Rząd PiS chce jeszcze bardziej ograniczyć kontakty Polaków, by "spłaszczyć krzywą", czyli spowolnić zakażanie koronawirusem. Koniec z obleganiem parków i bulwarów, będzie trudniej zrobić zakupy, zostaną zamknięte markety budowlane. A młodzież sama nie będzie mogła wychodzić z domu
Nowe ograniczenia dla obywateli zapowiedzieli w południe 31 marca 2020 na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski. Zapowiedziane ograniczenia mają zwiększyć izolację obywateli, by zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Większość ograniczeń wejdzie w życie od środy 1 kwietnia, bo trzeba opublikować w Dzienniku Ustaw stosowne rozporządzenie.
Od środy 1 kwietnia będą obowiązywać ograniczenia w ilości klientów przebywających w każdym sklepie, lokalu usługowym, na targach i na pocztach.
I tak:
Te wszystkie ograniczenia będą obowiązywać od 1 kwietnia.
Z kolei od najbliższego weekendu mają zostać zamknięte wielkopowierzchniowe sklepy budowlane. Ale to nie koniec ograniczeń dla sklepów. Wszystkie będą musiały dostosować się do ostrzejszych rygorów bezpieczeństwa:
By zmniejszyć liczbę zakażeń koronawirusem, rząd wprowadza kolejne ograniczenia w gromadzeniu i spotykaniu się obywateli. To skutek tego, że w weekendy i w ciepłe dni ludzie tłumnie wychodzą na spacery, gromadzą się na deptakach i w parkach. Spotyka się ze sobą również młodzież.
Stąd według rządu kolejne zakazy:
Rząd przypomina, że za łamanie zakazów są kary od 5 do 30 tys. zł, które wprowadzono wcześniej w rozporządzeniu (co prawnicy wytykali jako nielegalne), a teraz legalizuje się je w pakiecie ustaw składających się na rządową tarczę antykryzysową.
Premier na konferencji zapowiedział ponadto zamknięcie kolejnych miejsc świadczących usługi. I tak:
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że nowe ograniczenia będą obowiązywać przez dwa tygodnie, z możliwością ich wydłużenia.
Jednocześnie nadal obowiązują dotychczas nałożone ograniczenia i zakazy.
Premier z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim odpowiadali też na pytania dziennikarzy. Z odpowiedzi wynika, że:
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze