0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Il. Mateusz Mirys, OKO.pressIl. Mateusz Mirys, O...

Eurosieroctwo? Nie wiedziałam, że na moje doświadczenie jest jakiś termin. Wiadomym było, że rodzice wyjeżdżali, żebyśmy żyli w dobrobycie. To też był taki knebel – nie możemy mówić, że jest nam źle, kiedy rodzic wyjeżdża, żeby było nam dobrze.

I. Zawieszona codzienność

Magda, Łódź Pianistka. Szczery uśmiech, przymrużone oczy w okularach, blond włosy za ucho. Rocznik 1994, brat starszy o dziewięć lat, rodzice – lata 60.

Ojciec pracował w trybie trzy na trzy, trzy miesiące na morzu, trzy tygodnie w domu. Nie znałam innego życia.

Ojciec pracował w trybie trzy na trzy, trzy miesiące na morzu, trzy tygodnie w domu. Nie znałam innego życia.

Kiedy przyjeżdżał, to życie rodzinne zamierało, a toczyło się swoim trybem, kiedy byliśmy we trójkę. Ja, mój starszy brat i mama. Obecność ojca w domu była zawieszeniem codzienności. Miałam stałą godzinę ćwiczeń gry na instrumencie, a tata zabierał mnie na lody albo proponował gry, spacery i wszystko, czego chciał się nachapać. Karnawał bachtinowski.

Znajomych z klasy szokowało, że żegnam się z tatą: „cześć, do zobaczenia”, a on wychodził na trzy miesiące. Mnie ten okres mógł się wydawać latami lub kilkunastoma dniami, jeśli akurat byłam pomiędzy konkursami fortepianowymi.

Miałam świadomość, że u innych dzieci jest dwójka rodziców stacjonarnie na stałe, część ma tylko jednego rodzica, część ma niekonwencjonalny układ rodzinny, ale nie widziałam w tym nic absolutnie wyjątkowego.

;
Na zdjęciu Olga Ledzion
Olga Ledzion

Romanistka i językoznawczyni, absolwentka Polskiej Szkoły Reportażu. Przez wiele lat pracowała w polsko-francuskim środowisku biznesowym jako specjalistka ds. komunikacji i PR. Tworzyła strategie, pisała, słuchała, analizowała. Mieszkała w Paryżu, gdzie nauczyła się patrzeć na Polskę z dystansu. Interesują ją tematy społeczne: wykluczenia, strukturalny brak postępu w prawach kobiet, dostęp do aborcji, życie w małych miejscowościach, ale też psychologia codzienności.

Komentarze