Tylko KUL i Uniwersytet Papieski w Krakowie mają zagwarantowane w Konkordacie finansowanie z budżetu państwa. Dotowanie innych uczelni i wydziałów kościelnych z publicznych pieniędzy władze mogą jedynie "rozważyć". Jednak jak wynika z danych resortu nauki, "nadprogramowe" setki milionów z budżetu płyną do jednostek naukowych zarządzanych przez Kościół.
Zestawienie przygotowane przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego dotyczy lat 2007 – 2018 i opisuje finansowanie 14 wyższych uczelni kościelnych i wydziałów teologicznych oraz seminarium prawosławnego. Pierwszy zestawienie opublikował portal Wirtualna Polska.
Wsparcie finansowe dostaje pięć uczelni:
Reszta, czyli uczelnie i wydziały teologiczne dostają rocznie od kilkuset tysięcy do kilku milionów złotych.
Funkcjonowanie uczelni katolickich i wydziałów teologicznych określa Konkordat (podpisany w 1993 r., wszedł w życie w 1998). Zgodnie z art. 15 "Rzeczpospolita Polska gwarantuje Kościołowi Katolickiemu prawo do swobodnego zakładania i prowadzenia szkół wyższych, w tym uniwersytetów, odrębnych wydziałów i wyższych seminariów duchownych oraz instytutów naukowo-badawczych”.
Artykuł ten gwarantuje finansowanie przez państwo dwóch uczelni: KUL-u oraz Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.
Co do innych wydziałów i uczelni państwo jedynie może "rozważyć" ich wsparcie finansowe. Wynika z tego, że 10 uczelni i wydziałów teologicznych jest finansowanych z budżetu państwa, mimo tego, że nie wymaga tego Konkordat. "Nadprogramowe" finansowanie wynika wyłącznie z decyzji polskich władz. Przy ostrożnych szacunkach od 2007 r. kosztowało to budżet państwa ponad 377 mln 607 tys. złotych.
Tę kwotę obliczyliśmy, dodając dotacje dla zarządzanych przez władze kościelne:
Dlaczego ta kwota na pewno jest większa? Chodzi o UKSW. To uczelnia publiczna, finansowana z publicznej kasy. Działają na niej także trzy wydziały nauk kościelnych, nad którymi nadzór (oprócz ministra) sprawuje także odpowiednia dykasteria Watykanu oraz Wielki Kanclerz (w przypadku UKSW kardynał Kazimierz Nycz). Resort nauki podał łączną kwotę dotacji dla UKSW. Ministerstwo nie wyodrębniło wydziałów nauk kościelnych, stąd nie wiadomo, ile pieniędzy te trzy konkretne wydziały otrzymały od 2007 roku.
To samo dotyczy Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, nadzorowanej przez ministra oraz władze odpowiednich Kościołów (o tej uczelni więcej na końcu artykułu).
Po co dawać setki milionów uczelniom katolickim, skoro nie wymaga tego Konkordat? Z inicjatywy posłów Platformy Obywatelskiej pod koniec 2005 r. złożono trzy projekty ustaw, dzięki którym finansowanie z budżetu państwa (z wyłączeniem inwestycji budowlanych) uzyskały Akademia Ignatianum w Krakowie, Papieski Wydział Teologiczny w Warszawie oraz Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu.
Projekty ustaw były pokłosiem ustaleń Komisji Konkordatowej z lipca 2005 r. (z końca rządów SLD) pod przewodnictwem ówczesnego szefa MSZ Adama Daniela Rotfelda i biskupa Tadeusza Pieronka z ramienia Konferencji Episkopatu Polski. Komisja opowiedziała się za finansowaniem z budżetu trzech wymienionych wyżej uczelni.
Ustawy zaczęły obowiązywać 1 października 2006 r. Te decyzje kosztowały budżet w 2007 r. – 17 mln 347 tys. złotych, a w roku 2018 r. – już 46 mln 531 tys. złotych. Łącznie w latach 2007 – 2018 był to koszt 363 mln 142 tys. złotych.
W 2009 roku grupa posłów zaskarżyła trzy wspomniane ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, argumentując, że są one sprzeczne z konstytucyjną zasadą równouprawnienia związków wyznaniowych. "Tylko Kościołowi katolickiemu ustawodawca stworzył szczególne preferencje w zakresie dofinansowania szkolnictwa wyznaniowego na poziomie szkoły wyższej" – argumentowali posłowie.
Trybunał w wyroku z 14 grudnia 2009 r. stwierdził, że wszystkie trzy ustawy są zgodne z Konstytucją. Tylko sędzia TK prof. Ewa Łętowska złożyła zdanie odrębne.
"Uważam, że finansowanie jakichkolwiek uczelni wyznaniowych z budżetu państwa jest naruszeniem zasady bezstronności światopoglądowej władz publicznych. Jakbyśmy oceniali finansowanie przez państwo upowszechniania światopoglądu, dajmy na to, ateistycznego? Jako niedopuszczalne zaangażowanie na rzecz określonego nurtu światopoglądowego" – mówi OKO.press dr hab. Paweł Borecki, prawnik i wykładowca z Zakładu Prawa Wyznaniowego Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak dodaje, nie dziwi go także wyrok TK z 2009 r. "Moim zdaniem Trybunał przyłożył rękę do konfesjonalizacji państwa. Począwszy od początku lat 90-tych, okazał się wyraźnie życzliwy dla Kościoła katolickiego i religii w ogólności" – mówi Borecki.
Finansowanie z budżetu otrzymuje także sześć wydziałów teologicznych na publicznych uniwersytetach (pełna lista na początku tekstu).
Jak wynika z danych resortu nauki, od 2007 do 2018 roku sześć wydziałów dostało z budżetu 14 mln 464 tys. złotych.
Jak mówi nam dr hab. Paweł Borecki, finansowanie to wynika bardzo często z porozumień w sprawie funkcjonowania tych wydziałów teologicznych. "Zwracam uwagę, że te porozumienia między organami administracji rządowej a stroną kościelną nie są publikowane. To jest karygodne, bo nie wiadomo, na jakich zasadach pieniądze publiczne są tym wydziałom przekazywane" – przekonuje naukowiec.
Te wydziały, tak jak w przypadku UKSW, podlegają tzw. podwójnemu podporządkowaniu. Z jednej strony władzę nad nimi sprawuje rektor, z drugiej Wielki Kanclerz (biskup ordynariusz diecezji, w której znajduje się wydział).
Zdaniem Boreckiego powoduje to rozbijanie jedności uniwersytetu, bo w praktyce wpływy Wielkiego Kanclerza są znaczne.
Z budżetu finansowana jest także Chrześcijańska Akademia Teologiczna w Warszawie. W ostatnim roku dostała ponad 23 mln, a od 2007 roku – prawie 136 mln złotych. Z tą uczelnią sytuacja jest jednak trochę inna, bo to państwowa uczelnia różnowiercza. Działa na podstawie ustawy z 2000 r., a na wydziale teologicznym ma trzy sekcje: prawosławną, starokatolicką i ewangelicką. Nadzór nad nią sprawuje minister oraz władze odpowiednich Kościołów.
Od 2011 roku z budżetu jest także finansowane Prawosławne Seminarium Duchowne w Warszawie. Do tej pory otrzymało 4 mln 338 tys. złotych.
Kościół
Władza
Jarosław Gowin
Kazimierz Nycz
Ignatianum
KUL
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego
pieniądze Kościoła
UKSW
Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Komentarze