Na froncie bez znaczących zmian, ale Ukraina nadal traci tereny w Donbasie. Rosjanie zestrzeliwują azerbejdżański samolot pasażerski, Ukraińcy atakują rosyjskie tyły. Putin oświadcza, że w rozmowach pokojowych z Ukrainą nie będzie kompromisów. Sytuację na froncie analizuje płk Piotr Lewandowski
W minionym tygodniu nie doszło do zmian w przebiegu linii frontu, jednak w Donbasie sytuacja taktyczna ukraińskich wojsk pogorszyła się w rejonach: Wełykej Nowosiłki, Kurachowego i Torecka. Rosjanie odnotowali również postępy na północ od Kupiańska i w obwodzie kurskim.
Rosyjski system obrony powietrznej odpowiada za zestrzelenie samolotu pasażerskiego należącego do azerbejdżańskich linii lotniczych. Maszyna została trafiona 25 grudnia odłamkami pocisku rakietowego odpalonego prawdopodobnie z artyleryjsko-rakietowego samobieżnego zestawu przeciwlotniczego Pancyr S-1. Do incydentu doszło 18 kilometrów od lotniska w Groznym w Czeczenii, na którym lecący z Baku w Azerbejdżanie Embraer 190 usiłował wylądować. W tym czasie trwał atak ukraińskich dronów i Rosjanie trafili maszynę omyłkowo.
Ponadto pokładowe systemy łączności i nawigacji samolotu zostały zagłuszone przez rosyjskie systemy walki radioelektronicznej.
Rzecz w tym, że obszar powietrzny nad Groznym powinien być w takiej sytuacji zamknięty – ale nie był, bo Rosjanie wolą nie ujawniać międzynarodowym instytucjom lotniczym skali ukraińskich dronowych ataków.
Załoga uszkodzonego samolotu nie otrzymała zgody na lądowanie w Rosji. Piloci przelecieli nad Morzem Kaspijskimi i podjęli decyzję o lądowaniu w Aktau w Kazachstanie. Maszyna rozbiła się podczas próby lądowania. Zginęło 38 z 67 osób znajdujących się na pokładzie, w tym obaj piloci i stewardesa.
Prezydent Rosji w serii komentarzy i wypowiedzi dla rosyjskich dziennikarzy stwierdził, że Rosja jest gotowa do podjęcia rozmów pokojowych wyłącznie na warunkach określonych przez Kreml przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji. Rosyjskie żądania dotyczą gwarancji pozostawienia Ukrainy poza strukturami NATO, znaczącej redukcji ukraińskich sił zbrojnych oraz zmiany rządu w Kijowie. Ponadto Rosja pozostaje przy decyzji inkorporacji Krymu oraz całości obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego.
Doradca ds. komunikacji bezpieczeństwa narodowego Białego Domu John Kirby oświadczył, że siły północnokoreańskie w okresie od 20 do 27 grudnia straciły około 1000 żołnierzy.
Na zdjęciu udostępnionym przez ukraińskie władze (na samej górze) – ukraińscy jeńcy, którzy w wyniku wymiany wracają do domu z niewoli w Rosji 30 grudnia 2024 r. W sumie jest ich 189.
O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.
Krym – nie doszło do istotnych wydarzeń
Obwód chersoński – Rosjanie w minionym tygodniu zintensyfikowali ostrzał zachodniego brzegu Dniepru. Dotyczy to zarówno miasta Chersoń, jak i ukraińskich pozycji w rejonie Mostu Antonowskiego. Agresor do ataków użył artylerii lufowej i rakietowej bliskiego zasięgu z wyrzutni wieloprowadnicowych dronów oraz lotnictwa, które przeprowadziło naloty bombami szybującymi. Ponadto na brzegu rzeki kontrolowanym przez siły ukraińskie odnotowano pojawienie się w kilku miejscach rosyjskich grup dywersyjno-rozpoznawczych.
Obwód zaporoski – Ukraińcy przeprowadzili atak w miejscowości Kamianka położonej na brzegu Dniepru. Najprawdopodobniej wykorzystali osłabienie i niską gotowość sił rosyjskich na tym spokojnym od tygodni odcinku. Atak zakończył się wyparciem Rosjan z części wsi, co poprawiło sytuację obrońców, ma jednak znaczenie wyłącznie lokalne. Na pozostałym odcinku frontu zaporoskiego nie doszło do znaczących walk, obie strony prowadzą działania pozycyjne. Zauważalnie zmalała intensywność działania rosyjskiej artylerii i lotnictwa oraz dronów. Prawdopodobnie część zasobów została przekierowana do obwodu chersońskiego.
Aktywność rosyjskiej artylerii i lotnictwa oraz działania rozpoznawcze w obwodzie chersońskim wskazują, że Rosjanie dążą do zwiększenia zaangażowania na tym obszarze. Nie musi to oznaczać przygotowań do forsowania Dniepru, tym bardziej że agresor nie posiada obecnie wystarczających sił do przeprowadzenia dużej operacji na nowym kierunku, w dodatku połączonej z forsowaniem szerokiej przeszkody wodnej. Ukraińskie dowództwo musi się jednak liczyć z możliwością desantu i uchwycenia przyczółku na poziomie taktycznym, co będzie angażować odwody, których już brakuje na głównych kierunkach działań.
Trwają rosyjskie próby zdobycia, a w zasadzie okrążenia Wełykej Nowosiłki. W ostatnim tygodniu sytuacja obrońców uległa tam znacznemu pogorszeniu. Rosjanie zdobyli wsie Makariwka i Starożewe bronione przez pododdziały z 1 Brygady Pancernej, żołnierze ukraińscy wycofali się unikając w ostatniej chwili okrążenia w Makariwce. Pozwoliło to Rosjanom kontynuować ataki w celu oskrzydlenia Wełykej Nowisłki od zachodu. Przecięta przez nich została też ostatnia utwardzana droga, którą był zaopatrywany ukraiński garnizon. Wełyka Nowosiłka jest już oskrzydlona od wschodu i północy, a po ostatecznym zajęciu wsi Nowy Komar wraz z biegnącą przez nią drogą, również z tego kierunku odcięto ukraińskie zaopatrzenie. Ukraińcy kontratakiem odzyskali na krótko Nowy Komar, jednak zostali z jego zabudowań powtórnie wyparci, muszą więc obecnie korzystać do zaopatrywania Wełykiej Nowosiłki z nieutwardzonej drogi biegnącej wzdłuż rzeki Mokre Jały. Droga ta jest praktycznie nieprzejezdna dla ciężkich pojazdów.
Rosjanie nie rozpoczęli bezpośrednich szturmów na zabudowania Wełykej Nowisiłki, chociaż dotarli do obrzeży wsi z trzech kierunków. Rosyjskie dowództwo dąży najwyraźniej do pełnego okrążenia ukraińskiego zgrupowania.
Celem jest okrążenia nie tylko jednostek walczących w rejonie Kurachowego, ale także znacznie większego ukraińskiego zgrupowania wojsk rozlokowanych na wschód od miasta. W tym rejonie znajduje się około pięciu ukraińskich brygad zmechanizowanych.
Rosjanie atakują równocześnie wzdłuż rzeki Suche Jały, gdzie wcześniej osiągali stałe postępy, jednak w minionym tygodniu Ukraińcy ich zatrzymali. Agresorowi udało się natomiast oskrzydlić ukraińskie fortyfikacje w rejonie miejscowości Dalnie. Okopy skierowane były frontem na wschód, natomiast Rosjanie zaatakowali je od północy, zmuszając obrońców do odwrotu. Rosjanie nie próbowali kontynuować działań okrążających Kurachowe od południowego zachodu. Samo Kurachowe jest już niemal całkowicie pod rosyjską kontrolą. Żołnierze 46 Brygady Zmechanizowanej nadal bronią się na zachód od miasta, gdzie wykorzystują zabudowę przemysłową, dogodną do organizacji punktów oporu. Rosjanie do szturmów na miasto zajmujące obszar nieco ponad 7 kilometrów kwadratowych i do jego oskrzydlenia skoncentrowali ponad 35 tysięcy żołnierzy. Zacięte walki o miasto trwały dwa miesiące.
Rosjanie odnotowali nieznaczne postępy na południe od Pokrowska, gdzie po odparciu rosyjskich kontrataków kontynuowali działania zaczepne, ale równocześnie skupili się na zabezpieczeniu pozycji oraz rozbudowie inżynieryjnej zajętego terenu.
Działania w rejonie włamania pokrowskiego mogą świadczyć o znaczącym wyczerpaniu rosyjskich sił prowadzących długotrwałe działania zaczepne.
Potwierdzają to rosyjscy żołnierze, których kilkunastu oddało się do ukraińskiej niewoli w rejonie wsi Zeleniwka.
Ukraińcy utracili po wielotygodniowych walkach centrum Torecka. Ponadto Rosjanom udało się przełamać obronę na południe od miasta, gdzie zdobyli ufortyfikowaną wieś Leonidiwka i obecnie atakują kolejne osady. Na tym odcinku sytuacja obrońców uległa więc znacznemu pogorszeniu. Na wschód od Torecka ukraińska obrona pozostała stabilna.
W Czasiw Jarze walki nadal toczą się w dzielnicy przemysłowej i mają charakter działań manewrowych. Obie strony przeprowadzają ataki i kontrataki na poszczególne budynki, w czym skuteczniejsi są prowadzący obronę Ukraińcy, Rosjanie natomiast nie odnotowali żadnych postępów.
W rejonie Siewierska Rosjanie kontynuowali ograniczone działania zaczepne, ale wszystkie ich ataki Ukraińcy odparli.
W kolejnym tygodniu sytuacja taktyczna wojsk ukraińskich ulegnie pogorszeniu w rejonie Wełykej Nowosiłki i Torecka. Sytuację mogłyby zmienić kontrataki, jednak wątpliwe, żeby Kijów zgromadził wystarczające siły do ich przeprowadzenia. W rejonie włamania pokrowskiego Rosjanie będą zmuszeni do przeprowadzenia rotacji części walczących brygad i pułków ze względu na poniesione straty i wyczerpanie żołnierzy. Spowolni to rosyjskie postępy na niektórych odcinkach działań, jednak walki w Kurachowem będą kontynuowane, co doprowadzi ostatecznie do wycofania z miasta sił ukraińskich.
Walki nadal koncentrowały się na trzech odcinkach frontu. W kierunku Ternego rosyjskie postępy wyniosły kilkadziesiąt metrów i nie doprowadziły do włamania w ukraińską obronę. W rejonie włamania pod Piszczanem Rosjanie zauważalnie poszerzyli kontrolowany obszar u jego podstawy. Jednak próby wyjścia na ukraińskie tyły wzdłuż koryta rzeki zakończyły się niepowodzeniem. Walki w rejonie Kupiańska toczą się na dwóch kierunkach.
Obrońcy zatrzymali rosyjskie ataki bezpośrednio na Kupiańsk, ale pogorszyła się sytuacja na północ od miasta. Kilka tygodni temu Rosjanie sforsowali tam rzekę Oskił, tworząc dwa przyczółki na jej zachodnim brzegu. Jeden z przyczółków Ukraińcy szybko zlikwidowali, natomiast agresor wykorzystał drugi do przerzucenia przez rzekę sił pozwalających mu na przeprowadzenie działań zaczepnych. Obecnie Rosjanie atakują miasto Dworiczna. Dotarli do jego przedmieść.
Najtrudniejsza dla Ukraińców sytuacja powstanie w rejonie miasta Dworiczna. Najwyraźniej nie dysponują tu siłami wystarczającymi nie tylko do likwidacji rosyjskiego przyczółku, ale nawet do powstrzymania postępów agresora. Jeżeli ukraińskie dowództwo nie przemieści do rejonu działań odwodów zdolnych do przeprowadzania kontrataku, Rosjanie rozbudują przyczółek. Ma on na razie kilka kilometrów kwadratowych, jednak wkrótce jego likwidacja będzie bardzo trudna. A ze względu na szczupłość ukraińskich rezerw być może praktycznie niemożliwa. Może to doprowadzić w bliskiej perspektywie do oskrzydlenia Kupiańska, a w dalszej – do stworzenia przez Rosjan nowego kierunku operacyjnego, zagrażającego przełamaniu frontu w centralnej części obwodu charkowskiego.
Działania pod Charkowem mają głównie charakter pozycyjny, chociaż stroną aktywniejszą są Ukraińcy. Rosjanie przyjęli tutaj taktykę defensywną, a Ukraińcy nie dysponują siłami zdolnymi do przejęcia inicjatywy i przeprowadzenia większej operacji zaczepnej.
Prognoza:. W rejonie nie dojdzie do znaczących walk, ponieważ zarówno Ukraińcy jak i Rosjanie zaangażowali posiadane siły na innych kierunkach działań.
Przejęte przez ukraiński wywiad materiały audiowizualne oraz dokumenty potwierdzają udział żołnierzy z Korei Północnej w bezpośrednich działaniach bojowych w obwodzie kurskim. Koreańczycy walczą w mundurach rosyjskich sił zbrojnych – ani Korea Północna, ani Rosja nie potwierdzają oficjalnie ich udziału w wojnie. Ukraińcy opublikowali dane o pierwszych stratach, jakie ponieśli Koreańczycy oraz informacje o ich słabym wyszkoleniu i wyposażeniu. Należy jednak podchodzić do tych doniesień z pewnym dystansem, ponieważ w oczywisty sposób stanowią one część wojny propagandowej i psychologicznej. Faktem jest, że Koreańczycy, współdziałając z rosyjską piechotą morską ze 155. brygady, zdobyli wieś Plechowo oraz kilka pobliskich osad. W wyniku tych działań zbliżyli się od południowego wschodu na odległość dwóch kilometrów do Sudży. To największe zajęte przez Ukraińców miasta w obwodzie kurskim. Rosjanie atakowali również z północy i północnego zachodu, jednak ich postępy były minimalne.
Rosjanie przy wsparciu żołnierzy koreańskich będą kontynuować ataki z kilku kierunków, dążąc do wyczerpania sił ukraińskich. Jednak Kreml angażował będzie w tym rejonie jedynie siły niezbędne do zachowania inicjatywy. Jeżeli ukraińskie dowództwo podtrzyma decyzję o prowadzeniu obrony stałej, rosyjskie postępy będą powolne
Świat
Władimir Putin
Wołodymyr Zełenski
NATO
agresja Rosji na Ukrainę
płk Piotr Lewandowski
Rosja
Sytuacja na froncie
Ukraina
wojna w Ukrainie
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Komentarze