0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Dawid Zuchowicz / Agencja GazetaDawid Zuchowicz / Ag...

Zapewne w 2019 roku, gdy WOŚP zbiera na nowoczesny sprzęt medycznego dla specjalistycznych szpitali dziecięcych, padnie zeszłoroczny rekord 126 mln zł. Już przed finałem 13 stycznia "zebraliśmy dzięki WAM 10 mln 113 551 PLN. Takiej kwoty na rozpoczęcie finałowego dnia jeszcze nie było!" - informuje strona WOŚP .

Owsiak rosnący w czasach PiS

Od początku akcji w 1993 roku do rekordowego 2018 roku wpłaty wzrosły 52 razy (licząc w złotówkach, bez uwzględniania siły nabywczej).

Jak widać na wykresie, wpłaty rosły szybko w pierwszych latach, w 2000 roku osiągnęły 30 mln i wzrost rok do roku aż o 56 proc. Potem tempo spadło, zdarzały się nawet lata stagnacji i minimalnych spadków.

Ogromny skok wpłat — rok do roku — pojawił się dopiero wraz z "dobrą zmianą":

  • 37 proc. w 2016 roku,
  • 45 proc. w 2017,
  • 25 proc. w 2018.

Może dlatego, że udział w zbiórce Orkiestry jest przez część osób spostrzegany jako forma sprzeciwu wobec konserwatywno-klerykalnego nastawienia obecnych władz, które nie ukrywają niechęci do zjawiska, jakim jest WOŚP (i inne inicjatywy Owsiaka).

Z drugiej strony, dołożyła się do tego zmiana partnera medialnego: z ociężałej TVP na bardziej dynamiczną stację TVN. To może mieć kluczowe znaczenie, zwłaszcza że za poprzednich rządów PiS skoku popularności WOŚP nie było:

  • w 2006 wzrost — rok do roku — wyniósł tylko 9 proc., a
  • w 2007 wystąpił wręcz minimalny spadek - o 1 proc.

Owsiak jako wróg prawicy, choć teraz PiS próbuje się opanować

Dla formacji PiS Jerzy Owsiak jest „od zawsze” ciałem kulturowo obcym. Po zwycięstwie wyborczym 2015 roku PiS wyrzucił Orkiestrę z telewizji publicznej. TVP nie dotrzymała też słowa prezesa Kurskiego, że będzie uczciwie relacjonować zbiórkę 2016 roku, która przeniosła się do stacji TVN. Wiadomości TVP w styczniu 2017 poświęciły WOŚP równo 14 sekund. Wcześniej prezes TVP Jacek Kurski podjął (nieudaną) próbę "szukania haków na Owsiaka".

TVP cenzurowała Owsiaka, czasem zupełnie prymitywnie - np. w "setce" z wypowiedzią (na inny temat) posła PO ktoś "wymazał" serduszko WOŚP na kurtce posła.

Na to wszystko Owsiak nie reagował, konsekwentnie przedstawiając WOŚP jako inicjatywę ponad podziałami.

Nie wytrzymał 8 marca 2017, w przeddzień wyborów na przewodniczącego Unii Europejskiej. Ogłaszając ostateczne wyniki zbiórki 2017 - rekordowe wtedy 105 mln zł - zarzucił władzom PiS, że "dyskredytują Tuska na arenie europejskiej. Na miłość Boską, mamy podpowiadać Europie, jak dostać klapsa od nich? Chyba Polacy zauważyli, że włączono drugi bieg prędkości Europy, boję się, że się nie załapiemy".

Przeczytaj także:

W 2019 roku atak na Owsiaka w TVP przybrał formę animacji w programie "Minęła 20", wykorzystującej antysemickie klisze, co opisało OKO.press. Skończyło się awanturą medialną i pokajaniem się TVP Info.

Był to raczej wyjątek, bo wobec tegorocznej Orkiestryp olitycy PiS unikają krytyki, a nawet sami biorą udział w zbiórce. Prezydent Duda przekazał na licytację "góralską kurtkę, którą założył na szczyt Grupy Wyszehradzkiej na Węgrzech, a pani prezydentowa – sukienkę z żakietem".

"Elektorat" Owsiaka - mniej prawicy, więcej miasta

Według informacji podanych przez szefa WOŚP na podstawie sondażu IQS (30 listopada - 3 grudnia 2018), profil polityczny "elektoratu Owsiaka" nie pochodzi z - jak to ujmuje szef Orkiestry - jednej zagrody. Zgoda, choć da się zauważyć relatywnie mniejsza obecność wyborców PiS wśród uczestników zbiórki.

Elektorat Owsiaka a wybory 2015
Elektorat Owsiaka a wybory 2015

Może to wiązać się po prostu z mniejszym zaangażowaniem w WOŚP osób starszych i mieszkańców wsi - a ci stanowią podstawę elektoratu PiS. WOŚP jest ruchem miejskim, zapewne dlatego także wyborców PSL jest stosunkowo mniej.

Niższy odsetek wyborców Nowoczesnej tłumaczyć można spadkiem tej partii w sondażach, a mały udział elektoratu Zjednoczonej Lewicy wynikać może z tego, że takiej formacji już nie ma. Uderzająco dużo - aż 34 proc. badanych - nie pamiętało, na kogo oddało swój głos.

Owsiak 2019: Jestem innym Polakiem, niż chce władza

W 2019 roku dyrygent Orkiestry składa jednoznaczne polityczne deklaracje. Sobotniej "Wyborczej" z 12 stycznia mówi, że

"chcę być Polakiem, nie takim, jakim chce władza, ale jakim ja jestem. Przez te 27 lat wspólnie z innymi coś osiągnąłem i jestem z tego bardzo dumny".

Sprzeciw Owsiaka dotyczy dwóch kwestii: polityki historycznej, która odbiera Polakom dumę z osiągnięć III Rzeczpospolitej i - szerzej - stosowania w polityce kłamstwa i propagandy.

Nazywa to "głuchym telefonem".

Nie wiadomo, kiedy prawda przechodzi w fałsz. Tu mi gula rośnie, kiedy ten głuchy telefon dzwoni coraz głośniej, a z klocków nieprawdy buduje kolejne niesprawiedliwe opowieści.

Chociaż żyją uczestnicy i świadkowie wydarzeń sprzed 30 lat, którzy zaświadczą, jak było naprawdę, władza nie ma oporów, by zmieniać historię. To jest ta moja troska. Nie ma dnia, żebym o tym nie myślał".

Łączy się z tym złość na utratę międzynarodowego uznania dla Polski: "Roztrwoniliśmy tak ogromne i jednoznaczne zasługi Polski i Polaków dla wyzwolenia wschodniej Europy z komunizmu.

Szanował nas cały świat. Mogliśmy na tym zrobić biznes życia! Jak w Austrii mają czekoladki z Mozartem, tak my powinniśmy mieć czekoladki z Wolnością.

Ale to odrzuciliśmy. Zaczęliśmy wielki spektakl pt. »Nasze rany«. Musimy się nad tymi ranami pochylać, smucić się i mieć pretensje do świata".

Owsiak obywatelski, pozytywny i życzliwy

Kluczowy dla WOŚP jest jednak przekaz szerszy niż krytyka obecnej władzy. Jak mówi Owsiak 13 stycznia 2019 na stronie WOŚP:

"Pokazujemy siebie od tak pięknej, niebywałej strony".

Taki właśnie

  • pozytywny przekaz

jest tym bardziej istotny, że komunikacja w społeczeństwie tak zantagonizowanym opiera się na treściach negatywnych: zarzutach, podejrzeniach, a nawet obelgach. Karnawał Jurka Owsiaka jest tu chwilą wytchnienia, nawet jeżeli ta pozytywna komunikacja przyjmuje formy kulturowo banalne, np. zadowolenie okazuje się coraz głośniejszym krzykiem.

