Wybory na żywo, tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. Niedzielny Marsz Miliona Serc to jeden z najważniejszych medialnych tematów poniedziałku. Premier Morawiecki o wyborach, które nie będą... uczciwe
„W 2021 roku pan premier Morawiecki po raz kolejny obiecywał pieniądze, finansowanie, zwiększenie finansowania na psychiatrię dziecięcą i psychiatrię młodzieży. 220 mln złotych – tyle wtedy obiecywał i z tych obietnic do dzisiaj się nie rozliczył […]. Nadal jest tragiczna sytuacja, jeśli chodzi o liczbę rezydentów na specjalizacji, tych rezydentów w ciągu roku było zaledwie 40” – mówiła Agnieszka Pomaska, posłanka KO na konferencji prasowej.
„Premier Morawiecki bardzo lubi się przechwalać, lubi uprawiać propagandę, więc zachęcamy go do tego, żeby pochwalił się tym, co zrobił w kwestii psychiatrii dzieci i młodzieży w ciągu tych chociażby dwóch lat” – dodała.
„Dzisiaj mamy podczas posiedzenia Rady Ministrów jedną zasadniczą decyzję do podjęcia, jedną uchwałę, która jest bardzo ważna dla polskiego rolnictwa […] wiemy doskonale, że rynek rolny został zasadniczo zdestabilizowany poprzez otwarcie rynku europejskiego i taką, a nie inną decyzję Komisji Europejskiej. Po destabilizacji rynku polskiego my zdecydowaliśmy się na podjęcie jednostronnych, bardzo zdecydowanych działań. Podjęliśmy te działania w kwietniu, wprowadziliśmy całkowity zakaz wwozu czterech produktów zbożowych” – mówił premier Mateusz Morawiecki na posiedzeniu rządu.
Przypomnijmy, że zezwolenie na blokadę ukraińskiego zboża – według terminu przewidzianego przez Komisję Europejską – ma wygasnąć w piątek 15 września 2023 roku. Do tego czasu obowiązują wprowadzone przez Komisję Europejską ograniczenia, dotyczące wwozu ukraińskiej pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji. Kraje te jednak zapowiedziały, że będą dążyć do przedłużenia zakazu po tym terminie w celu ochrony swoich producentów żywności.
„Poprzez nacisk na Komisję Europejską, Komisja zareagowała, w ślad za naszą decyzją jednostronną wprowadziła w maju zakaz wwozu na teren całej Unii Europejskiej. Jednak ten zakaz za trzy dni przestanie obowiązywać. W związku z tym my dzisiaj po przeprowadzeniu dyskusji mam nadzieję, że podejmiemy uchwałę, w wyniku której będzie to absolutnie jasne […] że niezależnie od tego, jaka będzie decyzja Komisji Europejskiej, my to embargo i tak przedłużymy. Albo Komisja Europejska zgodzi się z naszymi żądaniami i po 15 września przedłuży embargo. To jest nasze wyraźne żądanie. Albo sami wdrożymy takie rozwiązania”.
Jak pisał w OKO.press Marcel Wandas, polski rząd nie zrobił nic od początku wojny, by usprawnić tranzyt przez Polskę. Przez całą zimę w portach leżał węgiel, a eksport zboża pełną parą nie mógł ruszyć.
„Rząd PiS chroni polskich rolników! Nie otworzymy granic przed ukraińskim zbożem! EMBARGO zostaje!” – napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
„Ty w imieniu Trzeciej Drogi możesz nie wykluczać koalicji z Konfederacją. Ja i pozostali liderzy Lewicy jednoznacznie wykluczamy koalicję z Twoimi brunatnymi kolegami” – napisał na Twitterze Włodzimierz Czarzasty, odpowiadając na słowa Artura Dziambora.
Artur Dziambor stwierdził, że nie wyklucza koalicji z Konfederacją przeciwko PiS-owi.
„Nie wykluczam oczywiście koalicji z Konfederacją przeciwko PiS-owi, ponieważ profesjonalna polityka to jest polityka, w której nie dyskutuje się o tym, gdzie tutaj możemy pomachać drewnianym mieczykiem, tylko co możemy razem ze sobą zrobić i jakie problemy możemy rozwiązać. To nie jest wykluczone” – mówił Artur Dziambor, kandydat Trzeciej Drogi w RMF FM.
I dodał: „Patrzę na sondaże i wyobrażam sobie, że może być coś takiego [koalicja PO, Trzeciej Drogi, Konfederacji i być może nawet Lewicy – red.], jeżeli rzeczywiście by tak było, że Konfederacja będzie miała wysoki wynik, to Konfederacja tak jak kiedyś Leszek Balcerowicz i Unia Wolności będzie decydowała, czy AWS, czy SLD. I to Konfederacja będzie decydowała, czy dyskutuje z PiS, czy PO. Może tak oczywiście być, może tak też nie być”.
Polski rząd nie poradził sobie z przygotowaniami do pandemii COVID-19, jego decyzje były chaotyczne i wyłączone spoza jakiejkolwiek kontroli, co skutkowało później marnotrawieniem dziesiątków milionów zł, a także zwiększoną śmiertelnością obywateli, nie tylko tych zakażonych koronawirusem – tak Najwyższa Izba Kontroli ocenia działania rządu PiS w najnowszym raporcie.
Zarzuca mu brak procedur, pozaprawne działania i zmarnowanie nawet 16 mld zł na walkę z COVID-19. Izba złożyła zawiadomienie do prokuratury m.in. przeciwko ministrowi Jackowi Sasinowi.
Do raportu NIK w najnowszym spocie odnosi się Platforma Obywatelska. Film opublikowała na Twitterze:
„Szokujący raport NIK. PiS błądził w pandemii jak dziecko we mgle. W nadmiarowych zgonach Polska przodowała w Europie. To znaczy, że twoi bliscy nie musieli umrzeć. Niezależna kontrola NIK wykazała brak procedur i działania pozaprawne, zmarnowano nawet 16 mln zł. Respiratory od handlarza bronią, największy samolot na świecie pełen lewych maseczek, które trafiły do kosza. Doprowadzili do katastrofy. Po wyborach za to odpowiedzą”.