Z prognozy OKO.press wynika, że jeśli opozycja pójdzie do eurowyborów w 2019 w rozproszeniu, to PiS zdobędzie aż 25 mandatów, Koalicja Obywatelska - 18, lewica w ogóle nie wejdzie. Gdy opozycja zgrupuje się w koalicje, PiS straci 3 mandaty, a lewica pojedzie do Brukseli. Tak czy inaczej do europarlamentu pojadą nowe siły: partia Roberta Biedronia i Kukiz’15
Przeliczyliśmy wyniki sondażu partyjnego IPSOS dla OKO.press na mandaty do europarlamentu. Daje to obraz polskiej przyszłej reprezentacji w Europie.
Z naszego wyliczenia wynika następujący podział mandatów:
Gdyby opozycji udało się utworzyć dwie koalicje - liberalną i lewicową - podział mandatów wyglądałby tak:
To wyliczenie należy traktować z dużą ostrożnością - tak jak wyniki każdego sondażu. W tym przypadku dodatkowo trzeba pamiętać, że:
W Polsce w wyborach do PE jeszcze nigdy nie wzięło udział więcej niż 25 proc. obywatelek i obywateli:
Frekwencja w Polsce jest niemal dwukrotnie niższa niż w całej Unii Europejskiej. Jednak również w Europie od 1979 roku udział obywatelek i obywateli w wyborach europejskich stale spada:
Mimo tej tendencji w naszym wyliczeniu przyjęliśmy, że w wyborach w maju 2019 udział weźmie więcej obywatelek i obywateli niż w poprzednich. O ile? O 7,5 pkt. proc., czyli o tyle, ile wzrosła w wyborach samorządowych w 2018 w porównaniu do tych w 2014 (z 47,40 do 54,96 proc.).
Gdyby podział mandatów faktycznie był taki, jak wynika z sondażu OKO.press, oznaczałoby to spore zmiany w składzie polskiej reprezentacji, która dziś wygląda tak:
W obu wariantach PiS zyskuje euromandaty (3 lub 6), ale gdy opozycja łączy się w koalicje, zysk prawicy jest mniejszy.
W wariancie bez koalicji z PE wypadłyby trzy ugrupowania (SLD, PSL i partia Korwina), zamiast nich pojawiliby się Robert Biedroń i Paweł Kukiz ze swoimi partiami, a PiS zwiększyłby znacząco stan posiadania.
W wariancie z koalicjami zysk PiS-u nie byłby tak duży, SLD utrzymałoby się w europarlamencie, ale musiałoby się podzielić z innymi. Straciłyby PO i PSL, bo zamiast 23 mandatów miałyby 19 do podziału między siebie, Nowoczesną i Teraz.
Sondaż IPSOS dla OKO.press zrobiony w drugim tygodniu grudnia 2018 (czyli po wybuchu afery KNF i różnych jej odpryskach — zatrzymaniu Wojciecha Kwaśniaka, atakach na dziennikarzy — oraz po przegłosowaniu wotum zaufania dla rządu PiS) pokazał, że:
Nie znaczy, że opozycja mogłaby rządzić - to zależałoby od rozkładu mandatów, który nie pokrywa się z rozkładem procentów.
Sondaż IPSOS dla OKO.press 12-14 grudnia 2018, metodą CATI (telefonicznie), na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1007 osób.
Wybory
Koalicja Obywatelska
Kukiz'15
Prawo i Sprawiedliwość
PSL
Sojusz Lewicy Demokratycznej
eurowybory
partia Biedronia
wybory 2019
wybory do Parlamentu Europejskiego 2019
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Komentarze