Jest 10 głośnych przypadków zamiany liczby głosów, które skrzywdziły Trzaskowskiego, ale jest też 5-6 odwrotnych zamian, na których tracił Nawrocki. Kariera analizy Krzysztofa Kontka jest o tyle dziwna, że całkowicie pomija on lokalne anomalie korzystne dla Trzaskowskiego
Czy wybory zostały sfałszowane i spisek prawicy zabrał zwycięstwo Rafałowi Trzaskowskiemu? Jakie są argumenty na rzecz fałszerstwa i jaka jest ich wartość? A co wskazuje na normalny, co nie znaczy bezbłędny, przebieg liczenia głosów?
Spróbujmy w sposób możliwie precyzyjny odpowiedzieć na te kwestie, które dręczą liberalną opinię publiczną, a przy okazji dostarczają satysfakcji politykom prawicy i uciechy jej mediom.
Przedstawiamy sześć analiz ewentualnych nieprawidłowości w liczeniu wyników. Zaczniemy od hitu ostatniego tygodnia, czyli rozważań Krzysztofa Kontka, który jako jedyny doliczył się błędów w liczeniu głosów o takiej skali, że ich korekta mogłaby odwrócić wynik wyborów i dać zwycięstwo Rafałowi Trzaskowskiemu. Opiszemy dalej zasadnicze wątpliwości wobec tej analizy.
Tymczasem wyliczeniami Kontka posłużył się minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar, domagając się od Sądu Najwyższego przeliczenia głosów w 1472 obwodowych komisjach wyborczych.
Tymczasem wyliczeniami Kontka posłużył się minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar, domagając się od Sądu Najwyższego przeliczenia głosów w 1472 obwodowych komisjach wyborczych.
Na zdjęciu głównym: Bodnar (po lewej) rozmawia z wiceministrem obrony i członkiem sztabu Rafała Trzaskowskiego Cezarym Tomczykiem, który 14 czerwca zgłosił do SN „osobisty protest wyborczy". Fot. Robert Kowalewski, Agencja Wyborcza.pl
Analiza dr Krzysztofa Kontka opublikowana w „Wyborczej„ 20 czerwca 2025 zrobiła prawdziwą karierę. To na nią powołał się minister sprawiedliwości i, co ważne, także prokurator generalny Adam Bodnar, informując w środę 25 czerwca, że wystąpił do Sądu Najwyższego z „wnioskiem o przeprowadzenie oględzin kart do głosowania w 1472 komisjach wyborczych”. Bodnar wcześniej zapowiadał, że jeśli SN odmówi „oględzin" (czyli przeliczenia głosów), to prokuratura podejmie własne działania. Rzeczywiście, art. 79.4 kodeksu wyborczego daje organom ścigania, w tym prokuraturze, dostęp do materiałów wyborczych, w tym kart do głosowania, w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa.
Wybory
Magdalena Biejat
Adam Bodnar
Grzegorz Braun
Szymon Hołownia
Marek Jakubiak
Sławomir Mentzen
Karol Nawrocki
Joanna Senyszyn
Cezary Tomczyk
Rafał Trzaskowski
Donald Tusk
Koalicja Obywatelska
KOD
Konfederacja
Ministerstwo Sprawiedliwości
Nowa Lewica
Państwowa Komisja Wyborcza
Prawo i Sprawiedliwość
Prezydent
Prokuratura
Trzecia Droga
Dominik Batorski
Krzysztof Kontek
Kuba Karyś
Wybory prezydenckie 2025
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze