0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Tomasz StepienTomasz Stepien

W 2018 roku najwyższe władze państwowe, prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki, po raz pierwszy wzięły udział w organizowanym przez skrajną prawicę Marszu Niepodległości. Zapytaliśmy w grudniowym sondażu, czy to dobrze, czy źle.

  • aż 59 proc. uznało, że dobrze (w tym 28 proc. - "zdecydowanie dobrze", a 31 proc. "raczej dobrze);
  • tylko 33 proc., że źle;
  • 8 proc. nie miało zdania.

Tym samym większość Polek i Polaków dała legitymację imprezie, podczas której padały hasła takie jak:

  • „Polska tylko dla Polaków, Europa tylko dla Europejczyków”,
  • „Polska cała tylko biała”,
  • „Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę”,
  • „Wielka Polska, biała siła”,
  • „Cała Polska śpiewa z nami, wypierdalać z uchodźcami”,
  • „Nie czerwona, nie tęczowa, tylko Polska narodowa”.
Na marszu obecne są także lekko zmodyfikowane nazistowskie flagi czy krzyże celtyckie

(międzynarodowy symbol supremacji białej rasy, zakazy w Niemczech i we Włoszech), jego organizatorzy maszerują wspólnie z neofaszystami z włoskiej partii Forza Nuova, goszcząc także antysemicki Jobbik z Węgier, a próba pokojowej blokady przemarszu w 2017 roku skończyła się pobiciem uczestniczących w niej kobiet. Rok później kontrmanifestację Obywateli RP

" rel="noopener nofollow" target="_blank">zwyzywano i obrzucono materiałami pirotechnicznymi.

Przeciwko wykorzystaniu w tym kontekście symbolu Polski Walczącej zaprotestowali bohaterowie Powstania Warszawskiego.

Być może badani uznali, że skoro było to największe publiczne wydarzenie obchodów odzyskania niepodległości, to nie ważne, kto je organizował, prezydent i premier powinni wziąć w nim udział.

PSL w jednym froncie z nacjonalistami

Poglądy badanych rozłożyły się według upodobań politycznych:

IPSOS 2018 grudzień marsz niepodległości
IPSOS 2018 grudzień marsz niepodległości

Takich odpowiedzi zwolenników PiS należało się spodziewać - zwykle popierają swoich liderów z dużą dyscypliną. Zwolennicy opozycji demokratycznej byli przeciw - ale ze sporym odsetkiem aprobaty dla narodowego świętowania.

Zwolennicy Kukiz'15 - stronnictwa z wyraźnie nacjonalistyczną narracją - aprobowali udział w marszu prezydenta i premiera. Także zwolennicy nowej koalicji Wolność +Ruch Narodowy byli za. 20 proc. przeciwników - to zapewne radykalni narodowcy, którzy poczuli się zdradzeni przez własnych liderów. Liderzy zgodzili się na pewne ograniczenia nacjonalistycznej ekspresji w zamian za udział w marszu najwyższych władz RP.

Ciekawe, ze elektorat PSL, zwykle podzielony, ale bliżej sił demokratycznych, tym razem stanął po stronie narodowej prawicy.

Być może badani uznali, że skoro było to największe publiczne wydarzenie obchodów odzyskania niepodległości, to nie ważne, kto je organizował, prezydent i premier powinni wziąć w nim udział.

Młodzi za nacjonalizmem – ale ci gorzej wykształceni

Odpowiedzi "na tak" jest jeszcze więcej w przypadku młodych respondentów. Aż 69 proc. osób w wieku 19-29 lat i 62 proc. w wieku lat 30-39 ocenia udział najwyższych władz Polski w MN pozytywnie (nie ma znaczącej różnicy między kobietami a mężczyznami). Potwierdza to tezę o podatności młodszych Polaków i Polek na język narodowego populizmu.

Postawę młodych można uznać za coraz większe rozczarowanie życiem w systemie demokratycznym, do którego obalenia nawołuje prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz.

Najwięcej negatywnych ocen jest w grupie 60+. To wynik o tyle zaskakujący, bo w tej grupie silne jest poparcie PiS (choć niemal zanika dla Kukiz'15 czy partii Wolność). Widać, że MN jest wydarzeniem generacji młodych, jego klimat odstrasza ludzi starszych.

Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki w Marszu Niepodległości
Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki w Marszu Niepodległości

Największe poparcie dla uczestnictwa władz w MN jest w grupie najuboższych, najmniejsze - wśród najzamożniejszych, ale różnice nie są wyraźne.

Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki w Marszu Niepodległości - dochody
Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki w Marszu Niepodległości - dochody

Jeśli pominąć preferencje polityczne, to jedyną grupą, w której przeważa krytyczny stosunek do udziału premiera i prezydenta w MN, są osoby po studiach – 47 proc. z nich ocenia go negatywnie, a 44 pozytywnie. Z kolei aż 75 proc. osób z wykształceniem podstawowym uważa, że stało się dobrze.

Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki w Marszu Niepodległości - wykształcenie
Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki w Marszu Niepodległości - wykształcenie

Nacjonaliści zawłaszczyli Święto Niepodległości, prezydent musiał się prosić

Organizowany m.in. przez partię Ruch Narodowy, Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny Marsz Niepodległości to dziś największe obchody Święta Niepodległości 11 listopada w Polsce. Frekwencja osiąga co roku dziesiątki tysięcy. Narodowcy zapełnili lukę pozostawioną przez brak atrakcyjnych oficjalnych uroczystości, starając się odrzucić opinię demonstracji skrajnie prawicowych skinów na rzecz wizerunku patriotycznej imprezy, odpowiedniej dla rodzin z dziećmi.

Przeczytaj także:

Organizatorzy nigdy nie odcięli się jednak od aktów przemocy

(także skierowanych w stronę relacjonujących wydarzenie dziennikarzy), takich jak doszczętne zniszczenie wozu transmisyjnego TVN czy podpalenie „Tęczy” Julity Wójcik na warszawskim pl. Zbawiciela. Co najwyżej twierdzili, że za ataki odpowiedzialni są „prowokatorzy”.

Choć nie okazują ich wprost w kontekście Marszu liderzy organizacji związanych ze Stowarzyszeniem Marsz Niepodległości nie kryją nienawistnych poglądów:

  • lider Ruchu Narodowego poseł Robert Winnicki (dostał się do Sejmu z list Kukiza) chwalił się, że jego stronnicy zaatakowali lubelski Marsz Równości, w wyniku czego 8 policjantów trafiło do szpitala;
  • rzecznik Obozu Narodowo-Radykalnego pytany przez autora tego tekstu dla VICE Polska o to, czy jego organizacja jest rasistowska, wymykał się od odpowiedzi, a po publikacji artykułu sympatycy ugrupowania przypuścili w komentarzach atak na serwis; w deklaracji programowej organizacji deklaracja liberalna nazwana jest „totalitaryzmem”;
  • wieloletni działacz i rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej, a także członek zarządu organizującego Marsz stowarzyszenia określał swoje ugrupowanie jako „separatystów rasowych”, pisał też na oficjalnym twitterowym koncie, że „brednią jest nazywanie murzyna Polakiem”; stracił swoją funkcję dopiero, gdy jego poglądy zostały nagłośnione przez duże media.

Przed Marszem Niepodległości w 2018 roku prezydent po raz pierwszy próbował się porozumieć z nacjonalistami w celu stworzenia wspólnych obchodów. „Chciałbym, żebyśmy razem poszli w Marszu Niepodległości i jest to kwestia odpowiedzialności wobec społeczeństwa. Stańmy obok siebie i pokażmy ludziom, że można być razem. Można się nie gryźć” – mówił „Rzeczpospolitej”. Narodowcy początkowo nie przystali na prezydenckie warunki, jednak ostatecznie Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki stanęli na czele pochodu.

Główni politycy państwa dali przyzwolenie na jawne bądź tylko trochę zawoalowane głoszenie nienawiści. Według sondażu OKO.press reprezentującą skrajnie ksenofobiczne postulaty partię Ruch Narodowy nawet w koalicji z Januszem Korwin-Mikkem popiera tylko 4 proc. Polaków – jednak większość badanych popiera udział prezydenta i premiera w ich imprezie.

Sondaż IPSOS dla OKO.press 12-14 grudnia 2018, metodą CATI (telefonicznie), na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1007 osób.

;
Na zdjęciu Maciek Piasecki
Maciek Piasecki

Maciek Piasecki (1988) – studiował historię sztuki i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim, praktykował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej w Londynie. W OKO.press relacjonuje na żywo protesty i sprawy sądowe aktywistów. W 2020 r. relacjonował demokratyczny zryw w Białorusi. Stypendysta programu bezpieczeństwa cyfrowego Internews.

Komentarze