0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. ANDREW CABALLERO-REYNOLDS / AFPFot. ANDREW CABALLER...

Putin przekręcił globus, a Trump się zgodził na to, by rosyjski najazd na Ukrainę potraktować jako temat poboczny. Łyknął przynętę, bo zgodził się rozmawiać o pokoju, a nie o zawieszeniu broni w Ukrainie. Dla Moskwy oznacza to, że będzie można prowadzić wojnę i rozmowy równocześnie, i Trump już nie zażąda kategorycznie przerwania ognia, mimo że martwi go, że w Ukrainie codziennie giną ludzie.

Jednak problem propagandy Putina jest taki, że choć Moskwa w oczach świata upokorzyła na Alasce Stany Zjednoczone, to oczekiwania wobec szczytu wykreowane w Rosji były dużo większe. Taka jest mechanika jedynowładztwa, że poddani, podlizując się carowi, opisują go jako wszechmocnego. A wszechmocny on nie jest.

Przeczytaj także:

Dlatego spotkanie na Alasce nie przyniosło żadnych konkretów. A jeżeli jakieś są – to na razie nie zostaną ujawnione.

Dlatego spotkanie na Alasce nie przyniosło żadnych konkretów. A jeżeli jakieś są – to na razie nie zostaną ujawnione.

„Wyniki są optymistyczne, wiele problemów udało się rozwiązać, ale nie ma potrzeby ich rozgłaszać”

zauważyło anonimowe źródło agencji TASS 16 sierpnia.

Teraz USA są bratnim krajem

Prawdą jest jednak, że Putin bardzo się starał.

;
Na zdjęciu Agnieszka Jędrzejczyk
Agnieszka Jędrzejczyk

Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)

Komentarze