Powołana przez PiS Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych uchyliła decyzję o awansie do sądu okręgowego dla zastępcy rzecznika dyscyplinarnego Michała Lasoty. Awans dała mu nowa KRS, ale Izba SN kazała powtórzyć konkurs na wolne stanowiska w sądzie okręgowym
Orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych blokuje awans Michała Lasoty do Sądu Okręgowego w Elblągu. Nadal będzie więc sędzią rejonowym z sądu w Nowym Mieście Lubawskim, gdzie jest też prezesem z nadania ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Od ponad roku głównym zajęciem Lasoty jest jednak ściganie sędziów, którzy bronią niezależności wymiaru sprawiedliwości. Robi to wspólnie z głównym rzecznikiem dyscyplinarnym Piotrem Schabem i drugim z jego zastępców Przemysławem Radzikiem. Wszyscy są z nominacji ministra Ziobry.
Orzeczenie dotyczące awansu Lasoty Izba wydała w środę 30 października, na posiedzeniu niejawnym. Na razie wiadomo jedynie, że trzyosobowy skład uchylił uchwałę nowej Krajowej Rady Sądownictwa z marca 2019 roku. W tej uchwale nowa KRS rozstrzygnęła komu dać rekomendację do powołania przez prezydenta, na dwa wolne stanowiska w Sądzie Okręgowym w Elblągu. Na pisemne uzasadnienie orzeczenia trzeba poczekać.
Na konkurs nowej KRS na dwa wolne stanowiska w Sądzie Okręgowym w Elblągu zgłosiło się 8 kandydatów. Z informacji OKO.press wynika, że Kolegium Sądu Apelacyjnego w Gdańsku do awansu poparło sędziów, którzy potem przepadli w konkursie.
Nowa KRS dała zaś awans zastępcy rzecznika dyscyplinarnego Michałowi Lasocie i Krzysztofowi Korzeniowskiemu, prezesowi Sądu Rejonowego w Braniewie (z nominacji ministra Ziobry). Pisaliśmy w OKO.press o awansie dla Michała Lasoty:
Prezydent Andrzej Duda nie wręczył im jednak nominacji, bo trzech przegranych kandydatów złożyło odwołania od uchwały KRS do Sądu Najwyższego. W odwołaniach podnosili, że nowa KRS nienależycie uzasadniła swój wybór i to mogło być przyczyną uchylenia przez skład Izby SN uchwały KRS. Bo już wcześniej w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej zapadały orzeczenia wytykające nowej KRS błędy w konkursach na wolne stanowiska w sądach. Pisaliśmy o tym w OKO.press:
Ponadto sędziowie w całej Polsce protestowali przeciwko awansom, jakie dawała nowa KRS, bo często dostawali je „swoi” sędziowie, a sam proces wyboru sędziów do awansu był mało transparentny. Z tego powodu wiele sądów odmówiło udziału w procedurze opiniowania awansów dla nowej KRS. Pisaliśmy o tym:
Michał Lasota ma zasługi dla „dobrej zmiany” w sądach. Znany jest głównie z wytyczania dyscyplinarek sędziom zaangażowanym w obronę wolnych sądów. Lasota poszedł bowiem na współpracę z resortem ministra Ziobry. Dzięki temu jest prezesem w macierzystym sądzie rejonowym. Orzeka też na delegacji w największym sądzie w Polsce - w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
Jest jednak zajęty obowiązkami związanymi ze ściganiem niepokornych sędziów i nie starcza mu czasu na załatwienie spraw obywateli, które ma jeszcze w swoim sądzie rejonowym. Jak ujawniliśmy w OKO.press, czeka tam na niego stos zaległych spraw z ostatnich trzech lat:
Za jedną z zaległych spraw Skarb Państwa ma wypłacić odszkodowanie obywatelowi, bo sąd okręgowy stwierdził przewlekłość postępowania u sędziego Lasoty. By uporać się z zaległościami, jako prezes sądu przydzielił sobie do pomocy wszystkich asystentów sędziów (2), w tym syna wiceprezes sądu.
Po ujawnieniu, że sąd okręgowy stwierdził w jego pracy przewlekłość, Lasota doniósł do rzecznika dyscyplinarnego na sędziów, którzy przewlekłość orzekli.
W tej sprawie zadziałał szybko główny rzecznik dyscyplinarny, który wezwał na przesłuchanie tych sędziów. Być może sprawa zakończy się dla nich dyscyplinarkami. Pisaliśmy o tym w OKO.press:
To nie pierwszy raz, kiedy sędziom, którzy zadarli z Lasotą, grożą dyscyplinarki lub konsekwencje służbowe. Jak pisaliśmy w OKO.press, rzecznik dyscyplinarny zajmuje się też sędzią Ewą Mroczek z Działdowa (w tym mieście mieszka Lasota), która na jednym spotkań nie podała mu ręki. Z kolei sędzia Magdalena Modrzyńska z Elbląga na jednym z zebrań sędziów pokazała w kierunku Lasoty gest pukania się w czoło. Lasota poczuł się tym znieważony i zażądał przeprosin.
Co będzie dalej z awansem dla zastępcy rzecznika dyscyplinarnego? Nowa KRS będzie musiała powtórzyć konkurs na dwa wakaty w elbląskim sądzie.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze