0:000:00

0:00

Polski rząd w kwestii praworządności nadal wybiera kolizyjny kurs z Unią Europejską. W trakcie negocjacji budżetowych, na samym początku niemieckiego przewodnictwa w Radzie UE, odrzuca rekomendację wypracowaną w ramach Europejskiego Semestru, ponieważ ta dotyczy niezawisłości sędziowskiej. Stanowisko polskiego rządu opublikowano 1 lipca.

30 czerwca Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen po kilku miesiącach milczenia odpowiedziała na list przewodniczących europejskich stowarzyszeń rad sądownictwa, sędziów i prawników. Zapewniała, że praworządność jest priorytetem jej Komisji. Ale w czasie negocjacji budżetowych Komisja w sprawie rządów prawa w Polsce i na Węgrzech działa nadzwyczaj ostrożnie, zasłaniając się argumentem, że we wrześniu zostaną opublikowane wyniki monitoringu praworządności w całej UE.

Przeczytaj także:

Polski rząd odrzuca zalecenia UE o niezawisłości sędziowskiej

Von der Leyen chce konstruktywnego dialogu z polskim rządem. A ten w ramach Europejskiego Semestru 2020 - dorocznego przeglądu państw UE, który ma doprowadzić do lepszej koordynacji ich gospodarek - odmówił przyjęcia rekomendacji dotyczących niezawisłości sędziowskiej.

Rząd Mateusza Morawieckiego odrzucił zalecenie, żeby poprawić w Polsce klimat inwestycyjny, zwłaszcza przez ochronę niezawisłości sędziowskiej.

„Naszym zdaniem nie ma dowodów na jakikolwiek negatywny wpływ zmian w systemie sądowniczym na klimat inwestycyjny w Polsce” - brzmi oficjalne stanowisko polskiego rządu.

W dokumencie pojawia się odwołanie do „toczącej się debaty” o kompetencji Trybunału Sprawiedliwości UE odnośnie orzekania o niezależności sądownictwa.

Warto wyjaśnić: w tej kwestii nie ma w UE „debaty". Trybunał Sprawiedliwości UE potwierdził, że orzeka o kwestiach niezawisłości sędziowskiej m.in. w wyroku z 19 listopada 2019 roku. Polski rząd podważa to i inne orzeczenia TSUE, uzurpując sobie prawo wyznaczania kompetencji najważniejszemu sądowi Unii.

„Do tej pory Polska wypełniania wskazówki TSUE, dlatego nie widzi potrzeby podkreślania konieczności dodatkowej ochrony niezawisłości sędziowskiej” - utrzymuje polski rząd.

To karkołomne twierdzenie. Przypomnijmy, że kierowany przez Julię Przyłębską Trybunał Konstytucyjny orzekł, że uchwała trzech izb Sądu Najwyższego, zawierająca wykładnię wyroku TSUE z 19 listopada, nie obowiązuje.

Izba Dyscyplinarna, która w myśl postanowienia TSUE o zastosowaniu środków tymczasowych, ma nie orzekać w sprawach dyscyplinarnych dotyczących sędziów, orzekała w sprawie immunitetu sędziego Igora Tulei - nominalnie była to sprawa karna, nie dyscyplinarna.

Ale była prowadzona w związku z wydaniem przez Tuleyę orzeczenia, które nie podoba się władzy i jest formą represjonowania znanego z obrony praworządności sędziego. W myśl postanowienia TSUE Izba Dyscyplinarna, co do której KE zarzuca, że nie jest sądem w rozumieniu prawa unijnego, tym bardziej nie powinna orzekać.

Nic nie wskazuje, żeby rząd Zjednoczonej Prawicy wzmocniony przez prezydenta Andrzeja Dudę mógł wejść w konstruktywny dialog o praworządności i niezawisłości sędziowskiej w Polsce. Co gorsza, w przeciwieństwie do lat poprzednich, nie respektuje już postanowień Trybunału Sprawiedliwości UE.

European Semester 2020

Stanowisko polskiego rządu ws. rekomendacji w procedurze Europejskiego Semestru 2020

Praworządność priorytetem

"Nie ma kompromisów jeśli chodzi o obronę naszych podstawowych wartości. Wzmacnianie praworządności jest wspólnym obowiązkiem wszystkich instytucji UE i państw członkowskich. Ta zasada jest podstawą pracy KE. Komisja będzie nadal uważnie śledzić rozwój wypadków w Polsce... Jest gotowa na włączenie się w konstruktywny dialog z polskimi władzami, żeby rozwiązać zaistniałe problemy" - podkreśliła Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen 30 czerwca.

Tak von der Leyen odpowiedziała - z kilkumiesięczną zwłoką - na wspólny list prezesa Zarządu Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ) Keesa Sterka, prezesa Europejskiej Sieci Prezesów Sądów Najwyższych Jean-Claude Wiwiniusa i Przewodniczącego Europejskiego Stowarzyszenia Sędziów (EAJ) José Igreja Matosa z 21 lutego.

Szefowie trzech europejskich stowarzyszeń wystosowali go do szefowej Komisji Europejskiej tydzień po wejściu w życie ustawy kagańcowej, apelując o szybkie podjęcie stosownych kroków prawnych na poziomie unijnym.

Komisja zgodziła się z oceną, że przepisy ustawy kagańcowej naruszają prawo unijne i w kwietniu uruchomiła przeciwko polskiemu rządowi procedurę z artykułu 258 Traktatu o UE. Może się ona skończyć zaskarżeniem polskiego rządu do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Byłaby to już czwarta skarga KE do TSUE za elementy "reform" sądowniczych PiS.

Von der Leyen w liście do Sterka, Wiwiniusa i Matosa wymienia ostatnie działania Komisji Europejskiej w sprawie praworządności w Polsce, w tym trzecią skargę do TSUE na model odpowiedzialności dyscyplinarnej dla sędziów.

W ramach postępowania z tej skargi TSUE w kwietniu wydał postanowienie, że Izba Dyscyplinarna w SN nie może orzekać. Von der Leyen pisze, że dalsze funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej stwarza ryzyko nieodwracalnych szkód dla polskich sędziów. Przypomina, że trwa monitoring praworządności w państwach członkowskich.

Nawet najgorliwsze zapewnienia i odwoływania się do toczących się postępowań i monitoringów to w obliczu postępującej erozji państwa prawa w państwach UE o wiele za mało.

European Semester 2020 odpowiedź PL rządu

List Ursuli von der Leyen z 30 czerwca 2020 roku

Udostępnij:

Anna Wójcik

Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych. Pracuje w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. Stypendystka Fundacji Humboldta, prowadzi badania w Instytucie Maxa Plancka Porównawczego Prawa Publicznego i Międzynarodowego w Heidelbergu.

Przeczytaj także:

Komentarze