Komitet „Legalna aborcja. Bez kompromisów” zarejestrował się w maju 2021 roku. W grudniu tego samego roku poinformował, że udało się zebrać już 100 tys. podpisów pod ustawą – tyle ile trzeba, by projekt obywatelski znalazł się w Sejmie. Ale komitet zbierał podpisy dalej.
Do dziś uzbierał ich 201 735. Teraz Sejm będzie musiał się nim zająć.
W skład komitetu wchodziły m.in. Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Wielka Koalicja za Równością i Wyborem, Aborcyjny Dream Team, Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom, Akcja Demokracja, Strajk Kobiet, Centrum Praw Kobiet, posłanki Lewicy.
Projekt zakłada, że kobieta może przerwać ciążę w ramach NFZ bez podania powodu do 12. tygodnia. Później aborcja jest możliwa w przypadku wad płodu lub gdy ciąża pochodzi z gwałtu.

Polska na szarym końcu Europy
27 stycznia 2021 roku opublikowano wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji.(wydany 22 października 2020 r.). Orzeczenie usunęło z ustawy antyaborcyjnej (przyjętej w 1993 roku) przesłankę embriopatologiczną, zezwalającą na przerwanie ciąży w przypadku ciężkiej i nieuleczalnej choroby płodu.
O tym, w jak tragicznej sytuacji znalazły się Polki po wyroku pisaliśmy wielokrotnie w OKO.press:

Przeczytaj także:
„Dzwonią do nas i pytają, czy to bezpieczne zajść w Polsce w ciążę”
27 stycznia 2022
Nawet bez wyroku mieliśmy jedno z najbardziej restrykcyjnych praw aborcyjnych w Polsce. We wrześniu 2021 Europejskie Forum Parlamentarne na Rzecz Praw Seksualnych i Reprodukcyjnych (EPF) opublikowało mapę prawa do aborcji. Polska jest na 6. miejscu od końca. Procenty na mapie oznaczają miejsce w rankingu i ilość punktów. Jesteśmy bardzo, bardzo nisko. Za nami – z mniejszą liczbą punktów – jedynie Monako, Lichtenstein, Gibraltar, Andorra i Malta.
Opis i legendę mapy znajdziesz tutaj.
#jakJustyna
Projekt zakłada także depenalizację aborcji, czyli „zniesienie karalności dla lekarzy i osób pomagających w aborcji za zgodą osoby w ciąży”. To szczególnie ważne w ostatnim czasie, gdy o pomoc w aborcji została oskarżona jedna z działaczek Aborcyjnego Dream Teamu, Justyna Wydrzyńska.
Pierwsza rozprawa odbędzie się 8 kwietnia o 09:30 w Sądzie Okręgowym Warszawa Praga-Południe. Planowana jest demonstracja wsparcia. Wesprzeć Justynę można m.in. podpisując petycję Amnesty International, stawiając się pod sądem 8 kwietnia i na kilka sposobów, o których pisaliśmy tutaj:
Co zrobiła Wydrzyńska, że jej sprawa trafiła do prokuratury? „W 2020 roku, na początku pandemii, Justyna oddała swoje tabletki do aborcji Annie, kobiecie w niechcianej ciąży. Anna była wówczas w związku z mężczyzną, który wcześniej uniemożliwił jej wyjazd do zagranicznej kliniki, stosował wobec niej przemoc i stale śledził. Cała sprawa wyszła na jaw kiedy Anna wróciła z tabletkami do domu, w którym czekał na nią mąż z wezwanym przez niego patrolem policji”.
Jak przypomina ADT przerwanie własnej ciąży np. przyjmując tabletki nie jest karalne.
Poparcie Lewicy. Co zrobi PO?
Projekt na pewno poprze Lewica — jej posłanki współtworzyły komitet zbierający podpisy. Nie wiadomo jeszcze, co zrobi PO. „Niedawno PO zorganizowała wysłuchanie obywatelskie naszej ustawy i wtedy zaczęłyśmy rozmawiać. Dość stanowczo postawiłyśmy sprawę polityczkom PO. Tłumaczyłyśmy, dlaczego nasz projekt jest w zasadzie europejskim standardem. Jeśli chcemy zadbać o bezpieczeństwo, chcemy mieć dostęp do aborcji i chcemy mieć takie same prawa, jak inne osoby w UE, to nie ma sensu tworzyć żadnych kompromisowych rozwiązań. Każda bariera wpisana do ustawy będzie służyć stygmatyzacji osób” – mówiła OKO.press w grudniu 2021 Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu.
