0:000:00

0:00

Oczywiście, że łatwo popaść w negatywną retorykę [antyimigrancką] i dlatego trzeba bardzo uważać. Ale ja nie dostrzegam w tej chwili w Polsce takich nastrojów
Nastroje antyimigranckie widać na każdym kroku
Wywiad dla Le Soir,19 czerwca 2017
OKO.press znalazło aż cztery materiały "Wiadomości" TVP, wyemitowane tylko w czerwcu 2017 roku, które łagodnie mówiąc, pokazują "nastroje antyimigranckie" pracowników telewizji publicznej.

Uwiąd moralny

Z materiału Marcina Szewczaka z 4 czerwca, zatytułowanego "To jest wojna cywilizacji", dowiadujemy się, że

  • imigranci są narzędziem w rękach przeciwników tradycji i wartości chrześcijańskich, którzy sprowadzają ich do Europy, by dokonać w niej rewolucji ("Wojna jest wewnątrz Europy - wojna tych, którzy są za tradycją, szacunkiem dla wartości chrześcijańskich, i tymi, którzy chcą dokonać rewolucji społecznej sprowadzając imigrantów, bo w ten sposób zmienią Europę", Ryszard Czarnecki),
  • w wyniku tych zmian (o których mówi Czarnecki) Europa traci swoją tożsamość. A nawet więcej. Od byłego funkcjonariusza CBŚ, który w materiale występuje jako ekspert, dowiadujemy się, że Europę dopadł "uwiąd moralny i ideologiczny" i "odejście od zasad cywilizacji judeochrześcijańskiej na rzecz papki lewackich ideologii". Co ciekawe, słowa o lewackiej papce obrazują młodzi mężczyźni o ciemnej karnacji palący papierosa, lub wychodzący z autokaru,
  • imigranci czy uchodźcy to młodzi mężczyźni, którzy albo zwartą grupą idą przez pola w stronę Europy, albo zostają nagrani przez kamery miejskie (jako przestępcy), albo rozbijają barierki, albo rzucają kamieniami w samochody. Takie właśnie zdjęcia są ilustracją do wypowiedzi "ekspertów".

Sfałszowany materiał

Następnego dnia, 5 czerwca, TVP wyemitowała kolejny materiał ("Europa w czasie Ramadanu"), tym razem o islamie, i tym razem bardzo głośny - z powodu fałszerstwa, którego dopuściła się ekipa "Wiadomości". Wśród mrożących krew w żyłach obrazów z miejskich kamer - wyznawcy islamu zastraszają ludzi nożem, przerywają uroczystości religijne, przewracają samochody - znalazł się też skecz francuskiego komika Yacine'a Hasnaoui. Głos z offu idzie jednak w zaparte i alarmuje: „Ten radykalny protest wyznawcy islamu zarejestrowano w jednym ze sklepów we Francji”. Na filmie widać, jak Hasnaoui rozbija butelki z alkoholem.

TVP nie usunęło nawet kłamliwego materiału ze swojej strony. Całą sprawę opisaliśmy w tekście "Kompromitująca manipulacja „Wiadomości” TVP. Francuski komik to dla nich „radykalny wyznawca islamu". Po publikacji OKO.press Marcelina Zawisza z partii Razem złożyła skargę na "Wiadomości" do KRRiT.

Szantaż brukselskich elit

Kolejne dwa materiały dotyczyły postępowania w sprawie złamania prawa unijnego, które wszczęła przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom Komisja Europejska. Kraje te jako jedyne nie przyjęły ani jednego uchodźcy w ramach relokacji. W materiale z 12 czerwca ("Nie! - dla nacisków w sprawie imigrantów", Jan Korab), poza przemówieniami ministrów państw Grupy Wyszehradzkiej, znowu widzimy autokary pełne młodych ciemnoskórych mężczyzn, przewracane samochody (to samo nagranie zostało użyte w materiale z 5 czerwca) i starcia z policją.

W materiale Jakuba Wojtanowskiego z 17 czerwca ("Kanclerz Merkel naciska w sprawie uchodźców") widzimy przede wszystkim Angelę Merkel, która niegdyś bezmyślnie otworzyła szeroko drzwi uchodźcom i teraz próbuje przerzucić problem na innych. "Przekonanie świata islamskiego, że islam zdobędzie Europę jest w pełni zasadne. Bo Europa przeżywa bardzo poważny, żeby nie powiedzieć nieodwracalny kryzys wartości i kryzys demograficzny", komentuje sytuację bioetyk, prof. Jerzy Kopania. Lektor podsumowuje materiał: "Na ostrzeżenia i głosy sprzeciwu wobec prowadzonej przez siebie zgubnej polityki Zachodnia Europa pozostaje jednak głucha od lat". Tłem filmowym tego ponurego przesłania są tańczący radośnie na stole czarnoskórzy mężczyźni.

