Europejskie Forum Parlamentarne opublikowało wyniki tegorocznej edycji Atlasu Aborcyjnego. Prym wiodą kraje skandynawskie, Francja i Niderlandy. Lepszy od polskiego poziom dostępu do przerywania ciąży ma nawet Rosja.
Po czterech latach przerwy Europejskie Forum Parlamentarne ds. Praw Seksualnych i Reprodukcyjnych opublikowało kolejną edycję Atlasu Aborcyjnego. Międzynarodowe grono ekspertek i ekspertów kolejny raz przeanalizowało dane z całej Europy, by sprawdzić, które kraje gwarantują odpowiedni poziom opieki aborcyjnej.
W tegorocznym gronie ekspertek i ekspertów przygotowujących raport znalazły się również osoby z Polski: Mateusz Bieżuński z Fundacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA, Ewa Szymera z Astra Network i Kasia Roszak ten Hove z Supporting Abortions for Everyone – SAFE.
Podobnie jak w poprzedniej edycji, również tym razem Polska znalazła się wśród krajów, w których dostęp do aborcji jest na bardzo niskim poziomie. Choć przyznana nam punktacja wzrosła (z 16 proc. w 2021 roku do 18,6 proc. w 2025), w całościowym podsumowaniu nasza pozycja spadła.
Cztery lata temu zajmowaliśmy szóste miejsce od końca, mając za sobą Monako (14 proc.), Liechtenstein (11 proc.), Gibraltar (8 proc.), Andorę (0 proc.) i Maltę (0 proc.). W tym roku spadliśmy na czwarte miejsce od końca. Monako wyprzedziło Polskę, osiągając wynik 23,8 proc.
Kobiety
Prawa człowieka
Zdrowie
Ministerstwo Zdrowia
aborcja
dekryminalizacja aborcji
Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
Prawa kobiet
zdrowie prokreacyjne
Absolwentka położnictwa, logopedka, pedagożka. Na co dzień marketing managerka OKO.press. Poza pracą propaguje położnictwo, w którym każda osoba ma prawo zakończyć swoją ciążę wtedy, kiedy chce i tak, jak chce.
Absolwentka położnictwa, logopedka, pedagożka. Na co dzień marketing managerka OKO.press. Poza pracą propaguje położnictwo, w którym każda osoba ma prawo zakończyć swoją ciążę wtedy, kiedy chce i tak, jak chce.
Komentarze