0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Agata Grzybowska / Agencja GazetaAgata Grzybowska / A...

Jeżeli ktokolwiek myślał, że zakaz aborcji jakkolwiek wiąże się z mniejszą liczbą zabiegów, grubo się pomylił. 22 kwietnia Aborcyjny Dream Team podsumował ostatnie pół roku działalności inicjatywy Aborcja Bez Granic - od dnia, w którym Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej wydał wyrok de facto zakazujący aborcji w Polsce. A konkretnie usuwający z ustawy jedną z przesłanek do ustawowej aborcji - przesłankę embriopatologiczną (duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu). Aborcje z tej przesłanki stanowiły 97-98 proc. wszystkich legalnych (systemowych) aborcji.

W tej historii ważne są jednak dwie daty - 22 października 2020 roku (wydanie wyroku) i 27 stycznia 2021 (publikacja wyroku).

Przeczytaj także:

"Dla porównania: przed wyrokiem TK pomagałyśmy 5-6 osobom miesięcznie wyjechać za granicę na zabieg. Po 22 października ta liczba wzrosła do 30. Po 27 stycznia tych osób jest ok. 100 miesięcznie", mówi OKO.press Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu.

17 tys. osób

ADT przedstawił szczegółowe wyliczenia inicjatywy Aborcja Bez Granic z tego półrocza. Pokazują, w jak dramatycznej sytuacji postawił Polki wyrok TK Julii Przyłębskiej. Pokazują też, że zakaz nie sprawia, że kobiety nie przerywają ciąży.

Łącznie z pomocy Aborcji Bez Granic (do inicjatywy należy Aborcyjny Drem Team) skorzystało 17 tys. osób. Kilka liczb:

  • 597 osób skorzystało ze wsparcia inicjatywy Aborcja Bez Granic w organizacji aborcji w drugim trymestrze w zagranicznej klinice.
  • Łącznie niemal 200 osób w drugim trymestrze ciąży przyjęło tabletki aborcyjne w domu ze wsparciem grup należących do Aborcji Bez Granic.
  • ADT odpowiedział na ponad 2400 zapytań aborcyjnych.
  • ADT towarzyszyło ponad 490 osobom w trakcie aborcji tabletkami w ciągu ostatnich 6 miesięcy.
  • 445 osób szukało dostępu do tabletki „dzień po”.
  • 100 osób skontaktowało się z infolinią prawną ADT.

Od 22 października 2020:

  • 597 osób skorzystało ze wsparcia całej inicjatywy Aborcja Bez Granic w organizacji aborcji w drugim trymestrze w zagranicznej klinice.
  • Łącznie ze wszystkich 597 osób, które zgłosiły się do organizacji wchodzących w skład Aborcji Bez Granic 163 osoby ujawniły informacje o występowaniu wady płodu. Aborcja w Holandii i Anglii jest dostępna na życzenie, dlatego osoba nie ma potrzeby podawać powodu do aborcji.
  • Łączna kwota wsparcia udzielonego przez wszystkie organizacje wchodzące w skład Aborcji Bez Granic wynosi ponad 420 tysięcy złotych.
  • Na infolinię Aborcji Bez Granic zadzwoniło ponad 6,5 tysiąca osób szukających informacji i dostępu do aborcji. Łącznie z infolinią Aborcji Bez Granic było 6,993 połączeń telefonicznych w sprawie zapytań o aborcję.
  • Ciocia Basia działająca w Niemczech odebrała 3978 e-maili i ponad 1400 telefonów od osób z Polski, pomogła 270 osobom w dostępie do aborcji chirurgicznej. 65 osób z tych 270 miało zaświadczenia o występowaniu wad płodu. 18 osób zostało skierowanych do Wiednia do Cioci Wieni. Wsparcie finansowe udzielone 252 osobom w ramach Cioci Basi i Cioci Wieni wynosi ponad 39 tysięcy złotych. Ta kwota obejmuje organizację wyjazdów, pobytu i koszt zabiegu aborcji. Pozostałe osoby uzyskały finansowanie w ramach Aborcji Bez Granic albo go nie potrzebowały.
  • Abortion Network Amsterdam (ANA) z Holandii pomogła 234 osobom (w tym niezależnie od finansowania Aborcji Bez Granic pomoc uzyskało 75 osób) w dostępie do aborcji w drugim trymestrze ciąży i odpowiedziała na ponad 2500 tysiąca maili. 46 osób miało zaświadczenia o występowaniu wad płodu. Kwota wsparcia udzielonego przez Abortion Network Amsterdam dla 75 osób wynosi ponad 13 tysięcy złotych – kwota ta obejmuje koszt zabiegu, pobyt i organizację wyjazdu w wielu przypadkach również obowiązkowe testy na COVID.
  • Abortion Support Network działająca w Anglii odebrała 295 telefonów i 1200 maili od osób z Polski poszukujących dostępu do aborcji. 52 osoby miały zaświadczenia o występowaniu wad płodu. Wsparcie finansowe udzielone przez ASN osobom z Polski przerywającym ciążę w wyniosło 369 tysięcy złotych.
  • Pozostałe osoby z łącznej liczby 597 osób uzyskały wsparcie w aborcji za granicą od więcej niż jednej organizacji wchodzącej w skład Aborcja Bez Granic
  • Women Help Women – międzynarodowa organizacja zapewniająca pocztowy dostęp do tabletek aborcyjnych odpowiedziała na ponad 46 tysięcy wiadomości z Polski. W ciągu ostatnich 6 miesięcy ponad 10 tysięcy osób skorzystało z pomocy Women Help Women. Wiele z nich skorzystało z obniżenia darowizny.
  • Na forum Kobiet w Sieci maszwybor.net zarejestrowało się ponad 1200 nowych osób. Od 22 października 171 osób przeprowadziło swoją aborcję ze wsparciem osób z forum, które również mają doświadczenie aborcji farmakologicznej.
  • Łącznie niemal 200 osób w drugim trymestrze ciąży przyjęło tabletki aborcyjne w domu ze wsparciem grup należących do Aborcji Bez Granic.
  • Aborcyjny Dream Team odpowiedział na ponad 2400 zapytań aborcyjnych. Pytania dotyczyły wsparcia przed, w trakcie i po aborcji. ADT towarzyszyło ponad 490 osobom w trakcie aborcji tabletkami w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Spośród tych 490, 18 osób było w drugim trymestrze ciąży – nie mogły/nie chciały wyjechać na zabieg do zagranicznej kliniki i zdecydowały się przyjmować tabletki. 445 osób szukało dostępu do tabletki „dzień po”. 100 osób skontaktowało się z naszą infolinią prawną.

