Sejm uchwalił ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS podporządkowujące sądownictwo obozowi rządzącemu. Wraz z lipcową ustawą o sądach powszechnych i podporządkowaniem prokuratury rządowi (co nastąpiło w styczniu 2016) daje to większości parlamentarnej i prezydentowi kontrolę nad składem i działaniem najważniejszych instytucji polskiego wymiaru sprawiedliwości
W rządzie PiS nastąpiła niespodziewana zmiana miejsc. Posadę premier Beata Szydło zajął jej dotychczasowy zastępca, wicepremier Mateusz Morawiecki. Wicepremierem w rządzie Morawieckiego ma być Szydło. Pytani o powód tej zmiany na górze politycy PiS odpowiadają, że była taka potrzeba.
Minister Macierewicz swego stylu działania nie zmienia – dawnych szefów SKW oskarżył o współpracę ze szpiegami Rosji, a podległa mu służba odebrała dostęp do informacji niejawnych najbliższemu współpracownikowi prezydenta Dudy w sprawach wojskowych.
Publikowana w soboty w OKO.press "Kronika Skórzyńskiego" to jedyny w mediach systematyczny zapis bieżących wydarzeń politycznych. Od 3 września 2017 roku prof. Jan Skórzyński prowadzi swoją kronikę równolegle: na bieżąco, jak do tej pory (w soboty), oraz cofając się w czasie do samych początków państwa PiS - do wyborów parlamentarnych jesienią 2015 roku i idąc dalej tydzień po tygodniu przez rok 2015 i 2016 (w niedzielę).
Pozwoli to na ciekawe porównania, a także przypomni zapomniane deklaracje i zwroty politycznej akcji. Wiemy, że wiele osób kolekcjonuje "Kronikę", teraz można to będzie robić bardziej systematycznie.
Sejm głosami PiS uchwalił ustawę o Krajowej Radzie Sądownictwa. Za głosowało 237 posłów, przeciw 166, a 22 wstrzymało się od głosu. Projekt wniósł prezydent Andrzej Duda, ale został w sporej mierze zmieniony przez PiS. Niemal wszystkie poprawki partii rządzącej zostały przyjęte, wszystkie poprawki opozycji odrzucone. Nowa ustawa przerywa kadencję obecnych członków KRS i oddaje Sejmowi wybór 15 nowych członków KRS - sędziów . Dotąd wybierały ich środowiska sędziowskie. Nowa KRS wybierze m.in. nowy skład Sądu Najwyższego.
Sejm głosami PiS uchwalił ustawę o Sądzie Najwyższym. Za głosowało 239 posłów, przeciw 171, 24 się wstrzymało. Projekt wniósł prezydent Andrzej Duda, ale został on znacznie zmieniony przez PiS. Wszystkie poprawki partii rządzącej zostały przyjęte, wszystkie, poza jedną, poprawki opozycji odrzucone. Ustawa pozwala przenieść w stan spoczynku sędziów, którzy skończyli 65 lat, przerywając ich konstytucyjną kadencję. Wprowadza odrębną Izbę Dyscyplinarną oraz drugą nową izbę, która będzie decydować o ważności wyborów – będą w nich sądzić także ławnicy wybierani przez Senat. Wprowadza też instytucję skargi nadzwyczajnej na prawomocne wyroki sądów z ostatnich dwudziestu lat.
Podczas debaty w Sejmie głos zabierali wyłącznie posłowie opozycji. Na paskach w TVP Info można było przeczytać: „Totalna opozycja rozpaczliwie próbuje zablokować ustawy reformujące sądownictwo”.
Przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda w TVP Info skrytykował decyzję o zdymisjonowaniu premier Beaty Szydło. „Jako obywatel i wyborca Prawa i Sprawiedliwości, który reprezentuje setki tysięcy, a z rodzinami to może i miliony elektoratu Prawa i Sprawiedliwości […] kompletnie nie rozumiemy tej decyzji” – powiedział.
Duda mówił o sporach na temat spraw pracowniczych z wicepremierem i ministrem finansów Mateuszem Morawieckim, desygnowanym na premiera. „[…] W perspektywie widzę ulicę, a nie Radę Dialogu Społecznego. […]. A jeżeli chodzi o ulicę, to związek zawodowy Solidarność w tym też jest bardzo dobry” – oświadczył.
Eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki oświadczył natomiast, że zmianę na stanowisku premiera „elektorat Prawa i Sprawiedliwości akceptuje bezwarunkowo, ufając totalnie prezesowi Kaczyńskiemu”.
Pod tytułem „Murem za Szydło”, wyeksponowanym na pierwszej stronie, komentator „Naszego Dziennika” napisał: „Politycy PiS, a przede wszystkim wyborcy, nie rozumieją, dlaczego ma dojść do zmiany premiera, skoro polskie sprawy idą w dobrym kierunku, poprawia się sytuacja ekonomiczna kraju i polskich rodzin, rośnie też nasza pozycja międzynarodowa. Premier Beata Szydło jest zewsząd chwalona, murem stanęli za nią wczoraj posłowie PiS podczas głosowania nad wotum zaufania, a w trakcie debaty pokazywali jak duże osiągnięcia ma jej rząd. Tym bardziej więc dla Polaków jest niezrozumiałe to, dlaczego podnoszona jest kwestia wymiany premiera i co dzięki temu PiS chce osiągnąć”.
Jak poinformowała TVN24, Służba Kontrwywiadu Wojskowego odebrała generałowi Jarosławowi Kraszewskiemu dostęp do tajnych informacji. Na skutek decyzji SKW, prowadzącej od ponad pół roku wobec generała postępowanie sprawdzające, wysoki urzędnik prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego utracił certyfikaty bezpieczeństwa, które uprawniają do zapoznawania się z niejawnymi informacjami.
Beata Szydło złożyła rezygnację ze stanowiska premiera na ręce Komitetu Politycznego swojej partii Prawo i Sprawiedliwość. Rezygnacja została przyjęta. Partia rządząca ogłosiła kandydatem na nowego premiera Mateusza Morawieckiego.
Sejm głosami PiS odrzucił wniosek PO o wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło. Podczas debaty nad wnioskiem, po wysłuchaniu przemówienia Szydło, cały rząd (poza minister Anną Streżyńską) i wszyscy posłowie PiS (oprócz trzech) opuścili salę.
Paski w TVP Info podczas debaty w Sejmie o wotum nieufności dla rządu:
„Po chce natychmiast wrócić do władzy – bez wyborów”'
„Wniosek Platformy Obywatelskiej o odwołanie rządu oparty na kłamstwach”,
„Rząd Prawa i Sprawiedliwości zrealizował już prawie wszystkie obietnice wyborcze”,
„Politycy Platformy Obywatelskiej głosowali przeciwko Polsce, teraz chcą zostać polskimi ministrami”,
„W czasie rządów PO/PSL z budżetu państwa skradziono 250 mld złotych, teraz Platforma Obywatelska chce wrócić do władzy”,
„Rząd Prawa i Sprawiedliwości sprawił, że polska gospodarka bije rekordy”,
„Platforma Obywatelska obraża Polaków nazywając ich faszystami”,
„Grzegorz Schetyna chciał sprowadzić do Polski islamskich imigrantów, teraz planuje zostać polskim premierem”.
Sejmowa komisja nadzwyczajna po siedmiu dniach obrad zaopiniowała pozytywnie projekt ustawy o zmianach w Kodeksie wyborczym przedstawiony przez PiS. Projekt zakłada m.in. ograniczenie do dwóch kadencji pełnienie funkcji prezydenta miasta, burmistrza lub wójta. Jeden z zapisów przewiduje, że „dopisanie na karcie do głosowania dodatkowych numerów list i nazw lub nazwisk albo poczynienie innych znaków lub dopisków na karcie do głosowania, w tym w kratce lub poza nią, nie wpływa na ważność oddanego na niej głosu”.
Jak informuje PAP, projekt zakłada także wygaszenie kadencji Państwowej Komisji Wyborczej po wyborach parlamentarnych 2019 roku i zmianę sposobu wyboru PKW. Siedmiu na dziewięciu członków PKW ma być powoływanych przez Sejm, a nie – jak do tej pory – delegowanych przez Trybunał Konstytucyjny, Naczelny Sąd Administracyjny i Sąd Najwyższy. Projekt proponuje także ordynację proporcjonalną w wyborach do rad gmin, znosząc ordynację większościową, czyli jednomandatowe okręgi wyborcze, podziału gminy na obwody głosowania ma dokonywać komisarz wyborczy, a nie władze samorządowe.
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz powiedział w TVP Info, że byli szefowie SKW generałowie Pytel i Nosek „stoją pod bardzo, bardzo poważnymi zarzutami”. „[…] Chodzi o w pełni świadomą współpracę ludzi na szczeblu szefów kontrwywiadu wojskowego, czyli […] najważniejszej służby mającej gwarantować Polakom bezpieczeństwo [militarne], o nielegalną współpracę ze szpiegami rosyjskimi”.