  • aprobata dla młodych

"Polskie dzieci od nikogo (poza Owsiakiem) nie słyszą przesłania typu: masz moc sprawczą, możesz zorganizować coś ze znajomymi, a poza tym w ogóle jesteś fajny, akceptujemy cię takiego, jakim jesteś. - pisze na FB Wojciech Orliński - Niby nic, ale z różnych powodów szkoła, kościół, rodzina, media itd. codziennie bombardują dzieci przesłaniem typu jesteś głupi, beznadziejny, do niczego się nie nadajesz, a w ogóle to NIE ŻRYJ (aluzja do fatalnej kampanii społecznej na temat niewłaściwych nawyków żywieniowych, będziemy o niej jeszcze pisać — przyp. OKO.press)".

Zaangażowanie obywateli nastoletnich jest dla nich lekcją wychowania obywatelskiego. Owsiak ma tego świadomość. Już w 2008 roku mówił mi w wywiadzie:

"Kaczyński mówi, że trzeba do młodych, z młodymi, dla młodych. Ale w jego sposobie mówienia nie widzę możliwości kontaktu. Nie wystarczy powiedzieć na początku »hej«. Dlatego napisałem w blogu, trochę złośliwie, niech pan przyjedzie na Woodstock, tam można poznać młodych. Także Platforma nie zwraca się do młodych".

  • wartość pomagania

"Doganiamy Zachód, gdzie pomaganie jest częścią życia. To myślenie o tym, aby nie być egoistą, że musi wystarczyć nie tylko dla mnie" - podkreśla dziś Owsiak. W silnie zindywidualizowanym społeczeństwie, o niskim kapitale społecznym, WOŚP to karnawałowa zachęta do tego, by tworzyć prospołeczną wspólnotę zaangażowania i wartości.

Ten autentyzm zaangażowania w przekazie medialnym bywa przesłonięty przez element komercyjny (nachalna obecność sponsora, który musi dostać swoje za kasę, jaka zainwestował), Ale motywacja tysięcy wolontariuszy pozostaje autentyczna.

  • wspólnota alternatywna wobec nacjonalizmu prawicy

Orkiestra — jako propozycja z gruntu lewicowa — stanowi cenną propozycję alternatywną wobec prawicowych wspólnot młodych ludzi opartych na nacjonalizmie i polityce narodowej dumy.

Interesujące, że Owsiak sięga też po retoryką patriotyczną, ale jego "polityka historyczna" jest jak rewers narodowej opowieści partii władzy. I zakłada życzliwy podziw wobec osiągnięć innych krajów, połączony z ambicją, by Polska pokazała, co potrafi.

Owsiak medyczny. 150 mln wobec 95 mld

"Podkreślam, że nie jesteśmy częścią systemu ochrony zdrowia. Nie chcemy nim być, nie rywalizujemy z państwem. Tych, którzy w tym roku chcą nam tak koniecznie udowodnić, że zakup przez nas łóżek i inkubatorów to kropla w morzu wydatków państwa na zdrowie, chciałbym zapytać, dlaczego nie kupuje tego wszystkiego NFZ?" - mówi Owsiak "Wyborczej".

Założeniem takich fundacji jak nasza, w Polsce, w USA czy Wielkiej Brytanii, jest to, że szukamy problemów, z którymi system z różnych powodów sobie nie radzi. I je rozwiązujemy — tłumaczy.

Podczas finału w 2018 zebrano 126 mln złotych. To ogromna i godna podziwu kwota: w walce o ludzkie życie i zdrowie liczy się każda złotówka.