Jedyny taki kraj na świecie

Broniarczyk: "Polska to jest jedyny kraj na świecie, który w tak trudnym okresie epidemii covid-19 postanowił zająć się akurat tym tematem i tak dramatycznie skomplikować życie swoim obywatelkom".

Pandemia jest częstym powodem decyzji o przerwaniu ciąży. "Nie pytamy o powody, ale osoby, które się do nas zgłaszają, same mają ochotę mówić. Ostatnio często mówią: może jeszcze rok temu bym się zastanowiła nad urodzeniem dziecka, ale przez ten rok moje życie wywróciło się do góry nogami, partner, mąż nie ma pracy, ja mam niepewne zatrudnienie, boję się o rodzinę.

W ogóle dużo osób wspomina o trudnej sytuacji i lęku o przyszłość rodziny, o jej bezpieczeństwo. To osoby, które już mają dzieci i nie wyobrażają sobie, jak zaopiekowałyby się kolejnymi. A co, jeżeli dziecko będzie chore? Zresztą osoby, które przerywają ciążę pod koniec drugiego trymestru, najczęściej jako powód wymieniają właśnie wady płodu.

Ostatnio zauważamy bardzo niepokojący trend - zgłaszają się do nas nastolatki w ciąży. Często w późnej ciąży, bo wcześniej bały się powiedzieć rodzicom. I one niestety muszą jechać do Holandii, bo tam możliwy jest późny zabieg. Niestety, droższy".

420 tys. zł

Nie wszystkie osoby, które zgłaszają się po pomoc do Aborcji Bez Granic mają pieniądze na zabieg i na podróż. Wtedy sieć je wspomaga. "Przez te 6 miesięcy wydałyśmy na pomoc osobom, które chciały przerwać ciążę, więcej niż przez cały 2020 roku. Wydałyśmy 420 tys. zł. Czasem osoby potrzebują częściowego wsparcia np. tylko za zabieg, a za podróż i hotel płacą same. Czasem jednak są to osoby, które nie mają nawet czym zapłacić za podróż na lotnisko. Nigdy nie zostawiamy ich bez pomocy".

A wyjazd na zabieg w pandemii może być sporo droższy (i trudniejszy). Chodzi nie tylko o wymagania sanitarne krajów europejskich (np. testy na obecność koronawirusa), ale też o stadium ciąży. Nie zawsze udaje się zorganizować wyjazd w odpowiednim czasie, a im późniejszy zabieg, tym droższy. "Jest mniej lekarzy. Np. w Wielkiej Brytanii ze względu na pandemię ograniczono dostęp do lekarzy dla osób, które chcą przerwać ciążę - postawiono na aborcje domowe. Tymczasem osoby w drugim trymestrze muszą zobaczyć się z lekarzem. Jest mniej samolotów, zamknięte hotele. Ale nauczyłyśmy się pokonywać te trudności. Nie odmówiłyśmy pomocy nikomu.

Nawiązałyśmy współpracę z hiszpańskimi działaczkami i lekarzami, którzy w razie potrzeby przeprowadzą zabieg przerwania ciąży po 24 tygodniu, jeżeli wady płodu zagrażają zdrowiu lub życiu osoby w ciąży. Nie wszystkie wady daje się wykryć odpowiednio wcześniej.

Ale całą tę trudną sytuację zawdzięczamy wyrokowi TK".

Projekt Fundacji Pro-Prawo do Życia

W tej chwili przerwanie własnej ciąży nie jest w Polsce karane. ADT pomaga w zakupie bezpiecznych preparatów, które umożliwiają aborcję domową. Ale środowiska anti-choice już przygotowały projekt, który aborcję (także własną) traktuje jak zabójstwo i każe jak zabójstwo.

Pisaliśmy o nim szczegółowo:

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze