0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.plFot. Adam Stepien / ...

Wybory 2023 na żywo. Duda o szkodliwych sojuszach, narodowcy o komunistach. Kaczyński o zawsze złych Niemcach

Wybory 2023

Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska

Google News

17:29 10-09-2023

Prawa autorskie: Fot. Jakub Pórzycki / Agencja Wyborcza.plFot. Jakub Pórzycki ...

Sądy do naprawy. Jaki plan ma opozycja na reformę wymiaru sprawiedliwości po PiS?

Jak naprawić sądy po PiS? KO i Lewica: usuniemy ludzi Ziobry, zlikwidujemy neo-KRS, prokuratura będzie niezależna. PSL: bez czystek kadrowych. Polska 2050 – nie ma postulatów

KO i Nowa Lewica zapowiadają odpolitycznienie i naprawę TK, SN i likwidację nielegalnej KRS. Oba ugrupowania zapowiadają rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości. Dziś obie te funkcje pełni Zbigniew Ziobro, który całkowicie zawłaszczył prokuraturę i to samo chce zrobić z sądami.

KO na konwencji w Tarnowie zapowiedziało też cofnięcie nominacji dla neo-sędziów, czego domaga się środowisko prawników i niezależnych sędziów.

Jeśli opozycja wygra wybory i będzie chciała zmian w sądach, będzie musiała wziąć pod uwagę głos niezależnych sędziów, prokuratorów oraz radców prawnych i adwokatów. Mają oni gotowe projekty pięciu ustaw naprawiających prokuraturę, sądy, SN, TK i KRS. Ich założenia przedstawiono w czerwcu 2023 roku na III Kongresie Prawników Polskich w Gdańsku.

Przeczytaj także:

W pełni wykonują one wyroki ETPCz i TSUE i przywracają niezależność, w tym cofają nominację dla neo-sędziów. Jeśli partie nie wezmą ich pod uwagę i nie dostaną poparcia prawników, to chaos w sądach będzie postępował.

Jak KO chce posprzątać po Ziobrze

W sobotę 9 września na konwencji wyborczej w Tarnowie Koalicja Obywatelska przedstawiła 100 postulatów, które chce szybko zrealizować. To nie jest szczegółowy program, tylko hasła programowe, które trzeba będzie potem przekuć na bardziej konkretne propozycje. Przedstawiła je posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz i senator Krzysztof Brejza. I tak KO obiecuje:

  • Uwolnimy sądy od politycznych wpływów. Wykonamy orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w zakresie gwarancji niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
  • Zlikwidujemy neo-KRS i utworzymy Krajową Radę Sądownictwa w składzie zgodnym z Konstytucją. Nielegalni sędziowie dublerzy zostaną odsunięci od orzekania. Osądzimy tych, którzy sprzeniewierzyli się sędziowskiemu ślubowaniu.

Przeczytaj także:

  • Rozdzielimy funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Prokurator nie może być politykiem. Przygotujemy Polskę do przystąpienia do Prokuratury Europejskiej, aby skuteczniej ścigać nadużycia finansowe, korupcję, pranie pieniędzy oraz transgraniczne oszustwa VAT-owskie”.

Na konwencji Gasiuk-Pihowicz mówiła też, że neo-sędziowie, którzy dostali nominację do nielegalnej neo-KRS, wrócą na wcześniej zajmowane stanowiska. To oznacza, że wszystkie konkursy byłyby powtórzone.

Więcej szczegółów na temat reformy wymiaru sprawiedliwości w tekście Mariusza Jałoszewskiego:

Przeczytaj także:

12:23 10-09-2023

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

PiS idzie po sądy. Co chce zrobić w wymiarze sprawiedliwości?

PiS już nie kryje się z tym, że chce zniszczyć niezależne sądy w Polsce. Przyznaje się do tego w programie wyborczym. Obiecuje w nim likwidację obecnych sądów i powołanie nowych, ze „swoimi” sędziami. Niezależni sędziowie zostaną usunięci lub trafią na emeryturę

W sobotę 9 września 2023 roku odbyły się konwencje największych partii i komitetów startujących w wyborach. PiS miał konwencję w Końskich, ale mało tam mówiono o planach na sądy. A szkoda. Bo chce się z nimi ostatecznie rozprawić, co będzie oznaczało totalny spór z UE, który może zakończyć się blokadą funduszy dla Polski i postawieniem kwestii polexitu.

