Rozporządzenie pozwala na nieprzyjmowanie wniosków o ochronę międzynarodową, z wyłączeniem tzw. grup wrażliwych. Organizacje społeczne po raz kolejny wskazują, że ustawa jest niezgodna z konstytucją i prawem międzynarodowym
Ustawę o możliwości czasowego zawieszenia prawa do azylu parlament przegłosował w marcu 2025 r. Wtedy też podpisał ją prezydent. Ustawa nie oznacza automatycznie zawieszenia prawa do azylu – można je zawiesić rozporządzeniem. Sejm każdorazowo musi zatwierdzić przedłużenie obowiązywania takiego rozporządzenia. I właśnie zrobił to po raz pierwszy (obecne rozporządzenie trwa do 26 maja).
„W ocenie Rady Ministrów nie ustały przyczyny wprowadzenia ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej, określone w art. 33a ust. 1 ustawy, w związku z czym zasadne jest przedłużenie okresu obowiązywania tego ograniczenia: w dalszym ciągu ma miejsce instrumentalizacja (w rozumieniu art. 2 pkt 6a ustawy), podejmowane w ramach instrumentalizacji działania stanowią poważne i rzeczywiste zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa lub społeczeństwa, a wprowadzenie ograniczenia jest niezbędne do zapobieżenia temu zagrożeniu. Jednocześnie podejmowane dotąd środki okazały się niewystarczające do wyeliminowania zagrożenia”.
W głosowaniu, które odbyło się 21 maja, za przedłużeniem było 366 posłów, przeciw 17. Nikt się nie wstrzymał, ale nie głosowało aż 77 osób. Tradycyjnie Lewica i Razem zagłosowały przeciw, chociaż podczas dyskusji 20 maja w Sejmie poseł Lewicy Arkadiusz Sikora mówił: „Lewica przyjmuje do wiadomości decyzję o przedłużeniu terminu ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej na granicy z Białorusią. Dziękuję”.
Sikora w istocie poparł przedłużenie rozporządzenia, a także minął się z prawdą, twierdząc, że ograniczenie prawa do azylu nie obowiązuje na legalnych przejściach. W rozporządzeniu nic takiego nie ma i jeżeli na terytorium objętym rozporządzeniem znajduje się przejście graniczne, także tego przejścia to dotyczy.
W kwietniu 2025 r. MSWiA przekazało PAP następujące oświadczenie: „Wyłączenie przejścia granicznego w Terespolu lub innego przejścia na granicy z Białorusią spod regulacji wprowadzającej ograniczenie prawa składania wniosków o ochronę międzynarodową nie jest planowane i stałoby w sprzeczności z intencją ustawodawcy”.
Z KO z kolei przeciw głosowało 6 posłów i posłanek: Franciszek Sterczewski, Klaudia Jachira, Małgorzata Tracz, Krzysztof Mieszkowski, Urszula Zielińska, Marcin Józefaciuk.
W Trzeciej Drodze przedłużeniu sprzeciwiła się tylko Bożenna Hołownia z Polski 2050.
Przed głosowaniem odbyła się w Sejmie debata na temat przedłużenia. Można ją prześledzić tutaj. Rozpoczął Donald Tusk, który w swoim przemówieniu głównym punktem uczynił przypomnienie PiS-owi afery wizowej:
Do wniosku rządu o przedłużenie zawieszenia prawa do azylu odniosła się Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Organizacja wskazuje, po pierwsze, że zawieszenie do tej pory nie zapobiegło instrumentalizacji migracji:
„Jeżeli zatem dane podawane przez Podlaski Oddział SG są wiarygodne, to przede wszystkim należy uznać, że trendy migracyjne na granicy polsko-białoruskiej ulegają ciągłym wahaniom, a miesięczne statystyki podejmowanych prób przekroczenia granicy zmieniają się niezależnie od praktyki organów SG czy obowiązującego w Polsce prawa (te bowiem nie zmieniały się w analizowanych wyżej miesiącach). Dlatego też nie ma podstaw do twierdzenia, jakoby różnica między okresem od 27 marca do 28 kwietnia 2025 r., a analogicznym okresem w ubiegłym roku miała być skutkiem zawieszenia prawa do ubiegania się o ochronę międzynarodową”.
Po drugie HFPCz, po raz kolejny przypomina, że ustawa jest niezgodna z konstytucją i prawem międzynarodowym. Pisaliśmy o tym szczegółowo tutaj:
Ustawa wprowadza do porządku prawnego nowy termin „instrumentalizacja migracji” i zmienia art. 33 Ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, pozwalając na czasowe terytorialne zawieszenie prawa do ubiegania się o ochronę międzynarodową.
Przyjęcie ustawy nie oznacza automatycznego zawieszenia prawa do azylu – ustawa daje możliwość ogłoszenia zawieszenia za pomocą rozporządzenia MSWiA.
„1. Prawo złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej może zostać czasowo ograniczone w przypadku gdy:
1) ma miejsce instrumentalizacja oraz
2) działania podejmowane w ramach instrumentalizacji stanowią poważne i rzeczywiste zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa lub społeczeństwa oraz
3) wprowadzenie czasowego ograniczenia prawa złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej jest niezbędne dla wyeliminowania zagrożeń, o których mowa w pkt 2, a inne środki nie są wystarczające do ich wyeliminowania".
Ograniczenie może wprowadzić Rada Ministrów na wniosek szefa MSWiA „uwzględniając potrzebę zapobieżenia destabilizacji sytuacji wewnętrznej w Rzeczypospolitej Polskiej oraz mając na celu możliwie jak najmniejsze ograniczenie praw cudzoziemców zamierzających ubiegać się o udzielenie ochrony międzynarodowej”.
Rozporządzenie określi obszar obowiązywania ograniczenia oraz czas (nie dłużej niż 60 dni). Po tym czasie zawieszenie można przedłużyć, ale za zgodą Sejmu. Ustawa wymienia grupy wrażliwe, od których wniosek o ochronę przyjąć trzeba bez względu na rozporządzenie. To:
Szczegółowo projekt opisywaliśmy tutaj:
Uchodźcy i migranci
Donald Tusk
Rząd Donalda Tuska (drugi)
Straż Graniczna
Granica polsko-białoruska
prawo azylowe
prawo do azylu
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze