„Używanie przepisów kompetencyjnych po to, aby kontrolować uchwały SN jest niewłaściwe, stanowi nadużycie kontroli konstytucyjności. A z uwagi na czas i sposób, jest to działanie obraźliwe dla konstytucji, prawa i sprawiedliwości” - komentuje dla OKO.press prof. Ewa Łętowska
Trybunał Konstytucyjny wydał 28 stycznia 2020 postanowienie o zawieszeniu stosowania uchwały Sądu Najwyższego z 23 stycznia do czasu rozstrzygnięcia przez TK sprawy - rzekomego - sporu kompetencyjnego (sprawa Kpt 1/20) między Sejmem RP a Sądem Najwyższym oraz między Prezydentem RP a SN, Wniosek w tej sprawie do TK skierowała Marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Pierwsza rozprawa TK w sprawie Kpt 1/20 ma się odbyć 25 lutego. Nie wiadomo, kiedy TK wyda orzeczenie - dotychczas tempo jego prac w dużej mierze zależało od politycznego kontekstu danej sprawy.
Składowi TK, który wydał postanowienie o zawieszeniu uchwały SN, przewodziła prezes Julia Przyłębska, a sędzią sprawozdawcą była Krystyna Pawłowicz, była posłanka PiS (oboje na zdjęciu). Orzeczenie zapadło większością głosów.
TK postanowił:
Po pierwsze, wstrzymać wykonywanie przez Sąd Najwyższy kompetencji do wydawania uchwał, jeżeli miałyby dotyczyć zgodności z prawem krajowym, międzynarodowym oraz orzecznictwem sądów międzynarodowych:
Po drugie, wstrzymać stosowanie, od dnia jej wydania, uchwały składu połączonych Izb Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 roku.
"Zawsze, także w 2008 roku, kiedy TK wydał orzeczenie K 10/08, jak i teraz, uważałam i uważam, że używanie przepisów kompetencyjnych po to, aby kontrolować uchwały SN jest niewłaściwe, stanowi nadużycie kontroli konstytucyjności. A obecnie, z uwagi na czas i sposób - jest to działanie obraźliwe - dla konstytucji, prawa i sprawiedliwości" - stanowczo podkreśla prof. Ewa Łętowska.
Konstytucjonalista, dr Michał Ziółkowski nie ma wątpliwości: „To eksces orzeczniczy TK” (przypomnijmy, że za rzekomy „eksces orzeczniczy”, czyli zadanie pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości UE, rzecznik dyscyplinarny ściga sędzię Ewę Maciejewską z Sądu Okręgowego w Łodzi).
Dr Ziółkowski wyjaśnia: "Trybunał Konstytucyjny nie ma kompetencji do wstrzymania wykonania uchwały Sądu Najwyższego. Powołany w postanowieniu TK artykuł 86 ust. 2 ustawy o TK nie pozwala Trybunałowi na takie działanie.
Po pierwsze, przepis ten musi być interpretowany zgodnie z dotychczasową praktyką (przepis był w ustawie o TK z 1997 roku), ta nie pozwala na takie ekscesy.
Po drugie, uchwała SN to nie czynności egzekucyjne. TK nie może zakazać ani nakazać SN stosowania się do zasady prawnej wyrażonej w uchwale SN.
Po trzecie, realizując swoją kompetencję z art. 86(2) ustawy, TK nie może naruszyć niezależności sądów, a to postanowienie wprost ją narusza.
Po czwarte, TK nie może zakazać stosowania prawa UE, a to postanowienie to czyni pośrednio.
Razi też brak wydania przez TK uzasadnienia do postanowienia".
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Komentarze