0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Agnieszka Sadowska / Agencja GazetaAgnieszka Sadowska /...

Do pierwszej, jeszcze nieoficjalnej wersji raportu, dotarł na początku marca 2019 r. Adam Wajrak z „Wyborczej”, opisywało go też OKO.press. Teraz znamy już wersję finalną.

Przypomnijmy, że raport został przygotowany przez ekspertów Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) na zlecenie UNESCO po ich misji, która gościła w Polsce na przełomie września i października 2018 r. Ich celem była ocena, w jakim stopniu Polska realizuje zalecenia dotyczące Puszczy Białowieskiej sformułowane przez UNESCO podczas szczytu w Krakowie w lipcu 2017 r. Wtedy państwa członkowskie apelowały do Polski, by natychmiast zatrzymała wycinkę motywowaną walką z kornikiem drukarzem. Rząd PiS ten apel zignorował, a wycinkę wstrzymał, dopiero gdy nakazał to Trybunał Sprawiedliwości UE i zagroził ogromnymi karami.

Dokument przygotowany przez ekspertów IUCN jest ostrą krytyką tego, co działo się w Puszczy Białowieskiej w zasadzie od początku rządów PiS. W szczególności - za czasów urzędowania prof. Jana Szyszki jako ministra środowiska.

„Naszym zdaniem sytuacja z raportem UNESCO pokazuje, że Ministerstwo Środowiska znalazło się między młotem a kowadłem: interesem Lasów Państwowych z jednej strony a rosnącą presją społeczną i międzynarodową na skuteczniejszą ochronę Puszczy z drugiej” – komentują raport organizacje zrzeszone w Koalicji Kocham Puszczę (ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, Dzika Polska, Greenpeace Polska, Greenmind, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, WWF Polska).

„Jeśli w Puszczy Białowieskiej rozpocznie się na nowo komercyjna wycinka, Komitet UNESCO powinien rozważyć umieszczenie jej na Liście Dziedzictwa Ludzkości w zagrożeniu - stwierdza jednoznacznie UNESCO w opublikowanym właśnie raporcie. Podkreśla też, że tylko wstrzymanie wycinki sprawiło, że nie została zarekomendowana do umieszczenia na tej liście już teraz” – dodają organizacje.

Trzeba dodać, że taki wpis uruchomiłby procedurę, na której końcu mogłoby dojść do odebrania Puszczy statusu obiektu światowego dziedzictwa UNESCO.

Przeczytaj także:

Co krytykują eksperci?

Raport przypomina, do czego zobowiązała się Polska w 2014 roku, gdy cała Puszcza Białowieska stała się obiektem dziedzictwa UNESCO. To właśnie wtedy ostatni nizinny las naturalny Europy został podzielony na cztery strefy, w których obowiązują różne reżimy ochronne. Chodziło o to, by Puszczą w możliwie jak największym stopniu rządziły procesy naturalne, a nie ludzka gospodarka leśna. Tylko taki kierunek zarządzania gwarantuje bowiem to, że uda się zachować zbliżony do pierwotnego tego lasu.

Eksperci IUCN skrytykowali przede wszystkim:

  1. Wycinkę motywowaną walką z kornikiem drukarzem – gradacje tego owada są naturalną częścią ekologicznych procesów; w tym kontekście przypomniano, że tzw. cięcia sanitarne są przyczyną spadku różnorodności gatunkowej w lasach;
  2. Zasłanianie się względami bezpieczeństwa przez Lasy Państwowe przy wycince – wskazano, że cięcia sanitarne nie zostały ograniczone jedynie do głównych dróg, ale prowadzono je również wzdłuż mniejszych dróg leśnych, a nawet mało używanych ścieżek, a ciężki sprzęt do wycinki zrył leśną glebę i uszkadzał inne, zdrowe drzewa. Cięcia wchodziły nawet na głębokość 150 metrów od krawędzi tras komunikacyjnych. Niekiedy miały również miejsce tam, gdzie – w świetle wytycznych UNESCO – nie powinny być prowadzone. Podkreślono też, że wycinanie i wywóz martwych drzew – co motywowano rzekomym zagrożeniem pożarowym – było niewłaściwe również w tym sensie, że martwe drewno akumuluje wilgoć, przeciwdziałając tym samym pożarom. Eksperci krytycznie podkreślili, że pozyskane w ten sposób drewno zostało sprzedane;
  3. Nasadzanie drzew w miejscach po wycince. To sprzeczne z generalną zasadą UNESCO dotyczącą Puszczy Białowieskiej, która mówi, że „niezakłócona dzika natura jest podstawową zasadą zarządzania”. W jej świetle Puszcza powinna regenerować się sama, bo tylko to gwarantuje ciągłość naturalnych procesów, dla których ten las został obiektem światowego dziedzictwa UNESCO.

W raporcie skrytykowano również remont i zmianę nawierzchni Drogi Narewkowskiej przecinającej Puszczę, przeciwko któremu we wrześnie 2018 protestowały organizacje ekologiczne oraz naukowcy. Eksperci zwrócili uwagę, że droga o podwyższonym standardzie zagraża wartościom i integralności obiektu.

Co rekomendują eksperci

Raport misji IUCN zawiera również zestaw rekomendacji, które powinny zostać jak najszybciej wdrożone, m.in.:

  • ograniczenie gospodarki leśnej (np. nasadzeń i wycinek) tylko do obszarów, na których – zgodnie z wytycznymi UNESCO – można to robić;
  • wstrzymanie prac nad aneksami do Planów Urządzenia Lasu dla puszczańskich nadleśnictw;
  • powstrzymanie się od wywożenia martwych drzew z Puszczy Białowieskiej;
  • powstrzymanie się od wycinki sanitarnej;
  • wstrzymanie sztucznych nasadzeń i przygotowania pod nie gleby;
  • ograniczenie cięć ze względu bezpieczeństwa do odległości 50 metrów od dróg – cięcia powinny być dopuszczone tylko na podstawie planu oceny rzeczywistego ryzyka;
  • przygotowanie planu oceny ryzyka pożarowego dla Puszczy Białowieskiej;
  • stworzenie zintegrowanego planu zarządzania obiektem;
  • natychmiastowe zatrzymanie prac na Drodze Narewkowskiej.

Koalicja Kocham Puszczę: tylko park narodowy jest rozwiązaniem

„Raport UNESCO powinien stać się impulsem, który uświadomi ministrowi Kowalczykowi, że w kwestii Puszczy Białowieskiej mamy już tylko jedno wyjście - rozszerzenie parku narodowego na cały teren Puszczy Białowieskiej” – komentuje Koalicja Kocham Puszczę.

Organizacje zaznaczają, że każdy kolejny miesiąc zwłoki w tej sprawie niesie ryzyko kontynuacji niepotrzebnego i szkodliwego konfliktu o przyszłość Puszczy. A także pokazuje „szkodliwą dla przyrody i wizerunku Ministerstwa zależność od Lasów Państwowych – przedsiębiorstwa, które zgodnie z prawem powinno nadzorować”.

„Zarówno wytyczne UNESCO, jak i prawo unijne, najlepsza wiedza naukowa oraz 84 proc. poparcia wśród Polek i Polaków, nie pozostawiają wątpliwości, jakie jest jedyne skuteczne, długofalowe rozwiązanie dla Puszczy Białowieskiej – cały jej teren powinien być chroniony w ramach parku narodowego"

– piszą organizacje, zaznaczając jednocześnie, że puszczańskie gminy powinny otrzymać systemowe wsparcie, „by wyeliminować wszelkie potencjalne ograniczenia, które mogą z tego wynikać dla mieszkańców”.

Całość raportu dostępna tu.

;
Na zdjęciu Robert Jurszo
Robert Jurszo

Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.

Komentarze