0:000:00

0:00

Zapytana przez OKO.press o najważniejsze zalecenie po 12-dniowej wizycie w Polsce, Karima Bennoune, specjalna sprawozdawczyni Narodów Zjednoczonych ds. praw kulturalnych, odpowiedziała:

"Kluczowy powinien być brak akceptacji ze strony władz dla mowy nienawiści wobec mniejszości. Jeśli [przedstawiciele władzy] nazywają uczestników marszu równości sodomitami, to jaką wiadomość wysyłają do opinii publicznej?"

Sprecyzowała, że nie chodzi tylko o przekaz, ale również o praktyczne działania, które będą zapobiegać rozpowszechnianiu nienawiści. "Konieczne jest również opracowanie przez Rząd RP skutecznych sposobów reagowania na akty nienawiści, gdyż obecnie takie sposoby nie istnieją. Na zjawisko to należy reagować natychmiast m.in. poprzez pociąganie do odpowiedzialności urzędników posługujących się mową nienawiści" - napisała we wstępnych wnioskach po pobycie w Polsce. W walkę z przestępstwami z nienawiści zaangażowało się społeczeństwo obywatelskie, a nie władze - zauważyła Bennoune.

"Poważny niepokój budzi wzrost znaczenia i agresywności w Polsce skrajnie prawicowych ugrupowań nacjonalistycznych, a także grup i mediów fundamentalistów chrześcijańskich rozpowszechniających poglądy dyskryminujące i wykluczające.

Szczególnie niepokojące jest występujące w Polsce zjawisko coraz częstszego uznawania niektórych tego rodzaju poglądów za normalne, czego przejawem jest wyrażanie ich bez żadnych konsekwencji przez niektórych urzędników państwowych".

Bennoune przygotowuje raport na temat sytuacji instytucji kultury, mediów, równości, praw kobiet i osób LGBT. Podczas misji w Polsce przez 12 dni spotykała się z pracownikami instytucji kultury, społeczeństwa obywatelskiego, Rzecznikiem Praw Obyawtelskich oraz urzędnikami, samorządowcami i pracownikami siedmiu ministerstw (m.in. MSZ i MKiDN). Odwiedziła pięć miast: Gdańsk, Kraków, Oświęcim, Warszawę i Żelazową Wolę.

Wstępna wersja raportu została opublikowana 8 października 2018. Jest to tekst pełen konkretów, odniesień do spraw, które budziły gorące dyskusje, jak spór o Muzeum II Wojny Światowej. Zachęcamy do przeczytania całości. W OKO.press omawiamy najważniejsze uwagi specjalnej wysłanniczki ONZ.

Przeczytaj także:

Ani Gliński, ani Czaputowicz nie znaleźli czasu

Rząd PiS lubi się chwalić swoją rolą w ONZ, gdzie jest niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa, minister Czaputowicz podkreślał niedawno zaangażowanie w multilateralne relacje, jednak z wysłanniczką Narodów Zjednoczonych się nie spotkał.

"Przykro mi, że nie spotkał się ze mną nikt z ministrów, urzędników najwyższego szczebla" - powiedziała podczas konferencji prasowej 5 października Karima Bennoune. "Nie znaleźli dla mnie czasu.

Podczas misji w innych krajach rozmawiali ze mną szefowie MSZ, w Polsce najwyższy rangą urzędnik to pełnomocnik ds. równego traktowania w Kancelarii Premiera".

Podkreśliła, że nie udało jej się spotkać się z ministrem kultury Piotrem Glińskim, mimo trzykrotnych prób z jej strony. Przedstawiciele ministerstwa nie przyszli też na prezentację wniosków z wizyty.

Wysoki polski urzędnik odpowiedzialny za kwestie równości powiedział sprawozdawczyni, że obraża ona naród polski, poruszając tematy związane z równością. Sprawozdawczyni nie podała nazwiska, ale opis funkcji wskazuje, że chodzi o Adama Lipińskiego.

Karima Bennoune jest profesorką prawa międzynarodowego na University of California–Davis School of Law. Specjalizuje się w problemach fundamentalizmu, terroryzmu, przemocy wobec kobiet i praw człowieka. Wykłada na najważniejszych uniwersytetach, m.in. University of Michigan Law School, Harvard Law School, the Yale Law School. Jej wystąpienie w ramach TED Talks "When people of Muslim heritage challenge fundamentalism" ma ponad 1,4 miliona wyświetleń.

Władze promują monolityczną kulturę

"To różnorodność kultury czyni Polskę tak ważną w świecie. Świat powinien się wiele nauczyć z polskiego bogatego życia kulturalnego" - mówiła Bennoune. Wielokrotnie podkreślała, że polska kultura jest bogata i różnorodna.

Wśród pozytywów wymieniła m.in. zwiększanie dostępności internetu przez obecny rząd, zwłaszcza w szkołach, a także to, że prawa kulturalne są gwarantowane w polskim prawie i Konstytucji. Chwaliła Polskę za ochronę dziedzictwa kulturowego, zwłaszcza obiektów wpisanych na listę UNESCO.

Jednocześnie jednak przedstawiła wiele krytycznych uwag na temat sytuacji kultury i mniejszości w Polsce. Jej zdaniem Polska stoi przed ryzykiem utraty reputacji jako ważnego gracza w kulturze.

Bennoune podkreślała, że siłą polskiej kultury jest jej różnorodność, słowo "diversity" padało wielokrotnie podczas prezentacji wniosków z wizyty. Tymczasem polskie władze promują wykluczającą wizję polskiej przeszłości i monolityczną kulturę. "Oficjalny dyskurs jest niezgodny z tym, jak żyją polscy obywatele" - zauważyła.

"Polska tożsamość nie należy do jednej grupy ani wyłącznie do przedstawicieli jednego światopoglądu, lecz do wszystkich obywateli RP (i osób, które ten kraj zamieszkują)" - mówiła wysłanniczka ONZ. Ze strony władz płyną "sugestie, że jest tylko jeden sposób, by być Polakiem".

Zaniepokoiły ją doniesienia o "stosowaniu określenia »antypolski« w odniesieniu do Polaków wyrażających poglądy odmienne od poglądów rządu lub partii rządzącej, również poprzez działalność artystyczną i kulturalną". "Odwracanie się od pluralizmu to odwracanie się od wartości, które motywowały ruchy obywatelskie w przeszłości i były inspiracją dla świata" - mówiła Bennoune.

Autocenzura to strata dla kultury

Wysłanniczkę niepokoją doniesienia o stosowaniu różnych form nacisków wobec dyrektorów instytucji kultury i artystów.

"W Polsce działa szereg instytucji i istnieje wiele miejsc pamięci, które starają się pokazać złożone wizje historii oraz mające miejsce w przeszłości okrucieństwa i przypadki łamania praw człowieka. Należy do nich niezwykle ważne Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku, Muzeum POLIN w Warszawie oraz Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu". Sprawozdawczyni ma nadzieję, że instytucje te będą mogły kontynuować swoją działalność bez przeszkód. Z przykrością zauważa jednak niestosowną krytykę ze strony polityków dotyczącą treści przedstawianych przez te ważne instytucje i wzywa do pełnego poszanowania ich niezależności. Konstruktywne podejście do tych trudnych rozdziałów historii, umieszczanie ich w programach nauczania oraz przedstawianie w muzeach jest ważne dla rozwijania krytycznego myślenia i zrozumienia historii oraz kształtowania tolerancyjnego i niewykluczającego społeczeństwa.

"Podejmowane w Polsce działania w kierunku ograniczenia finansowania oraz marginalizacji i uciszenia głosów sprzeciwu w kulturze i poglądów niezgodnych z historyczną i kulturową wizją obecnego rządu stanowią formę inżynierii kulturowej nastawionej na zmianę publicznego wizerunku Polski oraz przekształcenie i uproszczenie trudnej i złożonej historii tego kraju".

W przypadku dyrekcji i personelu instytucji kulturalnych, to że niektórzy przedstawiciele partii rządzącej nie zgadzają się z wyborami artystycznymi i kulturalnymi ich dyrekcji i pracowników przekłada się na powtarzającą się krytykę w mediach, prowadząc niekiedy do wszczęcia dochodzeń, a w szczególnych przypadkach nawet do zwolnień. Specjalna Sprawozdawczyni pragnie wyrazić zaniepokojenie doniesieniami, iż niektóre osoby aktywne w dziedzinie kultury zaczęły stosować autocenzurę, aby chronić siebie i swoje instytucje oraz że kilku wysokiej klasy specjalistów ds. kultury planuje przeniesienie się za granicę, co zuboży życie kulturalne w kraju.

Wysłanniczka ONZ wspiera akcję z koszulami "Konstytucja"

"Moje wyrazy uznania dla tych, którzy angażują się na rzecz praworządności. Wspieram [te działania]" - powiedziała OKO.press Karima Bennoune. "Można się z tą akcją zgadzać lub nie, ale sama idea jest bardzo kreatywna. To przykład społeczne zaangażowanej kultury, koszulki popularyzują prawo w bardzo kreatywny sposób. To symboliczny akt popularyzowania debaty o konstytucji". Podkreśliła, że tiszerty nakładane na pomniki nie niszczą ich: "To pozytywny przykład używania historii w dzisiejszej debacie. Przykro mi słyszeć, że ktoś stracił pracę w publicznej instytucji po tym, jak zrobił to w swoim prywatnym czasie".

"Jestem zaniepokojona wieloma śledztwami przeciwko dyrektorom instytucji kultury w Polsce. Oficjalny dyskurs jest niezgodny z tym, jak żyją Polacy" - powiedziała OKO.press

Poglądy katolików są zróżnicowane, kościół wtrąca się do edukacji

Wysłanniczka ONZ zauważyła, że tylko 40 proc. obywateli RP to praktykujący katolicy, w związku z czym poglądy na religię są w Polsce zróżnicowane. Podkreśliła historyczna rolę kościoła, ale jednocześnie

wyraziła zaniepokojenie niekontrolowanym wpływem kościoła na edukację publiczną - poza nadzorem władz oświatowych.

Karima Bennoune zauważa jednak, że "artyści zaangażowani w taką działalność [debata o roli kościoła] są narażeni na rozmaite zagrożenia i zakazy na szczeblu lokalnym, których przykładem są działania związane z filmem »Kler«, a także mogą ryzykować utratę przyszłego finansowania działalności ich własnej oraz instytucji lub produkcji, z którymi są związani. W jednym przypadku zgłoszonym Specjalnej Sprawozdawczyni akty przemocy w czasie spektaklu »Klątwa« doprowadziły do hospitalizacji pracowników teatru".

Zwróciła uwagę na dyskryminujące wypowiedzi przedstawicieli kościoła pod adresem osób LGBT.

Kobiety: żywa aktywność kontra stereotypy

Bennoune doceniła aktywność publiczną i kulturalną kobiet w Polsce, m.in. czarne marsze. Podziękowała za możliwość uczestniczenia w wycieczce szlakiem historii kobiet w Stoczni Gdańskiej. Jednak jednocześnie

"zaniepokoiła [ją] narracja religijna i kulturowa wykorzystywana do usprawiedliwiania dyskryminacji kobiet, przejawiająca się np. ukazywaniem kobiet głównie jako poświęcających się rodzinie matek.

Pewni członkowie hierarchii Kościoła katolickiego wyrażają pogląd, że opowiadanie się za równością płci, czego wymagają międzynarodowe standardy praw człowieka, zagraża polskim wartościom kulturowym i religijnym oraz tożsamości narodowej".

"Prawa seksualne i reprodukcyjne to kluczowe zagadnienia z dziedziny opieki zdrowotnej, które, na co wyraźnie wskazywali eksperci ONZ, mają również zasadnicze znaczenie dla zapewnienia kobietom możliwości równego korzystania z praw gospodarczych, społecznych i kulturalnych. Specjalna Sprawozdawczyni z zadowoleniem przyjmuje decyzję rządu o poszanowaniu protestów kobiet i zdania szerokiej opinii publicznej oraz o zaprzestaniu na chwilę obecną wszelkich prób zmian obowiązującej ustawy. Sprawozdawczyni będzie z uwagą śledzić podejście do tego zagadnienia w przyszłości, ponieważ ma ono ogromne znaczenie dla zapewnienia opartego na zasadach równości uczestnictwa kobiet w życiu kulturalnym.

Oficjalne oświadczenie, z którego wynika, że Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (Konwencja Stambulska) pozostaje w mocy, ale nie będzie przestrzegana, stanowi naruszenie prawa międzynarodowego i zaprzepaszczenie starań na rzecz tworzenia kultury równości i wolności kobiet od przemocy".

Homofobia urzędników państwowych, homofobia w podręcznikach

W Polsce rośnie akceptacja dla osób LGBT i ich praw i jest to pozytywne - stwierdziła sprawozdawczyni Narodów Zjednoczonych.

"Niepokój nadal budzi jednakże brak szczególnej ochrony prawnej osób LGBT. Ta luka powinna zostać niezwłocznie usunięta".

Specjalna Sprawozdawczyni uznaje "wykorzystywanie tęczowej flagi z godłem Polski za przykład korzystania z praw kulturalnych w celu wyrażania własnej tożsamości i poglądów na rzecz integracji społecznej. Dlatego ubolewa ona, że działanie to spotkało się z krytyką, a według doniesień osoby niosące taką flagę były przesłuchiwane przez policję.

Wciąż miejsce mają akty nienawiści, w tym przypadki mowy nienawiści skierowane przeciwko osobom LGBT i organizowanym przez nie wydarzeniom kulturalnym.

Niekiedy mową nienawiści posługują się urzędnicy państwowi, co jest szczególnie niepokojące.

W Polsce nie obowiązują przepisy bezpośrednio zakazujące stosowania homofobicznej mowy nienawiści bądź nakładające kary za przestępstwa motywowane homofobią.

Wyraźnie homofobiczne sformułowania występują podobno w podręcznikach. Taka sytuacja jest niedopuszczalna".

