Trwa już 39 dzień wojny. Ukraińcy wyzwolili Hostomel i Buczę. Z Buczy docierają wstrząsające informacje o zbrodniach wojennych Rosjan. Na zbrodnie wojenne reagują ostro przywódcy Zachodu. Rosjanie atakują Odessę w powietrza, nad miastem unoszą się kłęby dymu
Rosjanie ostrzelali ewakuujących się pacjentów zniszczonego szpitala w okupowanej Balaklii w obwodzie charkowskim. - Są ofiary. Zginął kierowca jednego z autobusów - poinformował szef charkowskiej obwodowej administracji wojskowej Oleg Sinegubow.
Rosjanie koncentrują siły, by przejąć jego całe terytorium - przekazał w niedzielę szef władz obwodowych Serhij Hajdaj w wypowiedzi dla ukraińskiej telewizji, cytowanej przez agencję Reutera. Wcześniej Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że Rosja wycofała siły z obwodu kijowskiego i czernihowskiego, aby przenieść je na wschód Ukrainy i przeprowadzić nowy atak, mający na celu okupację obwodu ługańskiego i donieckiego.
"Zbrodnie, których Rosjanie dopuścili się na blisko 300 mieszkańcach Buczy i w innych miastach wokół Kijowa, trzeba nazwać ludobójstwem i jak ludobójstwo rozliczyć. Masakra w Buczy to więcej niż sygnał alarmowy dla Europy i całego świata. To rozdzierający krzyk o sprawiedliwość, o wolność, o prawo do życia. O podstawowe i uniwersalne wartości. Unia Europejska musi skonfiskować majątek Rosji w bankach zachodniej Europy. Skonfiskować majątek rosyjskich oligarchów. Unia musi jak najszybciej zerwać wszystkie handlowe stosunki z Rosją.To nasz polityczny i moralny obowiązek. Dość lawirowania i fałszywych gestów. Dość!" - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki o masakrze w Buczy.
Wywieziono 410 ciał cywilów
Dotychczas z wyzwolonego obwodu kijowskiego wywieziono 410 ciał cywilów. Eksperci medycyny sądowej zbadali już 140 - poinformowała prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa.
"Na wyzwolonych terytoriach obwodu kijowskiego znajdują się bardzo ważne dowody okrutnych zbrodni wojennych Rosji. To piekło, które trzeba udokumentować, by ukarać 'nieludzi', którzy stworzyli je na naszej ziemi". Z terytorium obwodu kijowskiego dotychczas wywieziono 410 ciał zabitych mieszkańców, w dniach 1-3 kwietnia prokuratorzy i inni eksperci przeprowadzili ekspertyzę 140 z nich.
Prowadzone są działania z udziałem miejscowej ludności, poszukiwani są świadkowie i poszkodowani. Trwa zbieranie zdjęć i nagrań.
Prezydent Ukrainy: „To ludobójstwo. Tortura całego narodu”
"To ludobójstwo” – powiedział w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po tym, jak agencja AFP opublikowała zdjęcia cywilnych ciał rozrzuconych po ulicach Buczy, miasta położonego na północny zachód od Kijowa.
"Jesteśmy obywatelami Ukrainy. Mamy ponad 100 narodowości. Chodzi o zniszczenie i eksterminację wszystkich tych narodowości” – mówił Zełenski. Ukraina nie chce być podległa polityce Federacji Rosyjskiej i jest to powód, dla którego jesteśmy niszczeni i eksterminowani. To dzieje się w Europie XXI wieku. A więc to tortura całego narodu".
"Przejęcie kontroli przez siły ukraińskie nad całym terytorium obwodu kijowskiego ujawniło skalę zbrodni wojennych popełnionych przez wojska rosyjskie. Ogromna liczba ofiar wśród ludności cywilnej świadczy o tym, że dokonano tam brutalnej pacyfikacji mającej charakter zemsty na ludności, która wbrew oczekiwaniom wytworzonym przez kremlowską propagandę nie zaakceptowała obecności najeźdźcy. Intencją Rosjan jest również osłabienie ukraińskiego morale oraz chęci oporu na niezajętych dotąd obszarach. Wydaje się, że ich działania przyniosą skutek odwrotny do zamierzonego, a oburzenie światowej opinii publicznej zwiększy presję na przywódców zachodnich w sprawie nałożenia na Rosję kolejnych sankcji" - komentują masakrę w Buczy eksperci z renomowanego Ośrodka Studiów Wschodnich.
"Obrazy z Buczy są nie do zniesienia"
"Straszne i przerażające obrazy docierają do nas z #Ukraine . Rozstrzelano cywilów, w tym kobiety, dzieci i osoby starsze w w Buczy, która jeszcze kilka dni temu była kontrolowana przez rosyjskie wojsko. Domagam się, aby organizacje międzynarodowe miały dostęp do tych obszarów w celu samodzielnego dokumentowania okrucieństw. Musimy nieustannie badać zbrodnie rosyjskiego wojska i pociągać sprawców do odpowiedzialności" - napisał na Twitterze Olaf Scholtz, kanclerz Niemiec.
"Od początku rosyjskiej agresji, mówiliśmy, że siły rosyjskie popełniają zbrodnie wojenne. Pracujemy nad ich udokumentowaniem, by przekazać te informacje odpowiednim instytucjom i organizacjom, które to wszystko połączą" - mówi sekretarz stanu USA Anthony Blinken w wywiadzie dla CNN. "Zdjęcia pomordowanych cywilów to cios w brzuch. Musi być za to odpowiedzialność".
"Obrazy z Buczy, wyzwolonego miasta pod Kijowem, są nie do zniesienia. Na ulicach widać setki zamordowanych cywilów. Moje wsspółczucie dla ofiar, moja solidarność z Ukraińcami. Za te zbrodnie będą musiały odpowiedzieć rosyjskie władze" - pisze prezydent Francji Emanuel Macron na Twitterze.
Rosyjskie MON o masakrze w Buczy: "Prowokacja"
Rosyjskie MON opublikowało komunikat, w którym odniosło się do zbrodni wojennych w Buczy. Przypomnijmy, że wstrząsające dowody rosyjskich zbrodni wojennych w podkijowskiej Buczy obiegają świat. Na zdjęciach widać rozstrzelane ciała ze związanymi rękami leżące na chodnikach. Na poboczach przykryte oponami nagie martwe kobiety. W zbiorowych grobach pochowano 280 osób. Pisaliśmy o tym tutaj.
Ale Rosja prowadzi własną narrację. "Opublikowane przez kijowskie władze zdjęcia i materiały wideo, rzekomo świadczące o zbrodniach rosyjskich wojskowych w podkijowskim mieście Bucza, to kolejna prowokacja" - poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony. Cały czas, gdy miasto znajdowało się pod kontrolą rosyjskich sił zbrojnych, południowe obrzeża miasta były przez całą dobę ostrzeliwane przez wojska ukraińskie.
"W czasie, gdy ta osada była pod kontrolą rosyjskich sił zbrojnych, ani jeden mieszkaniec nie ucierpiał z powodu jakichkolwiek aktów przemocy”. Mieszkańcy Buczy swobodnie poruszali się po mieście, gdy znajdowało się ono pod kontrolą Sił Zbrojnych Rosji. Ministerstwo zwróciło uwagę, że wszystkie rosyjskie jednostki całkowicie wycofały się z Buczy 30 marca 2022 roku, dzień po rundzie bezpośrednich rozmów między Rosją a Ukrainą w Turcji .
„Ponadto 31 marca burmistrz miasta Bucza Anatolij Fiodoruk w swoim przekazie wideo potwierdził, że w mieście nie ma rosyjskich żołnierzy, ale nawet nie wspomniał o żadnych okolicznych mieszkańcach zastrzelonych na ulicach ze związanymi rękami".
Europejscy przywódcy potępiają zbrodnie
Kolejni europejscy przywódcy potępiają masakrę w Buczy. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel powiedział, że jest zszokowany "przerażającymi obrazami okrucieństw popełnianych przez armię rosyjską w wyzwolonym regionie Kijowa". Dodał, że "w drodze są dalsze sankcje i wsparcie UE". Wicekanclerz Niemiec Robert Habeck nazwał zabójstwa w Buczy "straszną zbrodnią wojenną, która nie może pozostać bez odpowiedzi". Wezwał do zaostrzenia sankcji.
Jedyny na razie komentarz rosyjski w sprawie Buczy w oficjalnych mediach to depesza RIA Nowostu o wpisie Rodiona Mirosznika, doradcy szefa “Ługańskiej Republiki Ludowej” na Telegramie. Mirosznik podaje dalej "odkrycie innego użytkownika sieci", który zauważył, że "jeden z rzekomo zabitych rusza ręka, a drugi – co widać we wstecznym lusterku filmującego samochodu – siada". Nagranie jest więc "fejkiem, inscenizacją". To “wyreżyserowane wideo »rosyjskich zbrodni« na przedmieściach Kijowa to przykład pracy zachodniego PR na rzecz promowania fałszerstw o sytuacji na Ukrainie" - pisze Mirosznik.
O tym, co wydarzyło się w Buczy pisaliśmy tutaj:
Kułeba: Mimo zbrodni jesteśmy gotowi do rozmów. Musimy powstrzymać Rosjan
"Mimo zbrodni popełnionych przez Rosję Ukraina jest gotowa do rozmów" – powiedział w niedzielę w Warszawie szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba. Przez dziennikarzy był pytany o możliwe spotkanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
"Pracujemy nad tym, ale trudno powiedzieć, jakie są szanse. Mogę potwierdzić, że jesteśmy gotowi mimo wszystkich okrucieństw popełnionych przez Rosję. Uważamy, że musimy ich powstrzymać. Powstrzymujemy ich na polu walki, ale musimy ich powstrzymać także dyplomatycznie. Musimy sprawić, żeby Putin zmienił stanowisko. Pracujemy nad tym spotkaniem, ale jest coraz trudniej rozmawiać z Rosjanami "– mówił Kułeba.
Raport zbrodni wojennych Rosjan
Organizacja Human Rights Watch udokumentowała przypadki, w których rosyjskie siły zbrojne dopuszczały się naruszeń prawa wojennego wobec ludności cywilnej na okupowanych terenach w regionach Czernihowa, Charkowa i Kijowa w Ukrainie. Należą do nich przypadek wielokrotnego gwałtu, dwa przypadki egzekucji doraźne oraz inne przypadki bezprawnej przemocy i gróźb wobec ludności cywilnej między 27 lutego a 14 marca 2022 roku. Rosyjscy żołnierze byli również zamieszani w plądrowanie mienia cywilnego, w tym żywności, odzieży i drewna opałowego. Ci, którzy dokonali tych nadużyć, są odpowiedzialni za zbrodnie wojenne.
57 osób a masowym grobie w Buczy pod Kijowem
57 osób zostało pochowanych w masowym grobie w Buczy pod Kijowem, niedawno odbitym przez siły ukraińskie od wojsk rosyjskich - powiedział dziś lokalny urzędnik, pokazując reporterom AFP rów, w którym leżały ciała."Tu, w tym długim grobie, pochowanych jest 57 osób" - przekazał Serhij Kaplycznyj, szef służb ratowniczych w Buczy. Masowy grób znajduje się za kościołem w centrum miasta. Niektóre ciała były albo niepogrzebane, albo częściowo zakopane w ziemi.
Ukraina chce sankcji za masakrę w Buczy
Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych w Ukrainie żąda, aby państwa z grupy G7 natychmiast nałożyły nowe sankcje na Rosję za masakrę w Buczy. "Embargo na ropę, gaz, węgiel. Zamknij wszystkie porty dla rosyjskich statków i towarów. Odłączmy wszystkie rosyjskie banki od SWIFT" - napisał na Twitterze. Do wpisu dołączył zdjęcia z wyzwolonej Buczy.
Wstrząsające dowody zbrodni wojennych w podkijowskiej Buczy obiegają świat. Na zdjęciach widać rozstrzelane ciała ze związanymi rękami leżące na chodnikach. Na poboczach przykryte oponami nagie martwe kobiety. W zbiorowych grobach pochowano 280 osób.
Relacja reporterów BBC z wyzwolonego Hostomela i Buczy.
Ursula von der Leyen reaguje na dowody zbrodni wojennych
"Jestem przerażona doniesieniami o niewyobrażalnych okropnościach na obszarach, z których Rosja się wycofuje. Pilnie potrzebne jest niezależne dochodzenie. Sprawcy zbrodni wojennych zostaną pociągnięci do odpowiedzialności" - napisała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej odnosząc się do wstrząsających dowodów zbrodni wojennych w Buczy.
Lider opozycji dla OKO.press: "W porównaniu z Orbánem jestem nudnym człowiekiem"
"To wstyd dla Węgrów, że nasz premier jako jedyny w Europie nie śmie powiedzieć, że Putin jest agresorem. Orbán wciąż chce zatrzymać Brukselę, a nie Putina" - mówi OKO.press Péter Márki-Zay, kandydat węgierskiej opozycji na premiera.
Siły ukraińskie zestrzeliły rosyjski samolot myśliwsko-bombowy Su-34 nad obwodem charkowskim – poinformowało w niedzielę dowództwo sił powietrznych Ukrainy.
Wstrząsające dowody zbrodni wojennych Rosji
Z odzyskanego przez siły ukraińskie obwodu kijowskiego napływa coraz więcej informacji o ciałach cywilów. Fotograf AFP poinformował, że w Buczy znaleziono 20 zakopanych ciał.
Rosyjskie ataki na ukraińskich cywilów muszą być badane jako zbrodnie wojenne - poinformowała w oficjalnym stanowisku Wielka Brytania. To reakcja na doniesienia z Buczy, gdzie odkryto ślady egzekucji.
Zełenski: Premier Węgier otwarcie popiera Putina
"Premier Węgier Viktor Orban jest praktycznie jedynym politykiem w Europie, który otwarcie popiera Putina. Wydaje się, że w kontaktach z Moskwą zgubił swoją uczciwość" - mówił w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
"Chcę zwrócić się do osoby, która wydaje się nie w pełni rozumieć, co się dzieje. Nie tylko na Ukrainie, ale w całej Europie. Do premiera Węgier. Nie otrzymaliśmy niezbędnego tranzytu pomocy obronnej, nie widzieliśmy moralnego przywództwa, nie widzieliśmy wysiłków, by zatrzymać wojnę".
UNESCO potwierdziła, że 53 obiekty kulturalne w Ukrainie zostały zniszczone od czasu rosyjskiej inwazji.
"Jestem wstrząśnięty obrazami okrucieństw popełnianych przez armię rosyjską w wyzwolonym regionie kijowskim. UE pomaga Ukrainie i organizacjom pozarządowym w gromadzeniu niezbędnych dowodów do ścigania zbrodni w sądach międzynarodowych. Dalsze sankcje i wsparcie UE nadchodzą" - napisał na Twitterze przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
Wyjazd z Irpienia zostanie zamknięty, a wszystkie wyjeżdżające samochody będą kontrolowane, podaje Nexta. Działania te są podejmowane w celu uniknięcia przypadków grabieży. Na ulicach pracuje również policja.
Ukraina przejmuje kontrolę nad miastem Prypeć
Oddziały szturmowe Sił Zbrojnych Ukrainy przejęły kontrolę nad obszarem miasta Prypeć i obszarem granicy państwowej Ukrainy z Białorusią, podaje sztab wojsk Kijowa.
Rosjanie strzelają do protestujących na okupowanych terenach. Rosyjscy żołnierze w Kachówce w okolicach Chersonia oddali strzały z broni maszynowej, żeby zakończyć pokojowy wiec przeciw okupacji,
">podaje NEXTA.
Rzecznik prezydenta Wołodymyra Zełenskiego mówił w BBC, że władze w Ukrainie odkryły coś, co "wygląda dokładnie jak zbrodnie wojenne", w tym ciała straconych cywilów i masowe groby na terytoriach, z których wycofali się Rosjanie. Sergey Nikiforov stwierdził, że sceny odkryte na terytoriach wyzwolonych, m.in. w Buczy, "są naprawdę trudne do opisania".
"Znaleźliśmy masowe groby. Znaleźliśmy ludzi ze związanymi rękami i nogami, z dziurami po kulach z tyłu głowy. Byli cywilami i zostali straceni. Znaleźliśmy na wpół spalone ciała, jakby ktoś próbował ukryć swoje zbrodnie, ale nie było czasu, żeby zrobić to porządnie".
11 szefów ukraińskich władz w niewoli
Burmistrz Berysławia, w rejonie chersońskim, został zwolniony z niewoli, podaje NEXTA. Przebywał tam od prawie dwóch tygodni. Burmistrz osobiście potwierdził tę informację: "Wczoraj wieczorem zostałem uwolniony, jestem teraz w domu. Wszystko jest w porządku".
W rosyjskiej niewoli jest 11 szefów ukraińskich władz lokalnych. "Domagamy się uwolnienia merów, księży, dziennikarzy, aktywistów i innych uprowadzonych cywilów" – mówiła wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk, cytowana w niedzielę przez agencję Ukrinform.
"Żądamy, aby wszyscy nasi cywile, nasi merowie, nasi księża, dziennikarze i aktywiści zostali uwolnieni. Są nielegalnie, pod przymusem przetrzymywani i mają prawo, aby inni walczyli o ich uwolnienie. Robimy to i wzywamy innych, by też to robili". Wicepremier podkreśliła, że trwają negocjacje w sprawie zwolnienia wszystkich cywilów w ramach wymiany jeńców wojennych.
Tysiące ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej
Rosjanie wykorzystują cywilów jako żywe tarcze, informuje ministerstwo obrony Ukrainy. Według rzecznika praw obywatelskich "Rosjanie nie mają nic przeciwko ukrywania się nawet za dziećmi".
Około 80 proc. budynków mieszkalnych jest zniszczonych w Izium, w obwodzie charkowskim, informuje zastępca mera Vladimir Matsokin. Tysiące ludzi potrzebuje humanitarnej pomocy.
Ukraińska armia szacuje straty bojowe Rosjan:
Pożary w Odessie po ataku, w niedzielę kolejne próby ewakuacji
Potężne pożary w Odessie po ataku Rosjan.
Burmistrz regionu berysławskiego (południe Ukrainy) Aleksander Szapowałow został zwolniony z niewoli rosyjskiej. Burmistrz był więziony od niemal dwóch tygodni. "Zostałem zwolniony zeszłej nocy, teraz jestem w domu. Wszystko jest w porządku" - mówi Szapowałow cytowany przez portal NEXTA.
W niedzielę będą kontynuowane prace nad ewakuacją ludzi z pomocą Czerwonego Krzyża z Mariupola. Autobusy będą próbowały zbliżyć się do oblężonego miasta, informuje wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.
Siedem autobusów będzie próbowało zbliżyć się do Mariupola w towarzystwie Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża. Według agencji Reuters przygotowanych zostanie 17 autobusów do ewakuacji ludzi z Mariupola i Berdiańska.
"Na terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego obrońcy Ukrainy odparli sześć wrogich ataków, zniszczyli cztery czołgi, sześć jednostek pojazdów opancerzonych i siedem jednostek pojazdów wroga" - podaje ukraińska armia.
Ponad 2,4 mln uchodźców w Polsce
Straż Graniczna odprawiła 23,8 tys. osób uciekających z Ukrainy. To więcej o 13 proc. w porównaniu do soboty (21,1 tys.).
Od początku wojny z Ukrainy do Polski przyjechało 2,461 mln osób.
Wojska rosyjskie rozstrzeliwują ludność cywilną, podaje ukraińskie MON. Takie sytuacje miały miejsce w Buczy pod Kijowem, odbitej z rąk rosyjskich. Co najmniej trzy ciała cywilów zastrzelonych przez okupantów miały związane z tyłu ręce.
Litewski dokumentalisa Mantas Kvedaravičius zginął w Mariupolu, jego samochód miała uderzyć rosyjska rakieta, podaje NEXTA. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, ale nie udało się go uratować.
Rosyjski główny negocjator Władimir Miediński powiedział, że stanowisko Rosji w sprawie Krymu i Donbasu pozostaje niezmienione, a rozmowy pokojowe nie posunęły się na tyle, by spotkać mogli się prezydenci Ukrainy i Rosji.
Rosja atakuje Odessę
Rosjanie przeprowadzili w niedzielę rano atak na Odessę i okolice tego portowego miasta na południu Ukrainy, płonie baza paliwowa. Na razie nie wiadomo czy Rosjanie zaatakowali Odessę rakietami czy bombami. Rzecznik administracji regionalnej Siergiej Braczuk powiedział ukraińskiemu nadawcy publicznemu, że Rosjanie uderzyli w jeden z "krytycznych obiektów infrastruktury" Odessy. "Mamy nadzieję, że nie będzie ofiar" - powiedział Bratchuk.
"Świadkowie mówią o dwóch rosyjskich samolotach (nie rakietach), które zrzuciły na miasto osiem bomb. Wszystkie trafiły w obszary przemysłowe. Też słyszeliśmy dźwięki, które przywodziły nas na myśl o przelocie. W tej chwili nie wiemy, czy samolot został później zestrzelony" - informuje z Odessy korespondent RAI Giammarco Sicuro.
Wywiad wojskowy Wielkiej Brytanii informuje o koncentracji rosyjskich działań powietrznych na południowym wschodzie Ukrainy, co sugeruje, że jest to część strategicznej zmiany koncentracji Moskwy na tym regionie.
Prawie 300 osób zostało pochowanych w masowym grobie w Buczy. Miasto w piątek zostało wyzwolone przez ukraińską armię.
Rosja wstrzymała dostawy gazu do państw bałtyckich bo odmówiły płacenia w rublach
Podsumowanie 38 dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę
Dziennikarka, absolwentka Filologii Polskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, studiowała też nauki humanistyczne i społeczne na Sorbonie IV w Paryżu (Université Paris Sorbonne IV). Wcześniej pisała dla „Gazety Wyborczej” i Wirtualnej Polski.
Dziennikarka, absolwentka Filologii Polskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, studiowała też nauki humanistyczne i społeczne na Sorbonie IV w Paryżu (Université Paris Sorbonne IV). Wcześniej pisała dla „Gazety Wyborczej” i Wirtualnej Polski.
Komentarze