0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: 25.10.2025 Katowice . Zbigniew Ziobro podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwosci . Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl25.10.2025 Katowice ...

Problemy szpitali, niedofinansowanie polskiej ochrony zdrowia, odwoływanie zabiegów — to dziś główny temat debaty publicznej. Ale co to wszystko ma wspólnego ze Zbigniewem Ziobrą? Według polityków PiS i Telewizji Republika ma — i to bardzo wiele.

„Gracie teatr zemsty, żeby przykryć największy w historii kryzys ochrony zdrowia” – mówiła w Sejmie tuż przed głosowaniem posłanka Katarzyna Sójka, minister zdrowia w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Jeśli słuchać polityków Prawa i Sprawiedliwości w dniu głosowania nad uchyleniem immunitetu Zbigniewowi Ziobrze i umożliwieniem prokuraturze rozpoczęcia postępowania w sprawie machlojek przy Funduszu Sprawiedliwości, cała sprawa dotyczy jedynie tego, czy Ziobro ma zostać tymczasowo aresztowany, czy nie. Trudno w ich wypowiedziach doszukać się odniesienia do 26 zarzutów prokuratorskich, jakie Ziobro ma usłyszeć.

PiS zajmuje się teraz wyłącznie tym, że Ziobro choruje. I że — wedle relacji polityków PiS — z jego zdrowiem jest zdecydowanie gorzej.

Dzisiejsza opowieść PiS-u brzmi tak: „Tusk chce zamknąć w więzieniu pacjenta onkologicznego. Dlaczego chce go zamknąć? Żeby Polacy zapomnieli o kolejkach do lekarzy i katastrofalnej sytuacji ochrony zdrowia. Cała sprawa Funduszu Sprawiedliwości dęta przykrywka”.

Piątkowe głosowania w Sejmie zostały zaplanowane na godzinę 17:30. Te dotyczące Zbigniewa Ziobry to punkt siódmy. 26 głosowań będzie dotyczyło konkretnych zarzutów. Opisaliśmy je szczegółowo tutaj:

Przeczytaj także:

Ziobro, czyli pacjent

„My decydujemy tutaj w parlamencie o losie człowieka, proszę o trochę empatii i wczuć się w sytuację” – mówił w piątek Michał Wójcik, poseł PiS (niegdyś Suwerennej Polski, czyli partii Zbigniewa Ziobry, którą PiS wchłonął rok temu).

Ziobro przestaje być politykiem, osobą sprawującą władzę, zarządzającą ludźmi i procedurami, wydającą decyzje, podpisującą dokumenty. Przestaje być szeryfem, który wymierza sprawiedliwość i którego też można osądzać. Stał się człowiekiem, który wymaga empatii. Coraz mniej w nim przedstawiciela władzy, coraz więcej pacjenta. „Jest pacjentem onkologicznym” – podkreślają politycy PiS niemal w każdej wypowiedzi.

Faktycznie, Ziobro jest chory. Leczy się w Belgii. Od końca 2024 r. przeszedł trzy operacje: resekcję żołądka i przełyku, poszerzanie żołądka i przełyku. Na marginesie warto zauważyć, że kolejny zabieg Ziobro ma zaplanowany na 12 listopada w Brukseli. Tymczasem przebywa na Węgrzech.

Ale czy choroba unieważnia popełnione przez kogoś przestępstwa? Zmazuje winy?

Jednak w przygotowanej na piątek przez PiS opowieści jest coś jeszcze.

„Jednym z tych tematów, które próbuje przykryć Donald Tusk, jest sytuacja w służbie zdrowia” – mówi prowadząca program w Telewizji Republika w piątek 7 listopada 2025 o godzinie 13:42, czyli kilka godzin przed głosowaniem nad immunitetem Ziobry.

Teoria „przykrycia” dominuje dziś w medialnym przekazie wokół Ziobry w mediach PiS, a była widoczna już kilka dni temu. PiS ewidentnie próbuje skleić dramatyczna sytuację NFZ, odwoływanie planowych (ale nie onkologicznych) zabiegów z chorobą Ziobry. Politycy PiS opowiadają o sytuacji Ziobry, na jednym oddechu dodając, że właśnie trwają dramatyczne rozmowy, skąd wziąć dodatkowe pieniądze dla szpitali (7 listopada ministra zdrowia spotykała się w tej sprawie z ministrem finansów).

Przekaz jest taki: Ziobro nie ma szans na leczenie w Polsce jak każdy inny Polak. Jego los ma więc symbolizować więc teraz los każdego pacjenta z diagnozą onkologiczną. Żeby bronić Ziobry i odwrócić uwagę od jego afery, PiS straszy „w Polsce na raka się umiera”.

Profile społecznościowe polityków PiS są dziś zalane danymi na temat katastrofalnej sytuacji NFZ.

W dniu głosowania w sprawie Ziobry Republika kolejny dzień stosuje przekładaniec:

  • najpierw jest materiał o Ziobrze,
  • a potem materiał o kryzysie w ochronie zdrowia.

Najpierw łączenie z Sejmem w sprawie immunitetu Ziobry, a potem rozmowa z Jakubem Kosikowskim o zapaści szpitali. Kosikowski to rezydent onkologii, a zarazem rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej, aktywny w mediach społecznościowych lekarz, prowadzący też program w Kanale Zero. W OKO.press opublikowaliśmy z nim rozmowę o zarobkach lekarzy.

Pasek Telewizji Republika: Zapaść służby zdrowia pod rządami Tuska
Pasek Telewizji Republika: Zapaść służby zdrowia pod rządami Tuska

Mają kryzys, więc robią igrzyska z Ziobrą

Zmiana tematu to jedna z najczęściej stosowanych przez polityków technik narracyjnych. Posłowie PiS-u oraz sprzyjająca im Telewizja Republika jakby się umówili: hasło – „Ziobro”, odzew – „kryzys służby zdrowia”.

W czwartek 6 listopada, gdy immunitetem Ziobry zajmowała się sejmowa komisja regulaminowa, Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w mediach społecznościowych wideo:

View post on Twitter

W porannej rozmowie w Radiu Wnet 6 listopada tym przekazem mówił Przemysław Czarnek. Opowiadał o niedomaganiach polskiego państwa – od brakach w finansowaniu samorządów po problemy szpitali.

„Rządzący nie mają innego wyjścia, tylko zaoferować społeczeństwu igrzyska, przede wszystkim swojemu elektoratowi. Widzicie? Obiecaliśmy, to wsadzimy do więzienia tego Ziobro, nawet jak jest chory. Teraz przygotowujemy się, w związku z tym robiliśmy spotkanie w Prokuraturze Krajowej, jak aresztować innych z immunitetem, czyli jak łamać prawo” – mówił Czarnek.

„Patrząc na sytuację, której nie jest w stanie opanować, coraz trudniejszą, coraz gorszą dla Polaków, jest w stanie tylko zaoferować igrzyska polegające na tym, że będzie aresztował opozycję” – stwierdził Czarnek w Radiu Wnet.

View post on Twitter

Rano w piątek 7 listopada w Telewizji Republika poseł Jan Kanthak pytał: „Co Tusk chce przykrywać tą operacją?” I odpowiadał zgodnie z dominującym dziś przekazem PiS: „kryzys w służbie zdrowia”. Mówił, też o wsadzaniu „do więzienia człowieka, który walczy o życie”.

„Zbigniew Ziobro jest pacjentem onkologicznym” – podkreślają reporterzy Republiki w materiałach dotyczących Ziobry – tak samo jak politycy PiS. Michał Woś w Republice straszy: „Wyniki medyczne Ziobry są coraz gorsze”. Prezenterka Danuta Holecka komentuje: „Przecież z tej choroby się nie wychodzi”.

O tym, że rząd urządza z Ziobrą igrzyska po to, żeby przykryć problemy społeczne i gospodarcze, mówił też w piątek prezydent Karol Nawrocki.

Pisaliśmy o Funduszu Sprawiedliwości od lat

Kryzys w opiece zdrowotnej jest rzeczywistością skandalem, o czym wielokrotnie pisaliśmy w OKO.press. Wynika z lat zaniedbań, niedofinansowania polskiej opieki zdrowotnej (zbyt niskiej i obniżanej składki zdrowotnej). A także z absurdalnych decyzji dotyczących np. wycen świadczeń, o czym w OKO.press opowiadał doktor Kosikowski.

Czy to znaczy, że rząd wymyślił sobie sprawę Ziobry, żeby ludzie, zamiast narzekać na opóźnienia, cieszyli się z uwięzienia byłego ministra sprawiedliwości?

Ponieważ posłowie PiS ani Telewizja Republika Wam tego nie powiedzą, przypominamy: sprawa Funduszu Sprawiedliwości nie została „uszyta” jesienią 2025 po to, żeby rząd mógł sobie PR-owo poradzić z kryzysem w opiece zdrowotnej. Jako pierwsi nieprawidłowości w rozdzielaniu środków z Funduszu opisali dziennikarze OKO.press Sebastian Klauziński i Konrad Szczygieł w 2017 roku! Za te teksty byli nominowani do nagrody Grand Press.

A w 2021 roku Sebastian Klauziński i Maria Pankowska opisali, jak Ziobro próbował dzięki pieniądzom z Funduszu Sprawiedliwości zbudować imperium medialne rękami ojca Michała O.

Gdy dziś politycy PiS mówią, że to afera uszyta pod doraźny problem komunikacyjny, to po prostu mówią nieprawdę.

View post on Twitter

Po co PiS-owi ta zapaść w zdrowiu?

W piątek PiS zapowiedział, że posłowie partii będą zwoływać konferencje prasowe przed szpitalami.

To sklejenie Ziobry z kryzysem w ochronie zdrowia nie jest przypadkowe.

Zdrowie ma być jednym z głównych punktów przyszłego programu PiS. Programu, który PiS przygotowuje od końca października.

Mówił o tym Jarosław Kaczyński podczas konwencji programowej „Myśląc Polska” w Katowicach 25 października. Prezes PiS zwrócił uwagę, że zdrowie należy do trzech najważniejszych tematów według badań opinii (pozostałe to bezpieczeństwo i gospodarka).

„Jeśli chodzi o elektorat naszych przeciwników, to raczej bezpieczeństwo, jeśli chodzi o nasz elektorat, to raczej służba zdrowia”

- mówił Kaczyński. Stwierdził, że te trzy tematy muszą być wyeksponowane w przyszłym programie PiS, bo są ważne dla ludzi i dotyczą ich istotnych interesów.

Przy czym dodał, że na razie nie ma prostego pomysłu, bo „potrzebna jest generalna reforma służby zdrowia, a generalna reforma służby zdrowia, to jest przedsięwzięcie uwikłane głównie dzięki obecnemu kształtowi właścicielskiemu, w ogromną liczbą interesów. Mamy tutaj zespół najróżniejszych interesów, również tych, którzy pracują w służbie zdrowia. Tu oczywiście wszystkim chodzi o lekarza, ale także o pielęgniarki, one też potrafią upominać się o swoje prawa i to bardzo energicznie”.

Kaczyński wyraźnie nie wiedział jeszcze, jak mówić o ochronie zdrowia. Sugerował, że będzie uderzał w grupy interesów. Skuteczne przekazy polityczne zawierają zwykle konkret i emocje.

Choroba Ziobry szansą Kaczyńskiego?

Wydaje się, że Kaczyński zobaczył w Ziobrze szansę na pierwsze podejście do tematu, którym chce wygrać wybory.

Sklejenie Ziobry z ochroną zdrowia jest też dla Kaczyńskiego szansą na wyjście z problemu... Ziobry. Bo przecież to sam prezes PiS domagał się od Ziobry, by ten zaprzestał rozdawania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości swoim ludziom w trakcie kampanii wyborczej. Mówi o tym notatka znaleziona w domu Ziobry przez służby.

Dziś jeden z najbliższych współpracowników Ziobry, Marcin Warchoł, mówi, że ta notatka „to był efekt dyskusji wewnątrzkoalicyjnej”.

A sam Kaczyński dziś pisze w sprawie Ziobry:

„Odsyłają pacjentów z kwitkiem, odwołują zabiegi ludziom, których życie jest zagrożone, a NFZ bankrutuje. (...) Zamiast zająć się ratowaniem zdrowia Polaków – wbrew prawu i bez żadnych podstaw – karmią swoje patologiczne instynkty, szczując na ciężko chorego człowieka! To źli ludzie! To zły rząd!”

;
Na zdjęciu Agata Szczęśniak
Agata Szczęśniak

Dziennikarka polityczna OKO.press. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!“, a w OKO.press podcast „Program Polityczny”.

Komentarze