0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Adam Stepien / Agencja GazetaAdam Stepien / Agenc...

Rzecznik Praw Obywatelskich wydał stanowisko w sprawie sobotniej (16 maja) demonstracji w Warszawie, zorganizowanej m.in. przez przedsiębiorców i rolników. Policja brutalnie ją spacyfikowała. Na pl. Zamkowym część demonstrantów została otoczona kordonem policjantów. Gdy niektórzy z nich próbowali wyjść, zostali zaatakowani gazem pieprzowym. Na miejscu była kamera OKO.press.

[0]=68.ARA3ZRxPBHsrngwuBkeC5C8bGkHVZQ-CVsLuaCLzVDVOFDeQV2nPCnltO_8VAqDuRhucQEivUvJ3SP-_9RejWUghlmZkQ5tFTVkdpUC9jabWe-Tho87XY7CX2yxZ4M3aG828fwwX1b6cCWI1lOZFvZKMLq_5cgxiLtxh-FGfB4sBWimJgfNIhHqvzQL4XMkoH8YwGRNE7KS47Hme9qI7J6FN93tV5mcOoqFT9Ql8GJMAD449geOTl0oJ3f84GPA0FQ4dVPVg-cJ_jV3mFEQ1PI5UpGtPtWv7K470YvNO3NMM363J-pzZOxlZQiYiE3981LohAHIaXGFg5pirdrnADMHlNExDSZHHdsFAVy9M&__tn__=-R

Podczas zgromadzenia zostało zatrzymanych ok. 300 osób. Był wśród nich Marek Jarocki, przedsiębiorca z Tychów, który zgłosił organizację wydarzenia urzędowi miasta, a gdy ten odmówił jego zarejestrowania, odwoływał się do sądu. Jak pisaliśmy, 15 maja Sąd Apelacyjny w Warszawie zgodził się z jego argumentami oraz Rzecznika Praw Obywatelskich, który dołączył się do sprawy.

Sąd Apelacyjny orzekł, że całkowity zakaz zgromadzeń narusza Konstytucję, a rozporządzenie rządu nie podważa ustawy o zgromadzeniach, więc warszawski ratusz powinien albo zgodzić się na manifestację, albo jej zakazać. Nie zrobił tego, więc Jarocki uznał, że jego zgromadzenie jest legalne.

Gdy policjanci zaciągali Jarockiego do policyjnego wozu, w jego obronie stanął Jacek Bury, senator Koalicji Obywatelskiej. Pomimo że trzymał w ręku legitymację senatorską. On także został siłą wepchnięty do suki.

Przeczytaj także:

W reakcji na te wydarzenia Rzecznik Praw Obywatelskich zapowiedział wystąpienie do szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego z wezwaniem o przywrócenie wolności zgromadzeń oraz wyjaśnienie działań policji. Zaapelował także do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o wykonanie wyroku sądu z 15 maja.

Poniżej zamieszczamy całość stanowiska RPO. Śródtytuły pochodzą od redakcji.

Dlaczego rząd nie odmraża wolności zgromadzeń?

1. Zaraz po podjęciu decyzji o II etapie odmrożenia gospodarki, Rzecznik Praw Obywatelskich skierował wystąpienie do MSWiA dotyczące wolności organizowania pokojowych zgromadzeń publicznych. Zdaniem RPO zmniejszenie restrykcji w zakresie przebywania osób w wolnej przestrzeni powinno skutkować zniesieniem całkowitego zakazu organizowania zgromadzeń publicznych. Nie chodzi przy tym o natychmiastowy powrót do możliwości organizacji zgromadzeń w pełnym zakresie, ale o stopniowe „odmrażanie” wolności zgromadzeń publicznych, tak jak ma to miejsce w odniesieniu do innych obszarów życia społecznego (np. określenie liczby osób, które mogą przebywać na określonym terenie, bezwzględne przestrzeganie wymogów sanitarnych).

2. RPO nie otrzymał odpowiedzi na wystąpienie skierowane do MSWiA. Przepisy w zakresie organizacji zgromadzeń nie zostały zmienione. To oznacza, że obecnie zakaz określony w rozporządzeniu Rady Ministrów z 2 maja 2020 r. wciąż obowiązuje. Jednocześnie jednak należy pamiętać, że obowiązuje ustawa Prawo o zgromadzeniach i organy gminy powinny stosować przewidzianą w niej procedurę, dotyczącą m.in. rejestracji zgromadzeń i konieczności wydawania decyzji administracyjnych, w przypadku odmowy dotyczącej organizacji zgromadzenia z powodów epidemiologicznych.

Sąd: generalny zakaz zgromadzeń niekonstytucyjny

3. Organizatorzy protestu przedsiębiorców złożyli zawiadomienie do urzędu m.st. Warszawy o woli zorganizowania zgromadzenia w dniu 16 maja 2020 r.

4. Miasto stołeczne Warszawa nie zarejestrowało zgromadzenia i nie podjęło decyzji merytorycznej w kwestii zgromadzenia (nie wydało decyzji administracyjnej o zakazie jego zorganizowania). Zamiast tego poinformowało organizatorów o odmowie wpisania zgromadzenia do rejestru, ze względu na obowiązujące przepisy ww. rozporządzenia.

5. Sąd Apelacyjny w Warszawie, jako sąd II instancji, przy udziale Rzecznika Praw Obywatelskich, uznał, że generalny zakaz organizacji zgromadzeń, określony w rozporządzeniu, może być niekonstytucyjny. Natomiast jednocześnie – z powodów proceduralnych – nie mógł uchylić działań Prezydenta m. st. Warszawy, bo informacja przekazana organizatorom nie miała formy decyzji administracyjnej. Urząd Miasta, wbrew obowiązkom ustawowym, w ogóle takiej decyzji nie wydał. Sytuacja ta budzi poważne wątpliwości z punktu widzenia prawa do dochodzenia na drodze sądowej naruszonych wolności i praw.

Prawny chaos

6. W efekcie powstały wątpliwości dotyczące dopuszczalności podejmowanych działań zarówno dla organizatorów, jak i dla organów państwa:

  • postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie nie miało skutku w postaci zgody na przeprowadzenie demonstracji (bo Sąd nie uchylił decyzji, gdyż takowa nie została wydana);
  • organizatorzy w świetle postanowienia Sądu Apelacyjnego mogli mieć poczucie, że zakaz wynikający z rozporządzenia zbyt głęboko godzi w ich prawa konstytucyjne i narusza istotę prawa do zgromadzeń publicznych;
  • Policja mogła działać w przeświadczeniu, że postanowienie Sądu Apelacyjnego pod względem formalnym nie oznaczało zgody na demonstrację.

Użycie gazu powinno być ostatecznością

W efekcie tego szczególnego stanu prawnego mogło dojść do kolizji interesów pomiędzy organizatorami zgromadzenia (działającymi w duchu Konstytucji RP) a Policją (kierującą się rozporządzeniem).

7. Jeśli nawet Policja miała wątpliwości dotyczące legalności zgromadzenia, to powinna podejmować wszelkie działania, aby zgromadzenie zostało rozwiązane w sposób pokojowy, bez użycia przemocy. Świadczą o tym odpowiednie standardy OBWE i orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W sprawach Oya Ataman przeciwko Turcji oraz Balçik przeciwko Turcji Trybunał podkreślił, że „tam, gdzie demonstranci nie biorą udziału w aktach przemocy, ważne jest, aby władze publiczne wykazywały pewien stopień tolerancji”, i że policja powinna powstrzymać się od użycia siły w celu rozproszenia uczestników.

8. Użycie środków przymusu bezpośredniego, szczególnie gazu łzawiącego, jest za każdym razem ostatecznością. Dlatego należy wyjaśnić, czy było to niezbędne i czy nie doszło do przekroczenia granic działania ze strony Policji.

9. Senator RP jest chroniony immunitetem. To oznacza, że działania Policji w stosunku do Senatora RP powinny być ograniczone, a Policja powinna wystrzegać się naruszania nietykalności osobistej Senatora RP. Należy zatem wyjaśnić, czy policja nie przekroczyła uprawnień. Nagrania wideo ze zgromadzenia powinny pozwolić na usunięcie wątpliwości w tym zakresie.

10. Do Biura RPO trafiają skargi związane z zatrzymaniem oraz przewiezieniem na posterunki policji uczestników demonstracji. Powstaje pytanie, jaki był cel tych zatrzymań, jak długo trwały, a także czy poszanowano prawa osób zatrzymanych.

RPO pisze do policji, Kamińskiego i Trzaskowskiego

W związku z powyższym Rzecznik Praw Obywatelskich podjął lub podejmie następujące działania:

  • RPO zwróci się ponownie do MSWiA z prośbą o „poluzowanie” całkowitego zakazu możliwości korzystania z wolności organizowania pokojowych zgromadzeń publicznych;
  • RPO zwrócił się do Prezydenta m. st. Warszawy z postulatem rejestracji zgłaszanych pokojowych zgromadzeń oraz wydawanie decyzji administracyjnych w przypadku wydawania odmowy na organizację zgromadzenia, co umożliwi realną kontrolę sądową tych decyzji.

RPO zwrócił się do Policji o wyjaśnienie następujących okoliczności:

  • użycia środków przymusu bezpośredniego w stosunku do demonstrantów;
  • użycia środków przymusu bezpośredniego w stosunku do Senatora Jacka Burego oraz jego zatrzymania;
  • zatrzymania uczestników demonstracji oraz poszanowania ich praw w czasie przebywania na posterunkach policji.
;
Na zdjęciu Daniel Flis
Daniel Flis

Od 2023 r. reporter Frontstory. Wcześniej w OKO.press, jeszcze wcześniej w Gazecie Wyborczej. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do nagród dziennikarskich.

Komentarze