0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.plFot. Adam Stepien / ...

Wybory 2023 na żywo. Duda o szkodliwych sojuszach, narodowcy o komunistach. Kaczyński o zawsze złych Niemcach

Wybory 2023

Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska

Google News

12:31 01-10-2023

Jan i Marta z Oświęcimia: „Opozycja powinna się wzajemnie wspierać”

Popierają Trzecią Drogę, ale do kurtek mają przypięte serduszka Koalicji Obywatelskiej. Jan nosi tiszert z orłem, Marta – skarpetki z tęczowymi serduszkami.

Byli na marszu 4 czerwca w Warszawie. Dziś zostali w swoim rodzinnym mieście, bo przyjechali tu Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. Mówią OKO.press, że ich znajomi pojechali na Marsz Miliona Serc do Warszawy. „Wymieniamy się”.

Jan i Marta z Oświęcimia
Jan i Marta z Oświęcimia

Jan: „4 czerwca byliśmy w Warszawie jako obywatele”.

Marta: „Chcieliśmy pokazać, że chcemy coś zmienić w tym kraju. Chcemy zmiany”.

Jan: „Doszliśmy do wniosku, że teraz wesprzemy struktury Trzeciej Drogi. Poza tym jesteśmy rodowitymi oświęcimianami, kiedy się pojawiła informacja, że będą tu Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz, to chcieliśmy ich wesprzeć i porozmawiać z nimi.

Pytam, dlaczego noszą serduszka, które są przecież kampanijnym symbolem Koalicji Obywatelskiej. Jan:

„Niepotrzebnie się robi zamieszanie, stwarzanie barier. Jestem sympatykiem Polski 2050, ale to są bardzo sympatyczne emblematy. Serce bardzo pozytywnie się kojarzy.

Proszę zobaczyć: mam też emblematy solidarnościowe z Ukrainą i europejskie. Opozycja powinna się wzajemnie wspierać. Dobrze, że Trzecia Droga tu przyjechała”.

Marta: „Teraz chcemy zobaczyć, jak to wygląda tutaj. Co politycy z mniejszych partii mają do powiedzenia? Wiem, że oni chcą przekonać do zmiany poglądów albo do pójścia do głosowania. My jesteśmy zdecydowani, pójdziemy głosować. Ale chcemy zobaczyć, jak ludzie w mniejszych miastach to odbierają”.

Jan jest radnym miejskim, kandydował z nieistniejącego już ugrupowania Samorządny Oświęcim.

W Oświęcimiu liderzy Trzeciej Drogi podkreślali, że opozycja podzieliła się pracą i niektórzy są na marszu w Warszawie, a inni – w trasie w mniejszych miejscowościach.

„Maszerujemy osobno, ale atakujemy razem” – zacytował znaną maksymę pruskiego generała von Moltke Szymon Hołownia. Zaś Władysław Kosiniak-Kamysz zauważył, że na opozycji zmieniła się atmosfera. „Dziękujemy, że szacunek jest z każdej strony. Dziękujemy za szacunek okazany filozofii, jaką przyjęła Trzecia Droga. Do nas przychodzą wyborcy niezdecydowani”.

12:29 01-10-2023

Morawiecki o rządzie Tuska: „dyletanci, patałachy i gamonie”

Na konwencji PiS w Katowicach przemawia premier Mateusz Morawiecki. Ton jego przemówienia był zbliżony do tonu całej konwencji. Czyli premier mówi o walce my kontra oni. Według Morawieckiego oferta w tych wyborach jest prosta: polska wizja Jarosława Kaczyńskiego i niemiecka wizja Donalda Tuska. Na te słowa tłum zareagował skandowaniem „tu jest Polska”, a w reakcji Morawiecki nazwał Tuska „politycznym mężem Angeli Merkel”.

Chwilę wcześniej sala śpiewała też piosenkę „Polska biało-czerwoni”.

„Czy Polska będzie liberalnym państwem dżungli?” – pyta premier.

I prezentuje „teczkę Tuska” w której znajduje się „wiele dokumentów i dowodów”, a także „planów i zamiarów” Tuska i PO.

Nie brakuje miejsca na żart. Według premiera trzeba Tuskowi oddać jedną rzecz: wynalazł pracę zdalną. „On właśnie zarządzał Polską zdalnie: z boiska, albo z Sopotu, albo z palarni cygar”. Reakcją sali są niemrawe brawa.

„Dyletanci, patałachy i gamonie” – tak premier nazywa rząd PO-PSL. Według słów Morawieckiego Tusk chce zabrać Polakom wszystko: programy społeczne, pieniądze, 800+. Według wcześniejszych zapowiedzi takie plany miały wynikać z dokumentów w teczce, ale ostatecznie musimy uwierzyć na słowo premierowi.

Morawiecki przypomina też, że wiek emerytalny Tuskowi kazała podnieść Angela Merkel. Być może w teczce Morawiecki trzyma ten sam dokument, który pokazywał w swoim programie w TVP Info Michał Rachoń. Z tego dokumentu wcale nie wynika to, co mówi Morawiecki, a to kłamstwo obalaliśmy tutaj.

12:22 01-10-2023

Prawa autorskie: Kadr z TVP Info w trakcie opozycyjnego Marszu Miliona Serc 1 październikaKadr z TVP Info w tr...

W TVP Info nie ma żadnego Marszu Miliona Serc. Jest tasiemcowa transmisja z konwencji PiS

TVP Info przeszła dziś samą siebie. Żeby tylko nie pokazać Marszu Miliona Serc, główna stacja informacyjna telewizji publicznej zamieniła się w coś w rodzaju kanału PiS na Youtube puszczając niekończącą się transmisję z konwencji partii rządzącej w Katowicach bez żadnych przerw

Za każdym razem, gdy opozycja masowo wychodzi na ulicę, ktoś w redakcji OKO.press siada przed telewizorem. Czasem ciągniemy w tej sprawie losy, bo oglądanie TVP Info przez kilka godzin to naprawdę nic miłego. Dzięki temu jednak zawsze wiemy i możemy przekazać naszym czytelnikom, jak wygląda aktualny przekaz propagandowy Prawa i Sprawiedliwości na temat działań opozycji. Tak było i tym razem. Chcieliśmy wiedzieć, jak czołowa stacja informacyjna telewizji publicznej będzie przedstawiać kilkuset tysięczną manifestację opozycji demokratycznej.

Na początku był standard. TVP Info nazwało Marsz Miliona Serc „wiecem Tuska” – zupełnie tak, jakby było to jedno z typowych wydarzeń twej kampanii, a nie największa demonstracja opozycji od Marszu 4 czerwca. W kolejnych wejściach pracowników TVP i etatowych komentatorów tej stacji przewijał się motyw „agresywnych ludzi nakręcanych przez agresywne wypowiedzi”. Czyli kogo? Między innymi Donalda Tuska, Sławomira Nitrasa, czy Krzysztofa Skiby. Zapowiadało się na powtórkę z z 4 czerwca. Wtedy TVP Info przez cały dzień odwracało kota ogonem, ani razu nie pokazując ujęcia, które przedstawiałoby masową skalę tamtej demonstracji. Zamiast tego snuto opowieść o agresywnych wywrotowcach z totalnej opozycji, którzy przemaszerowali przez Warszawę.

Przeczytaj także:

Dziś, 1 października, niedługo przed oficjalnym rozpoczęciem marszu, TVP Info zafundowała swym widzom prawdziwe kuriozum. Adrian Stankowski z „Gazety Polskiej” dzielił się z pracownicą TVP Info kombatanckimi wspomnieniami z „epoki Tuska” – trochę tak, jakby od lat 2007-2015 dzieliło widzów kilka dekad, niczym na przykład od czasów stanu wojennego. W opowieści Stankiewicza za rządów Platformy jedyną opozycyjną gazetą była „Gazeta Polska” a Polaków nie stać było na podróże. Dopiero dziś, za rządów PiS, Polacy żyją jak normalni ludzie – mówił Stankowski a powieka nawet mu nie drgnęła. Może dlatego, że w młodości studiował aktorstwo.

Tuż przed 12 w południe, TVP Info znalazła dłuższą chwilę na pokazywanie przebitek z sobotniego koncertu „Roztańczony Narodowy”

Swój serwis informacyjny o 12, czyli w momencie oficjalnego rozpoczęcia marszu, TVP Info zaczęło od solidnej porcji propagandy na temat paktu migracyjnego. Było tam miejsce i na krytykę Ursuli von der Leyen i na atak na politykę Niemiec i wreszcie czas na długie wywody o inżynierii społecznej mającej doprowadzić do „rozpadu państw narodowych”.

O marszu opozycji zupełnie nic. Przez chwilę zastanawialiśmy się, cóż takiego szykuje TVP Info. Może jakąś potężną sondę uliczną w stylu dawnego Łukasza Sitka? A może serię ujęć z żabiej perspektywy mających dowodzić, że na marsz zwołany przez Donalda Tuska przyszło kilkadziesiąt osób?

Aż wreszcie się wyjaśniło. Bo w Katowicach rozpoczęła się konwencja partyjna Prawa i Sprawiedliwości.

I od tego momentu już nikt w redakcji TVP Info nie musiał się już głowić, co zrobić, a czego nie zrobić z Marszem Miliona Serc. Główna stacja informacyjna telewizji publicznej zamieniła się bowiem w coś w rodzaju kanału Prawa i Sprawiedliwości na YouTube. Na antenie TVP Info rozpoczęła się tasiemcowa transmisja na żywo z konwencji PiS. Longiem. Wszystkie przemówienia, wszystkie oklaski, wszystkie okrzyki i slajdy. I żadnego komentarza, żadnej przerwy na jakikolwiek inny temat. Tak, jakby to był mecz piłkarski bez przerw, albo właśnie partyjny streaming w mediach społecznościowych.

Musimy przyznać, że nie widzieliśmy jeszcze dotąd podobnego numeru w wykonaniu TVP Info. Ale po tym nie będziemy już zdziwieni, jeśli na informować o wyniku wyborów parlamentarnych, TVP Info postanowi puścić transmisję mszy. Albo koncert ku chwale Straży Granicznej. Albo zestaw archiwalnych przemówień Jarosława Kaczyńskiego.

12:14 01-10-2023

W sieci: PiS przykryty przez #MarszMilionaSerc! 

Konwencja PiS w Katowicach została w sieci zupełnie przykryta przez wpisy na temat #MarszMilionaSerca. PiS nie jest w stanie przebić się w niedzielę ze swoim przekazem w internecie.

PiS na swojej niedzielnej imprezie w Katowicach zgromadził tysiące działaczy. Ale tym razem nie skupiał na sobie uwagi. Mimo ogłaszania w sieci przez niektórych polityków PiS, że „serce Polski bije dziś w Katowicach”, uwagę internautów skupiała Warszawa.

Tylko na platformie X/Twitter do godziny 14.00 powstało 58 tysięcy tweetów z hashtagiem #MarszMilionaSerc. W tym samym czasie wpisów z hasłem PiS-owskiej konwencji #BezpiecznaPolska było zaledwie 18 tysięcy. A przecież jest to hasło wyborcze całej kampanii PiS. Zaś dane przedstawiane przez Twitter dotyczą jego użycia podczas ostatnich tygodni, a nie tylko dzisiaj.

Podobne różnice widać na innych platformach społecznościowych oraz w wyszukiwaniach w Google. Google Trends pokazuje, że proporcje zainteresowania marszem i konwencją są jak 100:40, na rzecz #MarszMIlionaSerca.

Na Facebooku o godz. 14-tej było już 26 tysięcy wpisów z hashtagiem marszu w Warszawie, gdy postów z oznaczeniem #BezpiecznaPolska – trochę ponad pięć tysięcy.

12:03 01-10-2023

Ile ludzi na Marszu?

PAP podaje, że według „nieoficjalnych danych policji” na rondzie Dmowskiego w momencie rozpoczęcia Marszu Miliona Serc znajdowało się 60 tys. osób, a na całej trasie – 100 tys. osób.

To bardzo wątpliwe dane, a PAP za czasów PiS stał się upolityczniony. Również w przypadku marszu 4 czerwca szacunki policji i ratusza różniły się znacznie. Tak z pewnością będzie i tym razem.

Według niezależnych szacunków 4 czerwca w Warszawie na marszu było około 400 tys. osób.

W przemówieniach inaugurujących organizatorzy nawiązywali do nazwy Marszu Miliona Serc i mówili, że „jest nas milion”, ale nie cytowano żadnych danych. Ratusz warszawski nie podał jeszcze żadnych danych.

Na materiałach, które obejmują dużą część marszu widać, że tłum rozciąga się na bardzo dużym odcinku.

Donald Tusk napisał w mediach społecznościowych:

Ale tutaj przewodniczący PO nie powołał się na żadne oficjalne lub nieoficjalne szacunki.