0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: 11.06.2025 Warszawa , Sejm . Protest przeciwko nieprawidlowosciom przy liczeniu glosow i falszerstwom wyborczym w wyborach prezydenckich 2025 . Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl11.06.2025 Warszawa ...

Temperaturę polskiej debaty publicznej od kilkunastu dni podgrzewają do stanu wrzenia oskarżenia o możliwym fałszerstwie wyborów prezydenckich na korzyść Karola Nawrockiego. Formułują je niektórzy politycy Koalicji Obywatelskiej z Romanem Giertychem na czele, nie dystansował się od nich (aż do piątku 27 czerwca) premier Donald Tusk, a prokurator generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar polecił sprawdzić komisje wyborcze uznane za podejrzane w analizie dr. Krzysztofa Kontka.

Szkopuł w tym, że analiza Kontka ma wiele wad w praktyce dyskwalifikujących jej wnioski, o czym na łamach OKO.press szeroko i szczegółowo pisał Piotr Pacewicz. Natomiast rzeczywiste zidentyfikowane anomalie dotyczą zaledwie nieco ponad 100 komisji wyborczych, zaś stwierdzone błędy i nieprawidłowości mają znikomy wpływ na wynik głosowania i żadnego wpływu na wynik wyborów, co wskazuje w swoim raporcie również Fundacja Batorego.

W OKO.press rozmawiamy ze współautorem – obok Dominika Batorskiego i Piotra Szulca – raportu Batorego Jarosławem Flisem.

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

Przeliczanie wszystkich głosów? To pomysł podobny do wyborów kopertowych

Dominika Sitnicka, OKO.press: Czy pana zdaniem postulat przeliczenia wszystkich głosów jest w ogóle realny?

Prof. Jarosław Flis: Jest nie tylko nierealny, ale przede wszystkim bardzo wątpliwy. Problem nastręczają już same kwestie prawne, ale zakładam, że przy odpowiedniej determinacji są one do przewalczenia. Najważniejsze jest to, że wybory to po prostu gigantyczne przedsięwzięcie. Czy osoby, które postulują przeliczenie wszystkich głosów jeszcze raz, są w stanie powiedzieć, ile osób w tym procesie uczestniczy? Ile miesięcy zajęło jego przygotowanie? Czy te głosy miałyby liczyć jeszcze raz te same komisje? Czy mielibyśmy utworzyć jakieś nowe komisje? Kto je będzie sprawdzał? I jak zamierzamy uruchomić cały proces rekrutacji, ustalić liczbę potrzebnych osób, tego, jakie mają spełnić kryteria? Jak tym osobom płacić, gdzie to się ma odbywać?

;
Na zdjęciu Dominika Sitnicka
Dominika Sitnicka

Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.

Komentarze