0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Adrianna Bochenek / Agencja GazetaFot. Adrianna Bochen...

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł 19 września 2024 w sprawie Formela i inni przeciwko Polsce, że Polska nie wypełniła obowiązku zapewnienia ochrony i uznania związków swoich par jednopłciowych, czym naruszyła prawa wnioskodawców do poszanowania ich życia prywatnego i rodzinnego.

Katarzyna i Sylwia Formela to Polki, które zawarły związek partnerski, a następnie pobrały się w Wielkiej Brytanii. W Polsce nie miały możliwości prawnej rejestracji swojego związku, nie udało im się także uzyskać transkrypcji aktu małżeńskiego. Ich skarga dotyczy jednak innych aspektów braku sformalizowania swojego statusu.

Przeczytaj także:

Darowizny, wspólne rozliczenia, opieka w chorobie

W 2009 roku jedna z wnioskodawczyń otrzymała darowiznę. Obdarowana małżonka w świetle polskiego prawa jest zwolniona z obowiązku odprowadzenia podatku od darowizny. Urząd skarbowy uznał ją jednak za osobę bez żadnych powiązań i nakazał zapłatę. W tym samym roku powódki złożyły też wspólnie zeznanie podatkowe, co również odrzuciły organy podatkowe. Sprawy trafiły do sądów administracyjnych. NSA w 2012 roku podtrzymał decyzję o obowiązku zapłaty podatku od darowizny oraz oddalił skargi na brak możliwości wspólnego rozliczenia.

Również w 2009 roku jedna z wnioskodawczyń złożyła wniosek o zasiłek na opiekę nad chorą małżonką. Wniosek został oddalony, co podtrzymał później sąd. W 2011 roku Trybunał Konstytucyjny odmówił rozpatrzenia skargi konstytucyjnej złożonej przez wnioskującą kobietę. TK uznał, że rzecz dotyczy braku regulacji, pominięcia ustawodawczego, a nie niezgodności z konstytucją.

W 2012 jedna z kobiet złożyła wniosek o rozszerzenie ubezpieczenia zdrowotnego na swoją partnerkę. Odmówiono im, argumentując, że to niemożliwe, bo nie są rodziną. Skarga została ostatecznie oddalona przez NSA w 2016 roku.

Katarzynę i Sylwię Formelę przed ETPCz reprezentowali z ramienia Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka mec. Dorota Pudzianowska, mec. Artur Pietryka i mec. Marcin Górski. Pierwsza skarga została złożona jeszcze w 2012 roku. Kolejne w latach 2017 i 2018. Kilka lat temu Trybunał zdecydował się połączyć sprawę ze skargami Marty Handzlik-Rosuł i Anny Rosuł reprezentowanych przez mec. Katarzynę Warecką.

„Polskie władze zostawiły je w próżni prawnej”.

W toku sprawy rząd podnosił, że część z powódek nie wyczerpała drogi krajowej, ponieważ nie odwoływała się od odmownych decyzji albo nie wystąpiła do TK ze skargą. Ale argumentacja opierała się przede wszystkim na tym, że kobiety nie poniosły żadnej szkody i nie są ofiarami naruszeń Konwencji, ponieważ, pomimo niekorzystnych decyzji władz, skarżące osoby nadal mogły żyć razem i nie spotkały ich żadne negatywne konsekwencje w związku z tymi decyzjami.

"Poprzez odmowę zarejestrowania małżeństwa skarżących w jakiejkolwiek formie i niezapewnienie ram prawnych dla uznania i ochrony zawartego związku,

polskie władze pozostawiły skarżące w próżni prawnej i nie zapewniły podstawowej potrzeby uznania i ochrony par jednopłciowych w stabilnych i długotrwałych relacjach.

Żaden z interesów publicznych przedstawionych przez rząd nie przeważa nad interesem skarżących do prawnego uznania i ochrony ich relacji" – czytamy w wyroku.

ETPCz podkreślił, że już w poprzednim, historycznym wyroku, wydanym w grudniu 2023 w sprawie Przybyszewska i inni przeciwko Polsce wykazano, że państwo nie może się powoływać na rzekomy brak poparcia społecznego dla sformalizowania związków jednopłciowych oraz na fakt, że do tej pory polskie sądy były niechętne wprowadzaniu jakichkolwiek modyfikacji w tym zakresie. Trybunał w polskim wyroku powtórzył argumentację wyroku w sprawie Fedotova przeciwko Rosji, mówiąc, że „byłoby niezgodne z podstawowymi wartościami Konwencji, gdyby korzystanie z praw konwencyjnych przez grupę mniejszościową było uzależnione od jej akceptacji przez większość”.

Trybunał zaznaczył też, że: ​​„państwa członkowskie mają szerszy margines swobody w określaniu dokładnego charakteru systemu prawnego, który ma być udostępniony parom tej samej płci. Ważne jest jednak, aby ochrona zapewniana przez państwa parom tej samej płci była odpowiednia. W tym ostatnim kontekście można wziąć pod uwagę społeczne i kulturowe uwarunkowania Polski”.

W tym przypadku jednak państwo przekroczyło swój margines swobody i nie wypełniło obowiązku zapewnienia ochrony i uznania związków swoich obywateli, czym naruszyło prawa wnioskodawców do poszanowania ich życia prywatnego i rodzinnego.

Jeśli nie będzie zmian, to będą kolejne wyroki i kolejne kary

"Państwo polskie po raz kolejny zostało zobowiązane do zapewnienia ochrony parom jednopłciowym. To najstarsza skarga w Trybunale, która dotyczy tej kwestii. Oczywiście, w dużym stopniu to powtórzenie tego, co ETPCz orzekł w grudniu w sprawie Przybyszewska i inni przeciwko Polsce. Ale jednak jest to wzmocnienie wypracowanego standardu i wskazanie, że

jeśli nie będzie zmian legislacyjnych, to Polska naraża się na kolejne wyroki i kolejne kary"

– mówi OKO.press adwokat Jarosław Jagura z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Ministra do spraw równości Katarzyna Kotula (Lewica) zapowiada, że jeszcze we wrześniu projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich trafi do konsultacji publicznych i międzyresortowych. Ustawa jest sprawdzana przez dział prawny ministerstwa ze względu na swoją wielkość i skomplikowanie. Wymagać ma drugiej ustawy, która będzie zmieniać przepisy innych ustaw. A tych z kolei jest aż 250.

Kolejnym wyzwaniem będzie także przekonanie Polskiego Stronnictwa Ludowego do zaakceptowania jak najszerzej idących rozwiązań. Z wypowiedzi ludowców z wiosny tego roku wynika, że problemem dla nich jest nie tylko przysposobienie dzieci w parach jednopłciowych, ale także szereg innych aspektów, jak np. zawieranie związków w urzędach stanu cywilnego.

;
Na zdjęciu Dominika Sitnicka
Dominika Sitnicka

Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.

Komentarze