Protest osób z niepełnosprawnością to pozytywne wydarzenie

Karima Bennoune z zadowoleniem stwierdziła, że w Polsce poważnie traktuje się dostępność dóbr kultury dla osób niepełnosprawnych. Zauważyła pomysłowe rozwiązania, w tym opisane alfabetem Braille’a dotykowe makiety zabytków dla osób niewidomych i niedowidzących na terenie Starego Miasta w Krakowie. Sprawozdawczyni pragnie jednakże przypomnieć zalecenie Komitetu ds. Praw Osób Niepełnosprawnych, które wymaga opracowania ogólnej strategii celem pełnej integracji osób niepełnosprawnych, uznawanych za aktywny podmiot, a nie przedmiot takiej strategii.

Aby to umożliwić, strategia musi zapewnić nieograniczony dostęp do życia kulturalnego i przestrzeni kultury dzięki odpowiedniemu finansowaniu, w pełni uwzględniać potrzeby kobiet niepełnosprawnych, a także umożliwiać osobom niepełnosprawnym prowadzenie działalności kulturalnej odpowiadającej ich potrzebom. W Polsce, pod przewodnictwem osób niepełnosprawnych rozwija się ruch na rzecz praw osób niepełnosprawnych, czego dowodem jest niedawny protest kobiet w budynku Sejmu, który Sprawozdawczyni uznaje za bardzo pozytywne wydarzenie. Specjalna Sprawozdawczyni pragnie zachęcić Rząd RP do zaproszenia Specjalnego Sprawozdawcy ds. praw osób niepełnosprawnych do złożenia wizyty w Polsce.

Nienawiść, przemoc, chowanie głowy w piasek

Specjalna Sprawozdawczyni z ogromną przykrością dowiedziała się o niedawnej fali incydentów noszących znamiona motywowanych uprzedzeniami, jak również o upowszechnieniu i nasileniu mowy nienawiści, również w Internecie, skierowanej przeciwko członkom mniejszości i miejscom ważnym dla ich kultury.

W niektórych przypadkach osoby piastujące stanowiska publiczne posługiwały się mową nienawiści nie ponosząc za to odpowiedzialności.

Pewien psycholog zwrócił jej uwagę, że w wyniku tego członkowie mniejszości mogą rzadziej wychodzić z domu, a pewien działacz społeczny wyjaśnił, że członkowie mniejszości mogą bardziej obawiać się publicznie przyznawać do swojej tożsamości.

Do niepokojących wydarzeń zaliczyć należy incydent z października 2017 roku, kiedy to Ośrodek Kultury Muzułmańskiej w Warszawie został obrzucony kamieniami, incydenty w synagodze w Gdańsku, oraz włamanie i akt wandalizmu dotyczące domu przedpogrzebowego na cmentarzu żydowskim w Kaliszu. Jak stwierdzono, śledztwa w sprawie wyżej wspomnianych incydentów są nadal w toku. Niepokój wzbudziło również podrzucenie pod drzwi Centrum Badań nad Zagładą Żydów anonimowego listu o treści antysemickiej, w którym pracowników Centrum nazwano „głupimi parchami” i „czeredą kłamców”, historyk Barbarę Engelking nazwano „kłamliwą żydówą”, a historyka Jana Grabowskiego określono mianem „oszalałego z nienawiści do Polski i Polaków”. Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie. Wszystkie tego typu incydenty budzą niepokój z punktu widzenia praw człowieka, przy czym działania antysemickie są szczególnie niepokojące w kontekście historii Holocaustu".

"Specjalną Sprawozdawczynię bardzo zaniepokoił fakt, że gdy na spotkaniu z wysokim urzędnikiem państwowym odpowiadającym za kwestie równości wspomniała o doniesieniach o „serii wydarzeń”, odpowiedział on, że jej stwierdzenie zabrzmiało jak obraza narodu.

W każdym społeczeństwie kluczowe znaczenie ma otwarta debata o zgłaszanych przypadkach mowy nienawiści i aktach motywowanych uprzedzeniami, w tym aktach przemocy i ich oddziaływaniu na prawa człowieka, co pozwala na ich właściwe udokumentowanie, zapobieganie ich powtórzeniu, a także karanie winnych, gdy jest to stosowne i zgodne z normami międzynarodowymi. Chowanie głowy w piasek nie rozwiąże problemu".

Niektóre szczegółowe zalecenia wysłanniczki ONZ:

  • Należy wstrzymać działania prowadzące do nadmiernej centralizacji zarządzania kulturą.
  • Należy zwiększyć budżet Rzecznika Praw Obywatelskich
  • Należy zwiększyć przejrzystość przyznawanych dotacji przez ministerstwo kultury.
  • Całkowicie przywrócić drzewostan w Puszczy Białowieskiej.
  • "Brakuje woli przestrzegania i wdrażania rozwiązań prawnych i instytucjonalnych" dotyczących równości, w tym nauczania dzieci.
;

Udostępnij:

Agata Szczęśniak

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.

Komentarze