0:00
0:00

0:00

Prof. Śpiewak jest autorem kursu „socjologia Jarosława Kaczyńskiego”, który w wymiarze 30 godzin będzie dostępny dla studentów Uniwersytetu Warszawskiego od nowego semestru.

Spis lektur oraz opis zajęć można znaleźć na stronie uniwersyteckiego systemu USOS. "Tytuł zajęć jest celowo dwuznaczny. Warto poznać socjologiczny obraz Polski Kaczyńskiego i zobaczyć Kaczyńskiego (i jego formację) jako przedmiot socjologicznej obserwacji. Zasadnicze pytania zajęć to: kim i z jaką wizją świata szef PiS zdobył i utrzymuje władzę" - pisze tam prof. Śpiewak. Oraz dodaje kolejne pytanie: "Co sprawia, że mimo wielu krytyk jego formacja utrzymuje bardzo wysoki poziom społecznego poparcia?".

Wśród literatury, która ma być punktem wyjścia do namysłu dla studentów znalazły się biografie Jarosława Kaczyńskiego, zbiór wywiadów o „dobrej zmianie” przeprowadzonych przez Michała Sutowskiego z „Krytyki Politycznej” oraz klasyczna pozycja „Postkomunizm” socjolożki Jadwigi Staniszkis.

Czego studenci mają się nauczyć na tych zajęciach? W rubryce „efekty kształcenia” mowa o "pogłębianiu wiedzy" o:

  • strukturach, wybranych instytucjach społecznych i ich wzajemnych relacjach;
  • zróżnicowaniu kulturowym i jego przemianach, tożsamości kulturowej, interakcji i komunikacji międzykulturowej;
  • wybranych instytucjach i organizacjach odpowiedzialnych za transmisję norm i reguł w społeczeństwie takich jak: systemy edukacyjne, prawo, moralność, religia, itp.

OKO.press pyta prof. Śpiewaka o sens takich zajęć z „Kaczyńskiego”. Przypomnijmy, że jest on specjalistą w dziedzinie historii myśli politycznej, był wieloletnim dyrektorem Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie. Napisał książki „Pamięć po komunizmie” (2005) oraz „Żydokomuna” (2012). W latach 2005-2007 był posłem Platformy Obywatelskiej.

Przeczytaj także:

Śpiewak jest zaskoczony zainteresowaniem i komentarzami wokół całej sprawy. "Prowadzę zajęcia na uniwersytecie dziesiątki lat. Nigdy nikogo poza studentami ich tematy nie obchodziły - i na całe szczęście. W tym wypadku jestem na granicy niezrozumienia. Ludzie reagują na hasło „Kaczyński” agresją. Nie wyobrażam sobie w Polsce socjologa, który się nie ciekawi Kaczyńskim i jego formacją polityczną. Może ludzie uważają, że moje zajęcia nobilituje Kaczyńskiego? Nie spotkałem jednak ani jednej osoby, która by powiedziała: „zajmij się lepiej Grzegorzem Schetyną, to jest dopiero ciekawa postać”.

Według socjologa poświęcanie zajęć akademickich Kaczyńskiemu nie jest niczym ani zaskakującym, ani niezrozumiałym, ani nobilitującym. „Gdyby przyjąć takie założenie, nie powinno być książek o Hitlerze, Stalinie czy Mussolinim czy Churchillu”.

Zdaniem prof. Śpiewaka w Polsce brakuje sproblematyzowanego myślenia o bieżącej polityce. Zastępuje je propaganda – i to po obu stronach politycznego sporu. Jeszcze kilka lat temu, przypomina Śpiewak, PO cieszyła się blisko 50 proc. poparciem. Teraz zbliżone poparcie ma PiS. "Co się stało z krajem, w którym tak niedawno większość obywateli otwierała się na świat zewnętrzny?" - pyta Śpiewak.

"Nie chcę przypisywać demonicznej roli Kaczyńskiemu, ale z pewnością emocje, które wywołuje, i język, którego używa, odegrały w obecnych przemianach decydującą rolę".

"Nie ma dziś ważniejszej sprawy dla socjologa niż sprawa społecznego stosunku do tych zmian, które są teraz przez prezesa PiS wprowadzane" - uważa profesor Śpiewak.

W czasie zajęć studenci wspólnie z prowadzącym będą próbowali opisać ideologię Kaczyńskiego i jego myślenie o społeczeństwie. Zdaniem prof. Śpiewaka lider PiS należy do polityków, którzy budują dość złożone uzasadnienie dla swojej ideologii. Materiał jest ogromny: biografie, autobiografia, wywiady, przemówienia. Bardzo wiele z nich zawiera jakieś koncepcje dotyczące działania społeczeństwa. „Wiem, że jest dość oczytany w książkach socjologicznych, że ma mocny zespół socjologiczny wokół siebie” – mówi socjolog.

Jest sprawnym socjotechnikiem, ale też – zdaniem prof. Śpiewaka – „jednym z niewielu w Polsce polityków niepragmatycznych, inaczej niż był Donald Tusk na przykład”.

Socjolog wskazuje też na paradoksalne miejsce Kaczyńskiego w społecznej świadomości. Z jednej strony od lat cieszy się jednym z najniższych poziomów zaufania społecznego. Z drugiej - jego ugrupowanie od dwóch lat odnosi sukcesy w polskiej polityce.

„Kaczyński bardzo polaryzuje społeczne postawy i środowiska intelektualne” – mówi prof. Śpiewak. Przypomina wywiad Adama Michnika dla „Krytyki Politycznej”, niezwykle krytycznie oceniającego Kaczyńskiego, a z drugiej — socjologa prof. Andrzeja Zybertowicza, bliskiego PiS i zafascynowanego jego liderem.

Prof. Śpiewak obrusza się nieco na pytanie, czy zna Kaczyńskiego osobiście. „Właściwie nie. Raz zamieniłem z nim zdanie, może dwa” – mówi, dodając, że „nie lubi psychologizowania”.

Kaczyński, jego zdaniem, jest politykiem świadomym swojej roli I zadań, jakie podjął..

Wiem z różnych relacji, że dużo czyta, a przynajmniej czytał w przeszłości. Ma przygotowanie intelektualne. Jak słyszę jego przemówienia — poważniejsze niż te podczas miesięcznic — to mam poczucie, że ten polityk ma jakąś wizję, którą próbuje wprowadzić w życie. Nie przesądzam, czy to wizja prawdziwa czy nie.

Socjolog nie zamierza podsuwać studentom politycznych ocen. "Ale jestem w stanie zaproponować kilka języków do opisu zjawiska "Kaczyński", które pomogą je zrozumieć". O prezesie PiS można więc mówić jako:

  • populiście,
  • dziedzicu tradycji narodowej. „To bardzo ciekawa mieszanka Dmowskiego z Piłsudskim, wcześniej niespotykana”,
  • ideologicznym przeciwniku idei lewicowych i liberalnych,
  • konserwatywnym rewolucjoniście. Prof. Śpiewak: „to człowiek o bardzo silnej rewolucyjnej mentalności. Nie chodzi tylko o technologię władzy, ale także o skalę zamierzeń”,
  • polityku, który wykorzystał potrzebę uznania, godności, czyjegoś prawa do buntu i resentymentu, dowartościowania jakiejś krzywdy. „Kaczyński eksploatuje różnego rodzaju krzywdy — wyimaginowane i realne — które budują poparcie dla jego polityki”.

Prof. Śpiewak podkreśla parokrotnie w rozmowie z OKO.press, że nie ma dogmatycznych odpowiedzi na fenomen Kaczyńskiego. „Ale wydaje mi się, że samo opisania jego języka będzie wystarczająco ciekawym zadaniem jak na jeden semestr”.

;

Udostępnij:

Adam Leszczyński

Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

Komentarze