Nacjonaliści i kibole z Podlasia planują uczcić marszem „Burego”. Świadkowie działań antykomunistycznego partyzanta oskarżają go o ludobójstwo na kobietach i dzieciach, a jego winę stwierdził IPN. Władze Hajnówki chciały marszu zakazać, jednak sąd w Białymstoku konsekwentnie zakaz uchyla. Część mieszkańców zamierza „w ciszy i spokoju oddać szacunek ofiarom”
Polscy nacjonaliści z Podlasia w sobotę 23 lutego 2019 zamierzają przejść po raz czwarty Hajnowskim Marszu Żołnierzy Wyklętych. Jako organizatorzy, obok Marszu Niepodległości i grupy Narodowa Hajnówka, wymieniona jest strona Kpt. Romuald Rajs „Bury” – mój bohater. To m.in. ze względu na gloryfikację „Burego” – któremu Instytut Pamięci Narodowej udowodnił mord na ponad 79 białoruskich cywilach, głównie kobietach i dzieciach – burmistrz Hajnówki zdecydował się zakazać marszu. Jego decyzję uchylił jednak sąd.
W decyzji o zakazie marszu burmistrz powołuje się również na fakt, że
podczas poprzednich odsłon marszu eksponowano krzyże celtyckie, używane przez oddziały SS trupie czaszki, wznoszono okrzyki „narodowa Hajnówka”.
Marsz odbywa się co roku w pobliżu cerkwi, do której uczęszcza duża część Białoruskiej mniejszości, stanowiącej ćwierć populacji 21-tysięcznego miasta.
Decyzję burmistrza 18 lutego uchylił Sąd Okręgowy w Białymstoku (OKO.press poprosiło sąd o przesłanie argumentacji postanowienia, obiecał ją nam również sekretarz urzędu miasta, kiedy tylko ją otrzyma). Rano 19 lutego miasto dostarczyło do sądu zażalenie na uchylenie zakazu, jednak 20 lutego PAP podał informację o podtrzymanie decyzji w II instancji.
Sąd w Białymstoku uchylał bowiem zakaz już wcześniej. Białostocka prokuratura umorzyła także dochodzenie w sprawie propagowania faszyzmu, używania symboli faszystowskich i znieważenia mieszkańców Podlasia.
Wyniki śledztwa prowadzonego przez IPN jednoznacznie wskazały, że oddział antykomunistycznego podziemia dowodzony przez „Burego” dopuścił się czystki etnicznej na ludności białoruskiej, a jego czyny noszą znamiona „ludobójstwa”.
Na przełomie stycznia i lutego 1946 roku jego żołnierze zamordowali 79 cywilów zamieszkujących podlaskie wsie:
Zaleszany, Wólka Wygonowska, Puchały Stare, Zana, Szpaki i Końcowizna. Prawosławne rodziny ofiar „Burego”, a także świadkowie tych wydarzeń żyją i mieszkają w Hajnówce i okolicznych wsiach do dziś. Pani Klaudia, która w 1946 roku miała siedem lat, o marszach nacjonalistów mówiła nam tak: „Ostatnio włączyłam telewizję białostocką i widzę – pokazują Hajnówkę. Jeden Pan mówi – on od tych organizatorów – »Trzeba Burego bohaterem zrobić«. To ja rozryw serca dostałam,
popłakałam się aż. Jaki bohater? To ludobójca”.
Pani Walentyna (w 1946 roku miała pięć lat) opowiadała OKO.press: „Pamiętam, że przyszła jakaś banda i zabierała z naszej wioski więcej furmanów. Pamiętam, że mama okropnie krzyczała. Ale od nas w Zaleszanach zabierali ludzi, a w wioskach z drugiej strony palili na oczach rodzin i sąsiadów. Podpalić czyjś dom to jest człowiek? To jest bohater?”.
„Marsz nacjonalistów to gloryfikowanie mordercy” – mówi OKO.press Michał Szymanderski-Pastryk z Obywateli RP. „Te same osoby składają wieńce na grobie Eligiusza Niewiadomskiego [zabójcy prezydenta II RP Gabriela Narutowicza – red.] i bronią Janusza Walusia [polskiego działacza rasistowskiej skrajnej prawicy z RPA, skazanego na karę śmierci za zabójstwo czarnego lidera tamtejszej partii komunistycznej – red.]”.
Obywatele RP organizują wyjazd do Hajnówki. Autokar wyruszy z Warszawy w sobotę o świcie, do podróży mogą dołączyć osoby z całej Polski. „Organizujemy zbiórkę, można w niej wykupić sobie miejsce – a jeśli ktoś nie da rady pojechać, jest możliwość ufundowania miejsca dla kogoś, kto nie może zapłacić” – mówi Szymanderski-Pastryk.
Co planują mieszkańcy Hajnówki? „Organizujemy marsz pamięci. Chcemy w ciszy i spokoju oddać szacunek ludziom, którzy zginęli – w opozycji do tych, którzy okrzykami czczą bandytę” – mówi OKO.press lokalny działacz Antify, który nie chce ujawniać tożsamości, obawiając się ataków (jak mówi, niedawno w jego samochodzie wybito szyby i przebito opony).
„To nie są Hajnowianie” – mówi OKO.press jeden z mieszkańców, działacz na rzecz współpracy polsko-białoruskiej w jednej z publicznych instytucji (jako jej pracownik, nie może wypowiadać się oficjalnie).
Jak mówi jeden z naszych rozmówców, z Białegostoku przyjadą dwa autobusy.
Pod wydarzeniem podpisuje się i wspiera na Facebooku strona Patriotyczna Jagiellonia – fani futbolowego klubu z Białegostoku – wyrażająca także poparcie dla skazanej za atak na policjanta Barbary Poleszczuk.
Według lokalnego dziennikarza (prosi o anonimowość, gdyż jego pracodawca zalecał mu powściągliwość w wypowiedziach) Poleszczuk wraz z bratem zaangażowana jest w działalność nieformalnej organizacji Narodowa Hajnówka, która wymieniona jest jako główny organizator nacjonalistycznego marszu.
Do momentu ukazania się tego artykułu Poleszczuk nie odpowiedziała na prośbę OKO.press o rozmowę, którą wysłaliśmy jej przez Facebooka – mimo że w tym czasie była aktywna na portalu (skontaktowała się z nami po publikacji, ustalamy możliwość rozmowy w dalszym terminie). Także Patriotyczna Jagiellonia milczała po naszej wiadomości, choć ją odczytała. Rzecznik Stowarzyszenia Marsz Niepodległości nie odbierał telefonu, prosił o kontakt SMS-em (czekamy na odpowiedź).
Na pytania OKO.press nie chciał odpowiedzieć nikt z ramienia Narodowej Hajnówki: „Obiektywnie nie napiszcie i tak. Więc myślimy, że nie ma o czym rozmawiać”. Proszą, aby jako ich stanowisko przedstawić zawartość strony. Czytamy na niej m.in. że Obywatele RP w 2017 roku „stwarzali zagrożenie i łamali prawo” (jak informuje Szymanderski-Pastryk, byli oskarżeni o prowokację z mocy art. 24 Kodeksu karnego, ale wszystkie sprawy zostały umorzone), a
jednego ze swoich krytyków nazywają „szczekającym pieskiem, który wszędzie widzi faszyzm”.
Twierdzą też, że Totenkopfy na ubraniach demonstrujących to nawiązanie do emblematów Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, które eksponowało czaszki zdobyte na niemieckich żołnierzach. To do NZW należał oskarżany o ludobójstwo „Bury”.
Kontrmanifestanci przewidują, że w nacjonalistycznym marszu przejdzie maksymalnie kilkadziesiąt osób. OKO.press będzie tam z kamerą. Transmisja na żywo z Hajnówki na naszym profilu na Facebooku od godz. 12.00 w sobotę 23 lutego.
Nacjonalizm
Antifa
antyfaszyzm
Białystok
Hajnówka
kibice
kibole
Obywatele RP
Podlasie
Romuald Rajs
żołnierze wyklęci
Maciek Piasecki (1988) – studiował historię sztuki i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim, praktykował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej w Londynie. W OKO.press relacjonuje na żywo protesty i sprawy sądowe aktywistów. W 2020 r. relacjonował demokratyczny zryw w Białorusi. Stypendysta programu bezpieczeństwa cyfrowego Internews.
Maciek Piasecki (1988) – studiował historię sztuki i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim, praktykował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej w Londynie. W OKO.press relacjonuje na żywo protesty i sprawy sądowe aktywistów. W 2020 r. relacjonował demokratyczny zryw w Białorusi. Stypendysta programu bezpieczeństwa cyfrowego Internews.
Komentarze