0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Slawomir Kaminski / Agencja GazetaSlawomir Kaminski / ...

Poseł PiS Dominik Tarczyński chętnie udziela wywiadów zagranicznym mediom. 11 grudnia 2017, w dniu zaprzysiężenia rządu premiera Mateusza Morawieckiego, rozmawiał z brytyjskim radiem BBC. Zmianę szefa rządu tłumaczył koniecznością ofensywy międzynarodowej - Beata Szydło dbała o dobrobyt polskich rodzin, ale nadszedł czas na kolejny krok - teraz PiS będzie zmieniał Europę:

[wstaw_tresc kategoria="wypowiedz" id="94617"

Polska zgłasza się na lidera ustami wielu polityków PiS, nie tylko Tarczyńskiego. Mówił o tym Mateusz Morawiecki w swoim exposé o budowaniu wielkiej Polski. Do Unii zwracał się słowami „Kochana Europo!” i zapowiadał, że - zgodnie z zamysłem Lecha Kaczyńskiego - Polska ma być jednym z głównych architektów Unii Europejskiej.

Tyle że ten architekt na razie niewiele projektuje, a wiele burzy. Nie wiadomo też, w jaki sposób rząd od słów zamierza przejść do czynów. Jak liderem może zostać kraj, który nie podejmuje poważnej debaty o euro? Kogo pociągnie za sobą państwo, które jest pod obstrzałem unijnych instytucji? Unia nie zajmuje się polskimi propozycjami, "nowymi ideami", bo Polska ich nie zgłasza. Zamiast tego daje zajęcie unijnym parlamentarzystom, urzędnikom i sądom, które monitorują łamanie przez Polskę Konstytucji, wycinkę Puszczy Białowieskiej, utrudnianie dostępu do środków publicznych niewygodnym organizacjom pozarządowym, uprzywilejowanie niektórych zgromadzeń czy działania polskiej straży granicznej.

Przeczytaj także:

Zresztą dziennikarka BBC zapytała: a co z kwestią upolitycznienia sądownictwa? Tarczyński odpowiedział znaną mantrą o suwerenności i powtórzył zdanie o przywódczych aspiracjach Polski:

„Polska jest suwerennym krajem. Mamy prawo do wprowadzania własnych praw. Możemy dyskutować, możemy dyskutować opinie komisji weneckiej czy Komisji Europejskiej, ale nie możemy być zmuszani, by robić to, czego chcą. Jesteśmy dumnym, niezależnym krajem. I zamierzamy być liderem Europy”.

Dziennikarka BBC jednak nie odpuszczała: Skoro chcecie być liderem, to czemu nie weźmiecie na siebie trochę ciężaru i nie przyjmiecie uchodźców? - pytała.

Po pierwsze to nie są uchodźcy, tylko nielegalni imigranci
Nieprawda. To są uchodźcy.
wywiad dla BBC,11 grudnia 2017

To nieprawda i manipulacja. Po pierwsze osoby, o które pytała dziennikarka, to właśnie uchodźcy - objęci mechanizmem europejskiej relokacji i pochodzący z takich krajów jak Syria czy Jemen.

Po drugie, uchodźcy uciekają przed niebezpieczeństwem, migranci szukają lepszych warunków życia. Słowa Tarczyńskiego to jedna z najczęstszych strategii retorycznych, jakie mają zniechęcić opinię publiczną do uchodźców. "O nikim nie można powiedzieć, że jest nielegalny. Można powiedzieć, że imigrant ma nieuregulowany czy nieudokumentowany status prawny" - mówił OKO.press Paweł Cywiński z portalu Uchodźcy.info.

Czasem nie jest też łatwo odróżnić uchodźców od migrantów. Czy jeśli osoba żyjąca w skrajnej biedzie, na granicy przeżycia, w kraju, który nie daje szans na poprawę warunków życia, przyjeżdża do Europy, to jest uchodźcą czy migrantem?

Dalej Tarczyński opowiadał, jak łatwo jest do Polski dostać się uchodźcom:

Jeśli chcą być uchodźcami, muszą przejść przez system, który jest otwarty dla każdego, kto chce przybyć do Polski. Muszą przejść przez system przyznawania azylu, pokazać dokumenty, udowodnić, że nie są zagrożeniem dla społeczeństwa.
Fałsz. Polska nie jest otwarta dla każdego.
wywiad dla BBC,11 grudnia 2017

To nieprawda. Polski system nie jest otwarty dla każdego - między innymi za to krytykuje polskie władze Unia Europejska. Polskie władze de facto zamknęły przejście graniczne w Terespolu i nie przyjmują wniosków o azyl od osób, które próbują je tam złożyć. Chyba że poseł ma na myśli to, że polskie granice otwierają się po miesiącach walki w sądzie. Być może właśnie tak się stanie. Wojewódzki Sąd Administracyjny właśnie uznał, że naruszono prawo wobec czeczeńskiej rodziny, która ubiegała się o ochronę międzynarodową.

Inna sprawa, że odejście od relokacji uchodźców właśnie zaproponował szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Tylko że jego intencją jest, by właśnie odebrać paliwo w podsycaniu ksenofobicznych nastrojów takim niesolidarnym z resztą krajom jak Polska.

;

Udostępnij:

Agata Szczęśniak

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.

Komentarze