Do niedawna poparcie ze strony PO wydawało się niemożliwe, ale w lutym 2021 partia ogłosiła „nową umowę społeczną” w sprawie aborcji. Stanowisko PO jest, rzecz jasna, dużo bardziej zachowawcze niż złożona właśnie w Sejmie ustawa — kobieta może dokonać aborcji, ale tylko w „szczególnie trudnej sytuacji” i po konsultacji z lekarzem i psychologiem. Jednocześnie jednak i tu, i tu znajduje się legalna aborcja do 12. tygodnia ciąży.
Co jest w projekcie?
OKO.press przypomina, co dokładnie znajduje się w projekcie „Legalna Aborcja. Bez kompromisów”:
- możliwość przerwania ciąży na NFZ do 12. tygodnia jej trwania bez pytania o powód;
- możliwość przerwania ciąży na NFZ po 12. tygodniu w przypadku wykrycia wad płodu lub gdy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego;
- ścisłe terminy udzielania świadczenia w postaci przerwania ciąży i sankcje dla podmiotów leczniczych za nieuzasadnioną odmowę lub zaniechanie ich udzielenia;
- obowiązek dyrektorów szpitali do zatrudniania podwykonawców w przypadku odmowy aborcji z powodu klauzuli sumienia przez wszystkich lekarzy pracujących w placówce;
- depenalizację aborcji, czyli uchylenie przepisów karnych przewidujących odpowiedzialność lekarzy i osób trzecich za przeprowadzanie aborcji lub pomoc w aborcjach z naruszeniem przepisów obecnej restrykcyjnej ustawy antyaborcyjnej;
- uproszczenie i przyspieszenie procedury sprzeciwu pacjenckiego od odmowy/opinii lekarza (24 godziny na rozpoznanie przez Komisję Lekarską sprzeciwu dotyczącego odmowy aborcji);
- rozszerzenie programu badań prenatalnych o test PAPP-A i ßhCG na wszystkie pacjentki w ciąży.
Połączmy aborcje z eutanazją.Razem z ellaone dołączyc ellalast.Lekarze również sa przeszkoleni i po 2-letniej praktyce kowidowej aż sie palą do wprowadzenia nowoczesnych standartów.Myśle,że pani Chrzczonowicz powinna dac przykład.Co prawda na aborcje juz wiek nie ten,ale na eutanazję w sam raz.
Dobrowolna eutanazja dla ratowania własnej godności. Ale w chederach tego nie uczą. Aj waj, rebe.
Mam nadzieję, że polski parlament dołączy do Europy a Polki będą wreszcie Europejkami.
Tak Maniuś, racja! A jako EUropejki niech się natychmiast poddadzą EUtanazji. Zgodnie z "wartościami" TEJ EUropy…
Czyli podsumujmy: tk wydał wyrok, że usunięcie płodu z wadami wrodzonymi jest niezgodne z konstytucją, przez co słyszymy o przypadkach, że lekarze boją się przeprowadzić zabieg. Z tego powodu były protesty, najgłośniejsze od bardzo długiego czasu. Czym się zakończyły? Porozumieniem? Nie. Zakończyły się niczym, ludzie zmęczeni codziennymi protestami w końcu po prostu przestali protestować. Oczywiście nie wszyscy, ale gdzie są te tysiące ludzi, które wyszły na ulice? A teraz ktoś zebrał 200 tysięcy podpisów pod ustawą, która nie tylko przywraca poprzedni stan rzeczy, to jeszcze idzie krok dalej. Przy obecnym rządzie, obecnym porządku rzeczy nie ma nawet cienia szansy, że ta ustawa przejdzie. A nawet jakby stał się cud, no to mamy tk, stojący murem za pisem, który to zaskarży. Nie ma po co tego nagłaśniać, ponieważ jest akcja, ale nie będzie żadnej reakcji. Minie jeszcze wiele lat nim Polska wyjdzie z szarej strefy i dołączy do społeczności Europy, o ile w ogóle, przy obecnej prokościelnej i antyludzkiej mentalności to się stanie.
Zanim zmieni się prawo, musi się zmienić świadomość, i taki skutek te ruchy wywierają.
Nie można milczeć. Trzeba nagłaśniać i walczyć. Nic się nie zmieniło? Myli się Pan. Liczba bezpiecznych aborcji wzrosła po wyroku TK z 16 000 do 32 000. Kobiety się znakomicie zorganizowały, działają i tak naprawdę Polki otrzymały pomoc na Słowacji, w Czechach, w Niemczech, Austrii, Szwecji. I wręcz przeciwnie! Trzeba nagłaśniać, żeby dziś upodlone, sterroryzowane i znienawidzone przez Polaków kobiety, wiedziały gdzie szukać pomocy. Te 32 000 bezpiecznych aborcji to ogromny sukces Kai Godek, magistry Przyłębskiej i rządów PiS. I to jest fakt. Ogólna liczba aborcji dzięki nim wzrosła i wzrosła ogromnie liczba bezpiecznych aborcji. Nigdy się drogie Panie nie poddawajcie! Jesteście wspaniałe. A putinizm i w Polsce przegra… Kiedyś.
Ma Pan rację, należy nagłaśniać takie sprawy. Dodam tylko, że chodziło o to, że w świetle prawa nic się nie zmieniło. Tak jak pan wspomniał, Panie same doskonale się zorganizowały. Musiały, bo nasz rząd nie dał im innego wyboru.
Niestety mam obawy, że się nie uda. Polscy putiniści są gorsi dla kobiet od Putina, nawet Putin traktuje Rosjanki jak ludzi. W Polsce to się raczej nie uda, ale mocno trzymam kciuki. I nie wolno się poddawać. Kiedyś wolność wygra, kiedyś wygra racjonalizm i sprawiedliwość. Drogie Panie nie poddawajcie się, trzeba walczyć z putinizmem, zamordyzmem, agresją, przemocą, mizoginią… Trzymam kciuki.
Uważasz że polski rząd wybrany legalnie jest gorszy od Putina. Ja uważam że lewactwo jest gorsze od stalinizmu i hitleryzmu,a twój przypadek to idealny przykład. Na szczęście ludzie tacy jak ty to margines. ,, Polscy putiniści są gorsi od putina" Haha masz swój świat niema co. Długo nad tym myślałeś, czy oświeciło cię w ustępie ?
A Putin został wybrany nielegalnie? Zauważam po prostu wiele wspólnego w krajach postkomuny. I owszem – w tworzeniu zasad wewnętrznego życia społecznego polski rząd jest gorszy. W Rosji kobiety mają podstawowe prawa reprodukcyjne, mogą dokonać aborcji, polscy putiniści traktują kobietę jak pół-człowieka, pół-zwierzę. Odbierają kobietom podmiotowość. Lewica gwarantuje wolność osobistą, tymczasem putiniści, wywodzący się z postkomunizmu, mają problem z wolnością osobistą, są społeczeństwem reżimowym, uważają demokrację za dyktaturę większości (jak Ty). Lubią prześladować innych: społeczność LGBT+ (choć nie ma żadnych argumentów racjonalnych, obiektywnych, naukowych, merytorycznych, i etycznych stojących za prześladowaniem społeczności LGBT i Ich rodzin, w Polsce 52 000 dzieci wychowywanych jest przez osoby homoseksualne, biseksualne i pary jednopłciowe, a polskie państwo, tak jak rosyjskie państwo prześladuje te rodziny i ich dzieci), imigrantów, kobiety (np. Polska), osoby niepełnosprawne oczywiście nie ma argumentów za prześladowaniem żadnej grupy. Często słyszę, od ludzi którzy pomieszkają trochę np. w Niemczech, Holandii, Belgii, Norwegii zdania zazdrości, że tam to się lepiej żyje. Gdy pytam, czy chodzi o pieniądze, mówią, że nie, chodzi o to, że ludzie są wobec siebie życzliwi, można być sobą, każdy żyje jak chce, byle nie krzywdził innych. To fakt. W krajach aktywnego putinizmu żyje się gorzej. Takich ludzi jak ja jest mniej, a przez takich ludzi jak Ty w Polsce żyje się gorzej wszystkim. Gratuluję zwycięstwa… 🙂 Chociaż dzięki takim ludziom jak Ty 20% młodych ludzi uważa się za wierzących i praktykujących, więc może wśród młodych Polaków takich ludzi jak ja nie jest tak mało? Może to znak, że idzie zmiana. Ale gratuluję, jeśli Twoim marzeniem jest, żeby w Polsce żyło się gorzej, to na razie wygrywasz. A masz jakieś argumenty, czy tylko powtarzanie haseł z piaskownicy co uważasz? Oczywiście możesz mieć tylko hasła i brak argumentów, ale to świadczy o Tobie.
Lewica to na pewno gwarantuje większe podatki , a co do wolności osobistej to jest ona dla tych którzy mają takie poglądy jakie prezentuje lewica. Jeśli ktoś się z nimi nie zgadza to od razu jest faszystą, putinistą😂 etc. Mieszkałem i pracowałem dwa lata w Niemczech i mam inne zdanie na ten temat a większość osób z którymi rozmawiałem mówiła że przede wszystkim chodziło o sprawy finansowe ale to są opinie subiektywne i nie można ich uogólniać. Piszesz coś o kościele (jestem nie wierzący), o tym że przez takich jak ja(tzn jakich?) żyje się w Polsce gorzej( jakieś argumenty?). To co proponują takie osoby ja ty to żadna wolność tylko tylko narzucanie swoich poglądów innym.
Podałem argumenty. Sam je podałeś – gdyby Ci było w Polsce dobrze, to nie wyjeżdżałbyś do Niemiec. Nie żyło się lepiej w kraju zachodnim, w którym ludzie mogli być sobą? Można uogólniać, gdy znacznie więcej osób tak mówi (owszem, kwestie finansowe też się pojawiały, ale równie często pojawiały się kwestie mentalne i sam to wiesz kłamczuszku). Kierunek migracji jest oczywisty, możesz kłócić się z faktami, ale nadal faktem jest, że to Ty pracowałeś u Niemca,a nie Niemiec u Ciebie. Kompletnie nie rozumiesz demokracji i wolności (jak przedstawiciel postkomunistycznego społeczeństwa). Argumenty są – odbieranie kobietom prawa do wolności, do samostanowienia jest formą prześladowania, prześladowanie osób LGBT, prześladowanie tęczowych rodzin dzieci dwóch ojców i dwóch matek to też forma prześladowania. Proszę o argumenty w czym te rodziny są gorsze, w czym są gorsze dzieci pary lesbijek lub gejów? Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka (osoby LGBT i kobiety nie są obywatelami gorszymi od Ciebie). I ochrona praw rodzin LGBT to nie jest postulat lewicowy, jest to również postulat prawicowy – dla prawicy ważna jest każda rodzina. Jeśli chcesz komuś odebrać prawa, musisz wskazać jakieś argumenty merytoryczne, np. więźniowi odbierasz prawa do życia na wolności w celu ochrony społeczeństwa i po wyroku sądu jako konsekwencję czynu. Znów nie podałeś argumentów – no jedynie tyle, że sam pracowałeś w Niemczech, bo w Polsce było Ci gorzej (z powodu kasy akurat, ale potwierdzasz fakt, znacznie więcej ludzi jednak mówi, że ogólne życie i mentalność ludzi Zachodu są lepsze)… Gratuluję. A religia? Nie zauważasz, że ona trzyma ten putinizm, jest jego mocnym elementem. Nawet jeśli Ty jesteś niewierzący, to wiesz, że to był dotychczas istotny argument władzy. On zanika, a to pokazuje zmiany. Napisałeś, że takich jak ja jest mniej. W Polsce ponad 50% Polaków popiera postulat aborcji na życzenie do 12. tygodnia ciąży. I konkrety proszę.
Tolerancja nie jest poglądem równoważnym nietolerancji, tylko odwrotnym, tak jak czyjeś preferencje: ja lubię na słodko, a on na ostro, i fajnie jest: tylko debil będzie przekonywał, że to lub tamto jest lepsze. Tolerancja wyklucza nietolerancję i na odwrót. I dopóki człowiek nie pomyli tolerancji z obojętnością, może nazywać faszystami i bolszewikami, takich którzy atakują marsze LGBT lub narzucają kobietom swoją moralność.
Do usunięcia..
Czemu nazywasz mnie kłamcą ? Nie znasz mnie a bełkoczesz coś. Tak samo ja tobie mogę zarzucić kłamstwo. Po pierwsze żadne odkrycie że na tzw zachodzie zawsze było lepiej pod względem materialnym niż w Polsce. Ja wyjechałem jak w Polsce rządziło po na czele ze słońcem Peru (było bardzo zielono wtedy).Wmawiasz coś innym o kwestiach mentalnych że tam jest lepiej (Ja i wiele innych osób które znam uważa inaczej) i jak pisałem wcześniej to są kwestie subiektywne i przestań szerzyć propagandę , jeśli Ty tak uważasz to Twoja sprawa i przestań narzucać swoje zdanie innym ( typowo lewackie myślenie). W ogóle nie podejmowałem tematu lgbt a ty wyskakujesz z tym jak zająć z kapelusza, gwoli ścisłości nie interesuje mnie ten temat tak samo jak ci ludzie,nie krzywdzę ich i nie wnikam w ich prywatne życie, dla mnie mogą sobie robić co chcą dopóki to nie będzie godziło w Moją wolność. A co do sondaży to nie rozśmieszaj mnie, sondaże są robione na zamówienie, i ja znam takie w których większość popiera tzw kompromis aborcyjny. Już widziałem sondaż przedwyboryczy gdzie się mówi całą prawdę 😂😂😂 całą dobę w którym Bronek miał prawie 70% a Andrew 15% ,ostrożnie z sondażami.
Czy wskazałeś jakikolwiek argument? Coś co daje do myślenia? Jak na razie boisz się powiedzieć cokolwiek, co miałoby wartość merytoryczną. Typowo prawicowe (brak argumentów i dziecinne tezy, że nie można badać tendencji). Ale od początku:
1) stwierdziłeś, że Putin jest gorszy dla kobiet od polskich putinistów, bo polski rząd został wybrany legalnie, Putin nie (kiedy Putin został wybrany nielegalnie?),
2) nie szerzę propagandy, gdyby tam się żyło gorzej, to kierunek migracji byłby inny, co roku robi się rankingi krajów, w których żyje się najlepiej i w których żyje się najgorzej, chodzi o różne czynniki, nie tylko ekonomiczne, niestety Polska występuje zawsze niżej od krajów, które wskazałem, więc kłamiesz. Owszem to są opinie subiektywne, natomiast na ich podstawie można zmierzyć tendencje, a tendencje są oczywiste,
3) wskaż jakiejkolwiek argumenty, że tam jest pod względem mentalnym gorzej – typowo prawicowe, nie powiem konkretu, bo nie mam argumentu,
4) nie podejmowałeś tematu LGBT, bo jest on dla Ciebie niewygodny, potwierdza słuszność tego co piszę. Putinizm jest popularny w krajach postkomuny. Ludzie, którzy nie mają argumentów są anty. Ty masz podobnie, uparcie twierdzisz, że w Niemczech jest gorzej pod względem mentalnym niż w Polsce, ale nie podałeś nawet jednego argumentu,
5) podaj sondaż, w którym Bronek miał 70% a Andrzej 15%. Ja takiego nie pamiętam i tu się zgadzam, PO (czyli PiS bis) przegrała sama na własne życzenie. Owszem – dużo zależy od tego jak zadasz pytanie w sondażu i faktycznie większość sondażowni pyta o aborcję w nawiązaniu do kompromisu, natomiast na niezależne pytanie, czy Polki powinny mieć prawo do aborcji do 12. tygodnia ciąży, większość Polaków odpowiedziało, że tak, więc nie odnosząc się do kompromisu, większość ludzi uznała, że kobieta to jednak człowiek, ma rozum, sumienie i potrafi sama zadecydować. Niezależnie od tego, rozumiem, że Ty jesteś przeciwnikiem aborcji. Można wiedzieć jaki masz argument merytoryczny?
Tym kobietom ze zdjęć ciąża raczej nie zagraża…
Na temat lgbtxyz napisałem tobie co o tym sądzę (czytaj ze zrozumieniem jeśli potrafisz).Kierunek migracji z Polski na zachód jest dla dego że zachód jest atrakcyjniejszy finansowo człowieku a nie dla tego że każdy za rogiem mówi do ciebie Tschüß. Masz obsesję na temat lgbtxyz( jak każdy lewak) Nie masz innych sensownych tematów i starasz się zainteresować tym innych. Co do sondaż to masz https://tvn24.pl/polska/cbos-zdecydowana-przewaga-komorowskiego-15-proc-dla-dudy-ra515706. Kiedyś oglądałem taki program pt.Warto Rozmawiać, z takimi ludźmi ja ty nie warto bo i tak zawsze będą mieli swoje zdanie.Nawet jak na zachodzie będą mówili że ziemia jest płaska to ty też przyjmiesz schemat ich myślenia, ja nie przekonam ciebie a ty mnie.Pozostaje tylko konfrontacja nie stety. A propo aborcji obrońco,,kobiet" to już w czasie poczęcia rozpoczyna się życie człowieka. Odwołując się do artykułu III Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, który głosi, że każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa. Skoro życie człowieka rozpoczyna się w chwili poczęcia, to mamy obowiązek zapewnić mu bezpieczeństwo, natomiast nie mamy prawa jego niszczyć.
Drogi prawicowcu nie moja wina, że nie masz argumentów. Odpowiedziałeś merytorycznie na jeden punkt:
1) migracja na zachód jest głównie z powodów ekonomicznych, ale na zachodzie ogólnie żyje się lepiej również z powodów mentalnych, to głoszą tendencje,
2) nie mam obsesji na temat społeczności LGBT, prześladowanie społeczności LGBT to po prostu wspólny mianownik krajów postkomunistycznych i putinistów, i Polacy wciąż prześladują osoby LGBT,
3) wskaż argument dlaczego Niemcy, Belgowie, Norwedzy, Holendrzy są bardziej zacofani mentalnie od Polaków i dlaczego tam się żyje gorzej, bo cały czas uparcie tak twierdzisz, choć argumentów nie dajesz,
4) sondaż potwierdza, że jesteś kłamcą – Bronek miał 63% a nie 70% poparcia i faktycznie w lutym miał takie poparcie i potwierdza się to co napisałem , PO samo zniweczyło swoje szanse,
5) argument dotyczący aborcji – w deklaracji, prawa człowieka, przysługują od narodzin, nie poczęcia (jeśli powołujesz się na powszechną deklarację praw człowieka, nie możesz przemycać definicji, które nie są w niej zawarte, kolejne kłamstwo). Artykuł 1 "Wszystkie istoty ludzkie rodzą się wolne i równe w godności i prawach. Są one obdarzone rozumem i sumieniem oraz powinny postępować w stosunku do siebie wzajemnie w duchu braterstwa". Niezależnie, również uważam, że życie zaczyna się od poczęcia, ale niestety dla Ciebie, życie zygoty, zarodka, płodu uzależnione jest od organizmu zewnętrznego, nie mogą się rozwinąć do bycia organizmem niezależnym do momentu narodzin, tym samym muszą być uzależnione od woli osoby dysponującej organizmem – matki. Oczywiście zaraz powiesz, że noworodek też jest zależny od organizmu dorosłego, ale faktem jest to, że noworodkiem może zająć się każdy dorosły człowiek, który tego chce, natomiast zygota, zarodek, płód nie rozwiną się w odrębny organizm bez organizmu matki, w innym organizmie, więc muszą być zależne od jej woli. A i kiedy Putin został wybrany nielegalnie? Matko ile kłamstw…
Rozmowa z polskim putinistą: bluzg, kłamstwo, kłamstwo, bluzg, bluzg, kłamstwo, kłamstwo, bluzg. W serii wypowiedzi, tylko jeden argument merytoryczny (oparty oczywiście na kłamstwie), który de facto miażdży prawicowca- powołanie się na Powszechną Deklarację Praw Człowieka, która wyraźnie wskazuje, że prawa człowieka przysługują od narodzin… I ucieczka przed dyskusją. Można tylko zastanawiać się dlaczego ktoś stosuje argumenty, które jego samego miażdżą. Może dlatego, że ich po prostu nie ma i kłamstwa nie wystarczają. Tylko w takim razie dlaczego upiera się przy swoim poglądzie, jeśli widzi, że nawet jego argumenty są przeciw niemu, skąd ten upór, w tym przypadku, w nienawiści do kobiet? To jest właśnie putinizm wywodzący się z postkomuny: wiem, że nie mam argumentów merytorycznych, naukowych, obiektywnych, etycznych, ale lubię prześladować, lubię (w tym wypadku), gdy kobieta jest odczłowieczona i ma niższy status ode mnie… Na szczęście coraz mniej młodych ludzi z takiego założenia wychodzi… Niezależnie – jedynym sukcesem takich osób jest tylko wzrost liczby aborcji w Polsce, bo kobiety przyparte do muru, muszą szybciej dokonywać wyboru… To ich jedyny sukces. Może dlatego Putin w Rosji nie atakuje kobiet? Wie, że skończyłoby się to dokładnie tym samym? Zwiększeniem liczby aborcji, tak jak wszędzie tam, gdzie aborcji próbuje się zabronić?
Dlaczego używasz słowa eutanazja, sens Twojej wypowiedzi wskazuje na Twoje mordercze zapędy wobec kobiet, nijak to się ma do czyjejś dobrowolnej decyzji o zakończeniu życia. I absolutnie nijak do aborcji.