Swoje plany na sądy PiS odkrył jednak w programie wyborczym, który jest na stronie internetowej partii. To liczący 300 stron dokument. O wymiarze sprawiedliwości mowa jest na stronach 158-164. I jasno tam jest napisane, że PiS idzie po sądy.

PiS potwierdza tam to, co już wiele razy zapowiadał Jarosław Kaczyński i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Partia chce zlikwidować obecne sądy, w tym SN i powołać na ich miejsce nowe sądy, ze „swoimi sędziami”. Oznacza to, że zostaną usunięci niezależni sędziowie. To da PiS pełnię władzy nad Polską. Zostaną jeszcze tylko do przejęcia wolne media. PiS liczy nawet, że uda mu się „zreformować” TSUE i wysłać do niego neo-sędziów.

PiS idzie na zderzenie z UE

Rządząca partia już nie kryje się z tym, że jeśli wygra wybory, przejmie ostateczną kontrolę nad sądami. Zresztą niedawno po raz kolejny zapowiedział to jej lider Jarosław Kaczyński. Na wiecu w Sokołowie Podlaskim mówił: „Tym razem nikt nas nie zatrzyma. My to zmienimy”. A wcześniej mówił, że sądy to ostatnia barykada do zdobycia.

Program partii poświęca temu kilka akapitów. Ale to wystarczy aby wiedzieć, co PiS zrobi z sądami, jeśli wygra wybory. Bo od miesięcy są już projekty ustaw, przygotowane przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Na razie trafiły one do tzw. zamrażarki; bo rząd prowadził rozmowy z Brukselą w celu odblokowania miliardów z KPO. Teraz widać, że PiS porzucił już plany ustępstw wobec UE i nastawia się na konfrontację.

Więcej w tekście Mariusza Jałoszewskiego:

Przeczytaj także:

11:35 10-09-2023

Minister Gliński wyjaśnia, dlaczego nie dojdzie do debaty Kaczyński – Tusk

Prorządowy portal wpolityce.pl opublikował fragment rozmowy z ministrem kultury Piotrem Glińskim, który ukaże się w najnowszym tygodniku „Sieci”.

Gliński w ciekawy sposób odpowiedział na pytanie, dlaczego nie dojdzie do debaty Donalda Tuska z Jarosławem Kaczyńskim.

"Jarosław Kaczyński to polityk wielkiej klasy. Odpowiedzialny, twardy, decyzyjny, odważny, działający w polskim interesie. Taki, którego Polska potrzebuje. To polityk, który jest przeciwieństwem tego, co reprezentuje Tusk i jego ekipa w krótkich spodenkach. Platforma ma potężnych sponsorów, opiekunów, aspiruje do władzy, ale nie jest w stanie realizować żadnych projektów, które Polskę pchają do przodu, podnoszą na wyższy poziom, pozwalają spełnić ambicje i aspiracje. A Jarosław Kaczyński i PiS to potrafią. To, co zdarzyło się w ciągu ostatnich ośmiu lat to przecież nieprawdopodobny sukces, za którym stoi wizja Jarosława Kaczyńskiego, poparta umiejętnością korzystania z narzędzi naszego państwa. A to wszystko w czasie licznych plag: pandemii, wojny, nienawiści i brutalności ze strony totalnej opozycji.

I dlatego debata Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem nie miałaby sensu" – wyjaśnił Gliński.

10:57 10-09-2023

Sondaż: 9 proc. Polek i Polaków pozytywnie ocenia Bąkiewicza na listach PiS

„Jak ocenia Pani/Pan pojawienie się Roberta Bąkiewicza na listach wyborczych PiS?” – takie pytanie zadano uczestnikom *sondażu SW Research dla „Rzeczpospolitej”.

Pozytywnie start Roberta Bąkiewicza z list PiS ocenia tylko 9,1 proc. badanych. 43,6 proc. respondentów ocenia obecność Bąkiewicza negatywnie, a 47,3 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

*Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 5-6 września 2023 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia.

09:16 10-09-2023

Prawa autorskie: Jacek Marczewski / Agencja GazetaJacek Marczewski / A...

O co chodzi w aferze wizowej? Wyjaśniamy

Analizujemy doniesienia o „aferze wizowej”, przyglądamy się wypowiedziom polityków, tłumaczymy, na czym polega „outsourcing wizowy” i ile osób faktycznie do Polski wjechało

Od kilku dni media donoszą o aferze wizowej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W czwartek 31 sierpnia do biura MSZ weszli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Dzień później „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że agenci przesłuchali kierownictwo departamentu konsularnego, zabezpieczyli nośniki danych i sprzęt z biura Piotra Wawrzyka, wiceministra i posła PiS.

Wawrzyk został natychmiast zdymisjonowany i stracił miejsce na listach wyborczych PiS. „Wyborcza” informowała, że przedmiotem śledztwa jest działalność Centrum Decyzji Wizowych MSZ w Łodzi, a dokładnie jego współpraca z indyjską agencją pośrednictwa wizowego VFS Global.

Sprawa ma mieć podłoże korupcyjne – według ustaleń dziennikarzy, w MSZ dochodziło do ogromnych nieprawidłowości w wydawaniu wiz pracowniczych dla cudzoziemców. W środę 6 września 2023 w MSZ przeprowadzili kontrolę posłowie Koalicji Obywatelskiej, Marcin Kierwiński i Jan Grabiec.

Afera wizowa po kolei

O co chodzi w aferze wizowej? Jak politycy manipulują danymi dotyczącymi uchodźców i migrantów w Polsce? Małgorzata Tomczak na łamach OKO.press prześwietla aferę i pokazuje, jak naprawdę wygląda polska polityka migracyjna.

  • Po kontroli poselskiej Marcin Kierwiński i Jan Grabiec z PO mówili o „250-350 tys. wiz, które mieli otrzymać migranci z Nigerii, Iranu, Iraku, Bangladeszu i Pakistanu” – przedstawiamy dane dotyczące wydawania wiz i zezwoleń na pracę (to nie jest to samo!), a także statystyki realnych wjazdów obywateli tych krajów do Polski w latach 2021-2023.
  • W mediach czytamy, że o zbadanie sprawy zgłosiły się do polskich służb inne kraje Schengen, zaniepokojone „masowym wydawaniem wiz osobom z krajów, w których istnieje zagrożenie terrorystyczne” – jednak osobom z takich krajów Polska wydała wielokrotnie mniej wiz, niż np. Niemcy. Państwa, takie jak Bangladesz, które są również wspominane w tym kontekście, są nisko na liście krajów zagrożonych terroryzmem.
  • Niemcy są zaniepokojone wjazdem dużej liczby migrantów przez Polskę? Owszem, niemieckie media piszą o tym od dawna, chodzi jednak o osoby przekraczające granicę bez wiz Schengen – podróżujące szlakiem białoruskim lub bałkańskim, a ich liczba to kilkanaście tysięcy, a nie kilkaset.
  • Politycy PO i media manipulują przekazem o „wielkiej liczbie zezwoleń na pobyt” wydanych cudzoziemcom w 2022 roku – pokazujemy, że Polska od lat była w czołówce krajów wydających najwięcej takich zezwoleń. Również w czasach rządów PO, ale znaczna większość tych zezwoleń były i są dla Ukraińców i Białorusinów.
  • Fakt outsourcingu wizowego do indyjskiej spółki VFS Global nie jest niczym dziwnym – od lat z usług tej firmy korzystają takie kraje jak Kanada, Wielka Brytania, Dania, Holandia, czy Szwecja. Nie oznacza to utraty kontroli nad wydawaniem wiz – choć krajom, które wcześniej wprowadzały outsourcing, towarzyszyły podobne wątpliwości.
  • System outsourcingu części procedur wizowych faktycznie generuje problemy i może stać się polem do korupcji – czarny rynek „wizowych pośredników” kwitnie, wielokrotnie ostrzegała przed nimi indyjska VFS. W mediach społecznościowych widać dużą aktywność tego typu usług i agencji operujących na terenie Polski.

Poniżej cały tekst Małgorzaty Tomczak:

Przeczytaj także: