Rosjanie zdołali się przebić przez linie obronne w rejonie miejscowości Toszkiwka w kierunku Łysyczańska, co jednocześnie zagraża okrążeniem ukraińskich sił w miejscowościach Hirśkie i Zołote. Ma ich obowiązywać rozkaz zajęcia ostatniego fragmentu obwodu ługańskiego do 26 czerwca
W ciągu ostatniej doby Rosjanie zrobili postępy na południe i południowy wschód od Łysyczańska. Przybliża ich to do pozycji, z których możliwy byłby bezpośredni atak na miasto. Zarazem powstaje realne zagrożenie że ukraińskie zgrupowanie w rejonie miejscowości Hirśkie i Zołote (na południe od Łysyczańska) może zostać okrążone. To zdecydowanie złe wiadomości z punktu widzenia ukraińskich obrońców ostatniego fragmentu obwodu ługańskiego.
Na pozostałych odcinkach natarcia w Donbasie Rosjanie nie uzyskali niczego nowego. Rejon zakładów Azot w Siewierodoniecku nadal się broni – Rosjanie nie osiągnęli nowych postępów w mieście. Podobnie rzecz ma się z rejonem drogi Łysyczańsk-Bachmut, natarciami w kierunku Bachmutu i spod Iziumu w kierunku Słowiańska.
Na południu Ukrainy i na zachód od Iziumu trwają ukraińskie działania kontrofensywne. Z kolei w rejonie Czuhujewa Rosjanie usiłują zablokować Ukraińcom dalsze kierunki potencjalnej kontrofensywy.
A oto, jak dokładnie wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 118 doby. Podsumowanie obejmuje stan sytuacji do wtorku 21 czerwca do godziny 19.
O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie* bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.
Odwzorowany przebieg linii frontu ma charakter mniej lub bardziej przybliżony – zwłaszcza w rejonach, gdzie biegnie ona wzdłuż krętych meandrów rzek Doniec i Ingulec.
*Musimy pamiętać, że część informacji trafia do nas z dobowym (lub i dłuższym) opóźnieniem, część zaś wymaga weryfikacji – aktualizując mapę korzystamy wyłącznie z potwierdzonych danych, choć w analizach wspominamy i o tych nie w pełni jeszcze zweryfikowanych.
Ukraińcy odparli rosyjski atak w rejonie miejscowości Rtyszczywka położonej na południowy wschód od Czuhujewa przy drodze M3 wiodącej do Iziumu i dalej do Słowiańska. Rosyjskie natarcie miało charakter kontrataku, w ostatnich dniach bowiem Ukraińcy zdołali tam przesunąć swe pozycje nieco w kierunku Iziumu.
Trwają też walki w rejonie Ternowej i Rubiżnego na północ od Czuhujewa – siły rosyjskie starają się opanować ten teren, by zablokować Ukraińcom potencjalną drogę do przepraw na Dońcu i dalej w kierunku Wołczańska.
Walki w rejonie Charkowa i Czuhujewa z punktu widzenia obu stron pozostają jednak obecnie raczej drugorzędne.
Rosjanie kontynuują ostrzał Charkowa i miejscowości położonych na północ od miasta.
Ukraińcy mieli odeprzeć relatywnie silne natarcie na miejscowość Bohorodyczne stanowiącą wschodnią flankę linii obrony na północ od Słowiańska. Z miejscowości Dołyna w rejonie centralnej części tej linii Rosjanie mieli natomiast zostać w ostatnich dniach wyparci – wieś, czy raczej jej ruiny, ma znajdować się ponownie pod ukraińską kontrolę. To o tyle istotne, że przez Dołynę przebiega droga M3 wiodąca z Charkowa przez Izium do Słowiańska. Wieś niejako broni też dostępu do wąskiego przesmyku między pasmem wzgórz Święte Góry, a systemem sporych zbiorników wodnych elektrowni Słowiańsk, którym dalej wiedzie droga do miasta.
Część ukraińskich sił w tym rejonie wiąże konieczność utrzymywania linii obronnych wzdłuż linii Dońca – gdzie wciąż możliwy jest rosyjski atak z nowego kierunku na Słowiańsk lub Siewiersk.
W rejonie Iziumskiego Lasu na zachód od Iziumu cały czas trwają intensywne działania kontrofensywne. W ich wyniku zarówno rosyjski rejon koncentracji wojsk w Iziumie, jak i szlaki zaopatrzeniowe do niego prowadzące miały się znaleźć w zasięgu ukraińskiej artylerii. Pierwsze pozycje Ukraińców w Iziumskim Lesie ma dzielić od miasta niecałe 10 kilometrów.
Sytuacja na południowy wschód i południe od Łysyczańska uległa w ciągu ostatniej doby znaczącemu pogorszeniu. Rosjanie jeszcze w poniedziałek zdobyli miejscowość Toszkiwka i rozpoczęli ataki na północ – w kierunku Myrnej Doliny - co grozi okrążeniem ukraińskiemu zgrupowaniu w miejscowościach Hirśkie i Zołote oraz w kierunku Biłej Hory – leżącej już na obrzeżach Łysyczańska. Jak dotąd Ukraińcy efektywnie bronią się na obu kierunkach - jednak położenie obrońców stało się w całym tym rejonie zdecydowanie gorsze niż do tej pory.
W ręce Rosjan miała wpaść również w całości miejscowość Wrubiwka położona na południe od Łysyczańska. Strona ukraińska podaje, że ostatnie ataki w całym rejonie na południe i południowy wschód od Łysyczańska miały wyjątkową skalę i natężenie – towarzyszył im też bardzo silny ostrzał artyleryjski. Według wiceminister obrony Ukrainy Hanny Maliar Rosjanie mieli tam rzucić dosłownie wszystkie dostępne siły – kosztem również innych kierunków natarcia w Donbasie.
Powołując się na informacje wywiadu Maliar podała, że rosyjska armia miała dostać zadanie opanowania ostatniego fragmentu obwodu ługańskiego do 26 czerwca
– miałoby to być przyczyną wzmożenia operacji ofensywnych w tym rejonie.
W Siewierodoniecku bez zmian. Rosjanie atakowali teren zakładów Azot i całą strefę przemysłową w południowej części miasta, gdzie bronią się Ukraińcy – jednak bez większych skutków. Celem ataków stała się również miejscowość Syrotyne na południowy wschód od Łysyczańska - miały one zostać odparte.
Rosjanie nie uzyskali również postępów w rejonie drogi Bachmut-Łysyczańsk ani w rejonie samego Bachmmutu.
Po raz pierwszy od dłuższego czasu Rosjanie przeprowadzili też natarcie na Marijnkę pod Donieckiem – zostało ono odparte.
Jako cel ukraińskiej kontrofensywy w zachodniej części obwodu zaporoskiego wskazywany jest najczęściej Tokmak. Nadal nie mamy zarazem w pełni wiarygodnych informacji na temat przebiegu działań kontrofensywnych w tym rejonie. Embargo informacyjne ze strony ukraińskiej zdecydowanie nie musi jednak zwiastować niepowodzenia – towarzyszyło ono większości wcześniejszych udanych kontrataków.
Trwają walki na pograniczu obwodów mikolajowskiego i chersońskiego – brak jednak oznak, by którakolwiek ze stron zdołała w ciągu ostatniej doby bardziej znacząco powiększyć swój stan posiadania.
***
Stosunek w pełni udokumentowanych zdjęciowo i fotograficznie strat sprzętowych armii rosyjskiej i ukraińskiej wynosi obecnie 3,7:1. Rosjanie stracili dotąd 4367 egzemplarzy sprzętu, a Ukraińcy 1184. Do wszelkich danych o stratach przeciwnika podawanych oficjalnie przez obie strony należy podchodzić z ostrożnością i krytycyzmem.
Spośród wydarzeń ostatniej doby zdecydowanie największe znaczenie mają te spod Łysyczańska. Po raz pierwszy od kilkunastu dni Rosjanie uzyskali tam poważniejsze postępy – co prowadzi do realnego pogorszenia sytuacji obrońców. Rosjanie operują obecnie w rejonie drogi Zołote-Łysyczańsk, co w nieodległej perspektywie może grozić bezpośrednim atakiem na Łysyczańsk od południowego-wschodu i (te możliwości się niestety nie wykluczają) okrążeniem relatywnie silnego ukraińskiego zgrupowania w rejonie miejscowości Zołote i Hirśkie.
Choć więc nie można wykluczać, że Ukraińcy podejmą próbę wypchnięcia Rosjan z powrotem do okolic Toszkiwki, jest również prawdopodobne, że może zapaść decyzja o wycofaniu się z Zołotego i Hirśkiego w kierunku Łysyczańska.
Na pozostałych odcinkach frontu żadna ze stron nie osiągnęła natomiast istotniejszych sukcesów.
***
Wszystkie dotychczasowe teksty z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE, w których codziennie relacjonujemy przebieg działań wojennych w Ukrainie, znajdziesz TUTAJ.
Świat
Władimir Putin
Wołodymyr Zełenski
agresja Rosji na Ukrainę
Sytuacja na froncie
Ukraina
wojna w Ukrainie
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Komentarze