0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: AFPAFP

Rosjanie prowadzą zmasowany ostrzał ukraińskich pozycji na wschód od Siewierska i Bachmutu. W tym samym rejonie prowadzili także natarcia w kierunku Spirnego i Wierchokamiańskiego – w obu wypadkach uzyskali pewne postępy. Według analityków Institute fot the Study of War rosyjska armia ma przygotowywać się do pauzy operacyjnej w celu uzupełnienia i odbudowy jednostek zaangażowanych dotąd w bój w rejonie Siewierodoniecka i Łysyczańska i wyczerpanych stratami. Nie można jednak także wykluczać, że zanim to nastąpi, Rosjanie podejmą jeszcze próby przeprowadzenia bardzo silnych natarć w kierunku Siewierska i Bachmutu oraz (z północy) Słowiańska.

Na północ od Słowiańska Rosjanie atakowali zresztą poważnymi siłami w rejonie miejscowości Dołyna i Bohorodyczne. Tam również rośnie siła wspierającego natarcia ognia artyleryjskiego.

Ciężkie walki toczą się również na pograniczu obwodów chersońskiego i mikołajowskiego oraz na Zaporożu – w rejonie Połohów i na południe od Orechowa. W obu ostatnich wypadkach nie można wykluczać kolejnych ukraińskich postępów kontrofensywnych.

Ukraińska obrona przeciwlotnicza w Dniprze miała zestrzelić aż sześć z siedmiu nadlatujących nad miasto pocisków manewrujących. To niezwykle dobry wynik – który najprawdopodobniej oznacza, że przestrzeń powietrzna nad miastem była broniona wysokiej klasy sprzętem z zachodnich dostaw.

View post on Twitter

Ukraiński Sztab Generalny nakazał mężczyznom w wieku mobilizacyjnym (18-60 lat) pozostawanie w miejscowościach zamieszkania – od dziś mogą je opuszczać wyłącznie po uzyskaniu specjalnego zezwolenia. Dotąd podróżowanie po kraju było możliwe bez ograniczeń – za wyjątkiem bezpośredniego zaplecza linii frontu.

A oto, jak dokładnie wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 131. doby. Podsumowanie obejmuje stan sytuacji do wtorku 5 lipca do godziny 19:00.

MAPA przebiegu działań wojennych w Ukrainie

O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie* bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.

Odwzorowany przebieg linii frontu ma charakter mniej lub bardziej przybliżony – zwłaszcza w rejonach, gdzie biegnie ona wzdłuż krętych meandrów rzek Doniec i Ingulec.

*Musimy pamiętać, że część informacji trafia do nas z dobowym (lub i dłuższym) opóźnieniem, część zaś wymaga weryfikacji – aktualizując mapę korzystamy wyłącznie z potwierdzonych danych, choć w analizach wspominamy i o tych nie w pełni jeszcze zweryfikowanych.

Przeczytaj także:

Rejon Charkowa i Czuhujewa

Rosjanie nie podejmowali już, jak się zdaje, kolejnych poważniejszych akcji ofensywnych na północ od Charkowa. Starcia pozycyjne miały miejsce w rejonie Dementijewki oraz pod Ternową. W północnej części obwodu charkowskiego siły obu stron składają się obecnie przede wszystkim z jednostek o raczej przeciętnej wartości bojowej – rosyjskie BTG należą do tych świeżo sformowanych z żołnierzy bez większego doświadczenia bojowego, z kolei ukraińskie linie obsadza głównie obrona terytorialna.

Rejon Słowiańska i Iziumu

Rosjanie po raz kolejny prowadzili natarcia w kierunku Słowiańska – zarówno w rejonie Dołyny i Krasnopilii, jak i pod Bohorodycznem. Nie doszło do przełamania ukraińskich linii, jednak skala ataków wydaje się rosnąć – podobnie jak intensywność towarzyszącego im ostrzału artyleryjskiego. Ukraińcy cały czas zmuszeni są również do ubezpieczania południowego brzegu Dońca – tam Rosjanie mogą podjąć próbę bezpośredniego uderzenia w kierunku Słowiańska lub Siewierska.

Zaplecze rosyjskiego zgrupowania spod Iziumu jest metodycznie i intensywnie ostrzeliwane przez ukraińską artylerię – wciąż jednak nie spowodowało to ograniczenia rosyjskich akcji ofensywnych prowadzonych na północ od Słowiańska.

Donbas

Ciężkie walki toczą się na wschód od Siewierska i Bachmutu – dokąd Rosjanie dotarli po zajęciu Łysyczańska i miejscowości położonych na zachód od tego miasta i opuszczonych przez Ukraińców do weekendu. Rosjanie prowadzili natarcia w kierunku Spirnego i Wysokamiańskiego – w obu wypadkach mieli uzyskać postępy. Ataki są wspierane przez artylerię i artylerię rakietową – w stopniu zbliżonym do wyjątkowo intensywnych wcześniejszych ostrzałów w rejonie Łysyczańska, co potwierdzają obrazy satelitarne z bazy FIRMS NASA. Relatywnie silna jest jednak również odpowiedź ukraińskiej artylerii – na front dotarła prawdopodobnie już tam dość znaczna liczba sprzętu z zachodnich dostaw.

Nowa – ale według części doniesień bardzo dobrze przygotowana - ukraińska linia obrony oparta o Siewiersk i Bachmut prawdopodobnie przebiega nieco dalej na zachód niż miejscowości, w których obecnie toczą się walki.

Rosjanie atakowali także w kierunku Bachmutu. Miejscowość Kłynowe ma już być pod ich kontrolą. W tym rejonie frontu na rosyjską nawałę ogniową także odpowiada ze znaczną siłą ukraińska artyleria, która ostrzeliwuje bezpośrednie zaplecze rosyjskich linii.

Południe Ukrainy

Rejonem ciężkich walk i intensywnej wymiany ognia artyleryjskiego pozostaje całe pogranicze obwodów chersońskiego i mikołajowskiego. Rosjanie podjęli tam ostatniej nocy próbę ataku w kierunku miejscowości Łozowe – miała ona zostać otwarta. Ukraińcy z kolej dążą do osiągnięcia kolejnych postępów w kierunku Chersonia i do poszerzenia przyczółka za rzeką Ingulec. W działaniach na południu kraju wykorzystywane jest na znaczącą skalę ukraińskie lotnictwo.

View post on Twitter

Na Zaporożu ostre starcia miały miejsce na południe od Orechowa – gdzie Ukraińcy mogli osiągnąć kolejne postępy w kierunku Tokmaku a także na południe od Hulajpoła – gdzie Ukraińcy zbliżają się do miejscowości Połohy. W działaniach na Zaporożu mają być wykorzystywane amerykańskie systemy artylerii rakietowej HIMARS.

***

Stosunek w pełni udokumentowanych zdjęciowo i fotograficznie strat sprzętowych armii rosyjskiej i ukraińskiej wynosi obecnie 3,8:1. Rosjanie stracili dotąd 4573 egzemplarzy sprzętu, a Ukraińcy 1207. Do wszelkich danych o stratach przeciwnika podawanych oficjalnie przez obie strony należy podchodzić z ostrożnością i krytycyzmem.

Dopiero w ciągu kilku najbliższych dni zyskamy pewność, czy Rosjanie rzeczywiście rozpoczną w Donbasie pauzę operacyjną, czy raczej będą dążyć do kontynuowania ofensywy na Siewiersk i Bachmut.

Wydarzenia ostatniej doby zdają się wskazywać na to drugie – z drugiej jednak strony, po szybkim zajęciu terenu na zachód od Łysyczańska rosyjskie linie mają obecnie charakter raczej przypadkowy – przed rozpoczęciem przerwy w działaniach ofensywnych Rosjanie powinni więc zająć względnie dogodne do obrony pozycje – czemu być może służą właśnie obecne natarcia.

***

Wszystkie dotychczasowe teksty z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE, w których codziennie relacjonujemy przebieg działań wojennych w Ukrainie, znajdziesz TUTAJ.

;

Udostępnij:

Witold Głowacki

Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.

Komentarze