0:00
Prawa autorskie: Michal Lepecki / Agencja GazetaMichal Lepecki / Age...

Dzieje się tak mimo heroicznego oporu sędziów, którzy narażając karierę, orzekają w zgodzie z prawem i sumieniem. Autorytet sądownictwa legł w gruzach. To jedna z największych zbrodni rządów PiS.

Rafał Gaweł, prawomocnie skazany w Polsce za oszustwa finansowe i ścigany pod zarzutem kolejnych oszustw, dostał azyl w Norwegii. Sprawa ma szczególny aspekt: Gaweł był współzałożycielem Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich w Białymstoku. Oskarżenie o defraudację pieniędzy – na funkcjonowanie ośrodka i Teatru Trzyrzecze, którym kierował – traktował jako represję za działalność antyrasistowską. Wyjechał do Norwegii po prawomocnym skazaniu, w trakcie kolejnego śledztwa. I poprosił o azyl. Można sądzić, że to właśnie antyrasistowska działalność Gawła, obok faktu zmasowanego nacisku na polski wymiar sprawiedliwości i sukcesywnego odbierania sędziom gwarancji niezawisłości, była powodem przyznania azylu. Tamtejsze władze nie zajmowały się kwestią jego winy czy niewinności.

Azyl dla Gawła to kolejny etap, najpierw były odmowy wydania ściganych

Sytuacja jest bezprecedensowa: do tej pory zdarzały się jedynie odmowy wydania osób ściganych w Polsce na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Uzasadnienie podobne: nie ma gwarancji dla niezależności sądów, a co za tym idzie – sprawiedliwego procesu.

Przeczytaj także:

03 września 2020

Sąd w Amsterdamie nie wyda żadnego Polaka w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania

Nie ma, a przynajmniej nie znamy żadnych dowodów na to, że proces Gawła nie był uczciwy, a sądy nie orzekały niezawiśle. Sprawę rozpatrzyły dwie instancje, miał obrońcę, nic nie wiemy o tym, by sąd ograniczał jego prawo do obrony. O procesie pisała m.in. „Gazeta Wyborcza”.

Gaweł napisał na FB, że decyzję o azylu podjęto po analizie „wszystkich aspektów związanych z sytuacją, w której się znalazłem, moim procesem i w tym kontekście skandalicznymi działaniami białostockiej prokuratury”. Miał także znaczenie „stopień destrukcji i upolitycznienia polskiego wymiaru sprawiedliwości i organów ściągania po zmianach, które wprowadzili w Polsce szowinistyczni nacjonaliści z partii rządzącej”. Dalej wymienia m.in. „brak reakcji państwa polskiego na działalność skrajnie prawicowych i faszyzujących bojówek i organizacji, które bezkarnie stosują przemoc wobec przeciwników politycznych”, i że złożył w Trybunale w Strasburgu skargę na „realne i udokumentowane prześladowania ze strony członków polskiego rządu oraz organów”, które go dotknęły.

Można zatem uznać, że organy norweskie badały prawdopodobieństwo, czy Gaweł padnie ofiarą represji. I wyszło im, że jest wystarczająco wysokie, by uznać go za ofiarę. Trudno się dziwić, skoro większość spraw o propagowanie rasizmu i neofaszyzmu jest w Polsce umarzana, a ściga się np. dziennikarzy (TVN – „urodziny Hitlera”) za dokumentowanie takich aktów. Skoro najwyżsi przedstawiciele władz wypowiadają się pogardliwie i nienawistnie o uchodźcach czy osobach nieheteronormatywnych, a samorządy przyjmują nawet uchwały, w których takie osoby uznają za zagrożenie dla rodziny, społeczeństwa i wiary.

