Ministerstwo Finansów przekonuje w liście do RPO, że nowy projekt ustawy o podatku dochodowym wychodzi "naprzeciw oczekiwaniom" samodzielnych rodziców i spełnia ich postulaty. To nieprawda - rodzice domagali się czegoś innego, a po korekcie ustawy państwo wciąż ich dyskryminuje
Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich przekonuje, że nowy projekt ustawy spełnił oczekiwania samodzielnych rodziców, którym Polski Ład odebrał możliwość wspólnego rozliczenia z dzieckiem.
"Do Ministerstwa Finansów zgłaszano postulaty dotyczące przywrócenia preferencyjnego sposobu opodatkowania dochodów osób samotnie wychowujących dzieci (...) Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom, w Ministerstwie Finansów powstał projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, który realizuje te postulaty" - pisze Artur Soboń, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
"Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom samodzielnych rodziców [przyp. red.] w Ministerstwie Finansów powstał projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, który realizuje te postulaty".
Rzecznik Praw Obywatelskich napisał do Ministerstwa Finansów w sprawie samodzielnych rodziców na początku stycznia 2022 roku. To wtedy Polski Ład wprowadził dyskryminującą dla samodzielnych rodziców zmianę - odebrał im możliwość wspólnego rozliczenia się z dzieckiem.
Zyskać miały "pełne rodziny", czyli dwójka rodziców z dziećmi lub bezdzietne małżeństwa. Osoby, które samodzielnie wychowują dzieci i nie pasują do promowanego przez rząd obrazka tradycyjnego modelu rodziny, były względem nich stratne.
"W związku z masowo napływającymi do mojego Biura skargami kolejnej grupy obywateli, która czuje się zdecydowanie pokrzywdzona regulacjami wprowadzonymi przez Polski Ład, pragnę zwrócić szczególną uwagę Pana Ministra na sytuację osób samotnie wychowujących dzieci" - pisze RPO.
Samodzielni rodzice wskazują, że są "zaskoczeni nagłą zmianą, która nie została skonsultowana społecznie i wprowadzona w ostatniej chwili".
"Czują się dotknięci i skrzywdzeni tym, że ustawodawca nie wziął pod uwagę okoliczności, że grupa osób samotnie wychowujących dzieci jest bardzo zróżnicowana.
Są w niej także wdowy i wdowcy, osoby, które wyszły z tzw. małżeństw «przemocowych», a także osoby samotnie opiekujące się dziećmi przewlekle chorymi i niepełnosprawnymi.
Niewątpliwie są to obywatele, którzy nie ze swojego wyboru, lecz ze względu na szczególne okoliczności, znaleźli się w trudnej życiowo sytuacji" - pisze RPO.
Podkreśla, że likwidacja preferencyjnego opodatkowania oznacza nierówne traktowanie rodzin "niepełnych" w porównaniu z osobami pozostającymi w małżeństwie, które mogą się wspólnie rozliczać. W konsekwencji sytuacja dziecka wychowywanego przez samotnego rodzica staje się gorsza niż wychowywanego przez obojga rodziców.
RPO w piśmie do Ministerstwa Finansów powołał się na art. 71 ust. 1 Konstytucji, który mówi, że państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej powinno uwzględniać dobro rodziny.
"Rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza wielodzietne i niepełne, mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych"
- mówi Konstytucja.
"RPO wyraża sprzeciw wobec likwidacji możliwości wspólnego rozliczenia się podatkowego dla osób samotnie wychowujących dzieci (...) Apeluje o niezwłoczne zainicjowanie prac legislacyjnych w celu przywrócenia poprzedniej regulacji" - napisał RPO.
Przypomnijmy, likwidacja możliwości wspólnego rozliczania przez rząd PiS nie była przypadkiem. Inicjatorka stosownej poprawki do Polskiego Ładu była posłanka PiS Dominika Chorosińska, która chciała zadbać o uprzywilejowany status małżeństw. Pisaliśmy o tym tutaj, tutaj i tutaj:
Ministerstwo Finansów odpisało RPO 29 kwietnia 2022 roku. "Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, w Ministerstwie Finansów powstał projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, który realizuje te postulaty [red. postulaty samodzielnych rodziców]".
Projekt został przyjęty przez Radę Ministrów i przekazany do Sejmu RP. Owszem - rząd założył w nim możliwość wspólnego rozliczenia z dzieckiem. Ale… samodzielni rodzice znowu są stratni względem małżeństw.
Preferencyjne opodatkowanie dochodów osób, które samodzielnie wychowują dzieci - według projektu ustawy - polega na obliczeniu podatku:
Oznacza to, że na starych zasadach - i w takim sam sposób jak pełne małżeństwa - rozliczać się mogą tylko rodzice dzieci z niepełnosprawnościami.
Pozostali nie mają takiej możliwości.
"Dzięki takiemu sposobowi obliczenia podatku kwota wolna od podatku będzie realizowana dwukrotnie (60 000 zł), analogicznie jak przy wspólnym opodatkowaniu małżonków, w przypadku rodzica/opiekuna wychowującego samotnie przynajmniej jedno dziecko z niepełnosprawnością, a w pozostałych przypadkach nadal preferencyjnie przy uwzględnieniu 1,5 tej kwoty (45 000 zł)" - napisało MF. Podkreśla, że projektowane przepisy mają być zastosowanie do dochodów (przychodów) uzyskanych od dnia 1 stycznia 2022 roku.
Problem w tym, że choć projekt stanowi pewien postęp w porównaniu z prawem podatkowym obowiązującym od stycznia 2022 roku, nie o takie zmiany chodziło protestującym. Rząd nie przywrócił starych zasad rozliczania, zamiast tego po cichu zmodyfikował przepisy dotyczące samodzielnych rodziców.
Samodzielni rodzice będą mogli skorzystać z 45 tys. zł kwoty wolnej od podatku.
Tymczasem małżeństwa mogą korzystać z podwójnej kwoty wolnej, czyli 60 tys. zł. To 15 tys. zł różnicy.
„Rząd co innego mówił w mediach i na konsultacjach społecznych, a co innego zdecydował. Nie przywrócił nam możliwości wspólnego rozliczania z dzieckiem, bo niecała czy podwójna kwota wolna od podatku dla rodzica dziecka niepełnosprawnego, to nie jest wspólne rozliczanie z dzieckiem” – mówi w rozmowie z OKO.press 46-letni Krzysztof, który samodzielnie wychowuje trójkę dzieci.
„Najważniejsza we wspólnym rozliczaniu małżonków czy wspólnie z dzieckiem jest możliwość podzielenia dochodu na dwie osoby. Podwojenie kwoty wolnej jest tylko konsekwencją tego rozwiązania. Prawdziwy profit finansowy wynika z podziału dochodu, bo unika się drugiego progu podatkowego” – mówi tata trójki dzieci.
„Przy proponowanych przez rząd zmianach stracę dokładnie 8,1 tys. zł złotych, to pięć rat mojego kredytu hipotecznego. Jako samodzielny rodzic nie zakwalifikuję się na drugi próg podatkowy i nie mogę skorzystać z wyższej o połowę kwoty wolnej od podatku”. (O dyskryminacji podatkowej pisaliśmy np. tutaj).
Po drugie rząd dalej dyskryminuje samodzielnych rodziców.
Wcale nie przywrócono zatem starych zasad rozliczania. Według samodzielnych rodziców rząd przedstawił w istocie kolejny dyskryminujący zestaw przepisów.
„Czuję się oszukana. Cały czas rząd mówił o przywróceniu wspólnego rozliczenia, czyli możliwości skorzystania z podwójnej kwoty wolnej od podatku. A nagle na rządowych stronach pojawiło się półtorej kwoty wolnej dla samotnych rodziców. Tak jakby nasze dzieci były gorsze” – mówiła w rozmowie z OKO.press Adriana Plonka, która samodzielnie wychowuje 4-letnią córkę.
Podsumujmy:
Dziennikarka, absolwentka Filologii Polskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, studiowała też nauki humanistyczne i społeczne na Sorbonie IV w Paryżu (Université Paris Sorbonne IV). Wcześniej pisała dla „Gazety Wyborczej” i Wirtualnej Polski.
Dziennikarka, absolwentka Filologii Polskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, studiowała też nauki humanistyczne i społeczne na Sorbonie IV w Paryżu (Université Paris Sorbonne IV). Wcześniej pisała dla „Gazety Wyborczej” i Wirtualnej Polski.
Komentarze