0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot Katarzyna Ramotowska / Fundacja dla BiebrzyFot Katarzyna Ramoto...

Rząd Prawa i Sprawiedliwości ogłosił właśnie (5 września 2023) nową inwestycję w ramach wartego blisko 300 mld złotych programu budowy dróg. To odcinek drogi ekspresowej S8 od Knyszyna koło Białegostoku do Raczek w okolicach Suwałk. Droga przebiegnie przez cenne obszary Natura 2000 oraz – przede wszystkim – przez Biebrzański Park Narodowy.

I choć do budowy jeszcze daleko, naukowcy i aktywiści zwierają szyki – planowana droga jest już drugą ekspresówką mającą przeciąć jedne z najcenniejszych obszarów przyrodniczych w Polsce.

Komunikat rządowy jest lakoniczny. „Rada Ministrów przyjęła uchwałę zmieniającą uchwałę w sprawie ustanowienia programu wieloletniego pod nazwą »Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych do 2030 r. (z perspektywą do 2033 r.)«, przedłożoną przez ministra infrastruktury” – czytamy.

"Do [programu] dodana zostanie nowa inwestycja. Będzie to budowa drogi ekspresowej S8, na odcinku Knyszyn (Białystok) – Raczki (Suwałki), o szacunkowej długości 90 km. (…) Dzięki inwestycji poprawi się bezpieczeństwo ruchu drogowego, wzrośnie dostępność Polski północno-wschodniej oraz zwiększy się atrakcyjność inwestycyjna regionu. Nowa droga przyczyni się również do stworzenia miejsc pracy, zwiększenia handlu i mobilności obywateli” – brzmi komunikat.

Rząd nie zapomniał także o swoim ostatnio ulubionym kontekście, czyli geostrategicznym bezpieczeństwie Polski, droga wieść bowiem będzie przez tereny stosunkowo bliskie granicy z Białorusią i rosyjskim obwodem królewieckim. “Korytarze transportowe są istotne do przemieszczania się osób i towarów, a także pełnią funkcję logistyczną i zaopatrzenia. Ma to także znaczenie dla zapewnienia przepustowości korytarza łączącego państwa bałtyckie z Polską” – czytamy dalej.

Przetnie BPN w okolicach Sztabina

S8 ma przeciąć tereny Biebrzańskiego Parku Narodowego w okolicach Sztabina. PiS szacuje koszt budowy drogi na 5,1 mld zł.

„Nic nam nie wiadomo, by zostało to poprzedzone strategiczną oceną oddziaływania na środowisko, a takowa powinna była być wykonana przed aktualizacją programu budowy dróg [o którym mowa w komunikacie rządu] – mówi OKO.press Robert Chwiałkowski z zarządu Fundacji dla Biebrzy. – ”Brak oceny strategicznej, wykonanej przed przyjęciem programu powoduje, że cały ten program został przyjęty niezgodnie z prawem. Na szczeblu prawodawstwa krajowego organizacje pozarządowe w tym momencie wyczerpały swoje możliwości. Sprawą zapewne zajmie się Komisja Europejska".

Widok rzeki Biebrzy z lotu ptaka Fot. Katarzyna Ramotowska / Fundacja dla Biebrzy

To kolejne już zagrożenie

S8 to nie jedyne potencjalne zagrożenie dla Biebrzańskiego Parku Narodowego. Rząd chce także budowy innej drogi ekspresowej w regionie. Mowa o S16, która ma przeciąć nie tylko BPN, ale również Krainę Wielkich Jezior Mazurskich. S16 ma przecinać BPN w okolicach Osowca.

S8 była jeszcze niedawno jednym z wariantów S16 rozpatrywanym przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Uchwała rządu z 5 września oznacza, że PiS chce teraz dwóch inwestycji i prze do ich budowy mimo negatywnych wyników konsultacji, które zorganizował w latach 2020 i 2021.

„W pierwszych konsultacjach przyszło około 4,5 tys. formularzy, z czego 95 proc. było przeciwko jakiejkolwiek drodze przez Biebrzę. Oczywiście procedura trwa, mimo tylu głosów sprzeciwu. Obecnie czekamy, aż GDDKiA Białystok złoży wniosek o decyzję środowiskową do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. A może czekają na zmianę ustawy ocenowej, żeby w ogóle nie musieć wnioskować o decyzję środowiskową?” – mówił OKO.press w lipcu Robert Chwiałkowski z Fundacji dla Biebrzy.

Jedyna taka Biebrza

Torfowiska doliny Biebrzy są największym, prawie niezmienionym kompleksem torfowisk dolinowych w Europie Środkowej i Zachodniej. Koryto rzeki Biebrzy posiada naturalny charakter z licznymi meandrami i starorzeczami.

Efektem naturalnego charakteru rzeki są rozległe i długo utrzymujące się rozlewiska będące siedliskiem około 170 gatunków ptaków, w tym tak unikalnych jak wodniczka, dubelt, orlik grubodzioby i uszatka błotna. Dolina Biebrzy to również bogactwo ssaków, płazów i owadów. Występują tu prawie wszystkie gatunki polskich drapieżników z wilkiem i rysiem na czele.

„Biebrza jest jedyna w swoim rodzaju. Na bardzo długim odcinku jest nieuregulowana, meandrująca, cały czas odcinane są starorzecza i tworzą się nowe koryta. Ma też potężną dolinę zalewową, która w czasie wiosennych wezbrań zalewa dziesiątki tysięcy hektarów, magazynując wielkie ilości wody” – mówił OKO.press w wywiadzie Piotr Bednarek, hydrolog i przyrodnik.

Warunki naturalne doliny Biebrzy, zróżnicowanie uwodnienia i naturalny charakter samej rzeki sprawiły, że w 1993 powołano do życia BPN, największy park narodowy w Polsce, obejmujący swoim obszarem powierzchnię blisko 600 km2.

W 1995 roku BPN wpisany został na listę wodno-błotnych obszarów chronionych tzw. Konwencją Ramsar (układu międzynarodowego, którego celem jest ochrona i utrzymanie w niezmienionym stanie obszarów określanych jako „wodno-błotne”).

Dolina Biebrzy objęta jest też ochroną w postaci unijnego programu Natura 2000 jako specjalny obszar ochrony ptaków „Ostoja Biebrzańska” oraz obszar specjalnej ochrony siedlisk „Dolina Biebrzy”.

Lex knebel

Ułatwić kontrowersyjne inwestycje – nie tylko te w dolinie Biebrzy – ma nowelizacja tzw. ustaw ocenowych. Chodzi pakiet zmian w ustawach o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. Sejm uchwalił je w połowie lipca. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Przeczytaj także:

„Nowelizacja tzw. ustawy ocenowej to zamach na prawo mieszkańców i samorządu do współdecydowania o miejscu, w którym żyją. Doprowadzi do powstania inwestycji, które obecnie musiałyby zostać poddane pełnej ocenie oddziaływania na środowisko i skonsultowane ze społeczeństwem” – napisały w lipcowym oświadczeniu organizacje społeczne i ekologiczne Frank Bold, Greenmind, Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, Greenpeace, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, ClientEarth, WWF i Fundacja dla Biebrzy.

„Administracja i państwowe spółki nie radzą sobie z przestrzeganiem obecnych przepisów, dzięki którym w procesie inwestycyjnym uwzględniany jest interes społeczny, ochrona środowiska i dóbr kultury. Rząd planuje te przepisy zniszczyć, aby ułatwić realizację kontrowersyjnych i szkodliwych dla środowiska inwestycji. To również likwidacja skutecznej ochrony najcenniejszych przyrodniczo obszarów w sieci Natura 2000” – czytamy w oświadczeniu.

;

Udostępnij:

Wojciech Kość

W OKO.press pisze głównie o kryzysie klimatycznym i ochronie środowiska. Publikuje także relacje z Polski w mediach anglojęzycznych: Politico Europe, IntelliNews, czy Notes from Poland. Twitter: https://twitter.com/WojciechKosc

Komentarze