koalicji, na relacje wewnątrzkoalicyjne, więc mam nadzieję, że ten wrocławski także tego nie zrobi” – mówił dziś w Polskim Radiu Grzegorz Schetyna z Koalicji Obywatelskiej.

Dziś ostatni dzień kampanii przed drugą turą wyborów prezydenckich w 60 miastach. Jednym z nich jest Wrocław, w którym popierany przez KO prezydent Jacek Sutryk zmierzy się z Izabelą Bodnar z Polski 2050. Sondaże dają przewagę Sutrykowi, ale nie przesądzają, kto zwycięży.

Druga tura odbędzie się też w drugim największym polskim mieście – Krakowie. Zmierzy się tam bezpartyjny Łukasz Gibała z kandydatem KO Aleksandrem Miszalskim. W OKO.press przeprowadziliśmy wywiady z oboma kandydatami. Obaj będą dziś w całym Krakowie. Według oficjalnych planów Miszalski rozpoczął swój dzień o 5:15 pod głównym wejściem do Huty Sendzimira. Jego kontrkandydat dzień zaczął 45 minut później i również podróżuje po całym mieście.

W ostatnim dniu kampanii kandydatów KO wspierać będzie prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który reelekcję zapewnił sobie w pierwszej turze. O 11 Trzaskowski wystąpi na konferencji w Toruniu razem z kandydatem na prezydenta Pawłem Gulewskim. O 13:45 wesprze kandydata na prezydenta w Koninie, o 16 zrobi to samo w Poznaniu, a o 19:30 we Wrocławiu.

05:43 19-04-2024

Prawa autorskie: (Photo by ATTA KENARE / AFP)(Photo by ATTA KENAR...

Izrael uderza w Iran w okolicy Isfahanu. Skala ataku jest ograniczona

Wczesnym rankiem w okolicy Isfahanu doszło do wybuchów. Nieoficjalnie Izraelczycy i Irańczycy potwierdzają, że był to izraelski atak dronowy. Najpewniej uderzono w cel związany z armią. Iran oficialnie lekceważy uderzenie

Izraelczycy uderzyli dziś wcześnie rano w Iran – według „New York Times'a” potwierdza to nieoficjalnie dwóch izraelskich i trzech irańskich urzędników.

Skala ataku była ograniczona, wiemy na pewno o jednym uderzeniu w bazę wojskową w okolicach Isfahanu w centralnym Iranie.

Jak pisze „NYT”, Irańczycy twierdzą, że atak został przeprowadzony za pomocą niewielkich dronów, które najpewniej wystartowały wewnątrz kraju. Iran bowiem nie zarejestrował wejścia niezidentyfikowanych obiektów w swoją przestrzeń powietrzną. Zdaniem Irańczyków inna grupa dronów została zestrzelona na północy kraju, w okolicy Tabrizu.

Na razie wszystko wskazuje na to, ze infrastruktura atomowa Iranu nie została zaatakowana. Irański analityk Ali Ahmadi uważa, że atak w okolicach Isfahanu nie był wymierzony w irański ośrodek nuklearny w Natanz na północ od miasta, ale raczej w okoliczną fabrykę uzbrojenia.

Iran oficjalnie lekceważy

Irańska dziennikarka Golnaz Esfandiari pisze w mediach społecznościowych, że telewizja państwowa lekceważy atak, miejscami w ogóle mu zaprzeczając. Jej zdaniem w ten sposób władze w Teheranie mogą próbować deeskalować napięcia. „Islamska Republika nie jest samobójcą, nie chce bezpośredniej konfrontacji z Izraelem” – pisze Esfandiari.

Na filmie poniżej widać reportera irańskiej telewizji na tle dużego skrzyżowania w Isfahanie, który mówi, że w mieście jest bezpiecznie.

Odpowiedź na odpowiedź

Atak jest bezpośrednią odpowiedzią na uderzenie Iranu w Izrael setkami dronów bojowych w sobotę 13 kwietnia. Iran zapowiedział wówczas uderzenie, a niemal wszystkie pociski udało się odeprzeć, obyło się bez ofiar śmiertelnych. Irański atak był z kolei odpowiedzią na uderzenie Izraela w irańską placówkę dyplomatyczną w Damaszku 1 kwietnia. W jego wyniku zginęło kilku generałów irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji.

Izraelczycy od kilku dni dyskutowali odpowiedź na irański atak, a Amerykanie próbowali ich od tego odwieść, by uniknąć dalszej eskalacji konfliktu. Amerykańskie telewizje CNN i NBC przekazały, że Amerykanie otrzymali od Izraela informacje o planowanym ataku, ale go nie poparli. Pierwsze reakcje z Iranu sugerują, że nawet po dzisiejszym ataku jest szansa na deeskalację.