0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Rys. Mateusz MirysRys. Mateusz Mirys

Właśnie niepowodzeniem zakończył się kolejny cykl w rosyjskim przekazie o relacjach z USA. Od pół roku wygląda to tak:

  • Kiedy Trump Putina potraktuje łaskawie, propaganda rozpływa się w zachwytach, a i Putin nie szczędzi pochwał dla wielkości i geniuszu prezydenta USA („Mam wielki szacunek dla obecnego prezydenta USA. Przeszedł bardzo trudną, złożoną i niebezpieczną drogę powrotu do władzy i Białego Domu. Wszyscy dobrze o tym wiemy”, Putin, 27 czerwca). Propaganda Kremla podkreśla, że Rosja gotowa jest zakończyć wojnę w Ukrainie w toku negocjacji, a będzie to możliwe dzięki pośrednictwu USA. W tym wątku pojawiają się niekończące się rozważania o tym, czy i kiedy dojdzie do spotkania Trumpa z Putinem i czy konieczne są do tego poważne przygotowania, czy też nie – bo przywódcy są na tyle wielcy, że i bez przygotowań dadzą radę.
  • Kiedy jednak Trump wyrazi niezadowolenie Putinem – a robi to cyklicznie, podobnie jak cyklicznie zapewnia o zdolności Putina do zawarcia pokoju – propaganda Kremla to skrywa, ale jednocześnie znów zaczyna opowiadać, że Rosja na froncie w Ukrainie da sobie radę sama. Nieodmiennym elementem tej fazy, poza sprawozdawaniami z frontu i z ostrzeliwania Ukrainy, jest szydzenie z prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, że zabiega o spotkanie z Trumpem.

Z komunikatów po kolejnych rozmowach telefonicznych Putina z Trumpem (ostatnia odbyła się w zeszłym tygodniu) wynika, że Putinowi chodzi o interwencję Trumpa. Żeby kazał Ukrainie ustąpić i zakazał Europejczykom pomagać Ukrainie. Tak jakby władcy Kremla uwierzyli własnej propagandzie, że USA rządzą całym Zachodem, a wszyscy przywódcy będą wkrótce „stać u stóp pana i nieśmiało merdać ogonkami”.

Z komunikatów po kolejnych rozmowach telefonicznych Putina z Trumpem (ostatnia odbyła się w zeszłym tygodniu) wynika, że Putinowi chodzi o interwencję Trumpa. Żeby kazał Ukrainie ustąpić i zakazał Europejczykom pomagać Ukrainie. Tak jakby władcy Kremla uwierzyli własnej propagandzie, że USA rządzą całym Zachodem, a wszyscy przywódcy będą wkrótce „stać u stóp pana i nieśmiało merdać ogonkami”.

O „merdaniu” to cytat z samego Putina, jeszcze z lutego, przypominany przez jego propagandę co i raz. Nie da się jednak ukryć, że w tej chwili to Putin merda ogonkiem. A mimo to Trump znowu zatwierdza 8 lipca ponowne wysłanie broni Ukrainie.

Na tym tle wysiłki Kremla wyglądają na rozpaczliwe.

Trump wyleciał z gniazda

„Dziś Trump wyleciał z gniazda, co oznacza początek jego dorosłego życia. Mimo że Trump ma prawie trzy miesiące, jego rodzice nadal go chronią i aktywnie się nim opiekują. Pisklę ma czarne upierzenie, które zachowa do czwartego roku życia, a następnie stanie się dokładnie takie samo jak u matki Łarisy i ojca Waliery”.

;
Na zdjęciu Agnieszka Jędrzejczyk
Agnieszka Jędrzejczyk

Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)

Komentarze