0:000:00

0:00

Gwałtowny wzrost epidemii na świecie najlepiej ilustruje poniższy wykres nowych przypadków zakażenia koronawirusem w kolejnych dniach od 4 marca 2020:

Szczegóły ataku wirusa w skali globalnej - podajemy dalej. Tymczasem w Polsce w środę 18 marca 2020 pojawiły się niepokojące sygnały ze szpitali, które powinny być miejscem bezpiecznym dla chorych - nie tylko zakażonych koronawirusem - a nie są. Coraz więcej przypadków zakażenia COVID-19 wśród personelu medycznego powoduje, że zamykane są całe oddziały, a dziesiątki osób trafiają pod kwarantannę.

Samobójstwo hejtowanego profesora

  • Do najbardziej dramatycznej sytuacji doszło w Nowym Mieście nad Pilicą – zakażonych zostało 11 osób z personelu. We wtorek do szpitala zakaźnego w Radomiu trafiła pielęgniarka z Nowego Miasta z objawami COVID-19. W środę testy wykazały, że 10 kolejnych osób w szpitalu w Nowym Mieście ma wirusa. Nosicielem okazał się również pracownik pogotowia z Grójca i szpitala na Józefowie w Radomiu. Władze Nowego Miasta na razie nie zdecydowały o zamknięciu oddziału wewnętrznego, gdzie pracowali zakażeni.
  • Po stwierdzeniu we wtorek zakażenia koronawirusem u pracownika Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie ograniczony został dostęp do jednego z oddziałów.
  • W szpitalu na ul. Kopernika w Gdańsku kwarantanną zostało objętych 51 osób, które miały styczność z pacjentem zarażonym koronawirusem. Pacjent został przywieziony przez karetkę bez zachowania procedur epidemiologicznych. Dopiero rentgen płuc wzbudził podejrzenie lekarzy, którzy zarządzili test na koronawirusa.
  • Zamknięto przeprowadzające testy na SARS-CoV-2 laboratorium diagnostyczne w Państwowym Zakładzie Higieny w Warszawie, gdy jeden z naukowców okazał się nosicielem wirusa. Było to główne warszawskie laboratorium badające próbki, które teraz są kierowane do trzech innych laboratoriów w stolicy.
W szpitalu w Kielcach zmarł tragicznie prof. Wojciech Rokita, wojewódzki konsultant ds. ginekologii i położnictwa. Nieoficjalnie wiadomo, że popełnił samobójstwo. Miał 54 lata. Informacja, że u profesora zdiagnozowano koronawirusa, szybko rozeszła się po Kielcach i lekarz stał się obiektem internetowego hejtu. Rodzina jest przekonana, że było to przyczyną jego śmierci i zapowiada kroki prawne wobec hejterów.

Dane o zakażeniach personelu i pacjentów szpitali są szczególnie niepokojące, bo jest to ten rodzaj kontaktów społecznych, którego - w odróżnieniu od innych zamrażanych przez rządowe decyzje - nie można wyeliminować. Wręcz przeciwnie, będzie coraz bardziej potrzebny. I stanie się testem dla personelu zdrowia - jego przygotowania, kompetencji, wyposażenia.

15 dzień epidemii. 49 nowych przypadków, wirus nie przyspiesza aż tak

W środę (do 21:00) wykryto 49 nowych przypadków zakażenia, mniej niż we wtorek (61) i poniedziałek (52). Nikt nie umarł.

W sumie w Polsce w ciągu 15 dni epidemii, wg danych ministerstwa i portalu worldometer było:

  • 287 przypadków zakażenia;
  • 281 choruje, w tym trzy ciężko;
  • 5 osób zmarło;
  • jedna wyzdrowiała - i był to "pacjent zero" zdiagnozowany 4 marca w Zielonej Górze.

Oznacza to, że od 14 marca epidemia postępuje w tempie nieco wolniejszym niż w naszej "prognozie ostrzegawczej" z 14 marca ekstrapolującej wcześniejsze tempo rozwoju epidemii, a także wolniej niż przewidywał 15 marca minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Do 14 marca liczba wykrytych przypadków podwajała się co dwa dni. Wygląda na to, że jest nieco lepiej, bardziej typowo dla dużych europejskich krajów, gdzie podwojenie następuje co 2,5 - 3 dni. Na wykresie poniżej rozwój zgodny z zasadą co trzy dni zaznaczamy ma żółto, prognozę ostrzegawczą - na czerwono. Stan faktyczny - na granatowo.

Mazowsze już 66 przypadków, 12 na milion mieszkańców

Aż 28 z 49 nowych przypadków jest z województwa mazowieckiego, a 6 ze Śląska. W ten sposób Mazowsze (w tym Warszawa) ma wyraźną przewagę nad resztą kraju (66 przypadków) osiągając średnią 12 przypadków na milion mieszkańców, dla całej Polski - to 8 przypadków. Zakażeni są już we wszystkich województwach.

Potwierdzone w środę przypadki to:

  • 28 osób z województwa mazowieckiego,
  • 6 osób z województwa śląskiego,
  • 4 osób z woj. warmińsko-mazurskiego,
  • 3 osób z woj. podkarpackiego,
  • 2 osób z województwa dolnośląskiego,
  • 1 osoby z województwa świętokrzyskiego,
  • 1 osoby z województwa lubuskiego,
  • 1 osoby z województwa małopolskiego,
  • 1 osoby z województwa podlaskiego,
  • 1 osoby z województwa opolskiego,
  • 1 osoby z województwa pomorskiego.

Ile robi się w Polsce testów na koronawirusa?

W południe Ministerstwo Zdrowia informowało, że w ciągu doby zostało wykonanych 1600 testów. Razem do południa w środę wykonano ich 9515.

View post on Twitter

Minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił rano w Radiu Zet: „Liczba wykonywanych testów będzie rosła bardzo szybko. W żadnym kraju nie wykonuje się testów wszystkim”.

To prawda, ale jak wielokrotnie pokazywaliśmy (ostatnio - tutaj) liczba testów na milion mieszkańców (obecnie 250) jest u nas wciąż niewielka w porównaniu z liderami testowania.

Po 20:00 ministerstwo podało też najnowsze dane o skali kontroli, jakiej poddawane są osoby "wirusowo podejrzane".

Jest ich łącznie 79 218 licząc hospitalizowanych, objętych kwarantanną i nadzorem epidemiologicznym. To osiem razy więcej niż wykonanych próbek, co znaczy, że siedem na osiem osób objętych kontrolą lub leczeniem nie miało zrobionego testu.

Oznacza to, że w Polsce strategia "ograniczania kontaktu" (okazji do zarażenia), wciąż nie jest równoważona strategią "śledzenie wirusa", która przynosi tak dobre rezultaty w Korei.

W Jędrzychowicach 60 km korka, 20 godzin oczekiwania

Premier Morawiecki nie zdążył zrealizować swego zobowiązania, że stworzy „szybkie pasy” dla transportu handlowego na granicy polsko-niemieckiej, o co apelowała we wtorek przewodnicząca Komisji Europejskiej. Na granicy rozgrywają się dantejskie sceny, czekają kilometrowe kolejki tirów i samochodów osobowych. Przekroczenie granicy opóźniała absurdalna procedura, że dopiero podjechawszy do punktu granicznego pasażerowie dostawali tzw, kartę podróżnego.

Na miejscu oprócz strażników granicznych są też służby medyczne, policja i wojsko. Polakom i Polkom wracającym do kraju mierzy się temperaturę, zdrowi, czyli osoby bez podwyższonej temperatury (jednak jak pisaliśmy mogą one być bezobjawowymi chorymi) są następnie wysyłani na obowiązkową kwarantannę, a ci z objawami choroby – do szpitali.

Czas oczekiwania na przejściach granicznych według Straży Granicznej:

  • Jędrzychowice - 20 godzin,
  • Świecko - 10 godzin,
  • Olszyna - 23 godziny,
  • Krajnik Dolny - 9 godzin,
  • Kołbaskowo - 8 godzin,
  • Gubin - 3,5 godziny,
  • Zgorzelec -15 godzin,
  • Słubice - 2 godziny,
  • Kostrzyn i Świnoujście – ruch odbywa się na bieżąco.

Pandemia zalewa Europę

Jeszcze w środę rano liczba wszystkich zanotowanych przypadków koronawirusa na świecie zbliżała się do 200 tys. Wieczorem przekroczyła 210 tys. i rosła dalej, aż do 217 072 o godz. 21:50.

Fatalne są kolejne informacje:

  • Ofiary śmiertelne – to już 8911;
  • Wyleczeni – 84 383;
  • Chorzy/nosiciele –123 788 - jest ich o prawie 40 tys. więcej, a tydzień temu było tyle samo co wyleczonych;
  • W tym w stanie ciężkim/krytycznym 6868 osób.

