Prokuratura Europejska bada wyłudzenia środków z KPO. Polskie spory o KPO raczej nie mają z tym wiele wspólnego. U nas nie doszło do rozkradania środków przez zorganizowane grupy przestępcze
Debatę publiczną w Polsce rozpala sposób przyznawania środków z Krajowego Planu Odbudowy przedsiębiorcom z branży restauracyjnej i turystycznej, czyli HoReCa.
Wsparcie dla sektora HoReCa znalazło się w pierwszej wersji polskiego KPO, którą rząd Mateusza Morawieckiego przesłał do Brukseli w maju 2021 roku, w czasie pandemii. Rząd Donalda Tuska dokonał rewizji KPO, ale nie objęła ona tego komponentu.
Środki z KPO Polska otrzymała późno. Przez lata były mrożone przez Unię Europejską jako lewar w sporze z rządem PiS o praworządność. Odblokowanie tych pieniędzy za obiecane reformy wymiaru sprawiedliwości było sukcesem Koalicji 15 października.
Regulamin naboru w ramach programu HoReCa powstał w 2023 roku. Przedsiębiorcy mogli składać wnioski o dofinansowanie w dwóch turach: od maja do czerwca oraz od lipca do października 2024 roku. Oceny wniosków dokonywali operatorzy wyznaczeni przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), którzy podejmowali decyzje o przyznaniu środków.
Specjalizujący się w funduszach unijnych adwokat Grzegorz Kukowka mówił w OKO.press „Z kryteriów konkursu wynika, iż dotacje były raczej przyznane legalnie. W mojej ocenie te konkursy należy oceniać raczej z perspektywy rozsądku w wydawaniu pieniędzy, a nie legalności".
Po ujawnieniu, kto i na jakie działania może dostać po pół miliona złotych, rząd Donalda Tuska przeżywa komunikacyjny kryzys, a pozycja ministry funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz się chwieje. Choć osobą nadzorującą ten konkretny program był wiceminister funduszy Jacek Karnowski.
Wzywa do działań naprawczych. Sprawdzi kontrowersyjne projekty, gdy otrzyma z Polski wniosek o płatność.
Drugi wiceminister funduszy Jan Szyszko wyjaśnił, że budżet na wsparcie sektora HoReCa z KPO to 1,2 mld zł, z czego do tej pory zainwestowano 110 mln zł. Szyszko podkreślił, że ta część będzie poddana szczegółowej kontroli przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Kontrola ma zakończyć się we wrześniu.
Prokuratura Regionalna w Warszawie z urzędu wszczęła postępowanie dotyczące nieprawidłowości w udzielaniu i pozyskiwaniu dotacji z KPO. 11 sierpnia minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek ogłosił, że sprawa zostanie przekazana Prokuraturze Europejskiej. 12 sierpnia Prokuratura Regionalna w Warszawie wystąpiła do Prokuratury Europejskiej z wnioskiem o przejęcie tego postępowania.
Wyniki konkursu dla branży HoReCa budzą silne emocje ze względu na to, jak i na co można było dostać dofinansowanie. Dopiero śledczy ustalą, czy doszło do wyłudzeń.
Na zdjęciu na górze: prezydent Cypru Nicos Anastasiades, szefowa KE Ursula von der Leyen i rektor cypryjskiego uniwersytetu Tasos Christofides na uroczystości uruchomienia cypryjskiego KPO, 8 lipca 2021
W kilku krajach UE, które dostały KPO terminowo, dużo wcześniej niż Polska, Prokuratura Europejska i krajowe organy ścigania odnotowały przypadki wyłudzeń. Miały one charakter zorganizowanego procederu i opierały się np. na wystawianiu fałszywych dokumentów. Nie dotyczyły konkursów dla branży HoReCa.
W 2021 roku Eulalia Rubio z Instytutu Jacquesa Delorsa, paryskiego think-tanku zajmującego się sprawami europejskimi, przewidywała:
„Fundusz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF) (który finansuje krajowe plany odbudowy – red.) stwarza szczególne wyzwania w zakresie zapobiegania, wykrywania i zwalczania nadużyć.
W ciągu zaledwie sześciu lat rządy otrzymają ogromne środki, które muszą rozdysponować i wykorzystać.
Aby wydatkować je szybko, wiele państw będzie szeroko stosować procedury zamówień awaryjnych i łagodzić kontrole budżetowe. A to zwiększa ryzyko nadużyć i oszustw.
Jednocześnie nadzór UE nad wykorzystaniem środków RRF będzie oparty na wynikach. Płatności nie będą kontrolowane pod kątem faktycznie poniesionych kosztów, lecz według osiągnięcia zbiorczych rezultatów w odniesieniu do określonych kamieni milowych i celów.
Choć umożliwi to szybką realizację projektów i osiąganie rezultatów, utrudni również wykrywanie nadużyć funduszy unijnych”.
Rubio uważała, że istotną rolę w zwalczaniu nadużyć będzie mogła odegrać planowana wówczas Prokuratura Europejska.
Do kompetencji utworzonej w 2022 roku Prokuratury Europejskiej należy prowadzenie postępowań dotyczących przestępstw przeciwko interesom finansowym UE. Polska należy do tego systemu dopiero od 2024 roku. Rząd PiS nie chciał do niego przystąpić.
Prokuratura Europejska bada nadużycia związane z funduszami UE powyżej 10 000 euro oraz transgraniczne oszustwa VAT, w których szkody przekraczają 10 milionów euro.
Pod koniec 2024 r. Prokuratura Europejska prowadziła 2666 spraw – o 38 proc. więcej niż rok wcześniej – dotyczących szkód w budżecie UE na 24,8 mld euro. Ponad połowa strat (13,15 mld euro) wynikała z transgranicznych oszustw VAT. Niemal systemowo zamieszane są w nie zorganizowane grupy przestępcze.
311 spraw było związanych z popandemicznym funduszem NextGenerationEU, z czego 307 dotyczyło Funduszu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF), z którego finansowane są krajowe plany odbudowy. Szacowane szkody dla interesów finansowych UE wyniosły 2,8 mld euro, 30 proc. całkowitych strat z tytułu oszustw dotacyjnych.
Prokuratura Europejska na swoich stronach informuje o prowadzonych postępowaniach we wszystkich krajach UE. Z publikowanych danych wynika, że największym problemem są wyłudzenia VAT, choć oszustwa dotyczą także bardzo różnych funduszy unijnych.
Prokuratura Europejska prowadzi postępowania dotyczące wyłudzania środków z różnych funduszy unijnych, m.in.
Stwierdzonych przypadków wyłudzeń środków z KPO, czy postępowań na tak zaawansowanym etapie, by Prokuratura Europejska chciała się nimi publicznie chwalić, jest na razie stosunkowo niewiele. Być może tylko chwilowo.
Prokuratura Europejska w dorocznym raporcie oceniła, że szkody dla interesów finansowych UE mogą wzrosnąć wraz z przyspieszeniem realizacji KPO w kolejnych latach.
Przykłady stwierdzonych nadużyć:
Według śledczych w latach 2022-2023 mężczyzna złożył ponad tysiąc fałszywych wniosków o refundację napraw telefonów, których w rzeczywistości nie przeprowadził. Jego firma istniała tylko na papierze. Grozi mu do pięciu lat więzienia. To pierwszy akt oskarżenia w Austrii wniesiony w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Europejską.
Pod koniec 2024 roku na wniosek Prokuratury Europejskiej w Wiedniu i Grazu austriacka policja kryminalna aresztowała 15 osób i przeprowadziła 37 przeszukań w Wiedniu i okolicach. Podejrzane są grupy przestępcze, które miały wyłudzić ponad 3,5 mln euro z programu naprawy sprzętu.
W Treviso służba zabezpieczono 486 tys. euro w sprawie podejrzenia wyłudzenia dotacji na transformację cyfrową. Firmy fałszowały dokumenty dotyczące działalności w południowych Włoszech i planów realizacji projektów.
Część środków (183 tys. euro) miała zostać przeznaczona na spłatę długów w ramach grupy przestępczej.
W Bielli w Piemoncie natomiast sprawdzano podejrzenia dotyczące fikcyjnych ulg podatkowych i wyłudzeń z funduszy KPO. Śledztwo objęło 35 osób i 16 firm, które wykorzystywały firmy-słupy i fałszowały księgi rachunkowe. Sąd w Bolonii nakazał zajęcie środków o wartości 3,3 mln euro. Podczas przeszukań zabezpieczono dokumenty i konta bankowe na łączną kwotę ponad 3 mln euro.
Część pieniędzy trafiała bezpośrednio do członków grupy, część do firm-słupów.
Policja objęła 10 osób dozorem domowym, 3 – zakazem prowadzenia działalności lub pełnienia funkcji kierowniczych. Zajęła majątek o wartości 500 tys. euro.
Proces wydatkowania środków z KPO w wielu krajach dopiero nabiera tempa. Pełniejszy obraz tego, jakie nadużycia wystąpiły i jakie będą ich konsekwencje, poznamy dopiero za kilka lat – wraz z wynikami postępowań prowadzonych przez krajowe organy ścigania oraz Prokuraturę Europejską.
Już teraz jednak widać, że wyłudzenia środków to problem obecny w wielu unijnych konkursach. Śledczy najczęściej zmagają się z działalnością zorganizowanych grup przestępczych.
W przypadku polskich firm z sektora HoReCa, które wnioskowały o środki z KPO, wszystkie formalne kryteria przewidzianych przez polskie procedury mogły zostać spełnione. O tym jednak, czy doszło do naruszeń prawa, zdecydują śledczy – zarówno krajowi, jak i ci działający w strukturach Prokuratury Europejskiej.
Wniosek z tego może być taki, że procedury przyznawania unijnych funduszy powinny być przejrzane i maksymalnie przejrzyste. Tym bardziej że trwają już negocjacje nad budżetem UE na lata 2028-2034.
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Prowadzi podcast OKO.press "Drugi rzut OKA na prawo". Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Prowadzi podcast OKO.press "Drugi rzut OKA na prawo". Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Komentarze