0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Agata KubisAgata Kubis

"Ofiarami wywózek z Polski do Białorusi padają nawet niemowlęta, małe dzieci, osoby z niepełnosprawnościami czy ciężko chore. Dzieje się to pomimo tego, że w Białorusi osobom tym grożą tortury i przemoc.

Jako organizacje działające na rzecz równego i sprawiedliwego traktowania migrantek i migrantów z Ukrainy sprzeciwiamy się przemocy motywowanej uprzedzeniami i dyskryminacji.

Ze zdumieniem obserwujemy próby zastraszania, represjonowania i karania aktywistów i aktywistek, w tym mieszkańców i mieszkanek Podlasia, którzy robią dokładnie to samo co inni Polacy i Polki w związku z wojną w Ukrainie: docierają do potrzebujących z pomocą humanitarną, udzielają schronienia we własnych domach, podwożą potrzebujących w bezpieczne miejsce. Pomagając osobom uciekającym z Ukrainy, są bohaterami, pomagając uchodźcom i uchodźczyniom na polsko-białoruskim pograniczu, nazywani są kryminalistami i straszy się ich więzieniem", pisze Myroslava Keryk, prezeska Fundacji "Nasz Wybór" (prowadząca Ukraiński Dom w Warszawie) i Mirosław Skórka, przewodniczący Związku Ukraińców w Polsce.

I apelują do władz RP o "poszanowanie praw człowieka każdej osoby uciekającej przed wojną, przemocą lub prześladowaniami".

Apel ukazał się na na stronie facebookowej Grupy Granica. Publikujemy go w całości dalszej części tekstu.

"Zdumiewa nas, że Polska, ten sam kraj, który w tak wspaniały sposób pomaga uchodźcom ukraińskim, tak bezwstydnie i...

OKO.press monitoruje sytuację na granicy polsko-białoruskiej (teksty znajdziecie tutaj) oraz przykłady łamania praw człowieka, którego dopuszczają się polskie służby. 11 kwietnia ukazał się raport Amnesty International Polska, szeroko omawiający i dokumentujący sytuację osób, które próbowały lub próbują przejść granicę polsko-białoruską. Opisuje także tragiczne warunki w ośrodkach dla cudzoziemców (z których jeden został nazwany polskim Guantanamo):

Przeczytaj także:

Piszemy także o próbach zastraszenia aktywistów niosących pomoc osobom na granicy:

Uczestniczyliśmy także w demonstracji pod Sejmem "Dość kryminalizowania pomocy humanitarnej":

Apel organizacji ukraińskich w Polsce do rządu RP i Straży Granicznej

Dziękujemy za wsparcie dla uchodźców i uchodźczyń z Ukrainy oraz prosimy o podobną troskę o uchodźczynie i uchodźców przybywających przez polsko-białoruską granicę.

Nasze organizacje - Związek Ukraińców w Polsce oraz Fundacja "Nasz Wybór" prowadząca Ukraiński Dom w Warszawie - od lat działają na rzecz wymiany kulturalnej oraz wsparcia integracji mieszkających w Polsce osób pochodzących z Ukrainy. Dbamy o zachowanie tożsamości i pamięć o przeszłości. Czerpiemy z bogactwa różnorodności kultury ukraińskiej i kultury pogranicza. Działamy na rzecz polsko-ukraińskiego pojednania, uczestniczymy w inicjatywach na rzecz dialogu. Wspieramy ukraińskich migrantów i migrantki w Polsce, pomagając w ich integracji z polskim społeczeństwem i polską kulturą, a także realizujemy projekty przybliżające Polkom i Polakom kulturę ukraińską. Działamy także na rzecz równego i sprawiedliwego traktowania migrantek i migrantów z Ukrainy, sprzeciwiając się przemocy motywowanej uprzedzeniami, dyskryminacji i wyzyskowi na rynku pracy.

Choć przepełnieni obawami i niepokojem, od pierwszych dni inwazji rosyjskiej na Ukrainę z nadzieją obserwujemy odwagę i opór, jaki okupantowi stawiają mieszkańcy i mieszkanki Ukrainy. Od pierwszych dni działamy aktywnie, by wesprzeć działania obronne w Ukrainie oraz by wesprzeć uchodźczynie i uchodźców przybywających do Polski. Nadzieją napawa nas także gościnna i pełna otwartości postawa polskiego społeczeństwa, które od pierwszych dni robi, co w jego mocy, by zapewnić schronienie i warunki do życia w tych trudnych dniach. Doceniamy wszystkie działania polskich władz mające na celu usprawnienie procedur i tworzenie ram do szybszej i sprawniejszej integracji, na przykład dzięki możliwości podjęcia pracy czy zapewnieniu dostępu do świadczeń społecznych i opieki medycznej.

Pragniemy przywołać tu słowa Ołeny Zełenskiej, pierwszej damy Ukrainy, wygłoszone w stronę społeczności europejskiej, w tym szczególnie Polski: „Chcę podziękować wszystkim Europejczykom, którzy teraz pomagają naszym ludziom, dają im domy, pożywienie. Tak jak my, nie byliście przygotowani na posiadanie tak wielu straumatyzowanych osób w swoim kraju. Ale sposób, w jaki zareagowaliście, wart jest zbiorowej Pokojowej Nagrody Nobla. Ukraińcy to wspaniali ludzie i bardzo wdzięczni. Nasze dzieci nigdy nie zapomną tego, co dla nas zrobiliście". Zdecydowanie podpisujemy się pod tymi słowami, a także dziękujemy w imieniu naszym i naszych bliskich.

Do 28 marca 2022 r. Polska przyjęła już ponad 2,3 milionów uchodźczyń i uchodźców [do 16 kwietnia ponad 2,7 mln]. Osoby te już od samego początku otrzymują pomocną dłoń od strażników granicznych i innych służb mundurowych oraz władzy, a także od milionów Polek i Polaków. Widzimy to wyraźnie i jesteśmy za to wdzięczni.

Jednocześnie, z perspektywy uchodźczej tym bardziej wyraźnie widać los pozostałych ludzi uciekających przed wojną i przemocą. Z niepokojem obserwujemy trwający już od sierpnia 2021 roku kryzys humanitarny na pograniczu polsko-białoruskim. Szlak migracyjny prowadzący przez Białoruś jest oczywiście efektem cynicznych i okrutnych działań politycznych reżimu Alaksandra Łukaszenki. Należy jednak pamiętać, że

osoby decydujące się na tę przeprawę pochodzą najczęściej z krajów owładniętych wojną lub konfliktami zbrojnymi, w których grożą im ubóstwo i prześladowania na tle etnicznym, religijnym lub politycznym. Są to ludzie, którym podobnie jak uchodźczyniom i uchodźcom z Ukrainy przysługuje prawo do ochrony.

Dlatego też ze zdumieniem czytamy komunikaty Straży Granicznej informujące o zatrzymaniu i natychmiastowym wypchnięciu z kraju "nielegalnych imigrantów" z Bliskiego Wschodu lub Afryki z powrotem do Białorusi. Proceder wywózek jest nielegalny, a przede wszystkim nieetyczny, gdyż naraża wypędzanych na utratę zdrowia lub nawet życia.

Zdumiewa nas, że Polska, ten sam kraj, który w tak wspaniały sposób pomaga uchodźcom ukraińskim, tak bezwstydnie i okrutnie wywozi do lasu i wyrzuca do Białorusi uchodźcze rodziny pochodzące spoza Europy. Ofiarami wywózek z Polski do Białorusi padają nawet niemowlęta, małe dzieci, osoby z niepełnosprawnościami czy ciężko chore. Dzieje się to pomimo tego, że w Białorusi osobom tym grożą tortury i przemoc.

Jako organizacje działające na rzecz równego i sprawiedliwego traktowania migrantek i migrantów z Ukrainy sprzeciwiamy się przemocy motywowanej uprzedzeniami i dyskryminacji. Dlatego też czujemy się w obowiązku zabrać głos w sprawie osób przybywających do Polski szlakiem białoruskim. Polityka wywózek oraz kryminalizacja i uniemożliwianie niesienia pomocy humanitarnej to skazywanie tych osób na co najmniej utratę zdrowia lub wręcz na śmierć. Z całego serca dziękujemy za wspieranie uchodźców z Ukrainy, ale nie zgadzamy się na segregację rasową uchodźców na granicy.

Ze zdumieniem także obserwujemy próby zastraszania, represjonowania i karania aktywistów i aktywistek, w tym mieszkańców i mieszkanek Podlasia, którzy robią dokładnie to samo co inni Polacy i Polki w związku z wojną w Ukrainie: docierają do potrzebujących z pomocą humanitarną, udzielają schronienia we własnych domach, podwożą potrzebujących w bezpieczne miejsce. Pomagając osobom uciekającym z Ukrainy, są bohaterami, pomagając uchodźcom i uchodźczyniom na polsko-białoruskim pograniczu, nazywani są kryminalistami i straszy się ich więzieniem.

Mając powyższe na uwadze, pragniemy zaapelować do Rządu RP oraz do Straży Granicznej o poszanowanie praw człowieka każdej osoby uciekającej przed wojną, przemocą lub prześladowaniami. Każdy i każda w takiej sytuacji ma prawo do ochrony niezależnie od tego, w którym miejscu przekracza granicę i niezależnie od koloru skóry. Pomoc humanitarna potrzebna jest na całej wschodniej granicy Polski, także na jej odcinku białoruskim oraz także wobec osób pochodzących z Bliskiego Wschodu lub Afryki.

Myroslava Keryk, prezeska Fundacji "Nasz Wybór"

Mirosław Skórka, przewodniczący Związku Ukraińców w Polsce

;

Udostępnij:

Redakcja OKO.press

Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press

Komentarze