Norwegowie mają „gotowca"

Co do stanu polskiego wymiaru sprawiedliwości – organy norweskie nie musiały nawet niczego badać. Wszystkie osiągnięcia polskich władz w dziedzinie „reformy” wymiaru sprawiedliwości i wszystkie akty represji wobec sędziów są od pięciu lat dokumentowane i stanowią podstawę opinii, uchwał i rezolucji międzynarodowych organów. Ze skargami Komisji Europejskiej do Trybunału Sprawiedliwości UE włącznie. Norweskie organy miały też „gotowca” w postaci sprawy przed TSUE o możliwość realizacji polskich wniosków ENA wobec braku gwarancji niezawisłości dla polskich sędziów.

Przeczytaj także:

03 grudnia 2018

Polskie sądy na cenzurowanym. Norweski Sąd Najwyższy wstrzymuje ekstradycję do Polski

W stanie wojennym emigranci z Polski w wielu krajach niemal z automatu traktowani byli jak uchodźcy polityczni. Wydaje się, że ta sytuacja – oczywiście dostosowana do współczesnych realiów – wraca.

To, co w całej sprawie jest szczególnie dojmujące, to coraz bardziej samotna walka polskich sędziów o zachowanie godności i niezawisłości. Władza wzięła się za czyszczenie wymiaru sprawiedliwości z sędziów niezawisłych, co w tych dniach właśnie realizuje za pomocą Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. We wtorek Izba ma odebrać możliwość orzekania sędzi Beacie Morawiec, szefowej stowarzyszenia Themis, traktowanej przez ministra-prokuratora Ziobrę jak osobistego wroga: wygrała z nim proces o ochronę dóbr osobistych. Podległa Ziobrze prokuratura oskarża sędzię, na podstawie plotki, o wzięcie łapówki w postaci… telefonu komórkowego. Równie prawdopodobne byłoby oskarżenie o załatwienie wyroku w zamian za komplet sztućców.

Przeczytaj także:

18 września 2020

Prokuratura wchodzi do domu sędzi Morawiec, która walczy o wolne sądy i wygrała proces z Ziobrą

Jedyną wina sędzi Morawiec jest konsekwentna obrona niezawisłości, która w dzisiejszej Polsce jest równoważna zdradzie stanu. Tak dramatycznej sytuacji nie było nigdy. Ani tak heroicznej postawy sędziów. Ale Komisja Europejska nie spieszy się, by upomnieć polski rząd, że nie wykonał postanowienia TSUE o zawieszeniu działania Izby Dyscyplinarnej. A TSUE – by wydać wyrok oceniający, czy ta Izba daje gwarancję niezależnego orzekania.

Jak widać, łatwiej uzyskać ludziom ochronę przed polskimi sądami niż sędziom – przed władzą polityczną.

Tekst ukazał się na „Blogu konserwatywnym" Ewy Siedleckiej

Udostępnij:

Ewa Siedlecka

Dziennikarka, publicystka prawna, w latach 1989–2017 publicystka dziennika „Gazeta Wyborcza”, od 2017 publicystka tygodnika „Polityka”, laureatka Nagrody im. Dariusza Fikusa (2011), zajmuje się głównie zagadnieniami społeczeństwa obywatelskiego, prawami człowieka, osób niepełnosprawnych i prawami zwierząt.

Przeczytaj także:

09 czerwca 2023

Giertych nie budzi entuzjazmu w poznańskiej Platformie. Czy zostanie senatorem opozycji?

08 czerwca 2023

Czy w Ukrainie trwa ukraińska ofensywa? Ukraińcy: nic o tym nie wiemy. Ale na froncie coś się dzieje

08 czerwca 2023

Triumf Erdoğana i zasada trzeciej kadencji. [Gebert o Turcji]

08 czerwca 2023

Rząd PiS ma 21 dni na wycofanie się z ustawy o rosyjskiej komisji. Szczegóły wniosku KE

08 czerwca 2023

Pożary w Kanadzie, dym dotarł do USA. Tak źle jeszcze nie było. A co w Polsce?

Komentarze