Okazuje się zatem, że wśród uchodźców nie ma kobiet, nie ma dzieci, nie ma osób wymagających leczenia, nie ma osób starszych. Nie ma także łodzi na Morzy Śródziemnym. Są jedynie młodzi mężczyźni, którzy, piechotą, wielkimi grupami zbliżają się do Europy. A po drodze demolują sklepy, wszczynają zamieszki, ścierają się z policją, zakłócają uroczystości religijne i dokonują mordów.

Te cztery materiały pochodzą tylko z czerwca 2017 roku. O wcześniejszych materiałach pisaliśmy już w OKO.press m.in. tu, tu. O manipulacjach w przekazach o uchodźcach w innych mediach pisaliśmy tu.

"Hołota" czy "zagłada"?

A co z politykami partii rządzącej? Internet przez dwa dni żył antyuchodźczym twittem, który pojawił się na twitterze Prawa i Sprawiedliwość. I zaraz zniknął. Zanim się to stało, zdążył go podać dalej Joachim Brudziński, jedna z najważniejszych osób w PiS.

Jeżeli Beata Szydło nadal nie widzi nastrojów antyimigranckich (lub zachowań, które takie nastroje mają celowo wywołać), OKO.press służy przykładami:

  • Minister Jarosław Gowin stwierdził (14 czerwca 2017) w radiu TOK FM, że przyjmując uchodźców Europa dąży do samozagłady. Uznał także, że Polska jest "nasycona imigrantami",
  • Minister Mariusz Błaszczak stwierdził (RMF FM, 20 maja 2017 r.), że "na ulicach Brukseli można zobaczyć uzbrojonych żołnierzy, są samochody bojowe, czołgi", a to wszystko dlatego, że są tam uchodźcy,
  • Według osoby, której Beata Szydło powinna słuchac szczególnie, czyli Jarosława Kaczyńskiego, wpuszczenie uchodźców oznacza, że "musielibyśmy zmienić całkowicie naszą kulturę, radykalnie obniżyć poziom bezpieczeństwa w naszym kraju, bynajmniej nie chodzi tylko o terroryzm, bo tych zagrożeń jest oczywiście więcej, co oznacza swojego rodzaju katastrofy społeczne". Więcej o tym w tekście "Przekaz PiS: uchodźcy to hołota",
  • Poseł Jacek Żalek nazwał uchodźców "hołotą",
  • Profil na facebooku Stanisława Pięty wskazuje, że pozostaje on w nieustającym nastroju antyimigranckim, bo nie ma tu wielu treści, które imigrantów czy uchodźców nie dotyczą. Poseł z zapałem archiwizuje wszystkie zbrodnie, pobicia i incydenty, o których doniosły wiarygodne i niewiarygodne media.

Komentarze przyprawiają o gęsią skórkę

"Nastroje antyimigranckie" zauważyli także dziennikarze z prawicowych mediów m.in. z portalu Jagielloński24. Autor tekstu "Nie mamy już o czym rozmawiać", Bartosz Brzyski, przytacza komentarze internautów, które pojawiły się pod informacjami na temat płonącego budynku w Londynie:

"Czytanie internetowych komentarzy dotyczących pożaru budynku mieszkalnego w Londynie przyprawia o gęsią skórkę. „A niech się ciapate kurwy smażą” – pisze pan Darek Kobra na profilu Marszu Niepodległości. Jego komentarz polubiło już prawie 130 osób. Takie głosy znajdziemy pod wieloma artykułami, notkami czy twittami rozsianymi po całej sieci. Ludzie pod własnym nazwiskiem nie tylko życzą innym śmierci, ale wprost się cieszą, że obcy im ludzie płoną żywcem. Tych, którzy wzywają do opamiętania, nazywają „naiwnymi”. A to dopiero początek.

W związku z tematami mniejszości muzułmańskiej w Europie, fali migracji czy kwestii przyjmowania uchodźców w Polsce mamy do czynienia w naszym kraju ze zbiorową psychozą. Coraz trudniej zajmować stanowisko wobec któregokolwiek ze wspomnianych zagadnień, czy nawet podejmować na ten temat dyskusję, ponieważ natychmiastowo zostaje się zbluzganym i wyszydzonym".

Wydaje się, że "zbiorowa psychoza" to nawet więcej niż "nastrój" czy "retoryka".

;

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze