Gwałtowny wzrost dziennej liczby zakażeń na świecie, zwłaszcza w Europie, w tym we Włoszech, gdzie nie mogą poradzić sobie z grzebaniem ofiar. Kolejne kraje zamykają obywateli w domach. W Polsce wirus rośnie wolniej, za to uderza w najczulsze miejsca - w personel ochrony zdrowia
Gwałtowny wzrost epidemii na świecie najlepiej ilustruje poniższy wykres nowych przypadków zakażenia koronawirusem w kolejnych dniach od 4 marca 2020:
Szczegóły ataku wirusa w skali globalnej - podajemy dalej. Tymczasem w Polsce w środę 18 marca 2020 pojawiły się niepokojące sygnały ze szpitali, które powinny być miejscem bezpiecznym dla chorych - nie tylko zakażonych koronawirusem - a nie są. Coraz więcej przypadków zakażenia COVID-19 wśród personelu medycznego powoduje, że zamykane są całe oddziały, a dziesiątki osób trafiają pod kwarantannę.
W szpitalu w Kielcach zmarł tragicznie prof. Wojciech Rokita, wojewódzki konsultant ds. ginekologii i położnictwa. Nieoficjalnie wiadomo, że popełnił samobójstwo. Miał 54 lata. Informacja, że u profesora zdiagnozowano koronawirusa, szybko rozeszła się po Kielcach i lekarz stał się obiektem internetowego hejtu. Rodzina jest przekonana, że było to przyczyną jego śmierci i zapowiada kroki prawne wobec hejterów.
Dane o zakażeniach personelu i pacjentów szpitali są szczególnie niepokojące, bo jest to ten rodzaj kontaktów społecznych, którego - w odróżnieniu od innych zamrażanych przez rządowe decyzje - nie można wyeliminować. Wręcz przeciwnie, będzie coraz bardziej potrzebny. I stanie się testem dla personelu zdrowia - jego przygotowania, kompetencji, wyposażenia.
W środę (do 21:00) wykryto 49 nowych przypadków zakażenia, mniej niż we wtorek (61) i poniedziałek (52). Nikt nie umarł.
W sumie w Polsce w ciągu 15 dni epidemii, wg danych ministerstwa i portalu worldometer było:
Oznacza to, że od 14 marca epidemia postępuje w tempie nieco wolniejszym niż w naszej "prognozie ostrzegawczej" z 14 marca ekstrapolującej wcześniejsze tempo rozwoju epidemii, a także wolniej niż przewidywał 15 marca minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Do 14 marca liczba wykrytych przypadków podwajała się co dwa dni. Wygląda na to, że jest nieco lepiej, bardziej typowo dla dużych europejskich krajów, gdzie podwojenie następuje co 2,5 - 3 dni. Na wykresie poniżej rozwój zgodny z zasadą co trzy dni zaznaczamy ma żółto, prognozę ostrzegawczą - na czerwono. Stan faktyczny - na granatowo.
Aż 28 z 49 nowych przypadków jest z województwa mazowieckiego, a 6 ze Śląska. W ten sposób Mazowsze (w tym Warszawa) ma wyraźną przewagę nad resztą kraju (66 przypadków) osiągając średnią 12 przypadków na milion mieszkańców, dla całej Polski - to 8 przypadków. Zakażeni są już we wszystkich województwach.
W południe Ministerstwo Zdrowia informowało, że w ciągu doby zostało wykonanych 1600 testów. Razem do południa w środę wykonano ich 9515.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił rano w Radiu Zet: „Liczba wykonywanych testów będzie rosła bardzo szybko. W żadnym kraju nie wykonuje się testów wszystkim”.
To prawda, ale jak wielokrotnie pokazywaliśmy (ostatnio - tutaj) liczba testów na milion mieszkańców (obecnie 250) jest u nas wciąż niewielka w porównaniu z liderami testowania.
Po 20:00 ministerstwo podało też najnowsze dane o skali kontroli, jakiej poddawane są osoby "wirusowo podejrzane".
Jest ich łącznie 79 218 licząc hospitalizowanych, objętych kwarantanną i nadzorem epidemiologicznym. To osiem razy więcej niż wykonanych próbek, co znaczy, że siedem na osiem osób objętych kontrolą lub leczeniem nie miało zrobionego testu.
Oznacza to, że w Polsce strategia "ograniczania kontaktu" (okazji do zarażenia), wciąż nie jest równoważona strategią "śledzenie wirusa", która przynosi tak dobre rezultaty w Korei.
Premier Morawiecki nie zdążył zrealizować swego zobowiązania, że stworzy „szybkie pasy” dla transportu handlowego na granicy polsko-niemieckiej, o co apelowała we wtorek przewodnicząca Komisji Europejskiej. Na granicy rozgrywają się dantejskie sceny, czekają kilometrowe kolejki tirów i samochodów osobowych. Przekroczenie granicy opóźniała absurdalna procedura, że dopiero podjechawszy do punktu granicznego pasażerowie dostawali tzw, kartę podróżnego.
Na miejscu oprócz strażników granicznych są też służby medyczne, policja i wojsko. Polakom i Polkom wracającym do kraju mierzy się temperaturę, zdrowi, czyli osoby bez podwyższonej temperatury (jednak jak pisaliśmy mogą one być bezobjawowymi chorymi) są następnie wysyłani na obowiązkową kwarantannę, a ci z objawami choroby – do szpitali.
Czas oczekiwania na przejściach granicznych według Straży Granicznej:
Jeszcze w środę rano liczba wszystkich zanotowanych przypadków koronawirusa na świecie zbliżała się do 200 tys. Wieczorem przekroczyła 210 tys. i rosła dalej, aż do 217 072 o godz. 21:50.
Fatalne są kolejne informacje:
Wtorek jest dniem kolejnego rekordu liczby nowych przypadków. Kiedy późno wieczorem kończyliśmy ten tekst, było ich już 18 207. W ostatniej dobie zmarło 941 pacjentów. Dzienny wzrost liczby przypadków ilustruje wykres, którym otworzyliśmy dzisiejszy raport.
Niestety Włochy, po czterech dniach zatrzymania się na poziomie 3500 przypadków dziennie, wystrzeliły do góry z 4207 nowymi.
Zmarło 475 osób, według agencji Reuters w samej tylko Lombardii 319. Łączna liczba zgonów we Włoszech od początku epidemii to 2978. Tragiczna robi się sytuacja z pochówkami – kostnice są pełne, cmentarze pracują pełną parą.
Pogrzebów z udziałem bliskich zakazano już dwa tygodnie temu. Oto wykres nowych przypadków w trzech krajach UE, w których zasięg epidemii jest największy:
Tendencja wzrostowa ujawniła się również w Hiszpanii, gdzie nowych przypadków było 2084 (dzień wcześniej 1884). Wszystkich przypadków jest 13910, zmarły 623 osoby.
Zahamowanie w ostatnich dniach wzrostu w obu krajach budziło nadzieję, że działają ścisłe reguły odosobnienia i zachowania społecznego dystansu obowiązujące we Włoszech już od 10 dni, a w Hiszpanii od soboty 14 marca.
Potężną zwyżkę ilości przypadków zanotowały również Niemcy – 2606 w porównaniu do 2095 we wtorek. Razem nosicieli wirusa wychwycono w Niemczech już 11973. Ale zmarło tylko 28 osób.
Kanclerz Angela Merkel w przemówieniu do narodu nazwała epidemię „największym wyzwaniem od czasu II wojny światowej”.
Na razie więc na europejskim froncie mamy ciągle – trzymając się porównań do wojny – bardziej redutę Ordona niż Samossierę. I choć europejskie przypadki w około 80 proc. dokładają się do tak wielkiego dziennego wzrostu – to trzeba zauważyć także 117 z Malezji, 1608 z USA, 1192 z Iranu.
Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhamon Ghebreyesus wezwał kraje Afryki, by „przygotowały się na najgorsze i przygotowały się już dzisiaj”. Do tej pory kraje afrykańskie są w trzeciej dziesiątce dotkniętych pandemią, ale liczba przypadków wzrasta.
Także mały, 3,5-milionowy Urugwaj zanotował 50 przypadków koronawirusa. Około 20 przypadków związanych jest z mieszkanką Montevideo, która zaraz po powrocie z Hiszpanii udała się na wesele na 500 zaproszonych, a i w następnych dniach prowadziła ożywione życie towarzyskie.
Od południa w Belgii zamknięte są sklepy oprócz supermarketów, aptek, banków, poczty i… księgarni. Pracownicy, którzy mogą sobie na to pozwolić, mają pracować w domu.
Trwa wielkie zamykanie granic (także przed uchodźcami)
I zamykanie wszystkiego innego:
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".
Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".
Komentarze