0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Jakub Wlodek / Agencja GazetaJakub Wlodek / Agenc...

W poniedziałek (11 marca 2019) oświatowa "Solidarność" rozpoczęła strajk okupacyjny w siedzibie małopolskiego kuratorium oświaty. Ma trwać nieprzerwanie, aż do spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim lub minister Anną Zalewską.

Barbarze Nowak, małopolskiej kurator oświaty, protestujący przekazali żądania:

  • 15 proc. podwyżki w 2019 roku (z wyrównaniem od stycznia 2019) i kolejne 15 proc. od stycznia 2020 roku;
  • wycofanie przepisów wydłużających ścieżkę awansu zawodowego z 10 do 15 lat;
  • zmiana przepisów dotyczących oceny pracy nauczyciela.
11.03.2019 Krakow , ul. Ujastek . Malopolskie Kuratorium Oswiaty . Zwiazkowcy z Malopolskiego NSZZ " Solidarnosc " rozpoczeli protest okupacyjny w siedzibie Kuratorium w sprawie wynagrodzen i warunkow pracy nauczycieli . Postulaty .
fot. Jakub Włodek / Agencja Gazeta

Podwyżka, której domaga się "S" jest niższa niż ta, o którą walczy ZNP. W ciągu dwóch lat płaca nauczyciela dyplomowanego w wariancie "S" wzrosłaby o 1 123 zł brutto (522 zł w 2019 i 601 zł w 2020 roku), czyli 849 zł netto. ZNP, które przygotowuje się do strajku, żąda 1 000 zł netto od stycznia 2019 roku.

Przeczytaj także:

Jadą posiłki z kraju

Akcję rozpoczęło siedmioro nauczycieli i nauczycielek z regionu (Kraków, Nowy Sącz, Nowy Targ, Grybowo). Wyposażeni w śpiwory, koce, termosy z napojami i prowiant zajęli salę konferencyjną i mały składzik. Dziś (12 marca) protest kontynuuje osiem osób, ale jadą do nich posiłki z całego kraju.

Zbigniew Świerczek, zastępca szefowej małopolskiej oświatowej sekcji "Solidarności" mówi OKO.press: "Dziś dołączą do nas na pewno przedstawiciele Warszawy, Kielc, Poznania i Gdyni. Reszta albo będzie prowadzić protest w kuratoriach we własnym regionie, albo wesprze nas na miejscu".

Cel jest jeden: doprowadzić do spotkania z minister lub premierem. Kurator oświaty, Barbara Nowak jako przedstawiciel MEN w terenie, ma pełnić rolę mediatorki. Żądania złożone przez "S" trafiły już na ręce minister edukacji Anny Zalewskiej.

„Czara goryczy się przelała”

Skąd pomysł na taką akcję? Świerczek: „Spotkania zespołu ds. statusu zawodowego nauczycieli i negocjacje z MEN i nie przyniosły żadnego rezultatu, wręcz przeciwnie. Rozwiązania, które proponuje MEN idą pod włos, naszych postulatów. To ostatni moment, by usiąść przy stole - tu na miejscu - i porozmawiać o przyszłości zawodu nauczyciela".

Oświatowa „S” również prowadzi procedurę sporu zbiorowego. Inaczej jednak niż ZNP: nie informuje o charakterze planowanej akcji. Świerczek: „Przygotowujemy się do radykalnej akcji protestacyjnej, która ma odbyć się 15 kwietnia. A jak wiadomo prowadzenie sporu zbiorowego najczęściej prowadzi właśnie do strajku.

Chcemy dać MEN szansę na rozmowę, by nie spełnił się najgorszy scenariusz. Ten najmocniej odczują dzieci. Nauczyciele powinni wychowywać i nauczać, a nie kłaść kłody pod nogi.

Przy tej akcji przyświeca nam hasło: sprawy dorosłych załatwiajmy pomiędzy dorosłymi".

„Nauczyciele rzucają legitymacjami związkowymi”

Do tej pory spolegliwa wobec rządu „S” w ekstremalnym scenariuszu groziła strajkiem, domagała się dymisji minister edukacji i wychodziła na ulice protestować. Tuż przed ogłoszeniem przez ZNP daty strajku w oświacie (8 kwietnia 2019) Piotr Duda przewodniczący NSZZ „Solidarność” spotkał się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i minister edukacji Anną Zalewską na Nowogrodzkiej.

Po kuluarowych negocjacjach rząd w mglistych komunikatach informował, że obie strony są coraz bliżej porozumienia. A Piotr Duda „na prośbę rządu” (cyt. za komunikatem „S”)

zakazał członkom "S" aliansów z innymi związkami zawodowymi.

Nie wszystkim nauczycielom, członkom „S”, spodobał się separatystyczny ruch kierownictwa. Szeregowi związkowcy - m.in. w Poznaniu i Toruniu - zdecydowali się na współpracę z ZNP i dołączenie do ogólnopolskiego strajku w oświacie, który rozpocznie się tuż przed egzaminami: ósmoklasisty i gimnazjalnym. Z informacji OKO.press wynika, że nauczyciele, w złości, rzucają legitymacjami związkowymi.

Broniarz: „S” próbuje wyjść z twarzą

Okupacja budynku kuratorium oświaty może być oczywiście zwyczajną walką o wyższe płace, ale równie dobrze może być to ratowanie wizerunku i próba uniknięcia rozłamu w związku.

Sławomir Broniarz, prezes ZNP, uważa, że „S” próbuje wyjść z konfliktu w oświacie z twarzą. „Każdy ma prawo do swoich scenariuszy protestów, ale sposób prowadzenia negocjacji przez kierownictwo »Solidarności« pokazał, jak silne są związki »góry« z rządem” - mówi OKO.press Broniarz.

ZNP - ponad podziałami - przygotowuje się do strajku również z nauczycielami zrzeszonymi w „S". W województwie łódzkim zastrajkują wszystkie jednostki, w których działa ZNP (1282) plus dodatkowe 128 szkół.

;

Udostępnij:

Anton Ambroziak

Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.

Komentarze