0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

„Strefa buforowa na granicy z Białorusią będzie obowiązywać od 11 września przez kolejne 90 dni. Przyniosła dobre rezultaty, nie chcemy zmieniać tych odległości. Ona jest wymierzona przede wszystkim w przemytników ludzi. W ostatnim czasie poczyniliśmy także działania w zakresie wzmocnienia zapory, od kilku dni trwają tam prace” – powiedział 5 września w Kielcach szef MSWiA, Tomasz Siemoniak.

Strefa buforowa obowiązuje od 13 czerwca 2024 r. Została wprowadzona mimo protestów organizacji pozarządowych. Początkowo była większa, w niektórych miejscach sięgała nawet kilka kilometrów w głąb kraju. Po protestach została ograniczona do 200 metrów. Organizacje niosące pomoc na granicy alarmowały, że zakaz wstępu do pasa przygranicznego utrudnia pomoc humanitarną oraz uniemożliwia monitorowanie działań państwa na granicy.

Strefa buforowa została wprowadzona na podstawie przepisów z czasów rządu PiS, uznanych za niekonstytucyjne. Pisaliśmy o tym szerzej tutaj:

Przeczytaj także:

Te zarzut podnoszą organizacje, które przedstawiły swoje opinie w konsultacjach publicznych projektu rozporządzenia. Helsińska Fundacja Praw Człowieka pisze: „Fundacja podtrzymuje opinię, że obowiązywanie zakazu nie tylko stanowi poważne utrudnienie dla pracy osób niosących pomoc ofiarom kryzysu humanitarnego na granicy, ale też utrudnia organizacjom pozarządowym monitorowanie stanu przestrzegania prawa przez funkcjonariuszy Straży Granicznej i innych służb działających w rejonie granicy”.

I przypomina podstawę prawną strefy: „Projektowane rozporządzenie, podobnie jak wcześniejsze akty tej rangi dotyczące ustanowienia ww. zakazu, ma za podstawę art. 12a ustawy o ochronie granicy państwowej. Fundacja wielokrotnie wskazywała zaś, że przepis ten budzi poważne wątpliwości co do zgodności z Konstytucją RP i nie spełnia konstytucyjnych wymogów dla regulacji, które mogą wprowadzać ograniczenia w korzystaniu z praw i wolności człowieka, zwłaszcza gdy ograniczenia te mają być nakładane w drodze aktów o randze podustawowej (rozporządzeń). Ocenę tę podzielał również Rzecznik Praw Obywatelskich”.

Publikujemy pełny tekst opinii HFPC i organizacji działających na granicy:

Monitorowanie przestrzegania prawa przez SG

Opinia Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka

"Szanowny Panie Ministrze,

Działając w imieniu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, w odpowiedzi na pismo ozn. DP-WLM.0231.55.2024.KB, pozwalam sobie niżej przedstawić opinię Fundacji dotyczącą projektu rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej przyległej do granicy państwowej z Republiką Białorusi.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka negatywnie ocenia projekt przedłużenia, wspomnianym wyżej rozporządzeniem, czasowego zakazu przebywania w części strefy nadgranicznej przy granicy z Białorusią. W tym zakresie Fundacja w pełni podtrzymuje swoje wcześniejsze opinie dotyczące obowiązywania ww. zakazu oraz jego wadliwej podstawy ustawowej. Jednocześnie Fundacja wyraża zaniepokojenie faktem, że zastrzeżenia te, a także inne uwagi zgłaszane przez organizacje pozarządowe, nie stały się jak dotąd przedmiotem podjętej przez Rząd rzetelnej i merytorycznej dyskusji, która swoją formą odpowiadałaby wymogom dotyczącym konsultacji publicznych.

Projektowane rozporządzenie, podobnie jak wcześniejsze akty tej rangi dotyczące ustanowienia ww. zakazu, ma za podstawę art. 12a ustawy o ochronie granicy państwowej. Fundacja wielokrotnie wskazywała zaś, że przepis ten budzi poważne wątpliwości co do zgodności z Konstytucją RP i nie spełnia konstytucyjnych wymogów dla regulacji, które mogą wprowadzać ograniczenia w korzystaniu z praw i wolności człowieka, zwłaszcza gdy ograniczenia te mają być nakładane w drodze aktów o randze podustawowej (rozporządzeń). Ocenę tę podzielał również Rzecznik Praw Obywatelskich.

Mimo tak poważnych zastrzeżeń obecny Rząd po raz kolejny czyni użytek z niekonstytucyjnego przepisu, czym pogłębia kryzys praworządności, towarzyszący kryzysowi humanitarnemu na granicy polsko-białoruskiej, a także narusza standardy demokratycznego państwa prawa. Innym przejawem braku poszanowania dla zasad praworządności i demokratycznego państwa prawa, o czym trzeba przypomnieć, jest ciągłe obowiązywanie – i nieustanne stosowanie – § 3 ust. 2b rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 13 marca 2020 r. w sprawie czasowego zawieszenia lub ograniczenia ruchu granicznego na określonych przejściach granicznych, dotyczącego czynności zawracania cudzoziemców do linii granicy (czyli tzw. pushbacków).

Dzieje się tak, mimo ugruntowanej już linii orzeczniczej sądów administracyjnych świadczącej o niekonstytucyjności tego przepisu i jednoznacznej oceny sądów, że ww. przepis nie może stanowić skutecznej podstawy prawnej dla realizowanych przez SG zawróceń.

Fundacja podtrzymuje opinię, że obowiązywanie zakazu nie tylko stanowi poważne utrudnienie dla pracy osób niosących pomoc ofiarom kryzysu humanitarnego na granicy, ale też utrudnia organizacjom pozarządowym monitorowanie stanu przestrzegania prawa przez funkcjonariuszy Straży Granicznej i innych służb działających w rejonie granicy.

O tym, że stały, skuteczny i niezależny monitoring przestrzegania prawa przez polskie służby na granicy jest konieczny, świadczą opublikowane niedawno raporty:

  • Mamy tu tylko jedną wojnę: imigrację, Ciebie. Polityka pushbacków i przemocy służb na granicy polsko-białoruskiej” – raport Stowarzyszenia We Are Monitoring dokumentujący przypadki użycia przemocy wobec osób przekraczających granicę;
  • Zaginieni na granicy polsko-białoruskiej. Pushbacki jako czynnik wymuszonych zaginięć” – raport Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, diagnozujący skalę i przyczyny wymuszonych zaginięć w Polsce, w kontekście niezgodnej z prawem praktyki pushback’ów stosowanej przez SG;
  • „Przejścia nie ma. Śmierć osób migranckich na granicy Unii Europejskiej z Białorusią” – raport Fundacji Ocalenie, dotyczący śmiertelnych ofiar kryzysu humanitarnego na granicy z Białorusią.

Pozwolę sobie wyrazić nadzieję, że przywołane wyżej opinie Fundacji oraz wskazane raporty organizacji pozarządowych spotkają się z zainteresowaniem Pana Ministra i przyczynią się do tego, że w planowanych przez Rząd działaniach dotyczących ochrony granicy państwowej uwzględniane będą również zasady praworządności demokratycznego państwa prawa oraz standardy poszanowania praw człowieka.

Maciej Nowicki, prezes zarządu"

Pogłębienie kryzysu humanitarnego

Opinia Stowarzyszenia Interwencji Prawnej, podpisana przez KiK, Stowarzyszenie Nomada, Konsorcjum Migracyjne, Polskie Forum Migracyjne.

„Szanowny Panie Ministrze,

W związku z zaproszeniem nas do zajęcia stanowiska odnośnie projektu rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej przyległej do granicy państwowej z Republiką Białorusi niniejszym przedkładamy nasze stanowisko odnośnie procedowanego projektu.

Na wstępie wskazujemy, że aktualne pozostają wątpliwości dotyczące legalności wprowadzenia regulacji, które zgłaszane były już wcześniej przez organizacje pozarządowe. Przypominamy, że dotyczyły one przede wszystkim kwestii zgodności przepisu, który stanowi podstawę wydania rozporządzenia tj. art. 12a ustawy o ochronie granicy państwowej z Konstytucją RP. Przepis ten może bowiem stanowić obejście określonych w Konstytucji RP przepisów o stanach nadzwyczajnych.

Dodatkowo, art. 12a ustawy o ochronie granicy państwowej zawiera uregulowania blankietowe, pozostawiając Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji swobodę co do kształtowania strefy objętej czasowym zakazem przebywania m. in. poprzez dowolne określenie czasu jej trwania co zdaje się być niezgodne z art. 52 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Wejście w życie procedowanego rozporządzenia oznaczałoby również, że czasowy zakaz przebywania na określonym obszarze obowiązywałby nieprzerwanie przez okres 180 dni. Jak tymczasem wskazywał Rzecznik Praw Obywatelskich, skoro maksymalny okres trwania zakazu przebywania w określonym miejscu wprowadzonego w związku ze stanem wyjątkowym może wynosić 150 dni, to oczywistym jest, że tożsamy zakaz wprowadzony poza stanem nadzwyczajnym musiałby być odpowiednio krótszy.

Przedłużenie zakazu przebywania w strefie nadgranicznej będzie wiązało się także z dalszym utrudnianiem czy wręcz uniemożliwianiem świadczenia pomocy humanitarnej, medycznej i prawnej cudzoziemcom przez organizacje pozarządowe działające na pograniczu polsko-białoruskim na terenie objętym zakazem. Chociaż art. 12b ust. 2 ustawy o ochronie granicy państwowej przewiduje możliwość wydania przez właściwego miejscowo komendanta placówki Straży Granicznej zgody na przebywanie na obszarze objętym zakazem, to wbrew zapowiedziom niemal żadna z organizacji pozarządowych nie otrzymała takiej zgody.

Praktyka pokazuje, że komendanci placówek Straży Granicznych podejmują odmowne decyzje w tym zakresie arbitralnie, nie uwzględniając konieczności świadczenia pomocy cudzoziemcom dotkniętym kryzysem humanitarnym.

Potwierdziły się również obawy organizacji pozarządowych związane z tym, że decyzje w przedmiocie wejścia do strefy nie będą wydawane bezzwłocznie. Komendanci placówek Straży Granicznej wzywają organizacje pozarządowe do wskazania dokładnej lokalizacji miejsc, w których miałyby znajdować się konkretne osoby potrzebujące wsparcia, a jednocześnie rozpatrują sprawy przez dłuższy czas, z naruszeniem terminów załatwienia sprawy przewidzianych w kodeksie postępowania administracyjnego. W jednej ze spraw decyzja odmowna została doręczona stronie wnioskującej o wydanie zezwolenia po ponad 2 miesiącach od momentu złożenia wniosku. Wobec tego istnieje znaczne ryzyko, że sprawa stanie się bezprzedmiotowa przed rozpatrzeniem wniosku – np. w sytuacji, gdy organizacja pozarządowa utraciła kontakt z osobami, które wymagały wsparcia.

Jednocześnie, komendanci placówek Straży Granicznej odmawiają wydawania zgód blankietowych na dłuższy, z góry określony okres czasu. Wobec powyższego możliwość wnioskowania o zgodę na wejście do strefy ma charakter jedynie pozorny. W rzeczywistości,

organizacje pozarządowe, które są obecne na pograniczu, zostały zupełnie odcięte od możliwości świadczenia pomocy humanitarnej, medycznej i prawnej na obszarze objętym zakazem czasowego przebywania.

Przyjęcie rozporządzenia w proponowanej formie utrzyma ten stan rzeczy, co może mieć tragiczne konsekwencje dla cudzoziemców, którzy z uwagi na kryzys humanitarny mogą znajdować się w sytuacjach zagrażających ich życiu lub zdrowiu.

Co istotne, rozporządzenie miałoby obowiązywać przez okres 90 dni licząc od dnia 11 września 2024 r. zatem obejmowałoby miesiące, w których ze względu na złe warunki pogodowe, a w szczególności niskie temperatury, cudzoziemcy mogą być bardziej narażeni na takie sytuacje. Zaznaczamy również, że nie ma dowodów na to, że wprowadzenie strefy przyczyniło się do zmniejszenia liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy. Z informacji medialnych wynika, że spadek ten był związany z podjętymi na szczeblu międzynarodowym próbami wpłynięcia na działania służb białoruskich.

Tym samym, w naszej ocenie przedłużenie przedmiotowego zakazu nie wpłynęło bezpośrednio na osłabienia presji migracyjnej na granicy polsko-białoruskiej. Co więcej, brak jest związku przyczynowo-skutkowego między wprowadzeniem czasowego zakazu przebywania w strefie nadgranicznej, a koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lokalnym mieszkańcom, a także funkcjonariuszom służb obecnym na pograniczu. Świadczy o tym fakt, że w uzasadnieniu projektu rozporządzenia w żaden sposób nie wyjaśniono na czym ten związek miałby polegać.

Zwracamy również uwagę, że zakaz czasowego przebywania w strefie nadgranicznej został wprowadzony w czerwcu 2024 r. tj. w momencie, gdy od kilku miesięcy obserwowaliśmy wzrost liczby przypadków nadużyć ze strony funkcjonariuszy.

Przedłużenia tego zakazu może w naszej ocenie prowadzić do dalszej eskalacji naruszeń.

Po jego wprowadzeniu zarówno organizacje pozarządowe, jak i niezależni dziennikarze zostali pozbawieni możliwości swobodnego monitorowania stanu przestrzegania obowiązujących przepisów prawa, w tym praw człowieka na terenie objętym zakazem. Wobec tego, społeczeństwo nie ma dostępu do rzetelnych i pełnych informacji o działaniach funkcjonariuszy na pograniczu polsko-białoruskim. Powyższe budzi pytanie o rzeczywisty cel przedłużenia zakazu czasowego przebywania.

Mając na względzie powyższe, sprzeciwiamy się przedłużeniu zakazu czasowego przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej przyległej do granicy państwowej z Republiką Białorusi o kolejne 90 dni. Przyjęcie regulacji w proponowanym kształcie będzie nie tylko naruszać zasady demokratycznego państwa prawa, ale również prowadzić do dalszego pogłębienia kryzysu humanitarnego na pograniczu polsko – białoruskim.

W imieniu: 1. Stowarzyszenie Interwencji Prawnej 2. Konsorcjum Migracyjne 3. Polskie Forum Migracyjne 4. Stowarzyszenie Na Rzecz Integracji Społeczeństwa Wielokulturowego NOMADA 5. Klub Inteligencji Katolickiej

;
Na zdjęciu Magdalena Chrzczonowicz
Magdalena Chrzczonowicz

Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze