0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Jacek Marczewski / Agencja Wyborcza.plFot. Jacek Marczewsk...

Chińsko-amerykańsko-rosyjski trójgłos w kosmosie się kończy, a Polska może na tym skorzystać – przekonują przedstawiciele polskiego sektora kosmicznego. Narodowe i ponadnarodowe agencje zamawiają kosmiczne technologie, za które w coraz większym stopniu odpowiadają prywatne firmy z wielu krajów. W taki sposób działa między innymi współpraca NASA z firmą SpaceX, która odpowiada za loty na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS).

W Polsce mamy ponad 400 przedsiębiorstw branży kosmicznej, które mogą podążać (i nierzadko już podążają) tropem firmy Elona Muska. Szansą na rozwój polskiego sektora kosmicznego może być zwiększenie polskiej składki do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). O tym, jaki będzie nasz wkład w jej funkcjonowanie, rząd zdecyduje w listopadzie. Przedsiębiorcy i naukowcy apelują o zwiększenie kwoty, którą dokładamy do budżetu Agencji.

Symbolem sukcesu polskiego sektora kosmicznego było wysłanie Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). To jednak jedynie część większego obrazu. Bardzo wiele działo się również w tle lotu Polaka w kosmos. W 2024 roku nasze firmy podpisały z ESA 153 kontrakty o wartości ok. 87 milionów euro.

Im więcej do ESA wpłacimy, tym więcej wyciągniemy

Nasz kraj dołączył do Europejskiej Agencji w 2012 roku, jako 20 państwo ponadnarodowej inicjatywy. Każdy z członków ESA dokłada się do budżetu organizacji, a wkład każdego z krajów pozwala na udział instytutów badawczych, firm, a w końcu również astronautów w działaniach Agencji.

Nasz kraj dołączył do Europejskiej Agencji w 2012 roku, jako 20 państwo ponadnarodowej inicjatywy. Każdy z członków ESA dokłada się do budżetu organizacji, a wkład każdego z krajów pozwala na udział instytutów badawczych, firm, a w końcu również astronautów w działaniach Agencji.

"W skrócie: każdy kraj deklaruje wysokość swojej składki i ustala, co dostaniemy w zamian. To jedyna szansa w tej dekadzie by Polska dołączyła do pierwszej ligi kosmicznych technologii” – podkreśla Adam Zagrajek z CleverHive, firmy opracowującej programy komputerowe kontroli misji kosmicznych.

I właśnie dlatego firmy branży kosmicznej apelują o zwiększenie polskiej składki na lata 2026-28. W 2025 roku wyniosła ona rekordowe 193,4 mln euro, a w perspektywie 2023-25 – 496 mln euro.

Dzięki zwiększeniu nakładów na ESA mogliśmy wysłać w kosmos drugiego Polaka. Przedstawiciele sektora są zgodni: kwota ta musi znów wzrosnąć.
;
Na zdjęciu Marcel Wandas
Marcel Wandas

Reporter, autor tekstów dotyczących klimatu i gospodarki. Absolwent UMCS w Lublinie, wcześniej pracował między innymi w Radiu Eska, Radiu Kraków i Off Radiu Kraków, publikował też w Magazynie WP.pl i na Wyborcza.pl. Jeden ze współautorów podcastu "Drugi Rzut Oka". Interesuje się tematyką transformacji energetycznej, transportu publicznego, elektromobilności, w razie potrzeby również na posterunku przy tematach popkulturalnych. Mieszkaniec krakowskiej Mogiły, fan Eurowizji, miłośnik zespołów Scooter i Nine Inch Nails, najlepiej czujący się w Beskidach i przy bałtyckich wydmach.

Komentarze