Jeśli Naczelny Sąd Administracyjny oceni, że nowelizacje ustawy o KRS forsowane przez PiS naruszają prawo Unii, ma obowiązek ich nie stosować - orzekł we wtorek 2 marca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w składzie Wielkiej Izby wydał wyrok w sprawie C-824/14, wynikającej z pytania prejudycjalnego, które zadał Naczelny Sąd Administracyjny.
NSA zapytał TSUE, czy to zgodne z prawem Unii, że sędziowie, którzy w Polsce starają się o stanowiska w Sądzie Najwyższym, nie mogą odwołać się od uchwały neo-Krajowej Rady Sądownictwa, która odmawia im nominacji. Taką możliwość odebrały polskim sędziom kolejne nowelizacje ustawy o KRS przyjmowane przez Prawo i Sprawiedliwość.
Co orzekł TSUE? Po pierwsze, kolejne wersje ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa forsowane przez obóz władzy mogą naruszać prawo unijne. Po drugie, wątpliwości budzi zniesienie kontroli sądowej od decyzji neo-KRS. W wyniku znowelizowania ustawy o KRS, uniemożliwiono sędziom kandydującym do Sądu Najwyższego odwołanie się do sądu po niekorzystnej dla nich decyzji Rady.
Po trzecie, TSUE orzekł że sądy krajowe muszą same ocenić, czy dany przepis stoi w sprzeczności z prawem UE - Trybunał dał jednak wytyczne interpretacyjne.
Kluczowy wątek w wyroku TSUE: jeśli sąd krajowy stwierdzi, że wprowadzone przez władzę zmiany, usuwające kontrolę sądową od decyzji KRS, są niezgodne z prawem unijnym, ma obowiązek nie stosować tych przepisów i przeprowadzić postępowania odwoławcze.
Oznacza to, że Naczelny Sąd Administracyjny musi sam ocenić - uwzględniając wyrok TSUE w sprawie C-824/14 - czy nowelizacje ustawy o KRS usuwające kontrolę sądową decyzji neo-KRS w procesie powoływania sędziów Sądu Najwyższego naruszają prawo UE.
A jeśli NSA tak orzeknie, to musi rozpatrzyć odwołania sędziów, którzy kandydowali do nowej KRS i zostali negatywnie zaopiniowani.
W swoich wytycznych, TSUE wskazał w szczególności, że art. 19 ust. 1 akapit drugi Traktatu o UE nakłada na państwa Unii "obowiązek ustanowienia środków niezbędnych do zapewnienia jednostkom poszanowania ich prawa do skutecznej ochrony prawnej w dziedzinach objętych prawem Unii". Z tego przepisu NSA może wyinterpretować, że Polska ma obowiązek zapewnienia sędziom skutecznego odwołania się od uchwały neo-KRS do niezależnego sądu.
TSUE wyjaśnił też, że sąd krajowy musi przy dokonywaniu oceny uwzględnić cały kontekst przeprowadzonych przez władze zmian.
TSUE wskazał, że sąd musi zwłaszcza ocenić, czy wprowadzane zmiany nie doprowadziły do tego, że obywatele mają powody, by uważać, że sędziowie powołani na podstawie uchwał neo-KRS:
TSUE wyjaśnił, że obywatele mogą mieć takie obawy w obliczu usunięcia kontroli sądowej w procesie powoływania sędziów Sądu Najwyższego.
Zwłaszcza, jeśli zachodzi to w kontekście i w ramach całego systemu powoływania sędziów, który budzi obawy, że powoływani sędziowie nie są niezależni i bezstronni.
TSUE wskazał, że taki kontekst dają w szczególności zmiany procesu wyłaniania sędziów zasiadających w KRS.
Jeśli na podstawie kryteriów przedstawionych przez TSUE sąd krajowy (np. NSA) dojdzie do wniosku, że KRS nie spełnia wymogów niezależności, to powinien umożliwić osobom kandydującym na sędziów SN odwołanie od decyzji KRS.
Wielka Izba TSUE doprecyzowała też, że jeśli skutkiem zmian prawnych dokonanych w Polsce będzie uniemożliwienie składania przez polskie sądy pytań prejudycjalnych analogicznych do tego zadanego przez NSA, będzie to naruszać prawo unijne.
Konkretnie będzie to naruszać zasadę lojalnej współpracy wyrażoną w art. 4 ust. 3 Traktatu o UE oraz art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu UE, który reguluje kwestie współpracy między sądami krajowymi a TSUE.
Wyrok TSUE przekazuje piłkę w grze Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu. NSA to obok SN najważniejszy sąd powszechny w Polsce. W ostatnich tygodniach PiS zintensyfikował próby "przejęcia" obu sądów.
Do NSA spektakularnie awansowała wiceminister Sprawiedliwości sędzia Anna Dalkowska, która w Ministerstwie Sprawiedliwości zastąpiła Łukasza Piebiaka, skompromitowanego przez tzw. aferę hejterską. Reprezentuje ona rząd PiS przed TSUE w sprawach dotyczących polskiego wymiaru sprawiedliwości. Dyscyplinuje też prezesów sądów, o czym w OKO.press pisał obszernie Mariusz Jałoszewski:
Prezydencki projekt ustawy o SN, który przyjął Sejm, umożliwi nadanie "komisarzy" w "starych", legalnych izbach SN.
W sierpniu 2021 roku kończy się kadencja prezesa Dariusza Zawistowskiego (byłego przewodniczącego starej, legalnej KRS), który kieruje Izbą Cywilną i prezesa Józefa Iwulskiego, który kieruje Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
Sądownictwo
Krajowa Rada Sądownictwa
Naczelny Sąd Administracyjny
Sąd Najwyższy
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Komentarze