Krytycy WOŚP często podnoszą jednak zarzut, że uwaga medialna, o jaką potrafi zadbać Owsiak, wykrzywia obraz działania publicznej opieki zdrowotnej. Wbrew popularnej opinii WOŚP wcale jej nie ratuje, bo ostatecznie dokłada się do niej w niewielkim stopniu — argumentują.

To prawda, choć trudno mieć o to pretensje do Orkiestry.

Plan finansowy NFZ na 2019 rok zakłada, że przychody ze składki zdrowotnej wyniosą ponad 84 mld zł (całkowite przychody będą nieco wyższe m.in. ze względu na zaplanowane dotacje z budżetu państwa), a koszty świadczeń opieki zdrowotnej - 83,7 mld zł.

Budżet NFZ należy do sektora finansów publicznych, ale nie jest częścią budżetu państwa.

Państwo zapewnia m.in. funkcjonowanie ratownictwa medycznego, finansuje niektóre wysokospecjalistyczne procedury medyczne, badania profilaktyczne oraz wieloletnie programy rządowe związane z rozwojem medycyny transplantacyjnej czy zwalczaniem chorób nowotworowych. Państwo wspiera też rozwój infrastruktury ochrony zdrowia, realizuje politykę lekową oraz zapewnia bezpieczeństwo sanitarne i farmaceutyczne. Państwo wyda na to wszystko w 2019 roku 11,2 mld zł.

Łącznie zatem szeroko rozumiane państwo (w więc my wszyscy płacący podatki) wyda na zdrowie ok 95 mld zł. Jeśli Orkiestra powtórzy wynik z ubiegłego roku, kwota stanowić będzie ok 1,3 promila tych środków. Jeśli uda się uzyskać rekordowe 150 mln, będzie to ok. 1,6 promila.

Orkiestra nie uratuje opieki zdrowotnej, bo to zupełnie nie ta skala wydatków. A co mogłoby ją uratować? Podniesienie składki zdrowotnej, która jest w Polsce żałośnie niska.

Jak przypomniała w OKO.press Elżbieta Cichocka, dwadzieścia lat temu,

gdy Jerzy Buzek przymierzał się do przestawienia systemu zdrowia z budżetowego na ubezpieczeniowy, eksperci oszacowali, że składka na powszechne ubezpieczenie zdrowotne powinna wynieść 11 proc.

Nie zgodził się na to wicepremier Leszek Balcerowicz, bo o tyle mniej dostałby budżet państwa z podatków. Składka miała być bowiem w całości odejmowana od PIT-u. W 2002 roku składka wzrosła z 7,5 do 9 proc. Od tego czasu nic się nie zmieniło.

To dramatycznie mało na tle Europy. Można powiedzieć, że opieka zdrowotna i tak działa nieźle, biorąc pod uwagę te okoliczności.

Aby wyprowadzić ją z zapaści musimy jednak na zdrowie przeznaczać co najmniej czterdzieści parę miliardów złotych więcej.

Nie zrobi tego za nas Jerzy Owsiak, choć co roku zaprasza polskie społeczeństwo na wspaniałą lekcję solidarności (a ono chętnie bierze w niej udział, bez względu na codzienne spory polityczne).

Publicznego systemu nie zastąpi też niesprawiedliwa i generująca olbrzymie koszty prywatna opieka zdrowotna. Polskie zdrowie mogą uratować tylko wybrani przez nas politycy - pod warunkiem, że ich do tego zmusimy i nie zadowolimy się ich udziałem w akcji charytatywnej raz do roku.

A Jurek Owsiak - jedno życzenie na koniec - mógłby użyć swego autorytetu do wywarcia presji na polityków. Nikt inny nie ma lepszego tytułu, by o to zawalczyć.

;
Na zdjęciu Bartosz Kocejko
Bartosz Kocejko

Redaktor OKO.press. Współkieruje działem społeczno-ekonomicznym. Czasem pisze: o pracy, podatkach i polityce społecznej.

Na zdjęciu Piotr Pacewicz
Piotr Pacewicz

Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze