0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Nikita BORISSOV / AFPNikita BORISSOV / AF...

Nastąpiło jednak zderzenie z rzeczywistością: Zełenski nie chce po prostu się poddać Rosji na rozkaz Ameryki, a do tego Europa zaczęła bardzo poważnie mówić o strategicznej autonomii i wsparciu Ukrainy do ostatecznego zwycięstwa. Doprowadziło to wreszcie do bezprecedensowej kłótni w Białym Domu w trakcie konferencji prasowej między Zełenskim, Trumpem, Vance’em i Rubio.

W tym tekście chciałem wyjaśnić, dlaczego Trump i Putin niechcący wyjawili nam w trakcie ostatnich tygodni dwie ważne rzeczy. Po pierwsze, od momentu, kiedy Rosja zaczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę, komentatorzy ostro spierają się, o co właściwie chodzi Putinowi. Putin ostatnio się zdradził: przy obecnej sytuacji na froncie chce kontynuować konflikt zbrojny i jakiekolwiek zawieszenie broni mogłoby być początkiem końca wojny tylko wtedy, kiedy Ukraina gotowa by była skapitulować.

Po drugiej stronie gry Trump kompletnie nie ma planu na trwały pokój. Chce szybko osiągnąć jakieś zawieszenie broni, ale nie ma żadnego pomysłu na to, jak zagwarantować, że Rosja nie wznowi konfliktu.

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

Nostalgia za Zimną Wojną

Zacznijmy od Rosji. Trump w pierwszym odruchu próbował dogadać się ponad głowami Europy i Ukrainy, co Rosja przyjęła z widocznym entuzjazmem. W tym podejściu Moskwy wyraźnie widać „deficyt godności” i tęsknotę za czasami Zimnej Wojny. Ameryka może i była wtedy śmiertelnym wrogiem, ale zarazem przyjacielem: „rozumiała”, że Rosja jest wielkim mocarstwem, z którym należy kroić Europę bez oglądania się na opinię nic nieznaczących tubylców (w tym i mieszkańców Polski).

Nostalgia za Zimną Wojną nie powinna być dla Czytelników zaskoczeniem. Rosyjska propaganda była nią przesiąknięta od lutego 2022 roku, co widać na przykład w jej pragnieniu „świata wielobiegunowego” (czytaj: klasycznego koncertu mocarstw, gdzie Rosja oczywiście byłaby mocarstwem, a nie kolonią).

;
Na zdjęciu Tomasz Makarewicz
Tomasz Makarewicz

Juniorprofesor na Uniwersytecie w Bielefeld. Interesuje się interakcjami rynków finansowych i makroekonomii, wpływem polityki monetarnej na stabilność makroekonomiczną i finansową, oraz bańkami spekulacyjnymi

Komentarze