Wtorek jest dniem kolejnego rekordu liczby nowych przypadków. Kiedy późno wieczorem kończyliśmy ten tekst, było ich już 18 207. W ostatniej dobie zmarło 941 pacjentów. Dzienny wzrost liczby przypadków ilustruje wykres, którym otworzyliśmy dzisiejszy raport.

Włochy wystrzeliły, Niemcy idą w górę

Niestety Włochy, po czterech dniach zatrzymania się na poziomie 3500 przypadków dziennie, wystrzeliły do góry z 4207 nowymi.

Zmarło 475 osób, według agencji Reuters w samej tylko Lombardii 319. Łączna liczba zgonów we Włoszech od początku epidemii to 2978. Tragiczna robi się sytuacja z pochówkami – kostnice są pełne, cmentarze pracują pełną parą.

Pogrzebów z udziałem bliskich zakazano już dwa tygodnie temu. Oto wykres nowych przypadków w trzech krajach UE, w których zasięg epidemii jest największy:

Tendencja wzrostowa ujawniła się również w Hiszpanii, gdzie nowych przypadków było 2084 (dzień wcześniej 1884). Wszystkich przypadków jest 13910, zmarły 623 osoby.

Zahamowanie w ostatnich dniach wzrostu w obu krajach budziło nadzieję, że działają ścisłe reguły odosobnienia i zachowania społecznego dystansu obowiązujące we Włoszech już od 10 dni, a w Hiszpanii od soboty 14 marca.

Potężną zwyżkę ilości przypadków zanotowały również Niemcy – 2606 w porównaniu do 2095 we wtorek. Razem nosicieli wirusa wychwycono w Niemczech już 11973. Ale zmarło tylko 28 osób.

Kanclerz Angela Merkel w przemówieniu do narodu nazwała epidemię „największym wyzwaniem od czasu II wojny światowej”.

Na razie więc na europejskim froncie mamy ciągle – trzymając się porównań do wojny – bardziej redutę Ordona niż Samossierę. I choć europejskie przypadki w około 80 proc. dokładają się do tak wielkiego dziennego wzrostu – to trzeba zauważyć także 117 z Malezji, 1608 z USA, 1192 z Iranu.

Afryka ma się szykować na najgorsze

Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhamon Ghebreyesus wezwał kraje Afryki, by „przygotowały się na najgorsze i przygotowały się już dzisiaj”. Do tej pory kraje afrykańskie są w trzeciej dziesiątce dotkniętych pandemią, ale liczba przypadków wzrasta.

Także mały, 3,5-milionowy Urugwaj zanotował 50 przypadków koronawirusa. Około 20 przypadków związanych jest z mieszkanką Montevideo, która zaraz po powrocie z Hiszpanii udała się na wesele na 500 zaproszonych, a i w następnych dniach prowadziła ożywione życie towarzyskie.

Zamykanie domów i granic

Od południa w Belgii zamknięte są sklepy oprócz supermarketów, aptek, banków, poczty i… księgarni. Pracownicy, którzy mogą sobie na to pozwolić, mają pracować w domu.

  • Władze Pragi wprowadziły obowiązek noszenia maseczek ochronnych na świeżym powietrzu i miejscach publicznych jak sklepy czy biura. Za nieprzestrzeganie nakazu grozi grzywna.

Trwa wielkie zamykanie granic (także przed uchodźcami)

  • Granica USA i Kanady jest już zamknięta, dopuszczono tylko przekroczenie jej w stanie wyższej konieczności.
  • Izrael zamknął się praktycznie całkowicie – nie może do niego wjechać nikt, kto nie jest obywatelem lub nie ma prawa pobytu.
  • Nepal zamknął granicę dla wszystkich przyjeżdżających z Europy, zachodniej Azji, Bliskiego Wschodu.
  • Sri Lanka zamyka wszystkie lotniska międzynarodowe.
  • Agencje ONZ zajmujące się uchodźcami i migracjami, UNHCR i IOM, ogłosiły wczoraj, że wstrzymują programy przesiedlania uchodźców do bezpiecznych krajów. W 2019 roku UNHCR pomogło ponad 63 tys. uchodźcom, nie tylko z Syrii, rozpocząć nowe życie poza zagrożoną ojczyzną.

I zamykanie wszystkiego innego:

  • Ryanair ogłosił, że odwołuje od przyszłego wtorku „większość lotów, jeżeli nie wszystkie”,
  • nie będzie ani festiwalu w Glastonbury
  • ani festiwalu reklamowego Cannes Lions (przeniesiony na październik),
  • ani konkursu Eurowizji.
;

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Miłada Jędrysik

Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".

Komentarze