Stały Komitet rządu przyjął projekt ustawy o statusie osoby najbliższej. Trafi teraz w ręce ministrów, potem posłów i senatorów. Wiadomo, że nie będzie pomysłu PSL, by pary mogły korzystać z udogodnień dopiero rok po podpisaniu umowy u notariusza
Ustawa o statusie osoby najbliższej w związku i umowa o wspólnym pożyciu, zwana sarkastycznie „umową współlokator+” lub „protezą związków partnerskich” trafi do Sejmu dopiero w 2026 roku. Zapowiadany jesienią przez PSL i Nową Lewicę projekt, którego nadrzędnym celem było podkreślanie różnic między małżeństwem a związkiem pary jednopłciowej, ujrzał światło dziennie dopiero przed tygodniem.
O jego najważniejszych założeniach pisaliśmy na łamach OKO.press 11 grudnia, tuż po jego publikacji w Rządowym Centrum Legislacji.
Jeśli ustawa nie zostanie zawetowana przez Karola Nawrockiego, to wejdzie w życie 1 stycznia 2027 roku. Co zmieni? W ramach umowy podpisanej przez dwie osoby w związku u notariusza pozwoli m.in. na wzajemne dziedziczenie, wspólnie rozliczanie się i ubezpieczanie, utworzenie wspólnoty majątkowej, decydowanie o pochówku na równi z rodziną zmarłego partnera/partnerki czy otrzymanie informacji medycznej dotyczącej osoby najbliższej.
Po miesiącach przygotowań procedowaniu projektowi nadano wreszcie szybszy bieg. 18 grudnia Stały Komitet Rady Ministrów zajął się projektem ustawy – i jak oficjalnie poinformowała na portalu X Katarzyna Kotula, na zdjęciu powyżej – został przyjęty.
„Ta ustawa to ważny krok w kierunku pełnej ochrony prawnej osób w związkach nieformalnych. Pary jednopłciowe od lat czekając na państwo, które je zauważy, mają prawo do tego, by czuć się bezpiecznie, by móc iść do urzędu, aby zabezpieczyć swoją najbliższą osobę” – podnosi Kotula.
Projekt ustawy ma zielone światło i może być prezentowany na posiedzeniu Rady Ministrów. Gabinet Katarzyny Kotuli chciał, by projekt pojawił się na posiedzeniu KPRM jak najszybciej, jeszcze w tym roku. I rzeczywiście; ustawa zostanie zaprezentowana Radzie Ministrów podczas wtorkowego poświątecznego posiedzenia, czyli 30 grudnia 2025.
Przyjęcie projektu przez Stały Komitet Rady Ministrów oznacza najważniejsze – wiadomo, w jakim ostatecznie kształcie będzie procedowany. Do zaprezentowanego przed tygodniem projektu wpłynęło szereg uwag resortów.
OKO.press przeanalizowało je wszystkie. I choć większość dotyczyła drobnych kwestii (jak np. konieczność doprecyzowania kwestii bezpośredniej podległości służbowej w szkolnictwie wyższym), to np. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w imieniu MRPiPS zaproponowała rozszerzenie definicji wdowy i wdowca tak, by określenie to obejmowało również osoby, które straciły osobę najbliższą, z którą nie mogą wziąć ślubu.
Dalej poszło Ministerstwo Sprawiedliwości. Resort Waldemara Żurka chciał, by umowa notarialna o osobie najbliższej była podpisywana pod rygorem odpowiedzialności karnej. Minister Sprawiedliwości kontynuuje w ten sposób daleko idącą podejrzliwość względem par chcących sformalizować swój związek.
Wcześniej bowiem, analizując wyrok TSUE obligujący Polskę do transkrybowania aktów małżeństwa, mówił o konieczności weryfikacji, czy pary pobierające się za granicą nie są „małżeństwami weekendowymi”, czyli nie wyjeżdżają za granicę tylko po to, by wziąć ślub, wybierając w ten sposób jedyną możliwą drogę do legalizacji związku.
Pomysł Ministerstwa Obrony Narodowej, obsadzonego przez polityków PSL, które chciało, by uprawnienia wynikające z ustawy wchodziły w życie dopiero rok po podpisaniu umowy – został w ostatnich dniach nagłośniony przez organizacje prawnoczłowiecze.
„W zaproponowanym przez projektodawcę brzmieniu przywołanej powyżej ustawy osoba zawierająca umowę o wspólnym pożyciu została zrównana z osobą pozostającą w związku małżeńskim, którego istotną cechą odróżniającą od projektowanej umowy o wspólnym pożyciu jest trwałość” – czytamy w uwagach MON-u.
Jak dowiedziało się OKO.press, pomysł resortu Władysława Kosiniaka-Kamysza został odrzucony. Nie będzie więc roku próby dla par, które podpiszą umowę.
Ustawa trafi do Sejmu w styczniu – i okaże się sporym testem dla całej koalicji. Finalnie o tym, czy zapisy wejdą w życie, zdecyduje prezydent Karol Nawrocki, który projekt może zawetować.
LGBT+
Władysław Kosiniak - Kamysz
Katarzyna Kotula
Donald Tusk
Koalicja 15 października
PSL
Katarzyna Kotula
LGBT
równość
ustawa o statusie osoby najbliższej
związki partnerskie
Dziennikarka OKO.press. Pisze o prawach pracowniczych, lokatorskich i sprawach społecznych. Absolwentka Szkoły Praw Człowieka przy HFHR. Finalistka nagrody im. Dariusza Fikusa za dziennikarstwo najwyższej próby, Pióra Nadziei Amnesty International czy Korony Równości Kampanii Przeciw Homofobii. W latach 2017-2025 związana z "Gazetą Wyborczą".
Dziennikarka OKO.press. Pisze o prawach pracowniczych, lokatorskich i sprawach społecznych. Absolwentka Szkoły Praw Człowieka przy HFHR. Finalistka nagrody im. Dariusza Fikusa za dziennikarstwo najwyższej próby, Pióra Nadziei Amnesty International czy Korony Równości Kampanii Przeciw Homofobii. W latach 2017-2025 związana z "Gazetą Wyborczą".
Komentarze