Szef MON stwierdził, że jest to sytuacja, która „dotyczy najgorszej zdrady, jakiej może się dopuścić Polak, a zwłaszcza Polak, którego obowiązkiem służbowym jest strzec bezpieczeństwa ojczyzny”. W dodatku, oświadczył Macierewicz, „do nawiązania tej nielegalnej współpracy ze szpiegami rosyjskimi przez tych panów” doszło w wyjątkowej atmosferze po tragedii smoleńskiej. „Ci panowie […] popełnili w moim przekonaniu czyny, które ich dyskwalifikują w wymiarze nie tylko prawnym, ale także moralnym zupełnie […]” – ocenił minister. „Polskie służby były rozpracowywane za własną zgodą przez służby rosyjskie. Taki był prawdziwy stan rzeczy, więc to trudno nazwać współpracą, chyba żebyśmy rozmawiali o współpracy szpiegowskiej”.
Ilustracją rozmowy z Macierewiczem w programie „Minęła dwudziesta” Michała Rachonia w TVP Info była tzw. sonda uliczna przeprowadzona przez pracownika TVP Łukasza Sitka, który zadawał przechodniom pytanie: „Dlaczego służby Tuska pracowały dla Ruska?”.
Żandarmeria Wojskowa wkroczyła rano do mieszkania byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego generała Piotra Pytla w Krakowie i doprowadziła go na przesłuchanie do prokuratury w Warszawie. Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, któremu podlega SKW, powiedział PAP, że „wobec gen. Pytla jest prowadzone śledztwo, stawiane mu są zarzuty w związku z nielegalnym współdziałaniem z FSB”. Pytel kierował SKW w latach 2011-2015. Został zwolniony przez Macierewicza.
Tego samego dnia na przesłuchaniu w prokuraturze był generał Janusz Nosek, również były szef SKW. Z informacji Prokuratury Okręgowej w Warszawie wynika, że obaj generałowie zostali przesłuchani w ramach śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień w związku ze współpracą Służby Kontrwywiadu Wojskowego ze służbą obcego państwa.
Tomasz Sakiewicz napisał w „Gazecie Polskiej”: „Co do Macierewicza, to sprawa jest dla mnie prosta: jeżeli prezydent doprowadzi do jego dymisji, nie zagłosuję na Andrzeja Dudę w żadnych wyborach, nawet gdyby jego miejsce miał zająć Tusk. Widzę dla niego jeszcze drogę odwrotu i nie chodzi o to, czy ma szansę w wyborach prezydenckich, bo moim zdaniem nie ma już żadnych, ale o to, jak zapamiętają go ci, dzięki którym wygrał”.
Relacji z debaty sejmowej nad ustawą o Sądzie Najwyższym w TVP Info towarzyszyły paski z napisami:
„Gigantyczna skala patologii w sądownictwie”,
„Totalna opozycja chce zablokować reformę sądownictwa, na którą czekają Polacy”,
„Sędziowie i politycy PO przyłapani na tajnym spotkaniu, teraz przekonują o apolityczności sądów”,
„Mniejszość niemiecka krytykuje projekt, który ma zreformować polskie sądy”.
Marcin Wolski opisał w „Gazecie Polskiej Codziennie” nastroje w obozie PiS w obliczu tzw. rekonstrukcji rządu:
„Społeczeństwo ogląda dziś
z duchem zapartym
popis wirtuozerski
rozgrywki w trzy karty.
Media i politycy, singlowo i stadnie,
głowią się, co obstawiać,
gdzie wygrana padnie?
Komu się podlizywać,
kogo już tu nie ma,
czy to sprawa poważna,
czy jedynie ściema? […]
Komu palić kadzidło, komu tylko świeczki;
Kaczyński, nadal Szydło, czy też Morawiecki?”
Dwa polityczne tygodniki popierające rząd PiS – „Do Rzeczy” i „Sieci” – ani słowem nie podjęły tematu zmiany premiera w swoich najnowszych wydaniach. Jedynie w „Sieci” można było (z trudem) znaleźć anonimowy i zagadkowy wpis w rubryce „Nieoficjalny przegląd tygodnia”: „Nowym premierem ma dziś zostać Mateusz Morawiecki. Prawie na pewno. Prawie, bo to jednak trudna układanka. A stawka wysoka. Zmieni się więcej, niż wielu sądzi. Już się zmienia. Stare sojusze trzeszczą, żarliwe operacje obronne już nie są tak żarliwe. Zmiana patrona – trudna sztuka, wymaga finezji. Ale i tak wszystko widać”.
W obchodach 26-lecia Radia Maryja wzięła udział liczna delegacja partyjno-rządowa PiS. Do Torunia przyjechali m.in.: minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, minister środowiska Jan Szyszko, minister żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk, szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa, Adam Kwiatkowski z Kancelarii Prezydenta oraz blisko 70 parlamentarzystów.
Nie było jednak Jarosława Kaczyńskiego, Beaty Szydło ani prezydenta Andrzeja Dudy.
Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.
Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.
Komentarze